Cienki, bo mający raptem kilka-kilkanaście centymetrów lód i śryż lodowy zbliża się do wschodnich wybrzeży Svalbardu. Sytuacja w dalszym ciągu jest w tej części Arktyki katastrofalna.
Zasięg i koncentracja arktycznego lodu morskiego w sektorze atlantyckim 26 stycznia 2023 roku. Sea Ice Denmark/AMSR2 Możemy zobaczyć dokładnie na mapie, że pokrywa lodowa między Svalbardem a Ziemią Franciszka Józefa wygląda po prosty mizernie. Prawie w ogóle nie ma też lodu wzdłuż południowych wybrzeży. Dawniej ciągnął się tam szeroki na 200-300 km pas lodu. Lód otaczał o tej porze roku też całą Nową Ziemię.
Zmiany zasięgu arktycznego lodu morskiego w 2023 roku w zestawieniu ze zmianami z wybranych lat oraz średniej 1981-2010. Wykres pokazuje zapis dziennych odczytów w 5-dniowej średniej. NSIDC
Tak było w ubiegłym stuleciu i na początku tego. Wartości powierzchni lodu Morza Barentsa są teraz rekordowo małe, co pokazuje wykres obok (kliknij, aby powiększyć). Od kilkunastu dni powierzchnia lodu na tym akwenie zamiast rosnąć, spada. Sumaryczne rozmiary czapy polarnej nie są na razie rekordowo małe, ale 26 stycznia zasięg lodu osiągnął drugą ex aequo z 2017 rokiem. Można w sumie powiedzieć, że od 2016 roku mamy stan ekstremalnie ciepłych zim, który tylko na chwilę został przerwany. Teraz jest kontynuowany.
Zmiany powierzchni lodu morskiego w 2023 roku w stosunku do zmian z wybranych lat, średnich dekadowych oraz jej odchylenia w stosunku średniej 2000-2019. Dane NSIDC, wykres Nico Sun Widać to na przykładzie powierzchni lodu morskiego (area). Jest co prawda piątą najmniejszą w historii pomiarów, ale dystans do rekordowych lat jest niewielki. W stosunku do rekordowego wtedy 2017 roku to tylko 200 tys. km2. Ogromne braki widać w sektorze atlantyckim, ale też na Morzu Labradorskim, co odbija się to na populacji fok.
Wizualizacja układu i prędkości wiatru w stratosferze, obrazująca stan wiru polarnego. Prognoza na 30 stycznia 2023. Earthnet
Wir polarny w stratosferze zaczyna się rozpadać. Trudno powiedzieć, czy dojdzie do całkowitego rozpadu, ale prognozy pokazują jego destabilizację i kurczenie się. Animacja obok pokazuje proces postępującego ocieplenia stratosfery i wypychania niskich temperatur stratosfery z obszaru polarnego. Wir będzie się kurczyć, ale na razie nie ulegnie rozpadowi. Takie coś będzie miało wpływ na pogodę w naszej części świata. Wir polarny w stratosferze zawsze się rozpadał w marcu, jednak ocieplenie klimatu w Arktyce sprawia, że do zjawiska dochodzi w zimie, co skutkuje potem ekstremami pogodowymi i w Arktyce i i nas. Okres 1-24 stycznia był w Arktyce dość ciepły, szczególnie wokół Svabardu, gdzie średnia temperatura była około 7oC wyższa niż zwykle. Wielokrotnie dochodziło do odwilży.
Mozaika zdjęć satelitarnych regionu Svalbardu z 24-26 stycznia 2023. Sentinel-1 AB, Sea Ice Denmark Długoterminowe prognozy pokazują perspektywę silnego rozpadu wir polarnego w troposferze, ale do 10-15 lutego jest sporo czasu, więc nie wiadomo czy prognoza się sprawdzi. Znając jednak realia obecnego klimatu, taka prognoza dojdzie do skutku.
Zobacz także:
To tylko świadczy o tym, że Golfsztrom, choć słabnący, niesie ze sobą coraz więcej ciepła. @Bart pewnie by się cieszył bo obecna sytuacja w Europie świadczy o wypromieniowywaniu ogromnej ilości energii ale świadczy też o tym, że GO postępuje. I nie ważne już czy mamy Dla Nino czy La Nina.
OdpowiedzUsuń