wtorek, 26 lipca 2016

Ognie piekielne w Rosji i metan

Zdjęcia satelitarne od kilku dni pokazują ogromne smugi dymu z pożarów lasów w środkowej części Syberii. Smugi dymów są tak wielkie, że widać je nawet z Księżyca, sfotografował je także satelita NOAA  Deep Space Observatory, który znajduje się 1,5 mln km od Ziemi. Na zdjęciu wyraźnie widać, że dymy rozciągają się na pół Eurazji.

 Rozciągające się na obszarze całej zachodniej i środkowej Rosji dymy z pożarów tajgi i tundry 21 lipca 2016 roku. Czerwone punkty oznaczają ogniska pożarów. NASA Worldview

Robiące wrażenie dymy, pochodzą z potężnych pożarów, które pojawiły się już pod koniec czerwca, ale rozszalały się na wielką skalę w drugiej połowie lipca. Według Greenpeace'u rosyjskie władze 10-krotnie umniejszają skale pożarów, co potwierdzają zdjęcia satelitarne NASA. 

 Wysokie temperatury dotarły nawet za koło polarne, a wraz z nimi pożary, nawet w pobliże Półwyspu Jamalskiego.

Od początku lipca, na Syberii otrzymują się wysokie temperatury, upały dosięgły nawet region Półwyspu Jamalskiego, gdzie też pojawiły się ogniska pożarów. Mapa z NOAA obok pokazuje odchylenia temperatur od średniej 1981-2010. Najwyższe anomalie wystąpiły w regionie Morza Karskiego i Jamału. Nierzadko temperatury na półwyspie sięgały, a nawet przekraczały 30oC, co jest wartością nie tylko nietypową dla tego regionu, ale też sytuacją, do której nie powinno dochodzić. Także w środkowej i południowej części Syberii temperatury były wysokie, często sięgając 32-35oC.  

Według Greenpeace'u do 23 lipca spłonęła 7 mln ha lasu borealnego i tundry, to obszar o powierzchni 70 tys. km2. Władze nie bardzo radzą sobie z pożarami, które wybuchły nie tylko z przyczyn naturalnych, ale i z powodu celowych podpaleń. Teraz globalne ocieplenie napędzą tę całą skalę pożarów. A lasy borealne w Rosji pochłaniają 500 mln ton CO2. Teraz stają się źródłem emisji, nie tylko poprzez pożary, ale przez fakt rozmarzania wiecznej zmarzliny.



Pożary to nie jedyny problem. Drugim jest znacznie mniej dostrzegalne, ciche i niepozorne zjawisko - emisja metanu z wiecznej zmarzliny. Film przedstawia wstrząsające odkrycie na wyspie Belyy położonej na północ od Jamału. Odkryto tam zjawisko "drżącej tundry". Ziemia rusza się, ponieważ wyciekający wskutek globalnego ocieplenia metan sprawia, że powierzchnia bulgoce. Naukowcy Aleksander Sokołow i Dorothee Ehrich zidentyfikowali 15 sekcji pokrytego trawą, bulgocącego gruntu. Na wyspie temperatury sięgały 20oC, więc zmarzlina zaczęła się roztapiać i uwalniać metan do atmosfery.

Krater na półwyspie Jamał, powstały na skutek podziemnego wybuchu metanu.

Przerażające dziury, kratery na Półwyspie Jamalskim powstały z powodu wzrostu temperatur i rozmarzania wiecznej zmarzliny. Długotrwałe upały, jakie miały miejsce w lipcu bieżącego roku, spowodują, że tych kraterów będzie jeszcze więcej. W rezultacie koncentracja metanu w Arktyce zwiększy się jeszcze bardziej.



Na podstawie: Siberian Times: Siberia's wildfires seen from 1 million miles away: even the tundra is burning, Now the proof: permafrost 'bubbles' are leaking methane 200 times above the norm

Zobacz także:

6 komentarzy:

  1. W Rosji najczęściej pożary tajgi i tundry dotyczą obszarów bezludnych, oddalonych od ludzkich zabudowań co najmniej dobrych kilkadziesiąt, jak nie setki kilometrów. Dlatego nie są gaszone. BO SIĘ TO NIE OPŁACA! Po pierwsze są z dala od ludzkiego mienia, do tego dojazd fatalny...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedna z syberyjskich republik przegłosowała w zeszłym roku że 80% powierzchni będzie miało status "terenów odludnych" w związku z czym pożary w tych obszarach nie będą gaszone. Obszar ten jest duży jak pół Europy.

      Usuń
  2. "na wyspie na wyspie Belyy" - przydałoby się trochę staranności. Wyspa na północ od półwyspu Jamalskiego nazywa się "Biała". Nazwy należy podawać w języku polskim - wystarczy popatrzeć na kartę atlasu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prywatny blog, więc pisze jak mu się podoba.
      Następny czepialski, patrzcie na merytoryczność, a nie pierdoły.
      Niech każdy spróbuje pisać, to się dowie ile to czasu zajmuje.

      Usuń
  3. Pisać może wszystko jego blog a klimat zmienia się sam. Hubert widzi wysokie anomalie a na wschodniej części silnej anomalii na Syberii już nie widzi jak i tego że kolejny miesiąc na Antarktydzie będzie poniżej normy http://www.karstenhaustein.com/reanalysis/gfs0p5/ANOM2m_antarc/ANOM2m_pastMTH_antarc.html

    OdpowiedzUsuń
  4. chodziło o silną anomalie ujemną na wschodzie Syberii https://1.bp.blogspot.com/-QsGc1YLZa1s/V5dK4UrWCKI/AAAAAAAALgY/C7yRfr8cHUgXEdAh4tiCEmVHXscC0mIOgCLcB/s1600/compday.PlBA4RVVME.gif

    OdpowiedzUsuń