Bez względu na to, jaka będzie pogoda w sierpniu, w tym roku nie zostanie pobity rekord topnienia lodu. Wrześniowe minimum należy liczyć od trzeciego miejsca wzwyż. Tylko jaka jest na to gwarancja?
To będzie topnienie takie samo jak w 2013 roku i takie niemal takie samo jak w 2018 roku. Obszar lodu morskiego, jak pokazuje zestawienie map jest bardzo podobny. Istnieją jedynie dobre różnice w zlodzeniu i rozkładzie. Ten sezon mocno przypomina rok 2013, jest dużo lodu na Morzu Beauforta i niemal całkowity brak na Morzu Grenlandzkim.
Powyższe zestawienie danych regionalnych obrazuje, jak wygląda sytuacja. Warto zwrócić uwagę na Basen Arktyczny, który jest sercem Oceanu Arktycznego, tak kończy się topnienie w każdym sezonie. Lodu jest tam niej niż w 2014, ale tyle więcej niż w 2013 roku, kiedy to duża część energii topnienia skupiała się na obszarze atlantyckim. Niemal taka sama jest sytuacja co w 2017 i 2018 roku. Biorąc to wszystko pod uwagę, należy oczekiwać, że wrześniowe minimum będzie wyraźnie mniejsze niż w 2013 roku. Model Slatera w połowie lipca pokazywał, że na początku września zasięg lodu spadnie nieco poniżej 4,5 mln km2, a więc mniej niż w 2017 i 2018 roku.
Poza wiatrem to, co będzie ważne, to temperatury. To będzie mocny wyż, który ze względu na swoje położenie wykorzysta wciąż jeszcze duży potencjał słoneczny. Na 70-75oN Słońce świeci jeszcze dość mocno. Wyż sprowadzi część gorącego powietrza znad środkowej części Syberii, gdzie cały czas temperatury sięgają miejscami 30oC.
Będzie to kontynuacja wzoru, jaki powstał pod koniec lipca. Z tą jednak różnicą, że oprócz ciepłych mas powietrza, nad Oceanem Arktycznym będzie się znajdował, dym z pożarów na Syberii. Dym, którego pyły opadną na powierzchnię lodu, spowolni spadek efektu malejącej ilości energii słonecznej, docierającej do powierzchni. Słońce świeci coraz niżej, więc ilość energii spada, ale dym zmieniając albedo lodu, spowolni ten proces.
Tak więc ten sezon topnienia może się wydać jako slaby i tak jest faktycznie, ale pogoda może to jeszcze zmienić. Ewentualny nawrót sztormów może znacznie wzmocnić topnienie czapy polarnej - w grę wchodzą tu naprawdę różne scenariusze. Biorąc pod uwagę rosnącą ilość energii cieplnej w Oceanach i małą grubość lodu, to wiele się może jeszcze wydarzyć.
Zobacz także:
- Słabe topnienie w Arktyce - pogoda może jeszcze sporo namieszać, sobota, 24 lipca 2021 Sytuacja stała się oczywista, ten sezon topnienia lodu morskiego w Arktyce jest zbliżony przebiegiem do tego z 2013 i 2014 roku.
- Najsłabszy sezon topnienia od lat, środa, 21 lipca 2021
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz