środa, 20 maja 2015

Arctic News - spirala roztopów

Z każdym kolejnym dniem i tygodniem szanse na wzmożone, a być może rekordowe topnienie lodu w Arktyce rosną. Tempo topnienia lodu nie jest bardzo szybkie, ale zasięg, jaki obejmuje czapa polarna utrzymuje się na mniej więcej stałym rekordowo niskim poziomie. Wszystkie rekordowe lata są poza podium. Ciepłe masy powietrza wkroczyły nad Morze Beauforta i Czukockie. Pokrywa śnieżna szybko się kurczy, szczególnie w Ameryce Północnej. Zaczął topnieć także śnieg na paku lodowym Morza Beauforta, ma już tylko parę centymetrów grubości. To stanie się elementem dodatniego sprzężenia topnienia lodu w Arktyce. Zwłaszcza, że prognoza pogody nie wygląda za dobrze.

 Zasięg i koncentracja arktycznego lodu morskiego. AMSR2 Uni Bremen

W ciągu ostatnich 10 dni zaszły duże zmiany, szczególnie na Morzu Beringa, gdzie lód praktycznie nie istnieje, oraz w Zatoce Hudsona. Ale i także na wspomnianym Morzu Beauforta widać zmiany. Powolne topnienie zachodzi po stronie rosyjskiej, ale tam lód ma niewielką grubość i może bardzo szybko się stopić, gdy warunki pogodowe ulegną zmianie - pojawi się kilka dni ze Słońcem (potężny antycyklon), lub dipol arktyczny.

Zmiany zasięgu arktycznego lodu morskiego między 10 a 19 maja 2015 roku. Kliknij, aby powiększyć.

Poza Morzem Barentsa, lód topnienie i jego granica cofa się wszędzie, w mniejszym lub większym, bardziej widocznym stopniu.

Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2015 roku i wyszczególnienie na tle ostatnich lat. NSIDC

Czapa polarna jest rekordowo niskich rozmiarów. 19 maja zasięg lodu według pomiaru NSIDC wyniósł 12,47 mln km2, to 0,5 mln km2 mniej niż w 2012 roku. Oczywiście jak już była o tym mowa wcześniej, to jeszcze o niczym nie świadczy. Ale od 10 dni różnica względem 2012 roku się nie zmieniła. 


Grubość arktycznego lodu morskiego 19 maja 2015 roku. Naval Research Laboratory

Na uwagę zasługuje stan grubości lodu na Morzu Beauforta, obok wycinek mapy HYCOM z 19.05.2012. Różnica jest spora, choć teraz nie zachodzi zjawisko dipola arktycznego, to i tak tempo zmian jest wyraźniejsze niż w 2012 roku. Poniżej animacja pokazuje zmiany w grubości lodu na Morzu Beauforta 11-19 maja. Wyraźnie widać, że strefa grubego lodu odsuwa się od brzegu, pozostawiając obszar wolny od lodu. Na zdjęciu satelitarnym na końcu widać, jak wygląda pak lodowy Morza Beauforta.


Zmiany w grubości lodu na Morzu Beauforta i Czukockim między 11 a 19 maja 2015 roku.

Na to co dzieje się nad Morzem Beauforta wpływ ma nie tylko sam wiatr, ale i temperatura. Jej rola staje się coraz bardziej istotna. Do tego warto dodać, że o tej porze w 2012 roku w tej części Arktyki, było zimniej.


Średnie temperatury dla 20 maja 2015 roku na półkuli północnej,  oraz w Arktyce. Climate Reanalyzer

Coraz większy obszar w Arktyce zajmują dodatnie temperatury, lub oscylujące w okolicy zera stopni. Nad Wielkim Jeziorem Niedźwiedzim jest teraz cieplej niż w Polsce. Temperatury w najcieplejszym momencie dnia przekraczają 25oC. Na Alasce także jest ciepło, średnio 15-20oC. Nad brzegami Oceanu Arktycznego - odwilż. W następnych dniach ma być jeszcze cieplej.

Roztapiający się lód na Morzu Beauforta odsłonił powierzchnię wody, która się nagrzewa. Na mapie DMI obok (kliknij, aby powiększyć) widoczny jest obszar, gdzie powierzchnia wody jest cieplejsza od 2oC niż być powinna. Obszar ten będzie się nagrzewać dalej, więc woda będzie topić lód.  Te pozytywne sprzężenie zwrotne może przyczynić się późniejszego, wzmożonego topnienia lodu w Arktyce.

Pokrywa lodowa na Morzu Beauforta, widoczna na zdjęciu dryfująca kra lodowa, 19 maja 2015 r. Zdjęcia Terra, NASA

Widok ogólny na Arktykę widzianą z kosmosu (mozaika zdjęć wykonana przez satelitę Terra), 19.05.2015.

Na pierwszym zdjęciu widać, że pak lodowy, który zregenerował się w 2013 roku, teraz zmienia się w krę lodową. Obszar wolny od śniegu sięga już polarnych wybrzeży Oceanu Arktycznego. Z tego powodu ciepło może już bez żadnych przeszkód dotrzeć daleko w głąb Arktyki. Na drugim zdjęciu widać całą Arktykę. Niemal cała Ameryka Północna jest pozbawiona śniegu, a jeszcze kilka miesięcy temu Abdusamatov wieścił zlodowacenie i ciężką zimę w Polsce. Cóż, epoka lodowcowa była - przez kilka miesięcy, już nie ma po niej śladu. Według rosyjskiego naukowca w 2014 roku miała się rozpocząć epoka lodowcowa, tymczasem 2014 rok był najcieplejszym w historii pomiarów, a 2015 rok może okazać się jeszcze cieplejszy.

Według Abdusamatova w 2055 roku ma nastąpić apogeum zlodowacenia. Można by zacząć się śmiać, gdyby nie fakt, że jest coraz większe prawdopodobieństwo, że do połowy tego wieku świat ociepli się od 2oC w stosunku do średnich temperatur z początku XX wieku. Takie prognozy kilka lat temu wysunęło m.in. Centrum Badań Meteorologicznych Hadley’a. Inne instytucje jak Met Office prognozują wzrost temperatury o 4oC do 2060 roku.

Jest to całkiem realne, szczególnie gdy dojdzie do rozpadu czapy polarnej w Arktyce i silnego nagrzania się Oceanu Arktycznego. Brak czapy polarnej będzie oznaczać katastrofy dla świata, w tym dla nas. Szczególnie dotkliwe okażą się blokady cyrkulacji atmosferycznej. Te blokady już parę razy dały się nam we znaki. Wkrótce przekonamy się, jak daleko zajdą zmiany w Arktyce i jak bardzo przełoży się to na nasz klimat i pogodę.


Zobacz także:

21 komentarzy:

  1. Jak na razie lód nie zniknął całkowicie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie nie, ale to prędzej czy później się stanie. Jest to już nieuniknione. Możemy tylko czekać.

      Usuń
    2. W tym roku chyba nie zniknie całkowicie, no ale jeśli takie lub większe ciepło będzie pozostawać nad Arktyką to zasięg lodu na pewno spadnie poniżej 3,000,000 km2.

      Jurek2.

      Usuń
    3. to szare gówno nie stopi się nawet w kilkadziesiąt lat, za dużo go jest i za krótki okres topnienia

      Usuń
  2. Obecny zasięg lodu arktycznego jest całkiem podobny do tego z roku 1975, nie ma więc co siać paniki :)

    Jurek I

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też uważam, że dane o zasięgu i objętości lodu sprzed 1 czerwca nijak się mają do minimum we wrześniu. Wystarczy spojrzeć na rekordowe lata, takie jak 2007, 2010, 2011, a w szczególności 2012, gdzie duże roztopy zaczęły się dopiero w czerwcu, a wcześniej zasięg lodu był duży w porównaniu do innych lat. Tak naprawdę to warunki atmosferyczne tylko w trzech miesiącach mają istotny wpływ na to jaki będzie minimalny zasięg i objętość lodu w Arktyce, są to czerwiec, lipiec i sierpień. Jeśli we wszystkich trzech będą sprzyjające warunki do topnienia, to lodu we wrześniu będzie mało, ba wtedy może paść nawet rekord z 2012. Jeśli natomiast lód będzie się szybko topił np. tylko w jednym z tych trzech miesięcy, a w pozostałych dwóch warunki nie będą sprzyjały topnieniu, to lodu we wrześniu będzie dużo i wtedy trzeci rok z rzędu odnotujemy przyrost w Arktyce.

      Tak więc jak to "Jurek I" napisał, nie ma na razie co siać paniki. Identyczny zasięg lodu jak teraz był w 2006r. i jak już coś, to do niego powinniśmy porównywać aktualny rok, a nie do 2012 ;).

      Marco

      Usuń
    2. Będzie dobrze. V-.

      Usuń
    3. W 1975? A skąd ty wiesz co było w 1975 r, jak nie było pomiarów satelitarnych. No nawet jak są inne dane, nie z satelity, to ja sobie wyobrażam, jak wyglądałaby mapka HYCOM dla 1975. Zielony i żółty kolor zajmowałby 2/3.Najstarszą mapę HYCOM to wyciągnąłem z 1 czerwca 2010 roku. Przy tej dacie, to lód w Arktyce to był jeszcze w miarę dobry.

      Usuń
    4. http://www.aari.nw.ru/gdsidb/sea_ice/arctic/scripts/mixed_aari_nic.html :)
      http://www.aari.nw.ru/gdsidb/sea_ice/arctic/scripts/aari_cl.html wybrać minimum i dekade 1950-59 :) ciekawe,co?

      Jurek I

      Usuń
    5. Grubość Jurku grubość.

      Usuń
    6. No nie wiem. Nie ma na tych mapach części amerykańskiej, więc mapa nie jest do końca obiektywna. Szczególnie, że na rosyjską część wpływ ma dodatkowo Golfsztrom. No, ale ty wiesz najlepiej, w każdym razie masz tu obrazek z którego wynika, że w XX wieku zmiany nie były duże, a lodu było...jak lodu.
      http://naukaoklimacie.pl/cdn/upload/52360e5bad1a1_extent-icesail.png

      Usuń
    7. Hubert, prosze o szczegolowe dane, na podstawie ktorych wykonano powyzszy wykres.
      @Julia
      Jaka znowu grubosc? Skoro minima w latach 50-70-tych byly porownywalne do pozniejszych, to chyba jasne jest, ze grubosc nie mogla sie znacznie roznic. Tym bardziej, ze podobno bylo wtedy znacznie chlodniej :)

      Jurek I

      Usuń
    8. Co ty gadasz lód w latach 70's, miał miejscami 15 metrów grubości, a teraz ma max 5.

      Usuń
    9. Przepraszam ale obecnie lód ma max 8 metrów.

      Usuń
    10. W miejscach spiętrzeń lód może mieć i 20-30 metrów grubości, ale spiętrzenia są tylko miejscami :)

      Jurek I

      Usuń
  3. Według climatereanalyzer dopiero ciepło zrobi się za tydzień, a prognozy dotyczące grubości śniegu na powierzchni lodu za tydzień też nie będzie za wesoło wyglądać, także zasięg śniegu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Hubert chyba w tym roku wygrasz z Jurkiem I !!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale ja nie biorę udziału w zawodach z Jurkiem - Kto rzuci większe czary na czapę polarną w Arktyce. Jak miotam czary ogniste, a Jurek I czary lodowe. Ech.
      Po prostu na tle ostatnich 20 lat mamy wyraźny trend spadkowy. A co będzie w tym roku to zobaczymy. Nawet jeśli w lipcu przyjdą chmury, to i tak zasięg lodu spadnie poniżej 5 mln km2.

      Usuń
    2. Wygrasz zobaczysz.

      Usuń
    3. Prognoza pogody dla Arktyki: Od 25.05 zacznie się atak już na poważnie.

      Usuń
    4. A po 27 to dopiero będzie.

      Usuń