środa, 7 grudnia 2022

Ogon diabła znów dewastuje arktyczną kriosferę

Dwie potężne fale "arktycznych upałów" całkowicie zatrzymały zamarzanie wód Oceanu Arktycznego. Co ciekawe, stało się to po obu stronach: atlantyckiej i pacyficznej. Rekordowe temperatury sprawiły, że w Arktyce są już bardzo duże zapóźnienia w zimowej odbudowie lodu morskiego. 

Zmiany zasięgu arktycznego lodu morskiego w 2022 roku w zestawieniu ze zmianami z wybranych lat oraz średniej 1981-2010. Wykres pokazuje zapis dziennych odczytów w 5-dniowej średniej. NSIDC

Tempo przyrostu zasięgu lodu morskiego (extent) znacznie wyhamowało. Jedynym czynnikiem, który sprzyjał tej wartości, był wiatr, który rozpraszał krę lodową, de facto zwiększając zasięg jej występowania. 6 grudnia pokrywa lodowa Arktyki liczyła 10,81 mln
km2, to trzecia najmniejsza w historii pomiarów wartość. Różnica w stosunku do średniej 1981-2010 to 1,45 mln km2. To spory wzrost, bo jeszcze w połowie listopada dystans ten wynosi 1,08 mln km2. Wykres nie oddaje w pełni tego, co pokazuje mapa. Widać ogromne różnice względem wieloletniej średniej. Morze Czukockie powinno być już zamarznięte, a tak nie jest. Zamarzać już powinno Morze Beringa, a tak się nie dzieje. Svalbard powinien być już otoczony lodem, a tak nie jest. 

Zmiany powierzchni lodu morskiego w 2022 roku w stosunku do zmian z wybranych lat, średnich dekadowych oraz jej odchylenia w stosunku średniej 2000-2019. Dane NSIDC, wykres Nico Sun

Powierzchnia lodu (area) na początku grudnia kurczyła się, w dniach 1-6 grudnia nastąpił spadek o ponad 150 tys. km2. Sezon zamarzania po prostu wygasł na ten okres. Sytuacja całkowicie się zmieniła i pokrywa lodowa nie jest już poza pierwszą dziesiątką, jest w czołówce.

Odchylenia temperatur od średniej 1981-2010 w dniach 1-5 grudnia 2022 oraz wysokość geopotencjału pokazująca stan wiru polarnego w troposferze. NOAA/ESRL

Spadek powierzchni lodu morskiego oznacza, że działał nie tylko wiatr, ale i temperatury. Rozpadł się wir polarny - rezultat zbyt wysokich wcześniej temperatur w Arktyce. Rozpad ten przełożył się na silne meandrowanie prądu strumieniowego, co otworzyło drogą dla dużej ilości ciepłych mas powietrza znad Pacyfiku i jednocześnie Atlantyku. Nad Morzem Czukockim w dniach 1-5 grudnia temperatury były około 8-10
oC wyższe od średniej. W pobliżu wybrzeży Alaski nawet 12-13oC wyższe. W praktyce oznaczało to rekord temperatur. W Barrow (Utqiagvik) na początku grudnia temperatura powietrza osiągnęła ponad +4oC. Podobna sytuacja miała miejsce po drugiej stronie, wokół Svalbardu. W obu przypadkach temperatury powietrza nie były jedynym czynnikiem wpływającym na redukcję lodu. Jedynie to wspomogły. Dużą rolę odegrał silny wiatr, ale nie poprzez swoje fizyczne oddziaływanie, a użycie energii cieplnej wody. 100 metrów pod lustrem Oceanu Arktycznego woda w pobliżu wybrzeży Alaski ma +1oC. Te duże zasoby ciepłej wody gromadzonej z powodu globalnego ocieplenia mogą mocno wpłynąć negatywnie na powierzchnię lodu morskiego.

W najniższych dniach sytuacja ma się uspokoić, ale najprawdopodobniej do końca grudnia zasięg/powierzchnia lodu pozostaną w czołówce jeśli chodzi o ranking najmniejszych w historii pomiarów wartości.

Zobacz także:

4 komentarze:

  1. Witaj Hubert , ruszyło zamarzanie na Syberii i na Alasce myśle , że to dojdzie do 200 tyś km przez pare dni i nas też te mrozy nie ominą, ale zobaczymy.
    Ostatnio też zapowiadali mrozy po ponad 2 cyfrową temperature , a przyszło ocieplenie tak że nie wiadomo.?

    OdpowiedzUsuń
  2. Coś sie szykuje w Europie na luty 2023 i to nie jest nic dobrego, ale na razie dużo czasu jeszcze jest.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak od paru tygodni obserwuje Chiny i juz dłuższy czas nie ma tam opadów deszczu, nie wiem czy to jest spowodowane tym zasiewaniem chmur jodkiem srebra co oni stosują od dłuższego czasu i dlatego tak tam jest , czy inne zjawisko, bo pozostałe kraje wokół nich mają deszcz lub śnieg?.

    OdpowiedzUsuń
  4. Janusz a pisałem że zima będzie śnieżna a może coś wymyślisz sam a nie odpisujesz od kogoś danych bo ja w obserwacje swoje

    OdpowiedzUsuń