Warunki dla topnienia czapy lodowej w Arktyce w ostatnim tygodniu były sprzyjające, przynajmniej jeśli chodzi o obrzeża pokrywy lodowej. Obszary lodu leżące bliżej centrum pozostają mocno skoncentrowane, co pokazuje mapa koncentracji arktycznego lodu poniżej. Brak stałego dopływu ciepła w maju i czerwcu oraz brak stawów na powierzchni lodu, przyczyniają się do powolnych roztopów centralnej części czapy lodowej. Warunki pogodowe są ostatnio dobre, przez co tempo topnienia lodu jest nieco szybsze niż rok temu. Potężny wyż, a następnie układ przypominający dipol (indeks AO cały czas jest ujemny) generuje szybkie jak na ten miesiąc zmniejszanie się rozmiarów (zasięgu) czapy lodowej. Sama jednak powierzchnia lodu zmniejsza się bardzo powoli.
Zasięg i koncentracja arktycznego lodu morskiego. AMSR2 Uni Bremen
Od kilku dni otwarte jest Przejście Północno-Wschodnie, a charakterystyczną cechą obecnego sezonu topnienia jest ogromny ubytek w lodzie na Morzu Łaptiewów, który przechodzi w wąską zatokę w Basenie Arktycznym. W wyniku działania antycyklonu szybko topnieje lód na wysokości Morza Czukockiego, które jest wolne od lodu. Na uwagę zasługuje jednak bardzo wysoka koncentracja lodu.
Zestawienie zasięgu/powierzchni i koncentracji arktycznego lodu (kliknij, aby powiększyć) 12 sierpnia 2014 roku na tle 2013 i 2012 roku.
Do Arktyki ostatnio dociera ciepło znad lądów, nie ma także dużego zachmurzenia. Mimo to lód nie topi się zbyt szybko (powolny spadek powierzchni), a coraz większy udział w zmniejszaniu się zasięgu lodu ma wiatr, choć ciepłe wody wciąż roztapiają krę lodową i inne obszary czapy lodowej. W sierpniu Słońce świeci słabiej, szczególnie od 10 sierpnia. Powyższe mapy pokazują zestawienie koncentracji lodu na tle 2013 i 2012 roku. Widać, że w tym roku lód jest bardziej upakowany i taka sytuacja miała miejsce praktycznie przez cały sezon topnienia lodu. Przyczyną tego stanu rzeczy był zimny maj i czerwiec, kiedy to w Arktyce bardziej dominowały niże niż wyże baryczne, a dopływ ciepła był ograniczony.
Zmiany zasięgu arktycznego lodu morskiego między 9 a 16 sierpnia 2014 roku.
Za wyjątkiem sektora amerykańskiego granica lodu przesuwała się w stronę bieguna na całej długości Eurazji, szczególnie jest to widoczne na Morzu Łaptiewów. Z kolei granica lodu na Morzu Beauforta w niewielkim stopniu cofnęła się. Zimny wiatr wypycha lód na Morze Barentsa, przez co lód między Svalbardem a Ziemią Franciszka Józefa w ogóle się nie topi.
Zasięg lodu w Arktyce w 2014 roku na tle ostatnich lat i wyszczególnienie na okres lipiec - połowa września (kliknij, aby powiększyć). IARC-JAXA
Pomimo dość szybkiego spadku zasięgu lodu w ciągu ostatniego tygodnia, czapa lodowa jest siódmą najmniejszą w historii pomiarów. Zasięg lodu w Arktyce jest minimalnie większy od tego z 2008 roku. Bardzo duża różnica jest na tle 2012 roku. 16 sierpnia zasięg wyniósł 5,75 mln km2, czyli o 1,3 mln km2 więcej niż w 2012 roku i 0,08 mln km2 więcej niż w ubiegłym roku. Tempo spadku w ostatnim tygodniu wynosiło 72 tys. km2 na dobę, podczas gdy rok temu było to 61 tys. km2 na dobę. Być może zasięg lodu zrówna się za kilka dni z tym z 2013 roku. To, czy zasięg lodu we wrześniu tego roku będzie większy czy mniejszy niż rok temu wciąż pozostaje niewiadomą. Warto zwrócić uwagę na to, że o ile sam zasięg (extent) lodu zmniejsza się, to rzeczywista powierzchnia (area) lodu przez ostatnie dni praktycznie nie zmieniała się. Możliwe więc, że dotychczasowe szybkie tempo spadku zasięgu lodu za kilka dni spowolni. Na chwilę bieżącą trudno o jednoznaczną prognozę - warunki pogodowe mogą się jeszcze kilka razy zmienić, a sam sezon topnienia może się przedłużyć.
Tam,gdzie lodu już nie ma, powierzchnia wody jest nagrzana, szczególnie ciepłe są wody Morza Łaptiewów i Wschodniosyberyjskiego. Należy więc oczekiwać, że pokrywa lodowa wciąż będzie się topić. Ze względu na zbliżającą się noc polarną będziemy obserwować, że z dnia na dzień woda będzie oddawać ciepło do atmosfery, szczególnie pod koniec sierpnia, kiedy długość dnia znacznie się już skróci. Na tym etapie coraz większą rolę odgrywać będzie układ wiatrów, zwłaszcza, że wody na wysokich szerokościach geograficznych nie będą już mogły się nagrzewać. Kąt padania promieni słonecznych jest coraz mniejszy, więc ilość docierającej do powierzchni energii maleje. Wiatr wiejący w ramach ewentualnej dodatniej AO będzie wypychać lód przez Cieśninę Frama. Ponadto wiatr może transportować wciąż jeszcze ciepłą wodę np. z Morza Czukockiego w stronę pokrywy lodowej i dalej ją roztapiać. Ostatecznie w połowie września, kiedy długość nocy i niski kąt padania promieni słonecznych zaczną dominować, lód przestanie się topić, a zacznie ponownie przyrastać. Woda nawet przy głębokim wyżu barycznym nie będzie w stanie się już nagrzewać, a trakcie nocy proces wychładzania będzie się nasilać. Rozpocznie się sezon zamarzania, który potrwa mniej więcej do połowy marca.
Czapa lodowa Arktyki 16 sierpnia 2014 roku. W lewym dolnym rogu - kanadyjskie wyspy Archipelagu Arktycznego. Terra-Modis, NASA
Kra lodowa w zachodniej części Morze Beauforta 16 sierpnia 2014 roku. NASA
Na pierwszym zdjęciu widzimy, że pokrywa lodowa Arktyki z brzegu jest pokruszona, a im dalej w głąb tym bardziej staje się zwarta. W centralnej części czapy lodowej, lód albo ma postać bardzo gęsto upakowanej kry lodowej, albo występują tam jedynie pęknięcia. To efekt słabego topnienia lodu w pierwszej połowie lata, kiedy to duże zachmurzenie i mała ilość ciepła utrudniała proces roztopów. Bardzo prawdopodobnym końcowym efektem tego sezonu topnienia może być powtórka z lat 2009/2013.
Zobacz także:
- Arctic News - zimny, niedziela, 10 sierpnia 2014
- Arctic News - trudne odmarzanie, niedziela, 3 sierpnia 2014. Ostatnie dni lipca przyniosły szybszy spadek zasięgu lodu arktycznego niż w 2013 roku. Mimo to zasięg pokrywy lodowej jest nieznacznie większy od zeszłorocznego. Animacja po lewej pokazuje zmiany warunków pogodowych w ciągu ostatnich siedmiu dni. Nieco szybsze ostatnio topnienie lodu otworzyło prześwit między Cieśniną Wilkickiego, a Morzem Cieśniną Beringa. Przejście Północno-Wschodnie pozostaje jednak wciąż zamknięte...
Jeszcze 2 tygodnie jak operowanie słoneczne ma jakieś tam znaczenie, czyli krótko i wiadomo już, że ten rok zapisze się jako zlodzony bardziej niż poprzedni, mimo tych ciepłych miesięcy arktyka była oporna, padały też rekordy zimna i to też warte podkreślenia.
OdpowiedzUsuńW maju i szczególnie w czerwcu ciepło miało ograniczony dostęp do Oceanu Arktycznego, za upały panowały we wschodniej Europie, zach. Kanadzie, czy części Syberii. Wciąż będą miejsca gdzie będą rekordy zimna, ale tylko dlatego, że gdzieś prąd strumieniowy się wychyli za daleko.
UsuńSłońce świecie coraz niżej, więc teraz będzie rósł wpływ wiatru i tego co w sobie ma woda, czyli energia cieplna, którą np. akumulowało M. Łaptiewów.
Jeśli lód jest teraz tak mocno upakowany należy spodziewać się jesienią powolnego przyrostu koncentracji lodu,przyczyna koncentracja lodu nie może wzrosnąć powyżej 100%.
UsuńJuż wiadomo jak będzie zwiększać się objętość lod jesienią,ciężko żeby lód mógłby upakować się bardziej niż teraz.
UsuńIm bliżej półn Grenlandii i Arch. Arktycznego tym większe prawdopodobieństwo, że te 100% zostanie. Pewnie będzie się gromadzić lód wzdłuż wyżej wspomnianych wysp. To jak szybko będzie się gromadzić, zależy od wiatru, ale i też temperatur.Jeśli jesienią i zimą będzie przeważać dodatnia Oscylacja Arktyczna, to lód będzie się gromadzić powoli, bo większość będzie spływać przez C. Frama. W każdym razie nie ma szans na powrót do stanu choćby sprzed 2005 roku.
UsuńRaport, nadal bardzo dużo ciepła nad Grenlandią, wody M.Grendlandzkiego też bardzo ciepłe.
UsuńUpdate 20140817.
Extent: -73k3 (+33k vs 2013, +1242k vs 2012)
Area: +3k1 (+272k vs 2013, +1307k vs 2012)
Strong declines in extent, while net area changes have stalled. Most of the extent decline is in the Greenland Sea (-24k), followed by CAA and Beaufort (-15k and -14k). The CAB keeps increasing in Area, as does the ESS (+16k and +12k).
Silna cykloniczna aura w arktyce w sierpniu skutkuje potem późną jesienią i/lub lekką zimą, czy w tym roku jest na to szansa, bo widzę, że cyklony zaczęły się przesuwać z północy na Europę?
OdpowiedzUsuńPrzyrost lodu rok do roku jest pewny. Oczywiscie mam na mysli objetosc lodu, bo tym parametrem najlepiej oceniac zmiany zachodzące w Arktyce.
OdpowiedzUsuńJurek
Na ciepłą zimę w polsce nie tyle jest szansa co jest na 99,9%,pewna a około 60%,że będzie cieplejsza niż poprzednia.
OdpowiedzUsuńA co do objętości lodu,objętość lodu faktycznie jest lepsza niż w poprzednim roku,ale wynika to z upakowania lodu,ciężko będzie bardziej upakować lód przez co objętość lodu jesienią nie będzie wzrastać w porządanym tempie.
OdpowiedzUsuńJak lod przy przemieszczaniu napotyka na opor, to zaczyna się piętrzyć i nawarstwiac. Bez tego nie byloby mozliwe osiagniecie grubosci 3 i wiecej metrow.
UsuńPewnie masz rację.
UsuńHubert dobrze wspomniał że dipol lub jego brak będzie mieć wpływ na późniejszą objętość lodu.
OdpowiedzUsuńChyba szykuje się dipol co najmniej do połowy października.
OdpowiedzUsuńAle byłby numer jak by do końca września zostało wyprowadzone z arktyki 2 000 000 km2 lodu.oczywiście bez przymarzana.
OdpowiedzUsuńa dlaczego nie 4 000 000 km2?
UsuńSzykuje się poważny dipol,dużo kilometrów kwadratowych lodu zostanie wyprowadzone przez dipol,podałem tylko liczbę,nie jestem wyrocznią,ale 2 000 000km2,bardzo możliwe do końca września.
UsuńDipol będzie wyprowadzać lód, tak, ale od połowy września woda nie będzie się nagrzewać, tylko wychładzać. Czyli może być tak, że od 1 do maksymalnie 20 września ubędzie lodu, ale nie 2 mln km2, lecz 0,5 mln może 0,8 mln km2. Przy silnym dipolu od połowy września do pierwszych dni października dojdzie do wypłaszczenia linii na wykresie, z tendencją do powolnego przyrostu pod koniec września i na początku października. Ląd na Syberii w połowie września się już wychładza, chyba, że jest dobry transport ciepła z południa, z Chin. Np. w tym czasie jest fala upałów na samym południu Rosji, Mongolii i Chin, wtedy ciepło może dotrzeć nad Arktykę, opóźniając nadejście zimy na Syberii.
UsuńNa 70-75 N przy nocy trwającej 12 h woda się wychładza, a w dzień Słońce świeci za nisko. Oczywiście woda będzie topić lód przy pomocy dipola, który ten lód będzie wynosić na M. Grenlandzkie, ale musiałoby być podsyłane ciepło z Azji. Inaczej woda bardzo szybko się wychłodzi. Np. w 2012 roku pod koniec września lód rozrastał się dosyć szybko, już od 15 do 22 września zmiany w przyroście były widoczne. Wtedy lód był daleko na północy. Teraz tak nie jest, ale musi być dopływ ciepła, a i tak pod koniec września zacznie przyrastać, a wcześnie spadki na wykresie będą małe, rzędu 20-40 tys. km2 na dobę.
Jeśli lód będzie wydmuchiwany, to jest szansa na gorącą jesień i zimę jak ta z 2006-07, liczę na rekordy, bo w tym roku cienko jest jak na razie. Oczywiście noaa napiszę, że to rok wybitny, bo aktywne el nino jakieś było.
UsuńNie jest tam wietrznie w tej chwili, bardziej w zachodniej Europie.
Usuńearth.nullschool.net/
Ja też liczę na taką zimę jak 2006/07,ale ze znacznie cieplejszym czasem po 22 stycznia 2015,niż jak to było po 22 stycznia 2007.
UsuńTaką zimę to my w tym roku 2013/2014 już mieliśmy, tylko, że bardziej suchą, szczególnie w lutym.
UsuńJa przypomnę, że za zimę w Europie odpowiada strefówka atlantycka, ale w większym stopniu Syberia. Jeśli strefówka odchyli się na południe to momentalnie wkraczają blokady wyżowe z północy. Od intensywności zimy na Syberii zależy jak długo te masy chłodne będą nam dokuczać.
UsuńW Syberii już pierwszy akcent zimowy nastąpił, ale to nic nie znaczy, ważniejsza będzie jak w październiku tam wszystko pomarznie, jeśli nie to będą luzy.
Będą luzy.
UsuńAle na całe szczęście orkany po omijały polskę.
OdpowiedzUsuńNoaa ogłosiła że temperatura oceanów na półkuli półkuli północnej wzrosła w lipcu względem czerwca zaledwie o 2 setne stopnia farenheita,to chyba dobrze.
OdpowiedzUsuńjak noaa oglosila, ze wzrosla niewiele, tzn., ze spadla
UsuńAle na pewno spada na półkuli południowej,to zapewne przyczyna wycofującego się el nino.
Usuń