Przyrost czapy lodowej względem 2013 roku jest już prawie pewny. Pogoda w Arktyce zmienia się. Animacja zmian pogodowych obok pokazuje, że w Arktyce tworzą się już warunki typowe dla końca dnia polarnego. Bardzo ograniczony dostęp ciepła znad kontynentów powoduje, że prąd strumieniowy rozszerza się. Wychładzanie zarówno powietrza nad lodem, jak i wód wokół lodu, to efekt zbliżającej się nocy polarnej. Nad lądami powietrze także się już ochładza, a jedynym czynnikiem hamującym spadek temperatury jest miejscowy napływ ciepła z niższych szerokości geograficznych, co ma miejsce np. w zachodniej Kanadzie. Powietrze nie ochładza się tam, gdzie znajdują się obszary wody, które kilka tygodni temu pokrywał lód. Woda oddaje ciepło do atmosfery, stąd też pierwsze, dodatnie anomalie termiczne. Oczywiście ze względu na przemieszczanie się ciepła (patrz poniżej, mapa Climate Reanalyzer), dodatnie anomalie występują także w miejscach, które cały rok są pokryte lodem. Wciąż jednak istotnym czynnikiem jest tu napływ ciepła z niższych szerokości geograficznych, gdyż ocean dopiero zaczyna oddawać ciepło.
Zasięg i koncentracja arktycznego lodu morskiego. AMSR2 Uni Bremen
Lód w Arktyce topnieje teraz na dwa sposoby. Pierwszy, (obecnie bardzo istotny czynnik) to ciepła, nagrzana woda. Jak zobaczymy w dalszej części, mapa DMI pokazuje wciąż wyraźne dodatnie odchylenia temperatur wód Oceanu Arktycznego. Dopóki ocean nie zużyje ciepła (część trafi do atmosfery, zapewniając nam kolejną dawkę "atrakcji" pogodowych), to lód będzie się topić. A ponieważ w tym roku nie stopiło się go dużo jak w 2007 czy 2012 roku, to sezon topnienia powinien skończyć się między 1 a 10 września. Drugi sposób to wiatr. Teraz raczej mało istotny, gdyż ostatnio wiatr, jak i niże baryczne znacznie spowalniają tempo utraty lodu w Arktyce, wręcz powodując nawet jego rozrost. Dla przykładu wiatr powoduje powiększanie się zasięgu lodu na Morzu Wschodniosyberyjskim.
Zmiany zasięgu arktycznego lodu morskiego między 23 a 30 sierpnia 2014 roku. Kliknij, aby powiększyć.
Największy ubytek w lodzie miał miejsce na Morzu Beauforta, zmiana jest bardzo wyraźna. Lód topnieje także w kanadyjskich cieśninach, ale szansa na otwarcie Przejścia Północno-Zachodniego spadła praktycznie do zera. Zmniejszać się też zaczął zasięg lodu na Morzu Barentsa. Wiejący z południa wiatr, niosący także nieco ciepła sprawił, że granica lodu zaczęła się tam cofać. Po rosyjskiej stronie Arktyki lód wręcz zaczął przyrastać, nie tylko na Morzu Wschodniosyberyjskim - także w Basenie Arktycznym, gdzie jednak w tym roku nie dojdzie do spektakularnego topnienia lodu na północ od 85oN. Na spowolnienie tempa spadku zasięgu lodu od wielu dni wpływa wysoka koncentracja pokrywy lodowej i brak stawów na powierzchni lodu w czerwcu.
Zasięg lodu w Arktyce w 2014 roku na tle ostatnich lat i wyszczególnienie na okres sierpień i wrzesień (kliknij, aby powiększyć). IARC-JAXA
Zasięg lodu w Arktyce jest teraz siódmym najmniejszym w historii pomiarów. W ciągu ostatniego tygodnia czapa lodowa kurczyła się w tempie 25 tys. km2 na dobę. Zasięg lodu 30 sierpnia wyniósł 5,22 mln km2, czyli o 0,13 mln km2 więcej niż rok temu. Oto zestawienie dla ostatnich lat:
2005 - 5,53 mln km2
2006 - 5,80 mln km2
2007 - 4,44 mln km2
2008 - 4,89 mln km2
2009 - 5,34 mln km2
2010 - 5,13 mln km2
2011 - 4,54 mln km2
2012 - 3,54 mln km2
2013 - 5,08 mln km2
2014 - 5,22 mln km2
Odchylenia temperatury powierzchni wód w Arktyce 30 sierpnia 2014 roku. DMI
Zasięg lodu w Arktyce kurczy się powoli, powierzchnia wg ostatnich danych CT nieco szybciej. To jednak nie oddaje w pełni całej sytuacji. Na mapie HYCOM widzimy, że w ciągu tygodnia - obszar lodu o grubości 3-3,5 m znacznie się zmniejszył. Strefa buforowa, która rozciągała się od Wyspy Banksa do rejonu Wyspy Wrangla prawie już zniknęła. Jeśli we wrześniu nie powstanie silna, dodatnia Oscylacja Arktyczna, to ubytków w lodzie nie będzie. A przynajmniej nie będzie dużej straty. Woda po lodem jest ciepła i będzie topić lód, nawet jeśli w innych miejscach jego powierzchnia będzie rosnąć. Oczywiście dane PIOMAS będą dobre dla lodu, ale jego objętość wciąż jest jedną z najmniejszych w historii pomiarów.
No i w tym roku po raz drugi (a właściwie, któryś raz z kolei) powstanie burza wśród sceptyków, którzy powiedzą, że lodu w Arktyce nie ubywa, więc globalne ocieplenie się skończyło.
Zobacz także:
2006 - 5,80 mln km2
2007 - 4,44 mln km2
2008 - 4,89 mln km2
2009 - 5,34 mln km2
2010 - 5,13 mln km2
2011 - 4,54 mln km2
2012 - 3,54 mln km2
2013 - 5,08 mln km2
2014 - 5,22 mln km2
Odchylenia temperatury powierzchni wód w Arktyce 30 sierpnia 2014 roku. DMI
Temperatura powierzchni wód jest w wielu miejscach wysoka. Tak więc proces topnienie czapy polarnej będzie wciąż zachodzić, jeszcze przez co najmniej tydzień. Woda zaczyna także oddawać ciepło do atmosfery, przez co w Arktyce występują już dodatnie odchylenia temperatury powietrza. Ale, jak wcześniej wspomniałem, istotny wpływ ma tu ciepło znad lądu, wciąż miejscami docierające nad Ocean Arktyczny. Proces oddawania ciepła do atmosfery przez wodę dopiero się zaczyna. Spoglądając na mapę Duńskiego Instytutu Meteorologicznego widzimy, że wody Morza Beringa są mocno nagrzane. Nie ma to znaczącego wpływu na lód morski Arktyki, gdyż Cieśnina Beringa jest wąska (80 km), więc ewentualny napływ tych wód jest bardzo ograniczony.
Zmiany w grubości arktycznej czapy lodowej między 24 a 30 sierpnia 2014 roku. HYCOM
Zasięg lodu w Arktyce kurczy się powoli, powierzchnia wg ostatnich danych CT nieco szybciej. To jednak nie oddaje w pełni całej sytuacji. Na mapie HYCOM widzimy, że w ciągu tygodnia - obszar lodu o grubości 3-3,5 m znacznie się zmniejszył. Strefa buforowa, która rozciągała się od Wyspy Banksa do rejonu Wyspy Wrangla prawie już zniknęła. Jeśli we wrześniu nie powstanie silna, dodatnia Oscylacja Arktyczna, to ubytków w lodzie nie będzie. A przynajmniej nie będzie dużej straty. Woda po lodem jest ciepła i będzie topić lód, nawet jeśli w innych miejscach jego powierzchnia będzie rosnąć. Oczywiście dane PIOMAS będą dobre dla lodu, ale jego objętość wciąż jest jedną z najmniejszych w historii pomiarów.
2014 rok będzie drugim z rzędu, kiedy to legendarny szlak morski pozostanie zamknięty.
Podsumowanie
Dopływ ciepła do Arktyki jest ograniczony, co nie znaczy, że ciepło nad Ocean Arktyczny nie dociera. Wciąż się miejsca, gdzie ciepła masy powietrza sięgają wysokich szerokości geograficznych. Słońce ma już znikomy wpływ na ogrzewanie się wód należących do Oceanu Arktycznego, więc te zaczynają się powoli wychładzać. Nie ma też transportu lodu przez Cieśninę Frama. Wszystko to przekłada się na coraz wolniejsze tempo spadku powierzchni arktycznego lodu, choć ten wciąż dość szybko topi się od spodu, co pokazuje animacja HYCOM. W tym roku dojdzie do przyrostu zasięgu lodu, ale będzie on niewielki. Ale, jeśli warunki pogodowe na to pozwolą, to równie dobrze może dojść do niewielkiego ubytku względem 2013 roku.No i w tym roku po raz drugi (a właściwie, któryś raz z kolei) powstanie burza wśród sceptyków, którzy powiedzą, że lodu w Arktyce nie ubywa, więc globalne ocieplenie się skończyło.
Zobacz także:
- Arctic News - martwy dipol, niedziela, 24 sierpnia 2014
- Arctic News - nieskruszony, niedziela, 17 sierpnia 2014
- Arctic News - trudne odmarzanie, niedziela, 3 sierpnia 2014
- Arctic News - chmury, wiatr i powtórka 2008-2009, niedziela, 20 lipca 2014
- Arctic News - falstart topnienia, niedziela, 16 marca 2014
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz