W Arktyce temperatury do końca marca będą przeważnie niższe od średniej wieloletniej, w wyniku czego topnienie pokrywy lodowej będzie bardzo powolne. Mają dominować wzorce układów niskiego ciśnienia, utrzymujące zimne powietrze nad Oceanem Arktycznym. W takiej sytuacji nie można jeszcze podać daty oficjalnego maksimum marcowego. Inna sytuacja będzie za to miała miejsce poza Arktyką. Nad lądami temperatury mają być przeważnie wyższe od średniej, co będzie skutkować szybkim topnieniem śniegu.
Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2021 roku względem wybranych lat oraz średniej 1981-2010. Wykres pokazuje zapis dziennych odczytów w 5-dniowej średniej. NSIDC
Z danych NSIDC wynika, że maksimum z 12 marca jest nieaktualne - 14,75 mln km2. 21 marca wartość zlodzenia wyniosła dokładnie 14,767 mln km2. Jednak dane JAXA pokazują, że maksimum miało już miejsce - 10 marca i od tamtej pory zasięg lodu kurczy się, choć powoli. Rzeczywista powierzchnia lodu (area), także kurczy się powoli, od 19 do 23 marca stopiło 84 tys. km2 lodu, z czego większość zmian miała miejsce ostatniego dnia, tj. 23 marca. Wykres obok (kliknij, aby powiększyć) pokazuje zmiany powierzchni lodu morskiego na tle wybranych lat oraz jej odchylenia w stosunku średniej 2000-2019.
Arktyka pozostaje dość chłodnym regionem. Średnia temperatura w ciągu ostatnich kilku dni była zbliżona do średniej wieloletniej, podobna do wartości z lat 90. XX wieku i początku tego stulecia, średnio 5oC niższa niż w minionej dekadzie.
Inaczej było i będzie nad lądami.
Powierzchnia pokrywy śnieżnej w 2021 roku dla Ameryki Północnej,
Grenlandii, Europy i Azji w zestawieniu ze zmianami średniej 1981-2010.
NSIDC, grafika Nico Sun
W ciągu ostatnich dni temperatury wokół Arktyki były wyższe od średniej, co pokazuje mapa obok. Szczególnie ciepło było w Ameryce Północnej, w mniejszym stopniu w Eurazji. To spowodowało szybkie topnienie śniegu w USA i Kanadzie. Pokrywa śnieżna jest tam prawie milion kilometrów kwadratowych mniejsza niż wynosi średnia wieloletnia. A jeszcze kilka tygodni temu region ten doświadczał śnieżyc. Inaczej jest w Eurazji, ale według prognoz sytuacja ma się zmienić.
Prognozowane na najblizsze 10 dni (24 marca - 2 kwietnia) uśrednione odchylenia temperaturowe, oraz uśrednione wartości temperatury maksymalnej w ciągu dnia. Climate Reanalyzer
Zimne powietrze dalej ma się koncentrować w Arktyce, a poza nią temperatury będą wyższe od średniej. To wzór związany ze stratosferycznym wirem polarnym, który po rozpadzie na początku stycznia wzmocnił się miesiąc później. Prognozy pokazują, że skutki zmian cyrkulacji mas powietrza szczególnie widoczne będą od zachodnich krańców Europy po rosyjski Daleki Wschód. To przełoży się na szybkie topnienie śniegu, a jednocześnie powolne topnienie lodu morskiego w Arktyce.
Prognozowane do 30 marca 2021 zmiany grubości i powierzchni pokrywy śnieżnej na półkuli północnej. Climate Reanalyzer
Pokazuje to powyższa animacja. Śnieg szybko będzie znikać we wschodniej Europie i na południu Syberii. Wolniejsze zmiany będą zachodzić w Kanadzie. Szybkie topnienie śniegu będzie mieć swoje przełożenie w temperaturach nad Oceanem Arktycznym. Jeśli śnieg szybko będzie znikać, to nagrzej się powierzchnia lądów. Niewykluczone będą też pożary lasów borealnych. Wtedy ciepło szybciej dotrze nad Ocean Arktyczny, co wywoła intensywne topnienie cienkiej pokrywy lodowej. Nad region dotrą też dymy z pożarów lasów, które zmienią albedo lodu przyspieszając jego topnienie. Taka sekwencja zdarzeń miała miejsce w 2012 roku, kiedy padł historyczny rekord topnienia czapy polarnej.
Zobacz także:
- O sezonie topnienia będzie wiadomo w drugiej połowie marca, czwartek, 4 marca 2021 Sezon zamarzania jeszcze się nie zakończył. Według prognoz nie zacznie się przed 10 marca. Biorąc pod uwagę prognozy pogody, o topnieniu będziemy mogli mówić w połowie miesiąca, a nawet 21 marca. To nic nowego.
- Przedwiosenne śniegi powoli zanikają, czwartek, 9 kwietnia 2020
A prognozy wskazują, że to parszywe ciepło niebawem spłynie i do nas. Oby jak najpóźniej.
OdpowiedzUsuńNo bez przesady. Cieplejsze dni od średniej też muszą być. O ile nie utrzymują się zbyt długo.
UsuńNo może i tak ale byłoby niedobrze gdyby przyroda ruszyła tylko po to aby w maju wszystko wymroziło.
UsuńAle niestety, Słońce coraz wyżej i zaczyna już zaglądać nawet na mój północy stok 🥵
Może nie wymrozi. Wg. prognoz na 10 dni będą jedynie standardowe przymrozki, które zdarzają się co roku i nie są niczym szczególnym. Wiele razy w marcu dochodziło do ocieplenia. Moim zdaniem najważniejsze są opady.
UsuńCzy wiesz New Eocen, że już teraz, chłody powodują, straty w przyrodzie, i nie trzeba czekać maja,z ociepleniem?
UsuńJeśli nie, to poczytaj artykuł na twojapogoda.pl:
,,Najpóźniejsze od wielu lat śnieżyce i mrozy, zatrzymały nasze bociany, w Turcji i na Bałkanach".
Boże! Tureckie wizy kończą się bocianom! A nie czekaj, kończy się ramadan i bociany zostaną zeżarte przez głodnych Turków! A nie zaraz, nie dadzą rady przekroczyć Bosforu bo im skrzydła do nóg poprzymarzały.
UsuńCzy ty Arek dobrze się czujesz?
O jakich stratach piszesz?
Widzę, że nie kochasz wiosennej przyrody, i dla Ciebie, to żadna strata, że się nie rozwija.
UsuńBociany już powinny być, u nas, a zgodnie z systemem GPS(robi się monitoring, ich lotów), zatrzymały się, w Turcji, by przeczekać, niekorzystne warunki atmosferyczne, na trasie przelotowej.
Po co powinny u nas być? Aby z głodu zdychać? Lepiej jak przylecą później. Żaby obudzą się w stawach, cieplej będzie, złożone jajka nie zmarzną. Właśnie kocham wiosenną przyrodę a ty chciałbyś aby bociany szlag trafił. Im przylecą później tym dla nich lepiej. Lato długie, młode zdążą odchować.
UsuńBociany przewidują że będzie zimnno
OdpowiedzUsuńW końcu miliony lat ewolucji 🙂
UsuńDziś znowu duży spadek na NSIDC od wczoraj aż 0.056 zaczęło się z przytupem chyba...
OdpowiedzUsuńZaczęło się...☀️♨️🧊🌊
Usuń27 marca zanotowano chyba(Nie znam dokładnych danych, ale raczej zanotowano. Jeśli zabrakło, to tak mało, że na wykresie, tego nie widać), nowe maksimum, pokrywy lodowej, jeśli idzie o
OdpowiedzUsuńpowierzchnię, lodu morskiego.
Widocznie w głębi Arktyki, jest jeszcze zimno, i lód wciąż , zwiększa swoją powierzchnię.
Na obrzeżach jednak, robi się już ciepłej, i zasięg spada(Ostatnio widać, co prawda wzrosty, ale nieznaczne, i nie widać, by było możliwe, ustanowienie nowego, maksimum zasięgu, pokrywy lodowej).
Prawdopodobnie najszybciej spada, w Arktyce- zasięg, potem powierzchnia, a objętość dopiero będzie , od połowy kwietnia, albo i później,spadać.