W lutym 2023 warunki dla zamarzania arktycznych wód były podobne do tych ze stycznia, a więc ogólnie słabe. Z drugiej strony zmiana wzorców pogodowych między 6 a 14 lutego i dalsze wychładzanie się wód pozwoliły na zamarznięcie zewnętrznych akwenów morskich, takich jak Morze Ochockie czy Beringa. W dalszym ciągu stan lodu w sektorze atlantyckim jest bardzo zły. Wzorce pogodowe związane z atlantyfikacją regionu utrudniają zamarzanie wód Morza Barentsa.
Zobacz mapę koncentracji arktycznego lodu morskiego w tak zwanych fałszywych barwach.
Zasięg i koncentracja arktycznego lodu morskiego. University of Bremen/AMSR2
O ile zewnętrzny obszar Morza Beringa pokrył się cienką warstwą świeżego lodu, to w sektorze atlantyckim nadal występują duże braki. Lód dotarł do wschodnich wybrzeży archipelagu Svalbard, ale jest to lód, który ma kilka dni, jest więc cienki. Kolejny relatywnie słaby sztorm ten lód z pewnością zniszczy. Jak możemy się też dokładnie przyjrzeć, nie zamarzły Karskie Wrota - cieśnina oddzielająca Morze Karskiego od Barentsa. Animacja obok pokazuje zmiany zasięgu i koncentracji arktycznego lodu morskiego w pierwszej połowie lutego 2023 roku.
Zmiany tempa zwiększania/zmniejszania się zasięgu lodu morskiego w 2023 roku w zestawieniu ze zmianami z 2016 i 2022 roku oraz średniej z ostatnich 10 lat.
Tempo przyrostu lodu nieznacznie wzrosło, ale pozostało w granicach średniej wieloletniej. Biorąc pod uwagę to, że do końca sezonu został miesiąc, niewiele to zmieni.
Zmiany zasięgu arktycznego lodu morskiego w 2023 roku i wyszczególnienie w zestawieniu ze zmianami z wybranych lat oraz średniej 1981-2010. Wykres pokazuje zapis dziennych odczytów w 5-dniowej średniej. NSIDC
Według danych NSIDC w dniach 1-14 lutego lód morski zwiększał swoje rozmiary w tempie dziennym 31 tys. km2, średnia wynosi 23,5 tys. km2/dzień. Doszło więc do przyspieszenia, ale jak wyżej wspomniano, ze względu na datę w kalendarzu nie będzie to miało istotnego znaczenia. Obecnie dużo większą rolę odkrywa tempo przyrostu grubości lodu, a nie zmiany na Morzu Beringa, które pokrywa teraz cienki lód, a tym bardziej Ochockim. 14 lutego zasięg lodu wyniósł 14,09 mln km2, to trzecia najmniejsza w historii pomiarów wartość. Mapa NSIDC obok ilustruje różnice w zlodzeniu arktycznych wód względem średniej.
Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2023 roku w stosunku do wybranych lat i średnich dekadowych. Mapa przedstawia zasięg w zestawieniu ze średnią lat 90. XX wieku. JAXA
Przyspieszenie zamarzania na razie zrobiło rewolucji. Jak pokazuje to mapa JAXA, w stosunku do lat 90. XX wieku granica lodu wszędzie przebiega dalej niż wtedy. Szczególnie widać to na Morzu Barentsa. O tej porze roku Svalbard jest zamarznięty niemal ze wszystkich stron, a Karskie Wrota są niedostępne.
Zmiany powierzchni lodu morskiego w 2023 roku w stosunku do zmian z wybranych lat, średnich dekadowych oraz jej odchylenia w stosunku średniej 2000-2019. Dane NSIDC, wykres Nico Sun
Powierzchnia lodu (area) zareagowała tak samo jak zasięg (extent). Powodem tego jest to, że wody osiągają już maksymalne możliwości wychłodzenia, więc dają one możliwość dalszego zamarzania. Wraz ze zmianami pogodowymi tempo zwiększania się powierzchni lodu może przyspieszać, szczególnie tam, gdzie lód powinien być już kilka tygodni wcześniej.
Zmiany powierzchni lodu morskiego na morzach: Barentsa, Baffina, Beringa i Ochockiego w 2023 roku. JAXA/AMSR2
*Przedstawione dane uwzględniają większy obszar arktycznych akwenów niż geograficzny.
*Przedstawione dane uwzględniają większy obszar arktycznych akwenów niż geograficzny.
Uderzenie zimnych mas powietrza, głównie znad lądów dało możliwość szybkiego zamarznięcia wód Morza Beringa czy Baffina. Stało się to jednak dość późno, więc lód ten jest cienki. W takiej sytuacji szybko się stopi, nie będzie miał więc istotnego znaczenia jeśli chodzi o tegoroczny sezon topnienia.
Odchylenia temperatur od średniej 1981-2010 na półkuli północnej w latach 2001-2010 i 2011-2020 dla lutego. NASA/GISS
Odchylenia temperatur od średniej 1981-2010 w Arktyce w 2020, 2022 i 2023 roku dla 1-12 lutego. NOAA/ESRL
W lutym wzór pogodowy uległ zmianie. Centralna część Arktyki na skutek częściowego rozpadu wiru polarnego stała się znacznie cieplejsza od średniej. W centrum Oceanu Arktycznego było nawet 5oC cieplej niż być powinno. W pewnym momencie średnia temperatura wokół bieguna północnego wyniosło -20oC. Zimne masy powietrza znalazły się nad obrzeżami, co przełożyło się na wzrost tempa zamarzania zewnętrznych wód. Animacja obok ilustruje przemieszczanie się mas powietrza i zmiany ich temperatur w dniach 1-14 lutego 2023 roku.
Prze cały styczeń i pewnie też przez cały luty temperatury w Arktyce będą znacznie wyższe od średniej wieloletniej, co kolokwialnie mówiąc stało się już tradycją dla tego regionu. Mniejsza pokrywa lodowa ma ewidentny wpływ na temperatury.
Odchylenia temperatur od średniej 1958-2002 powierzchni arktycznych wód dla 14 lutego w latach 2015-2023. DMI
Wody południowego Morza Beringa są nieznacznie cieplejsze od średniej wieloletniej, ale masy kontynentalnego, mroźne powietrza dały możliwość przyspieszenia zamarzania tych. Być tak samo by było w przypadku Morza Barentsa, ale zmiany na tak dużym obszarze zmieniły też pogodę. Najprawdopodobniej nie ma więc możliwości, by powstały warunki dla zamarzania tych wód. Jeśli się pojawiają, to nazbyt krótko. 14 lutego na Svalbardzie ponownie doszło do odwilży.
Grubość lodu morskiego w latach 2015-2023 dla 14 lutego. Naval Research Laboratory, Global HYCOM
Grubość czapy polarnej w stosunku do ostatnich lata nieco się poprawiła, ale to nie jest efekt tego, co działo się w zeszłym roku, szczególnie w okresie letnim. Jeśli jednak spojrzymy na rok 2015, to widać, że obecna sytuacja jest gorsza. Rok 2015 był ostatnim rokiem, kiedy w Arktyce znajdował się spory obszar lodu grubego na 3-4 metry. Obecnie jest tam tylko cienki pas, który w dużej mierze jest rezultatem spiętrzania się paku lodowego, a w mniejszym działania niskich temperatur.
Mozaika zdjęć satelitarnych Morza Barentsa i regionu Svalbardu z 12-14 lutego 2023. Sentinel-1 AB, Sea Ice Denmark
Sezon zamarzania zbliża się powoli do końca i już teraz można powiedzieć, że był ogólnie taki sami. Początek był dobry, ale pod koniec listopada zaczęły się problemy z zamarzaniem. Widać to po danych PIOMAS. W październiku pokrywa lodowa miała dziesiątą najmniejszą w historii pomiarów objętość, w styczniu siódmą.
Zobacz także:
- Raport za II połowę stycznia 2023 - marniejące zamarzanie, środa, 1 lutego 2023 Warunki atmosferyczne dla zamarzania arktycznych wód były w drugiej połowie stycznia słabe, co doprowadziło do spowolnienia tempa zamarzania.
- Raport za I połowę stycznia - do Svalbardu wciąż nie dobił lód, poniedziałek, 16 stycznia 2023
Moim zdaniem dużo więcej niż miesiąc
OdpowiedzUsuń