wtorek, 3 sierpnia 2021

Porównanie kriosfery - scenariusz topnienia 2013 i 2017

Bez względu na to, jaka będzie pogoda w sierpniu, w tym roku nie zostanie pobity rekord topnienia lodu. Wrześniowe minimum należy liczyć od trzeciego miejsca wzwyż. Tylko jaka jest na to gwarancja?

Zasięg i koncentracja arktycznego lodu morskiego w 2013, 2018 i 2021 roku dla 2 sierpnia. AMSR2, University of Bremen

To będzie topnienie takie samo jak w 2013 roku i takie niemal takie samo jak w 2018 roku. Obszar lodu morskiego, jak pokazuje zestawienie map jest bardzo podobny. Istnieją jedynie dobre różnice w zlodzeniu i rozkładzie. Ten sezon mocno przypomina rok 2013, jest dużo lodu na Morzu Beauforta i niemal całkowity brak na Morzu Grenlandzkim. 

Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2021 roku względem wybranych lat oraz średniej 1981-2010. Wykres pokazuje zapis dziennych odczytów w 5-dniowej średniej. NSIDC 

Wyraźną różnicą jest to, że w tym roku jest mniej lodu w sektorze rosyjskim niż w 2013 i 2018 roku, chodzi tu o Wschodni Syberyjski Szelf Kontynentalny. Jeśli teraz spojrzymy na zasięg, to jest tak samo jak w 2017 i 2018 roku. Dodajmy też, że poprzedni rok pokazał, że powolne topnienie na Morzu Beauforta nie ma aż tak dużego znaczenia jeśli chodzi o wynik wrześniowego minimum, ale w tym roku jest więcej lodu na Morzu Czukockim. Jeśli weźmiemy pod uwagę zasięg lodu, to wrześniowe minimum będzie przynajmniej 0,3 mln km2 mniejsze niż wtedy. A ponieważ lód na Morzu Beauforta decyduje o pobiciu lub nie rekordu z 2012 roku. (w 2020 naprawdę mógł paść rekord), to nie ma on znaczenia w przypadku roku 2013 i 2018, bo ogromne straty są w sektorze rosyjskim i będą się one pogłębiać dalej. 

Zmiany powierzchni lodu morskiego na poszczególnych akwenach. Wipneus, dane AMSR2, University of Hamburg

Powyższe zestawienie danych regionalnych obrazuje, jak wygląda sytuacja. Warto zwrócić uwagę na Basen Arktyczny, który jest sercem Oceanu Arktycznego, tak kończy się topnienie w każdym sezonie. Lodu jest tam niej niż w 2014, ale tyle więcej niż w 2013 roku, kiedy to duża część energii topnienia skupiała się na obszarze atlantyckim. Niemal taka sama jest sytuacja co w 2017 i 2018 roku. Biorąc to wszystko pod uwagę, należy oczekiwać, że wrześniowe minimum będzie wyraźnie mniejsze niż w 2013 roku. Model Slatera w połowie lipca pokazywał, że na początku września zasięg lodu spadnie nieco poniżej 4,5 mln km2, a więc mniej niż w 2017 i 2018 roku. 

Dzisiejsze i prognozowane warunki pogodowe w Arktyce i obszarach rozciągających się wokół niej na 4-6 sierpnia 2021 roku. Tropical Tidbits 

Mówiąc o tym, czy będzie tak jak w latach 2017-2018, i ile mniej lodu będzie niż w 2013, trzeba brać pod uwagę dalszy rozwój warunków pogodowych. Sierpień może wiele zmienić, choć nie spowoduje, że wrześniowe minimum na pewno znajdzie się w pierwszej piątce, a tym bardziej w trójce. Aktualne (3 sierpnia) i prognozowane na najblizsze dni warunki atmosferyczne będą sprzyjać roztopom. Szczególnie 5 i 6 sierpnia, kiedy powstanie potężny wyż w sektorze rosyjskim. Ten wyż wywoła wiatr, który przesunie granicę lodu na północ w sektorze atlantyckim. Z kolei 6 i najprawdopodobniej też 7 sierpnia lód będzie wynoszony z Morza Wschodniosyberyjskiego do Łaptiewów, gdzie woda ma wysokie temperatury (pokazuje to mapa obok). Wyż przesunie granicę lodu na północ przy wyspach Ziemi Północnej. 

Prognozowane do 7 sierpnia uśrednione dobowe temperatury w Arktyce, oraz ich odchylenia od średniej 1979-2000. Climate Reanalyzer

Poza wiatrem to, co będzie ważne, to temperatury. To będzie mocny wyż, który ze względu na swoje położenie wykorzysta wciąż jeszcze duży potencjał słoneczny. Na 70-75oN Słońce świeci jeszcze dość mocno. Wyż sprowadzi część gorącego powietrza znad środkowej części Syberii, gdzie cały czas temperatury sięgają miejscami 30oC.

Dymy z pożarów syberyjskich lasów i tundry, które wędrują nad pokrywę lodową Oceanu Arktyczne 2 sierpnia 2021 roku. NASA Worldview

Będzie to kontynuacja wzoru, jaki powstał pod koniec lipca. Z tą jednak różnicą, że oprócz ciepłych mas powietrza, nad Oceanem Arktycznym będzie się znajdował, dym z pożarów na Syberii. Dym, którego pyły opadną na powierzchnię lodu, spowolni spadek efektu malejącej ilości energii słonecznej, docierającej do powierzchni. Słońce świeci coraz niżej, więc ilość energii spada, ale dym zmieniając albedo lodu, spowolni ten proces. 

Tak więc ten sezon topnienia może się wydać jako slaby i tak jest faktycznie, ale pogoda może to jeszcze zmienić. Ewentualny nawrót sztormów może znacznie wzmocnić topnienie czapy polarnej - w grę wchodzą tu naprawdę różne scenariusze. Biorąc pod uwagę rosnącą ilość energii cieplnej w Oceanach i małą grubość lodu, to wiele się może jeszcze wydarzyć.

 
Zobacz także:

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz