czwartek, 17 września 2020

Największy lodowiec Grenlandii na drodze do rozpadu

Od Nioghalvfjerdsfjorden (79N) - największego wciąż istniejącego lodowca szelfowego w północno-wschodniej części Grenlandii oderwał się ogromny kawał lodu. Ostateczny moment oderwania zarejestrował 27 sierpnia satelita Sentinel-2B. "To kolejny dzwonek alarmowy, wywołany kryzysem klimatycznym w szybko ogrzewającej się Arktyce", przekazała w oświadczeniu Laura Meller, przedstawicielka nordyckiego oddziału organizacji Greenpeace. Mapa obok (kliknij, aby powiększyć) pokazuje położenie lodowca.

 Animacja pokazująca rozpad północnej odnogi lodowca Nioghalvfjerdsfjorden. Sentinel-2B/GEUS

Proces rozpadu rozpoczął się w 2013 roku, początkowo trwał powoli, ale znacznie przyspieszył w 2019 roku. W końcu mierzący 113 km2, a więc nawet więcej niż powierzchnia Paryża lodowy blok oderwał się lodowca 79N. I choć cielenie się lodowców jest procesem naturalnym, to skala tego zjawiska jest zbyt duża, by mówić o zmianach naturalnych. Te zdarzenie jest kolejnym dowodem na to, że zachodzą zmiany klimatyczne, a mianowicie globalne ocieplenie.


Północne koryto lodowca Nioghalvfjerdsfjorden, gdzie oderwał się liczący 113 km2 kawał lodu. Sentinel-2B

Na zdjęciu z 27 sierpnia widzimy, że lodowy blok rozpadł się na mniejsze kawałki już wcześniej.  "Atmosfera w tym regionie ociepliła się o około trzy stopnie Celsjusza od 1980 roku", powiedziała w rozmowie z BBC News doktor Jenny Turton z Uniwersytetu Fryderyka i Aleksandra w Erlangen i Norymberdze w Niemczech. "Zarówno w 2019, jak i w 2020 roku odnotowaliśmy rekordowe temperatury", dodała. Mapy NOAA obok pokazują, że w okresie czerwiec-sierpień 2020 temperatury w Arktyce były niezwykle wysokie, także w rejonie Grenlandii było znacznie cieplej niż zwykle. Z wyjątkiem centralnej części wyspy. Na północy  średnia temperatura latem była nawet 3oC wyższa niż wynosi średnia 1981-2010. W rejonie lodowca 79N 1-1,5oC wyższa od średniej. Prawa mapa pokazuje odchylenia temperaturowe powierzchni arktycznych wód w okresie czerwiec- sierpień 2020. Nie ma miejsca, gdzie byłyby one w normie lub zimniejsze niż zwykle. Między północną Grenlandią a Svalbardem były średnio 3oC wyższe od średniej, w pobliżu Svalbardu nawet 5oC


Główny kanał lodowca szelfowego Nioghalvfjerdsfjorden 27 sierpnia 2020 roku. Sentinel-2B

Nioghalvfjerdsfjorden ma około 80 kilometrów długości i 20 km szerokości. Na razie rozpadł się jego fragment. Przyczyniły się do tego rosnące temperatury atmosfery w Arktyce i wód. Coraz wyższe temperatury wód związane z zanikiem czapy polarnej Arktyki dają możliwość większej ekspansji ciepła nad zimne wybrzeża Grenlandii. To powoduje, że woda się ogrzewa, a temperatury rosną jeszcze bardziej. Tworzy się błędne koło, które potem nakręcają gorące masy powietrza z południa. Tak było w lipcu tego roku, co pokazuje mapa obok. Wtedy też doszło do rozpadu innego lodowca, na Wyspie Ellesmere'a. Tam też zanotowano ocierające się o rekord temperatury, na Svalbardzie padł rekord ciepła


Lodowiec szelfowy Nioghalvfjerdsfjorden  - widok ogólny z 27 sierpnia 2020. Sentinel-2B

„79N stał się największym pozostałym szelfem lodowym Arktyki, dopiero niedawno, po tym, jak lodowiec Petermanna w północno-zachodniej Grenlandii stracił dużą powierzchnię w 2010 i 2012 roku”, wyjaśnił prof. Jason Box z Geological Survey of Denmark and Greenland (GEUS). Jak dodał, pewnego dnia, kiedy klimat ociepli się jeszcze bardziej, region tego lodowca stanie się głównym miejscem deglacjacji Grenlandii. Ten obszar w północno-wschodniej Grenlandii odprowadza około 15% wewnętrznej pokrywy lodowej. Podobnie jak na Antarktydzie ten lodowiec działa jak zastawka, jak korek od szampana. Według prof. Boxa lodowiec powinien zachować stabilność ze względów geograficznych, ale to znaczy, że tak jak na Antarktydzie w końcu rozpadnie się od środka.

Warto dodać, że zmiany na Grenlandii postępują. Według pomiarów GRACE, w 2019 roku Grenlandia tracąc lód podniosła poziom światowego oceanu o 1,5 mm. To wbrew pozorom nie jest mało. Stopienie całości podniosłoby poziom oceanów o 7 metrów. Na podstawie dotychczasowych zmian, stopienie całości grenlandzkiego lądolodu zajmie 8-10 tys. lat. To też z punktu widzenia zmian klimatycznych jest bardzo mało, a znając realia trend będzie przyspieszać.

"Kiedy obserwujemy odrywającą się tak dużą część lodowca, to szokuje, ale przy obecnym rozwoju sytuacji w Arktyce musimy sobie zdawać sprawę z tego, że należało się tego spodziewać",  przyznał Niels J. Korsgaard, badacz z GEUS.

Zobacz także:

22 komentarze:

  1. Z lodowcami szelfowymi jest tak, że trudno udowodnić, że to jest nienaturalny proces, bo one tak mają, że się cielą. Zwłaszcza, że teraz jest standardowy okres rozpadu północnych lodowców szelfowych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bądź chociaż minimalnie merytoryczny i podaj jakieś dane potwierdzające te dziwne teorie.

      Usuń
    2. Poszukaj nawet na wiki ;)

      Usuń
    3. Traktujesz Wiki jako poważne źródło? Współczuję.

      Usuń
    4. Czuję się jak bym musiał komuś tłumaczyć ile to jest 2+2, bo ktoś zakwestionował, że to 4. Cielenie się lodowców to temat znany każdemu, kto się interesuje klimatem.
      Nie wierzysz to poszukaj "glacier calving", albo "ice calving" w googlu. Opisuje to NASA, NOAA i tysiące prac naukowych na ten temat z całego świata.
      Pierwszy przykład z googla:
      https://www.tandfonline.com/doi/full/10.1080/23746149.2018.1513819

      Usuń
    5. Przeczytaj ze zrozumieniem to co napisałem. Potem odpisz. Nie wmawiaj mi słów których nie napisałem.

      Usuń
    6. Jesteś kobietą, że mam się domyślać co masz na myśli ? Jeśli tak to sorry. Jeśli jesteś facetem to napisz z czym się nie zgadzasz i co mam Ci uściślić.

      Usuń
  2. Lądolód Grenlandii ma ok. 1 710 000 kilometrów kwadratowych. Oderwało się ... 113. Dalszy komentarz chyba zbyteczny...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Geniuszu bzdur rozpoznajesz różnicę między lodowcem szelfowym a lądolodem? Ten kawał lodu to ok.5%-10% lodowca szelfowego który powstrzymuje lądolód przed szybszym spłynięciem.
      Jakbyś napisał że porównanie odłamanego fragmentu do Paryża to chwyt medialny to by było coś interesującego.Bo formalnie Paryż to jedna mała dzielnica całej aglomeracji. Taki Szczecin jest 3x większy od Paryża a Warszawa 5x.

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. A jakie to ma znaczenie geniuszu czy lodowiec szelfowy czy lądolód? Jedno i drugie tak samo skutecznie odbija promienie słoneczne przeszkadzając w ogrzewaniu się planety i hamując proces AGW. Liczy się wszystko, a ten oderwany kawałek to tak znikomy promil całego lodu na Grenlandii, że szkoda nawet o tym gadać. Licząc ten ułamek można się pomylić z liczbą zer po przecinku:) Tyle w temacie.

      Usuń
    4. Ma znaczenie. Jak topnieje lądolód, to rośnie poziom oceanu, a lodowce szelfowe przy biegunach nie mają wpływu na klimat i poziom oceanów (przy stopieniu całego lodu na oceanach poziom oceanu podniesie się o 4cm w związku z różnicą gęstośći lodu i morskiej wody zawierającej rozpuszczoną sól), czyli tyle co nic. Jak się stopi lądolód to zaleje połowę miast, bo lubimy je stawiać w okolicy wybrzeża.

      Usuń
    5. Tak, dla poziomu oceanu ma znaczenie ale dla albedo nie ma.

      Usuń
  3. Lądolód Grenlandii ma ok. 1 710 000 kilometrów kwadratowych. Oderwało się ... 113. Dalszy komentarz chyba zbyteczny...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla TVN to jakby pół Polski podryfowało w kierunku równika.

      Usuń
    2. Tak było, jakby zaraz świat się skończyć miał. Gonią za sensacją, a Grenlandia straciła raptem jakieś sześć tysięcznych promila lodu.

      Usuń
    3. No dobra, 6 setnych promila. Wiedziałem że się pomylę...

      Usuń
    4. A w procentach potrafisz obliczyć i napisać czy za trudne?

      Usuń
    5. W procentach 6 tysięcznych, czyli tyle co nic. To są śmieszne wartości.

      Usuń
  4. Zgadza się, tylko nikt nie latał dronem aby to filmować.

    OdpowiedzUsuń
  5. "to zdarzenieni..." a nie "te zdarzenie..." Ludzie nauczcie się Polskiego!!!

    OdpowiedzUsuń