środa, 9 września 2020

Rok 2020 rokiem nowych rekordów

Tegoroczny sezon topnienia pokrywy lodowej w Arktyce ma się ku końcowi. Choć nie zostanie odnotowany rekord wrześniowego minimum, a brakuje naprawdę niewiele, to mamy do czynienia z innymi rekordami.

Zasięg i koncentracja arktycznego lodu morskiego 3 września 2020 roku. AMSR2, Institute of Oceanography, University of Hamburg
 
Przede wszystkim, to rekordowe roztopy po stronie euroazjatyckiej, którym towarzyszą rekordowe temperatury. Powyższa mapa pokazuje aktualny zasięg lodu morskiego od strony Oceanu Atlantyckiego. Z powodu niezwykle wysokich temperatur, a także postępującego procesu "atlantyfikacji" Arktyki zlodzenie wód Basenu Arktycznego w tej części Arktyki jest w tym roku rekordowo małe. Przypomnijmy też, że rekordowo wcześnie granica lodu przekroczyła 85oN po stronie Oceanu Atlantyckiego.

Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2020 roku względem wybranych lat, oraz średniej 1981-2010. Wykres pokazuje zapis dziennych odczytów w 5-dniowej średniej. NSIDC

Całościowo zasięg lodu jest blisko rekordowych wartości z 2012 roku. Dane NSIDC pokazują, że 8 września czapa polarna miała 3,8 mln km2 , to tylko 0,41 mln kmwięcej od wrześniowego minimum z 2012 roku. Pierwszy raz od 2012 roku zasięg lodu spadł poniżej 4 mln km2. Możliwe są jeszcze niewielkie spadki, bo faktycznie topnienie lodu być może już się zakończyło - ostatnio powierzchnia lodu wzrosła o 22 tys. km2 (dane dzienne). Powierzchnia lodu w Basenie Arktycznym 8 września wyniosła 2,03 mln km2 , to 6,4% więcej niż w 2012 roku.

Zdarzenie hipertemiczne na Oceanie Arktycznym
Klimatyczni denialiści nie powinni nabijać się z klimatologów z powodu tego, że w tym roku ponownie nie padł rekord wrześniowego minimum. Gdyż stało się coś innego.

Zmiany średnich miesięcznych temperatur na Wyspie Wize w latach 1960-2020 dla sierpnia. Zielona kreska oznacza poziom temperatur typowych dla sierpnia. Pogoda i klimat

Okres czerwiec-sierpień był nad Oceanem Arktycznym najcieplejszym w historii pomiarów. Średnia temperatura wyniosła 4,2oC, a rekordowo ciepły był także sierpień. To sytuacja, która przybliża Arktyką do kolejnego rekordowego topnienia. Na szczególną uwagę zasługuje tutaj region na styku Morza Karskiego i Basenu Arktycznego. Na Wyspie Wize położonej przy 80oN sierpniowe temperatury dosłownie zmiażdżyły poprzednie rekordy temperatur. Średnia temperatura wyniosła 4,5oC, była więc dwukrotnie wyższe od poprzedniego rekordowego okresu 2012-2013. Wtedy średnia dla sierpnia wyniosła odpowiednio 2,2 i 2,3oC.  Jak możemy zauważyć na wykresie, od 2007 roku nieprzerwanie w sierpniu panują dodatnie temperatury. Takie rzeczy staną się normą ze względu na zmiany w Arktyce. Jak pokazuje mapa obok - potęgowane przez zmiany właściwości wód, czyli w tym wypadku wzrost zasolenia i związaną z tym stratyfikacją wód Oceanu Arktycznego.Wody Arktyki pod względem zasolenia zaczynają przypominać Ocean Atlantycki.

Ziemia źródłem emisji gazów cieplarnianych
Innym rekordem są emisje CO2 związane z pożarami lasów na Syberii. Od stycznia do końca sierpnia tego roku pożary tajgi i tundry za kołem polarnym wyemitowały do atmosfery rekordową ilość dwutlenku węgla. 


Według naukowców z Copernicus Atmosphere Monitoring Service (CAMS)  emisje CO2 w wyniku działania pożarów za kołem podbiegunowym wzrosły w tym regionie o ponad jedną trzecią, w porównaniu z ubiegłym rokiem. Od 1 stycznia do 31 sierpnia pożary wyemitowały 244 mln ton CO2. Dla porównania, w całym roku 2019 było to 181 mln ton. Z kolei pożary w Dalekowschodnim Okręgu Federalnym w okresie od czerwca do sierpnia wpuściły do atmosfery  około 540 mln ton dwutlenku węgla, bijąc rekord z 2003 roku.

Nadchodzący sezon zamarzania także nie obędzie się bez "niespodzianek". 

Zobacz także:



11 komentarzy:

  1. Pożary tajgi mogą się panoszyć Bóg jeden wie jak długo, bo nikt się specjalnie nie śpieszy, by je gasić. W 2019, po zejściu istnej lawiny zażaleń, władze regionalne oraz federalne podjęły wreszcie akcję i opanowały sytuację. Ciekawe dlaczego nie robią tego teraz? Rosjanom jest to na rękę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie mają już dość życia w tych koszmarnych warunkach.
      https://www.youtube.com/watch?v=qVHofQB1xCw
      Poza tym że wreszcie będzie im cieplej, to Arktyka bez lodu ułatwi im eksplorację zasobów i transport drogą morską, więc same plusy dla gospodarki.

      Usuń
    2. ↑ Egzemplifikacja działania mechanizmu obronnego zwanego w psychologii „projekcją”.

      Usuń
    3. No przecież okazjonalne mrozy i terytorium gęsto obsadzonego cennymi przyrodniczo okazami flory to nieludzkie cierpienie. Ciekawe jak będą (będziemy) się czuć, gdy spostrzegą, że zamienili(śmy) siekierkę na kijek. Zasoby nie wynagrodzą nikomu kolosalnych strat. https://bit.ly/338CTde - ten tekst linkowany jest tu nagminnie. Może w końcu na poważnie się za niego weźmiesz i cośkolwiek zrozumiesz? @Michał

      Usuń
    4. Co dobrego przyniosą te plusy dla gospodarki? Za ileś pokoleń Ziemia będzie dla nas niezdatna do życia i tyle będzie dobrego. Ludzkość sama się wykończy, bo nie umiemy żyć i korzystać z życia.

      Usuń
    5. Spokojnie od 3 tygodni nie było ani jednej plamy na Słońcu. Zmniejszona ilość ciepła od Słońca w wyniku aktualnego głębokiego minimum da efekt bardzo widoczny już za kilka lat. A teraz co mądrzejsi to już widzą efekt poprzedniego słabego cyklu słonecznego.

      Usuń
    6. Czyli jaki? Żadnej urojonej małej epoki lodowej nie będzie. Badania wskazują, że większy potencjał chłodzący ma maskujący efekt aerozolowy niż to minimum. Globalne ocieplenie będzie rozwijać się dalej.

      Usuń
    7. To podpowiem : Efekt poprzedniego słabego cyklu to taki że zahamowane zostało ubywanie lodu na Arktyce, zahamowane zostały wzrosty temperatur. Przegięcie na wykresie już minęło...

      Usuń
    8. @Albert

      "Spokojnie od 3 tygodni nie było ani jednej plamy na Słońcu. Zmniejszona ilość ciepła od Słońca w wyniku aktualnego głębokiego minimum da efekt bardzo widoczny już za kilka lat. "

      Jakbym czytał niusy z 2007 roku. Wtedy też "od n czasu nie było ani jednej plamy na Słońcu", a efekty mieliśmy widzieć za kilka lat.

      "Efekt poprzedniego słabego cyklu to taki że zahamowane zostało ubywanie lodu na Arktyce, zahamowane zostały wzrosty temperatur"

      Znaczy w 2007 temperatura globalna przestała rosnąć? No bo widzisz, tak jakby wręcz przeciwnie.

      Usuń
    9. Zachodzę w głowę co by opowiadali denialiści gdyby aktywność Słońca rosła?

      Usuń
    10. pdjakow: jak zakręcisz gaz w nagrzanej kuchence, to od razu masz chłodniej czy po jakimś czasie dopiero?. Dlatego pisałem wcześniej "co mądrzejsi"...

      oceanku: No właśnie co by opowiadali? Są na tu na forum jacyś denialiści klimatyczni? To może powiedzą :)

      Usuń