środa, 5 lutego 2020

Styczeń 2020 - spokojny sezon zamarzania

Styczeń 2020 był w Arktyce miesiącem spokojnym, bez ekstremalnych zdarzeń zakłócających przyrost lodu. Lód morski Arktyki zwiększał swój zasięg dzięki silnemu wirowi polarnemu, a co za tym idzie na ogół niskim temperaturom. Z tego powodu różnica styczniowego zlodzenia względem średniej wieloletniej nie była tak duża jak w ostatnich latach.

Średni zasięg arktycznej pokrywy lodowej w styczniu 2020 roku. Fioletowa linia pokazuje średni zasięg lodu dla okresu 1981-2010 dla stycznia. Sea Ice Index - NSIDC

Średni dla stycznia zasięg lodu morskiego wyniósł 13,65 mln km2, co jak na ostatnie lata jest wartością sporą - to dopiero dziewiąte miejsce. Zlodzenie było też o 0,77 mln km2 mniejsze od średniej 1981-2010, co jest wartością dość niewielką. W ciągu ostatnich 10 lat wartość ta oscylowała w okolicy 1 mln km2. Przykładowo w 2014 roku (2013-2014 - słabe letnie roztopy), różnica względem średniej wieloletniej wyniosła dla stycznia 0,8 mln km2. Warto przypomnieć, że w styczniu 2018 roku odnotowano najmniejszą uśrednioną wartość zasięgu lodu - 0,57 mln km2 mniej niż w tym roku. Mapa obok (kliknij, aby powiększyć) pokazuje anomalie koncentracji lodu morskiego dla stycznia 2020 roku. Mimo sporego zasięgu lodu, jego koncentracja w wielu miejscach była znacznie mniejsza niż zwykle.

Zmiany zasięgu lodu morskiego w styczniu 2020 roku. AMSR2, Institute of Oceanography, University of Hamburg

Mimo zaistniałej sytuacji 770 tys. km2 jest zauważalną różnicą, a dziewiąte miejsce odnosi się wyłącznie do lat tego wieku. Niemal wszędzie granica lodu w styczniu przebiegała dobrych kilkadziesiąt kilometrów dalej niż w poprzednich dziesięcioleciach. Jedynie na Morzu Barentsa zasięg lodu był w graniach średniej, kontrastując z poprzednimi latami.


Zmiany zasięgu arktycznego lodu morskiego w 2019/20 roku w stosunku do ostatnich lat i średniej 1981-2010.

Wir polarny dał korzystne warunki atmosferyczne dla zwiększania się zlodzenia arktycznych wód. Średnie tempo przyrostu lodu w styczniu 2020 wyniosło 45,2 tys. km2/dziennie, średnia jest niższa i wynosi 42,7 tys. km2. Z drugiej strony należy przypomnieć grudzień 2019, kiedy tempo to było jeszcze szybsze. W styczniu granica lodu zaczęła docierać do miejsc poza obszarem odpowiednio zimnych mas powietrza.



Odchylenia temperatur od średniej 1981-2010 dla stycznia 2020 roku. Wartość anomalii na poziomie ciśnienia 925 hPa (750 m.n.p.m). NOAA/ESRL
 
Poza tym Arktyka mimo efektów działania stratosferycznego wiru polarnego nie była w styczniu wcale tak zimna. Temperatury nad większością Oceanu Arktycznego były od 1 do 3oC powyżej średniej wieloletniej. W związku z działaniem przez cały styczeń troposferycznego wiru polarnego (w odpowiedzi na stabilny wir polarny z grudnia) były też miejsca chłodne. Tu na pierwsze miejsce wysuwa się  region Morza Barentsa, gdzie temperatury były o 5-6oC niższe od średniej. Niskie temperatury panowały też nad Morzem Baffina i nad Grenlandią, co skutkowało w jej przypadku słabymi opadami śniegu i tym samym słabą akumulacją lodu. Sytuacja baryczna w Arktyce była nieco nietypowa: niskie ciśnienie obejmowało obszar północnych krańców Atlantyku oraz Morza Karskiego, kontrastując z wyższym ciśnieniem nad resztą regionu. We wschodniej części Eurazji dominował wyż. Ciśnienie w regionie Morza Karskiego było aż o 15 hPa niższe względem średniej z lat 1981-2010. Ten wzorzec był związany z silnie dodatnią fazą oscylacji arktycznej. Jednak pod koniec miesiąca oscylacja spadła do neutralnych wartości.


Zmiany średnich rocznych temperatur (styczeń-grudzień) dla Barrow na Alasce i Wyspy Wrangla w latach 1980-2019. NASA/GISS

Grudzień 2019 i styczeń 2020 nie były w Arktyce ciepłymi miesiącami w przeciwieństwie do poprzednich lat. Styczeń 2020 był dopiero 20-tym najcieplejszym w historii pomiarów miesiącem, ale cały rok 2019 był w Arktyce jednym z najcieplejszych w historii. Na Wyspie Wrangla średnia temperatura w 2019 była o 3,34oC wyższa od średniej 1981-2010, o ponad 4oC wyższa od wartości z lat 80. XX wieku. Z kolei w Barrow temperatura była o 3,8oC wyższa od średniej wieloletniej i też ponad 4oC wyższa od średniej wartości z lat 80.



Średnie tempo spadku zasięgu lodu morskiego dla listopada w latach 1979-2020.

Średnioroczne tempo spadku zlodzenia w trendzie wynosi dla stycznia tego roku  45,4 tys. km2, a więc 3,15% na dekadę w stosunku do średniej 1981-2010. Od 1979 roku w stosunku do średniej 1981-2010 czapa polarna w styczniu skurczyła się o 13%. 

Słabe topnienie lodu morskiego na Oceanie Południowym


 Średni zasięg antarktycznej pokrywy lodowej w styczniu 2020 roku. Fioletowa linia pokazuje średni zasięg lodu dla okresu 1981-2010 dla stycznia. Sea Ice Index - NSIDC
 
Na Antarktydzie tempo utraty lodu morskiego znacznie spadło jeśli chodzi o miniony miesiąc. W styczniu lód morski zmniejszył swoje rozmiary o 3,19 mln km2, czyli mniej niż wynosi średnia wieloletnia tj. 3,79 mln km2. Pod koniec miesiąca zasięg lodu morskiego Oceanu Południowego był zbliżony do wartości średniej wieloletniej, choć wciąż znajdował się poniżej tej wartości. Mapa obok  pokazuje anomalie koncentracji lodu morskiego dla stycznia 2020 roku wokół Antarktydy. Zlodzenie było niższe od średniej we wschodniej i południowo-wschodniej części Morza Weddella, gdzie panowały chłodniejsze warunki (1-2oC poniżej średniej) i wyższe od średniej w północnej części Morza Weddella. We wschodniej części Morza Rossa pokrywa lodowa była rozproszona i miała mniejszy zasięg od średniej, pomimo dość chłodnych warunków

 Średnie procentowe tempo zmian zasięgu lodu morskiego Oceanu Południowego dla stycznia w latach 1978-2020.

Patrząc na całościowy trend zmian, nie obserwuje się tak jak w przypadku Arktyki trendu spadkowego. Mimo ostatnich lat, kiedy lód morski wokół kontynentu szybko się roztapiał. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja związana z lądolodem.


Na podstawie National Snow and Ice Data Center: A mostly ho-hum January

Zobacz także:

5 komentarzy:

  1. Arktyka trzyma się dzielnie, w masywie Śnieżnika wspaniała zima, a w północnych Stanach Zjednoczonych w przyszłym tygodniu siarczyste mrozy.
    Szkoda, że to tylko krótki epizod.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Polsce zima tylko w górach. We Wrocławiu grama śniegu tej zimy, ciepło tak że zimowych butów w tym roku nawet nie zakładałem :)

      Usuń
    2. Na pomorzu wschodnim już po " incydencie zimowym". Wieczorem było ok 0 , rano +3.

      Usuń
    3. Wielkopolska Południowa również bez grama śniegu tej zimy. Dziś w nocy zapowiadają - 3. W dzień plus i Wiatr straszny.

      Usuń
    4. A na północnym zachodzie wczoraj mimo północnego wiatru był tylko deszczyk a śniegu nie widziałem.W lutym to w takiej sytuacji zupełnie nienormalne.

      Usuń