sobota, 13 sierpnia 2016

Żądza zniszczenia – cyklon 4 lata później

Wiatr staje się coraz silniejszy, niż baryczny się pogłębia i zaczyna tworzyć się potężny sztorm. Nad Arktyką przetoczy się coś, co będzie bardzo przypominać huragan, który uderzył na początku sierpnia 2012 - GAC 2012, czyli Wielki Cyklon Arktyczny. Potężny cyklon, który zniszczył pak lodowy w pacyficznej części Arktyki i przyczynił się do dalszego topnienia lodu w drugiej połowie sierpnia. Czy teraz też tak będzie?


 Zasięg i koncentracja arktycznego lodu morskiego. AMSR2 Uni Bremen

Choć nie są to rekordowo małe rozmiary, to jeśli spojrzymy na mapę zasięgu lodu, widać że pokrywa lodowa Arktyki jest dość skromnych rozmiarów. Cały pacyficzny obszar Oceanu Arktycznego jest już prawie wolny od lodu, został tylko kruchy, składający się kry półwysep lodowy, który może zniknąć za kilka dni. W pobliżu bieguna północnego znajduje się kra lodowa. Duży obszar czapy polarnej to właśnie kra lodowa. Wykres obok (kliknij, aby powiększyć), pokazuje że zasięg lodu morskiego spadł już poniżej 5,8 mln km2. Jest o około 0,8 mln km2 większy od wrześniowego minimum 2013 i 2014. Aktualny zasięg lodu jest mniejszy od wszystkich lat przed 2002 rokiem. W 1999 roku miało miejsce rekordowe tamtych czasów topnienie, gdzie zasięg lodu spadł do 5,76 mln km2, nieznacznie mniej niż obecny zasięg pokrywy lodowej dla 12 sierpnia. Do końca sezonu topnienia został miesiąc. 

 Prognozowane warunki pogodowe w Arktyce dla 14-17 sierpnia 2016. Tropical Tidbits

Już widać, prognoza się sprawdzi i cyklon dojdzie do skutku. Właśnie teraz, 13 sierpnia rozwija się potężny niż, który 15 sierpnia zacznie zmieniać się sztorm, by dzień później osiągnąć apogeum gigantycznego cyklonu polarnego, obejmującego prawie cały Ocean Arktyczny. To będzie nieco słabszy pod względem ciśnienia i pewnie też wiatru cyklon niż ten z 2012 roku. Ale wielkość i czas trwania będą takie same. Być może pokrywa lodowa nie zostanie tak zniszczona jak w 2012 roku, chyba, o ile dane HYCOM nie są do końca poprawne. Patrząc na zdjęcia satelitarne, to prawdopodobnie skutki będą prawie takie jak w 2012 roku, choć zasięg lodu nie powinien spaść poniżej tego z 2012. Cyklon spowoduje co prawda duże ochłodzenie w Arktyce, ale działanie silnego wiatru i ciepłych wód zrobi swoje, nawet jeśli niskie temperatury faktycznie mogłoby spowodować zamarzanie wód między krami lodowymi. Ponadto sztorm nie zniknie od razu, jego wygaszanie potrwa do 19-20 sierpnia. Wiatr wciąż będzie silny, będzie generować fale morskie, a to nie powinno umozliwić zamarzaniu wody


Zmiany grubości arktycznego lodu morskiego w dniach 1-12 sierpnia 2016 r. HYCOM

Zmiany w pokrywie lodowej pod kątem grubości stają się dramatyczne, lód zmienia się krę lodową i topnieje dalej. Perspektywa cyklonu oznacza dalsze, większe topnienie lodu, nawet jeśli temperatura spadnie kilka stopni poniżej zera. Gruby na ponad 4 metry lód zajmuje tylko 1-2% powierzchni czapy polarnej, to praktycznie nic. Dominuje obszar lodu, którego grubość nie przekracza 2 m.

Co po tym jak cyklon zniknie 18-20 sierpnia? Za pewne pogoda się uspokoi, ale czy na długo?  

Kra lodowa w pobliżu bieguna północnego 12 sierpnia 2016. NASA Worldview

Kra lodowa występuje w pobliżu bieguna północnego, ale są także inne miejsca, gdzie nie ma trwałego lodu. Wyżej mapa pokazuje położenie przedstawionego na zdjęciu satelitarnym obszaru. 

Kra lodowa w Basenie Arktycznym, od strony Oceanu Spokojnego 12 sierpnia 2016 roku. NASA Worldview

Rekord raczej nie padnie, ale perspektywa stopienia się czapy polarnej w okolice 4 mln km2 jest jak najbardziej możliwa. Skoro tak, to musimy się liczyć z anomaliami w pogodzie i załamaniem wzorców pogodowych, czego przyczyną jest nadmierne topnienie lodu i związana z tym zmiana w bilansie energetycznym planety. Ilość ciepła, jakie pochłania planeta jest większa niż być powinna, więc zachodzą zmiany w pogodzie i klimacie Ziemi. Zdjęcie obok przedstawia położenie obszaru pokazanego na powyższej fotografii. 

Zobacz także:
  • Sztorm się zbliża, może zniszczyć pak lodowy, czwartek, 11 sierpnia 2016 Złowieszcze prognozy - 13 sierpnia zacznie się pogłębiać niż baryczny, który możliwe że 15 sierpnia przekształci się w potężny sztorm. Ciśnienie spadnie poniżej 970 hPa lub nieco powyżej tej wartości, co i tak oznacza bardzo głęboki niż. Prognoza jest na 96 godzin, więc mało prawdopodobnie by się nie sprawdziła. Sztorm prognozowany był już 9 sierpnia. Mapa z Laboratorium Marynarki Wojennej, przedstawia grubość lodu na Morzu Beauforta i Basenu Arktycznego. Sytuacja jest bardzo zła.

12 komentarzy:

  1. Ostatnie mapy nie wyglądają za ciekawie -https://sites.google.com/site/apamsr2/home/pngcby32/
    Wygląda nawet że aktualne topienie może dogonić te z 2012 -grubość według HYCOM jest mniejsza chociaż zasięg jest duży(ale to może ułatwić topienie) tym bardziej że koncentracja jest gorsza niż w 2012.Przy tak zmiennej pogodzie określenie końcowej wartości i nawet końca sezonu w sierpniu może skutkować dużym błędem
    grzeg8

    OdpowiedzUsuń
  2. Hubert, ten sztorm nie ucichnie.Cały czas mają powstawać niże wtórne, z bardzo dużym gradientem ciśnienia. W Arktyce widać już zmiany, kończy się ciepło. W górnej troposferze narasta kontrast, więc niże będą szaleć do połowy września, jeśli niż górny, czyli bańka zimnego powietrza będzie znajdować się nad Arktyką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żeby nie popełnić nigdy gafy, będą ograniczać się do prognozy na 4-6 dni. A nie jak Wasyl z TVN na 16 dni. Bo zawsze coś się zmieni. Pewnie się pojawią sztormy nowe. Zniknie część lodu, pojawi się ciepły ocean, zimno zderzy się z tym ciepłem i coś tam się pojawi.

      Usuń
  3. Podobno w okolicach Spitsbergenu ma wkrótce temperatura na wysokości odpowiadającej ciśnieniu 850 HPa ma przekroczyć 12 stopni co byłoby delikatnie się wyrażając mocna anomalią.A co do tego czy nie będzie rekordu nadal mam wątpliwości.Jeżeli odwilż na biegunie mogła być w styczniu to teoretycznie ubywać lodu może nawet do października.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W jednym obszarze tak, ale w innym miejscu lód może narastać, we wrześniu.

      Usuń
    2. Pewnie że może ale czy na pewno musi???

      Usuń
  4. No i po mega topnieniu :-(
    Co z moimi egzotycznymi roslinkami w ogrodzie... No co? Czas odpalić grilla!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dokładnie obserwując to co się dzieje ostatnio z arktycznym lodem. Szczególną uwagę zwróciłem na szczegółowe zdjęcia satelitarne pokrywy lodowej arktyki. Porównując archiwalne zdjęcia np z 2012 z aktualnymi, to obecna sytuacja jest straszna. Pak lodowy praktycznie nie istnieje mamy topniejącą potrzaskaną niestabilną powierzchnie. CZY dane HYCOM są prawdziwe. JEŻELI tak to dane PIOMAS są prawdopodobnie celowo zawyżane. Jeżeli policzylibyśmy objętość lodu w artyce na koniec sięrpnia na podstawie danych Hycom to obecny rok 2016 odznaczał by się około 15% (dość dokładne przybliżenie ) różnicą na korzyść (niższa wartość) 2016 względem rekordowego 2012. Oficjalnie Piomas opublikował około 10 % przewagę 2012 nad 2016. To w sumie w granicach 25% czyli kolosalny błąd. (Zwyczajowo w modelowaniu dopusza się 3% błedu obliczeniowego. Jak by ktoś pytał jestem inżynierem i robię takie przybliżenia na co dzień)
    Wniosek PIOMAS celowo wprowadzają nas w błąd, aby odsunąć w czasie odkrycie niewygodnej prawdy przez szersze masy.

    Obecnie lód topnieje inaczej niż w 2012 roku; wtedy mieliśmy silne topnienie na obrzeżach i szybkie wycofywanie się granicy lodu która była dość ostra i prostolinijna. Dziś lód topnieje inaczej na 90% powierzchni Arktyki lód topi się tworząc poszerzające się dziury http://www.iup.uni-bremen.de:8084/amsr2/Arctic_AMSR2_nic.png koncentracja lodu jest bardzo niska. Przez co mamy do czynienia ze spadkiem grubości lodu (a właśćiwie już drobnej kry) a nie z szybkim spadkiem powierzchni zajmowanej przez lód. Wychodzi na to że 2016 jest przygrywką przed całkowitym zniknięciem paku lodowego w Arktyce w 2017 lub 2018 roku.
    Paweł Z.


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym PIOMASEM to może i faktycznie jest coś nie tak, choć nie jestem w 100% pewien, ale HYCOM, jak porównać zdjęcia satelitarne (co prawda duże zachmurzanie ,ale są luki w chmurach widać sporo), to jest duża zgodność HYCOM z tym co pokazują zdjęcia satelitarna. Kra lodowa to cienki lód. Przy Arch. Arktycznym kra jest opakowana mocno, nie ma dziur, więc lód musi być tam gruby, ale nie więcej jak 2,5-3 m. Nowa mapa na 13 sierpnia pokazuje, że biegun północny znajduje się już niemal w strefie cienkiego lodu. Cały ten fioletowy i niebieski obszar może zniknąć do 5-10 września, w całości lub w prawie całości.

      Lód teraz jak się nie stopi i nie padnie rekord, to zajdą złe zmiany w jego strukturze, stanie się cienki, zniknie gruby lód, kra będzie dominować, możliwe, że nawet zimą, jeśli pogoda będzie niespokojna. Jak będzie wysoka gdzieś koncentracja lodu, to pewnie dlatego, że lód został dociśnięty przez wiatr do lądu. Kosztem innego obszaru. Teraz wkracza sztorm, który 15 sierpnia zmieni się w polarny cyklon - huragan, bo wiatr będzie wiać miejscami nawet 120 km/h, a jeśli nie to na pewno 80-90 km/h. Według prognozy ECMWF na 7 dni, to sztorm ten będzie wygasać powoli, i tak łatwo nie zniknie.

      Usuń
    2. "Obecnie lód topnieje inaczej niż w 2012 roku; wtedy mieliśmy silne topnienie na obrzeżach i szybkie wycofywanie się granicy lodu która była dość ostra i prostolinijna. Dziś lód topnieje inaczej na 90% powierzchni Arktyki lód topi się tworząc poszerzające się dziury http://www.iup.uni-bremen.de:8084/amsr2/Arctic_AMSR2_nic.png koncentracja lodu jest bardzo niska."
      Nic dziwnego jak topnienie przebiega w innych warunkach a lód topi się głównie od wody a nie powietrza.

      Usuń
    3. Na to chciałem zwrócić uwagę że mamy diametralnie inne warunki, a topnienie przebiega jeżeli chodzi o wartość liczbowa objętości lodu bardzo intensywnie.
      Paweł Z.

      Usuń
  6. Jaka jest w tym roku szansa na otwarcie przejścia północno - zachodniego ?

    OdpowiedzUsuń