piątek, 10 czerwca 2022

PIOMAS (maj 2022) - zamrożone topnienie

W 10. rocznicę rekordowego topnienia najprawdopodobniej nie będzie powtórki. Czapa polarna w sektorze amerykańskim (Morze Beauforta) topi się dość wolno, a ten region w przeszłości odgrywał decydująca rolę w biciu rekordów. 

Objętość lodu w Arktyce w 2022 roku względem wartości z ostatnich lat i średniej 1979-2020. PIOMAS

Z danych modelu Pan-Arctic Ice Ocean Modeling and Assimilation System (PIOMAS) wynika, że objętość lodu morskiego 31 maja 2022 okazała się całkiem duża jak na ostatnie lata. Wyniosła bowiem 20 233 km3, to 10. najmniejsza w historii pomiarów wartość, w 10. rocznicę rekordowego topnienia. To ważna dla denialistów klimatycznych informacja. Tabela obok (kliknij, aby powiększyć) przedstawia dokładną rozpiskę objętości lodu na 31 maja. W kolumnach przedstawione są różnice względem poprzednich lat i średnich dekadowych, także ich procentowe wartości. Miejsca zaznaczone na różowo, to lata, kiedy ilość lodu była większa niż w tym roku. Żeby jednak ostudzić ewentualne emocje, warto spojrzeć na rok 2017, kiedy zimą notowano rekordowo małe ilości lodu morskiego, a latem czapa polarna topiła się stosunkowo powoli. Podobnie było w 2019 roku. 

Grubość lodu morskiego w maju 2022 roku i jej odchylenia w stosunku do średniej 1981-2010. PIOMAS/Zachary Labe

Dlaczego tak się dzieje? Prostą odpowiedzią jest to, że Arktyka na skutek zbyt silnych roztopów latach 2005-2012 stała się miejscem dość wilgotnym. Wpływ na to też ma całe ocieplenie klimatu, a tym samym większa ilość wilgoci niesionej z Atlantyku. Zimą taka sytuacja nie sprzyja zamarzaniu, w wyniku czego głównie w latach 2016-2018 notowano niewielką ilość lodu - rekordy padały w 2017 roku. Latem natomiast tworzy się większe zachmurzenie, co powoduje, że do powierzchni dociera mniej promieni słonecznych. Mimo wolniejszego topnienia i tak widać duże negatywne różnice, co ilustrują mapy. Nawet względem wąskiego okresu odniesienia (mapa obok) widać negatywne różnice. Są oczywiście też i dodatnie.
 
Grubość arktycznego lodu morskiego w 2022 roku w zestawieniu z latami 1979-2021 i średnich wartości dekadowych. PIOMAS/Zachary Labe  

Te dodatnie różnice są widoczne głównie na Morzu Beauforta, czego przyczyną były warunki atmosferyczne - w drugiej połowie maja dominowało niskie ciśnienie i niższe niż zwykle temperatury. To, co jednak powinno przykuć uwagę, to wczesne maksimum grubości lodu morskiego. Dawniej wypadało pod koniec maja, na początku tego wieku już bardziej w połowie maja, a w tym roku 29 kwietnia. Biorąc to pod uwagę, zaobserwowano więc spadek średniej grubości lodu mimo braku charakterystycznego gwałtownego spadku po osiągnięciu maksimum. 31 maja grubość czapy polarnej była piątą najmniejszą w historii pomiarów - 174,6 cm. Rekord miał miejsce w 2017 roku - 159,4 cm. To tłumaczy, dlaczego mimo dość wolnego spadku powierzchni lodu dość szybko obniżała się ilość lodu, co ilustruje wykres obok.

 

Zmiany średniej miesięcznej ilości lodu morskiego w Arktyce dla maja w latach 1979-2022. Dane PIOMAS

Nie obserwujemy końca zmian klimatycznych, ale jedynie swego rodzaju przestój, podobnie jak w przypadku zmian w pokrywie śnieżnej. Od przełomu lat 70. i 80. XX wieku czapa polarna skurczyła się o 39%. Na wykresie widać, że w ciągu ostatnich 10 lat miały miejsce dwa kilkuletnie odbicia, związane ze zmianami wzorców pogodowych - wzrost zachmurzenia, który spowalnia letnie topnienie. Obecny rok może być ostatnim, który otworzy 2-3 letni okres gwałtownego spadku, który zakończy się kolejnym rekordem (w tym przypadku dla maja). Prawdopodobnie kolejny rekord dla maja i kilku wcześniejszy miesięcy będzie miał miejsce w latach 2024-2026. Średnia majowa ilość lodu może wtedy spaść nawet do 17 tys. km3. Trzeba też powiedzieć, że rosnąca wilgotność powietrza w Arktyce w końcu zadziała na niekorzyść lodu także latem.

Zobacz także:

4 komentarze:

  1. Witaj Hubert, nie dziwi Cię to zjawisko , że mamy coraz większe ocieplenie klimatu a powierzchnia lodu jest większa od dwóch poprzednich lat i rośnie.

    Według Profesor Wadhams jest obecnie szefem Grupy Fizyki Oceanów Polarnych w DAMTP i został emerytowanym profesorem w październiku 2015 roku. Jest najbardziej doświadczonym brytyjskim naukowcem zajmującym się lodem morskim, z 40-letnim doświadczeniem w badaniach nad lodem morskim i procesami oceanicznymi w Arktyce i Antarktyce.

    Tak jak pisałeś na początku roku 2021 że przewidywania Profesora Petera Wadhamsa o mega topnieniu sie nie sprawdziły i że on też sie pomylił co do jego przewidywań.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dziwi mnie, przecież wyjaśniłem.
      Wiem, że jest doświadczonym i wiem, że się pomylił.

      No i gdzie się podziała reszta? Demon, New Eocen, Arek, Djakow i inni. Ksalwin by wrócił. Przez to, że wtedy nie upilnowałem komentarzy, pewnie już nigdy nie wróci.

      Poziom komentarzy może i nie jest dobry, ale jak sobie popatrzymy na inne strony internetowe, to nie mam się czym przejmować.

      Usuń
    2. Spoko, ja jestem tylko komentarze opanował jeden wizjoner 😉
      Niestety nie mam czasu na pisanie. Trwają dostawy nowoczesnych wałów i wiertnic do Wenezueli więc roboty od groma 😉 Trzeba to wszystko uruchomić bo inaczej benzyna będzie po 20 zł za litr. Trzymajcie kciuki! 😘

      Usuń
  2. Czy naukowiec mylił się zasięgu lodu Arktyce może tak może nie. Mylił się za 2021 rok moim zdaniem zna historię od 90000 lat zasięg lodu arktyce były lata że było bardzo mało lodu w Arktyce cieplej niż dziś i były lata że było dużo lodu arktyczny zimniej niż dziś nie mogę posłać linku przeczytajcie. ( Klimat Arktyki w Późnym Glacjale i Holocenie ) podałem nazwę artykułu

    OdpowiedzUsuń