Zmiany, jakie zaszły w ostatniej dekadzie kwietnia 2015 roku są podobne do tych, jakie zachodziły w wiosną 2012 roku. Występują oczywiście różnice, ale jak już była mowa wcześniej, są obszary, gdzie pak lodowy Arktyki jest poddawany dokładnie takim samym działaniom ze strony warunków pogodowych co wiosną 2012 roku. Przede wszystkim chodzi tu o lód na Morzu Beauforta. Do tego bardzo szybko roztapiać się zaczął lód na Morzu Beringa. Ostatnie dni kwietnia to intensywna działalność dipola arktycznego. Animacja obok (kliknij na obrazek, aby powiększyć) pokazuje zmiany pogodowe w Arktyce w trzeciej dekadzie kwietnia.
Zasięg i koncentracja arktycznego lodu morskiego. AMSR2 Uni Bremen
To właśnie dipol arktyczny spowodował przedwczesne spadki zasięgu i grubości lodu na Morzu Beauforta. Dipol i wszystko co się z nim wiąże: wiatr, napływ ciepła, w przypadku wyżu nad amerykańską częścią Arktyki - nasłonecznienia. Doszło także do gwałtownego spadku zasięgu lodu na Morzu Beringa.
Zmiany zasięgu arktycznego lodu morskiego między 20 a 30 kwietnia 2015 roku. Kliknij, aby powiększyć.
Animacja pokazuje zmiany między 20 a 30 kwietnia. 20 kwietnia nie było jeszcze wielkiej wyrwy lodzie u wybrzeży Kanady, tzw. połynie (z ang. polynyas). Choć te miejsca zwane też płoniami mają ważne znaczenie w życiu zwierząt arktycznych, to w dzisiejszych czasach stanowią często preludium do katastrofalnych roztopów w Arktyce. W związku z wyższymi wartościami temperatur na Ziemi i w Arktyce, te niewielkie, wolne od lodu obszary w okresie wiosennym mogą bardzo szybko się powiększyć. Tak było m.in. w 2012 roku, gdzie też powstała na początku maja niewinna szczelina, a po kilku tygodniach jedna trzecia powierzchni Morza Beauforta była wolna od lodu. Zaś na samym początku sierpnia, od Wyspy Banksa po Przylądek Barrow na Alasce, ciągnął się szeroki na 500-600 km pas wód wolnych od lodu.
Animacja obok pokazuje, że dość szybko cofnął się lód wzdłuż wybrzeży Labradoru. Jedynym obszarem, gdzie granica lodu przesunęła się na południe, to Morze Barentsa.
Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2015 roku na tle rekordowego 2012 roku i wyszczególnienie na tle lat: 2007, 2011 i 2012 . NSIDC
Koniec kwietnia 2015 przyniósł zasięg lodu morskiego w Arktyce o 0,54 mln km2 mniejszy od średniej 1981-2010 i dokładnie tyle samo w stosunku do 2012 roku. Począwszy od 22 kwietnia pokrywa lodowa Arktyki zaczęła się szybko zmniejszać, z 13,98 mln km2 do 13,51 mln km2. Wykres obok (kliknij, aby powiększyć) pokazuje wyszczególnienie dla lat 2005-2015. Zasięg czapy polarnej nie jest rekordowo niski, ale jest zbliżony do najniższych wartości, co uwzględnia szary odcień na wykresie NSIDC.
Odchylenia temperatur od średniej 1981-2010 na półkuli północnej i w Arktyce w trzeciej dekadzie kwietnia 2015. NOAA/NCAR
Temperatury w Arktyce pozostają wysokie, za wyjątkiem Grenlandii i kilku innych miejsc pokazanych na powyższej mapie. Przez ostatnie 10 dni, jak i przez cały kwiecień, Arktyka charakteryzuje się wysokimi temperaturami. Zresztą wysokie anomalie obejmują ogólnie cały świat, co może oznaczać kolejny rekord temperatur na Ziemi.
Średnie temperatury na półkuli północnej 1 maja 2015 roku. Climate Reanalyzer
Granica izotermy powyżej 0oC, a tym samym odwilży i roztopów przesuwa się coraz bardziej na północ. Najwyraźniej jest to widoczne w Ameryce Północnej, ale i także w Rosji, na dalekim jej wschodzie temperatury rosną i topnieć zaczyna leżący tam śnieg. Zbyt szybkie stopnienie śniegu przełoży się na szybkie roztopy lodu w Arktyce. Ciemna powierzchnia pochłania energię słoneczną i nagrzewa się, nagrzewa się atmosfera, co przyspiesza topnienie śniegu i lodu, to dodatnie sprzężenie zwrotne.
Grubość lodu w Arktyce 30 kwietnia 2012 i 2015 roku. HYCOM
Dane PIOMAS będą dostępne za kilka dni, objętość lodu dla 30 kwietnia raczej jeszcze powinna być większa niż w 2012 roku. Jednak dane HYCOM pokazują zmiany, które mogą wróżyć dość szybkie roztopy w okresie letnim. W stosunku do 30.04.2012 widać duży ubytek w południowo wschodniej części Morza Beauforta, na Morzu Beringa i Łaptiewów. Nieco cieńszy jest także lód na Morzu Wschodniosyberyjskim. Więcej jest tylko lodu na Morzu Barentsa, który może się w tym roku zachować. Chociaż, wszystko zależeć będzie od pogody.
Warto jednak podkreślić to, że nawet przy warunkach topnienia 2013-2014, to zasięg lodu spadnie do 5 mln km2 - wartości, jaka według przewidywań klimatologów (oskarżanych zresztą o panikarstwo) miała nastąpić dopiero w połowie tego wieku. Czyli za 30-40 lat.
Większość wód Morza Beringa jest wolna od lodu. To co pozostało, to dryfująca kra lodowa. Zdjęcie NASA, 30 kwietnia 2015 r.
Pak lodowy na Morzu Beauforta i tworząca się w nim kra. Zdjęcie NASA
Podsumowując, sytuacja w Arktyce zaczyna zmierzać w złym kierunku. Owszem, to jeszcze za wcześnie, by stawiać jakikolwiek krzyżyk, ale jeśli warunki będą podobne do tych jak w: 2007, 2011, czy w 2012 roku, to może dojść do silnych roztopów, a być może nawet od ustanowienia nowego rekordu we wrześniu.
Zobacz także:
Zobacz także:
- Arctic News - pierwsze ukłucie, wtorek, 21 kwietnia 2015
- Arctic News - podwaliny topnienia, sobota, 11 kwietnia 2015 W marcu pokrywa lodowa Arktyki według pomiaru National Snow and Ice Data Center była rekordowo niskich rozmiarów. Także w ciągu ostatnich kilku dni czapa polarna ma rekordowo niski zasięg. Przez wiele ostatnich dni w Arktyce częstym elementem pogodowym był tzw. dipol arktyczny, który przyczynił się do spowolnienia wzrostu objętości lodu morskiego w Arktyce. Możliwe, że ostatnie zmiany w objętości lodu przyczynią się do dalszych "negatywnych" zmian w ilości lodu na Oceanie Arktycznym.
To powoli robi śmieszniejsze niż dowcipy na sadistic.pl :)
OdpowiedzUsuńJurek I
Nie rozumiem, co tu ma być śmiesznego???
UsuńJurku I niema się z czego śmiać ten letni sezon roztopów może okazać się najtragiczniejszym w dziejach.
OdpowiedzUsuńSzykuje się największa katastrofa w dziejach wody w stanie stałym. Spora część lodu umrze. Nikt lodu nie przypilnował i skutkiem tego coraz więcej lodu jest rozpuszczone. Jak małe dziecko lód w Arktyce panoszy się goniąc za wiatrem tu i tam. Tak to jest w bezstresowym wychowaniu. Ja zawsze powtarzam, że potrzeba bata. Trzeba więc bić batem lód aż spuchnie! Bijemy na gołą pupę, tzn. lód, a nie przez warstwę śniegu. Tylko tak unikniemy katastrofy "najstraszniejszej w dziejach".
UsuńJurek I
Jurku I co cię tak poruszyło do aż tak melancholijnych przemyśleń ?
UsuńHubertowi humor dopisuje, więc nie będę gorszy.
UsuńJurek I
Nie wyglądało na to żebyś miał dobry humor pisząc swój wcześniejszy wpis.
UsuńZwłaszcza jak porównamy grubości lodu to nie wygląda to obecnie za wesoło, można rzec tragicznie.
OdpowiedzUsuń''Z małych szczelin mogą powstać duże za parę tygodni ''
OdpowiedzUsuńWedług mnie to jest raczej pewne no niestety.
Jurek2.
Ktoś tu przekłamuje ostatni miesiąc "zimna" to nie tylko Grenlandia, ale północny Atlantyk, Szpicbergen, Islandia, też sam biegun. Południowa półkula to w ogóle -0,07K, a Antyarktyka 60-90S -1,55K
OdpowiedzUsuńhttp://www.karstenhaustein.com/reanalysis/gfs0p5/ANOM2m_equir/ANOM2m_fcstMTH_equir.html
Raz jest cieplej raz jest zimniej, to całkiem naturalne a Antarktydą nie ma co się przejmować bo i tam wkrótce zagości ciepło.
UsuńO Antarktydzie nie piszę, bo to jest blog o Arktyce, Czasami owszem. Poza tym Antarktyda to dość śliski temat, bo denialiści nie mogą wbić sobie do głowy, że lądolód pod spodem się topi, a lód morski wokół nie. Satelity GRACE nie kłamią, tu się nic ukryć nie da. A na powierzchni to zimno będzie...do czasu.
UsuńMasz całkowitą rację !
UsuńHubert na zachodniej antarktydzie lądolód jest słabszy nie z powodu temperatur bo one są coraz niższe tylko z powodów aktywności geologicznej to z tego powodu lądolód pęka a na wschodniej Antarktydzie lądolód coraz grobszy nie dziwne ze dla ciebie to sliski temat jak dla każdego daltonisty klimatycznego to nie pasuje do kłamstw dlategontemat Antarktydy i lodu jest pomijany bi jest go coraz więcej a temperatura spada i to nie od dziś temperatura globalnie juz nie rośnie co Hubert pomija ten fakt na Grenlandii kolejny z rzędu miesiąc poniżej normy nie mówić o Antarktydzie bo tam anomalnie zimno a lodu znacznie wiecej w Arktyce tez juz nie tak ciepło 0,2 st pinizej normy aktualnie Huber jak Jurek 1 napisał ze to jest śmieszne ma racje a wiesz co jest śmieszne te kłamstwa na temat klimatu wiemy ze to blog o Arktyce ale jak wiesz ziemia ma dwa bieguny a na południowym biegunie niema ani jednej oznaki ocieplenia. Z prostego powodu bi się tam ochładza ale daltonista zostanie daltonistom
OdpowiedzUsuń@Anonimowy
UsuńZnajdź w wyszukiwarce co to jest " Globalne zaciemnienie ''.
Filstrant
A północny Atlantyk jest zimny z prostego powodu prąd zatokowy słabnie za kilka lat lub kilkanaście będzie pokryty lodem w okresie zimowym a u nas będą srogie zimy a śnieg na Wielkanoc będzie czymś normalnym każdy daktonista wspomnie moje słowa
OdpowiedzUsuńCo się stało z wami @Anonimowy @Jurek I, skąd ta załamka.
OdpowiedzUsuń@Anonymous guy
Chyba nie potraktowałeś mojego wpisu na poważnie.
UsuńJurek I
Jeśli prognoza pogody na ten tydzień się sprawdzi i tendencja będzie ku nasilaniu się, to może już być koniec Arktyki. W najlepszym razie będzie rekord. No chyba, że jest się coś zmieni, ale nie wiem, wątpię.
OdpowiedzUsuńOj Hubert obyś nie miał racji.
OdpowiedzUsuńPrognoza. Może się zmieni. Zobaczymy.
UsuńDenialiści liczą, że będzie pochmurno, bo wtedy powiedzą, że lodu nie ubywa. Ekolodzy się ucieszą, bo misie przetrwają. Klimatolodzy powiedzą,l że to zmiana nie musi być liniowa i wykładnicza - po prostu jak temperatura wzrośnie do odpowiedniej wartości, to się stopi. Nie wiemy tylko kiedy wzrośnie. Ale wiemy, że wzrośnie, to kwestia czasu.
A Hubert a jak tam prezentuje się zasięg pokrywy śnieżnej na półkuli północnej w stosunku do 2012 za kwiecień ?
UsuńDanych cyfrowych jeszcze nie ma. Przynajmniej jeśli chodzi o Rudgers Snow Lab.
UsuńAle z map np. NOAA wynika, że na 3 maja to w sumie jest mniej więcej tyle samo. W jednym miejscu więcej w innym mniej i na odwrót. Np. na Alasce jest teraz mniej, ale na Labradorze więcej. Nieco więcej u Ruskich.
Hubert wytłumacz nam wszystkim czy zaobserwowano ponad dziesięcioprocentowy globalny spadek nasłonecznienia od początku XX wieku i na czym właściwie polega to zjawisko podobne do nuklearnej zimy, i proszę powiedz czy to prawda z tym zjawiskiem że obecnie występuje i maskuje to że przekroczyliśmy już tą magiczną barierę dwóch stopni.
Usuń@Anonymous guy
Hubert no właśnie czy to prawda co pisze powyższy?
UsuńNo twierdziłem że jak najbardziej możliwe jest 500 000 km2.
OdpowiedzUsuńJurek2.
Wygląda na to, że brakuje ci jednego zera, choc w sumie, to i tak będzie za mało.
UsuńJurek I
Autor nie wspomniał, ale na tle ostatnich 10lat, mamy obecnie w Arktyce najlepszą koncentrację lodu.
OdpowiedzUsuńTo dobry prognostyk przed letnim topnieniem.
Jurek I
Bo na razie w Arktyce jest spokojnie, słaby wiatr, a śnieg na lodzie zaczyna się topić/ W 2012 roku koncentracja lodu była w sumie taka sama jak teraz. Jak za 5 dni stopi się śnieg, to zobaczysz co się w wtedy stanie. Mamy dopiero początek maja, a prognozy na najbliższe dni są delikatnie mówiąc nieciekawe.
UsuńTrzymam kciuki, niech popłynie wszystko i popłynę latem w kierunku bieguna, marzę o tym.
OdpowiedzUsuń