sobota, 5 listopada 2016

Katastrofa klimatyczna w Arktyce - temperatury wciąż rażąco wysokie

Bezprecedensowa sytuacja w Arktyce pozostaje niezmienna. Pokrywa lodowa Oceanu Arktycznego jest rekordowo niskich rozmiarów, podobnie jak temperatury. Ostatnie dni to wysokie odczyty anomalii termicznych przekraczających 5oC, sięgających 6oC. Październik w Arktyce był rekordowo ciepły, temperatura (NCAR/NCEP) była o 4,93oC wyższa niż wynosi średnia, podczas gdy w 2012 roku wartość ta wynosiła 3,41oC



Średnie odchylenia temperatur w stosunku do okresu 1981-2010 w Arktyce dla października 2016. Karstenhaustein

Arktyka z powodu ocieplającego się klimatu, zmiany Dekadalnej Oscylacji Pacyficznej (PDO) na dodatnią, wzrastających koncentracji metanu, stała się gorącym punktem na mapie świata. Ciężka zima na Syberii, oraz zimna i ponura jesień w Polsce miała swoją cenę. Z pewnością negacjoniści klimatyczni powiedzą, że jest zimno, ale nie widzą danych z miejsc gorących - bezprecedensowo gorących. Choć możemy się spierać o to, czy w Arktyce na pewno było cieplej niż dziś 5000 czy 9000 lat temu, to sytuacja dotyczy nas teraz, a nie tych, którzy żyli w tamtych czasach.


Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2016 roku. NSIDC

Zasięg lodu morskiego Arktyki pozostaje na rekordowo niskim poziomie. 7,36 mln km2, tyle wyniósł zasięg lodu dla 4 listopada. To o 0,8 mln km2 mniej niż w rekordowym wtedy 2012 roku.



Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2016 roku. JAXA

Podobne są dane JAXA - 7,44 mln km2, czyli 0,6 mln kmmniej niż w 2012 roku. Co oznaczają krzywe na dwóch wykresach? Możliwy dalszy wzrost zasięgu lodu. Warunki pogodowe ulegają zmianie. Następuje przebudowa układów barycznych, więc wiatr wieje inaczej, powstał negatywny dipol arktyczny, co będzie sprzyjać rozrostowi lodu po stronie Oceanu Spokojnego. Mimo wysokich anomalii temperatur, to koniec końców jest tam poniżej zera, jest także noc polarna. Ocean Arktyczny musi więc zamarznąć i tak się w końcu stanie. Spowoduje to jednak oddanie ciepła do atmosfery i podtrzymanie, lub wzmocnienie anomalii termicznych.


Układy baryczne i anomalie temperatur w Arktyce 6 listopada 2016. Climate Renalyzer

Przyjmijmy, że obecne przyspieszenie w zamarzaniu utrzyma się, a wynosi ono od 110 do 150 tys. km2, (średnia to około 130 tys. km2). To spowoduje, że pod koniec listopada, lub na przełomie grudnia i listopada, 2016 rok przestanie być liderem, a przynajmniej krzywa zrówna się z krzywą 2012. Pod koniec tego miesiąca liderem jest rok 2006, więc tegoroczny zasięg lodu przestanie być prawie na pewno rekordzistą około 25 listopada. Przy założeniu, że obecne tempo przyrostu do 25-30 listopada nie ulegnie zmianie. Problem w tym, że choć wiatr będzie sprzyjać pokrywie lodowej Arktyki, to jednocześnie stanie się on wrogiem. Pokazane zestawienie map ilustruje ową sytuację. Układy baryczne rozkładają się tak, że zasięgają ciepło prosto z tropikalnych obszarów Oceanu Atlantyckiego. A jako, że oceany stają się coraz cieplejsze i akumulują antropogeniczne ciepło bez ustanku, to Arktyka ma zapewnione stałe dostawy ciepła, które powstrzymać może tylko zmiana pogody, zmiana układów barycznych. Tak, by do Arktyki dostawało się jak najmniej ciepła, np. wiatr znad lodowatej już Syberii. Podobna sytuacja ma miejsce w USA, gdzie układy baryczne ciągną ciepło z gorącego południa USA, z Meksyku, znad Zat. Meksykańskiej i także Pacyfiku, do Kanady i dalej na północ do Arktyki. Te zmiany powodują, że w wielu miejscach USA trwa "polecie", a miejscami, i to nie na południu, ma miejsce lato. Na południu Kanady jest cieplej niż u nas


Prognozowana pogoda w Calgary na najbliższe dni. Environment Canada

W Calgary, leżącym na szerokości geograficznej południa Polski, jest tak, jak u nas we wrześniu, Prognozy przewidują, że temperatura 8 listopada może wzrosnąć nawet do 20oC. To jest gigantyczna anomalia, bo zwykle w tej części świata zima powinna się już rozkręcać. 


Prognozowane anomalie temperatur w Arktyce dla 7-11 listopada 2016. Climate Reanalyzer

Sytuacja w Arktyce stanie się katastrofalna (już taką jest), nawet jeśli zasięg lodu morskiego będzie się zwiększać dość szybko, a anomalie temperatur nie znikną. A przynajmniej nie w ciągu najbliższych dni. To spowoduje zmiany w prądzie strumieniowym, w wyniku czego do Arktyki wciąż będzie dostawać się duża ilość ciepła. To samonapędzające się sprzężenie zwrotne, w wyniku czego możliwe, że takie wartości temperatur nie znikną wcale. Czy jest to zapowiedź końca czapy polarnej Arktyki w 2017 roku?


Zobacz także:

9 komentarzy:

  1. Byłoby pięknie gdyby czapa polarna przeszła do lamusa. Kto wie? Może dożyjemy prawdziwie ciepłych zim podczas których nie będą pękać rury ciepłownicze. Lodowce nie są nikomu potrzebne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chcesz ciepłych zim. Rozumiem że godzisz się też na wichury zimą i deszcz? Błoto zimą też, chmury - warstwowe, ponure?
      Trzy tygodnie z chmurami i mżawka cały dzień, potem kapuśniaczek trzy dni, orkan, dwie godziny Słońca, w nocy marznący deszcz, gołoledź do 11-tej przed południem. Potem chlapa do końca dnia. Czyli mam rozumieć, że taka wersja zimy jest jak najbardziej w porządku.

      Dobra, niech będzie taka zimna.

      A potem wiosna. Co mogłoby się stać wiosną, gdyby arktyczny lód zniknął? Powiedzmy, że przez cały marzec, kwiecień i maj będzie świecić Słońce. Tylko. Nic więcej. Niektórzy pomyślą, że świetnie. Czyli ewidentny brak deszczu wiosną, bo po zimowych niżach, wichurach, przyszedł wyż, który ani myśli się przesunąć do wakacji. Myślę, że rośliny na polu nie byłyby zadowolone. Potem przyszłoby lato. Wszyscy się cieszą, Upały będą. A tu mam babo placek, przez cały lipiec ponura pogoda, 21oC i ciągle leje. Słońce tylko co trzeci dzień, potem znowu chmury. Na trzy dni przyjdzie radość - 32oC i potem seria burz. I znowu dwa tygodnie z chmurami i 21oC. Potem przyjdzie jesień, gdzie we wrześniu, kiedy wszystkim pokończyły się planowane w czerwcu urlopy, kiedy dzieci muszą uczyć się w szkole - jest - 31oC przez kilka dni, 25oC przez 12 dni i 21oC przez resztę dni we wrześniu. No i jak tu się nie wk####?

      Usuń
    2. Bzdura, ostatnie 3 ciepłe zimy były bardzo ciepłe, a pochmurne ze stratusem sa własnie te chłodne. Przy napływie powietrza z SW wpierw suszenie jest na Alpach, następnie na naszych górach, co rozrywa zachmurzenie.I poza tym to były spokojne zimy, bez wichur. Zresztą , szkoda gadać

      Usuń
    3. A już tam bez wichur

      http://forum.lowcyburz.pl/viewtopic.php?f=121&t=8118&sid=7155ed26fb7b391ff29d5bf3db3a4dbf&start=120

      -korektor

      Usuń
    4. Przecież wystarczy aby pogoda była u nas taka jak obecnie w południowej Francji i będzie super. Tam nie ma huraganów mrzawek gołoledzi i innych wątpliwych atrakcji. Oczywiście lepiej by było jakby było -40st.C.,zawieje, zamiecie jak w latach siedemdziesiątych lub zimą 1944/45. Dzięki wielkie! Chcę łagodnego i ciepłego klimatu. I taki niebawem będzie! :-)

      Usuń
    5. Najlepiej, aby zamiast paskudnej Warszawy był piękny Paryż.

      Usuń
    6. Może być!

      Usuń
    7. Anonimowy6 listopada 2016 01:29
      Chyba jednak nie

      https://polish.wunderground.com/history/airport/EPSC/2014/12/1/CustomHistory.html?dayend=28&monthend=2&yearend=2015&req_city=&req_state=&req_statename=&reqdb.zip=&reqdb.magic=&reqdb.wmo=

      Grudzień 2014 i styczeń 2015 - ciepły z deszczem szaruga. W lutym było lepiej. Ostatnie dni zimy były pochmurne (tylko czasem Słońce), u mnie. Ale w innych częściach Polski wcale nie było lepiej. Górale byli źli. To nie były spokojne zimy. Wejdz se do archiwum TVN meteo, albo innej strony i prześledź. Może w tym roku będzie lepiej.

      Anonimowy6 listopada 2016 10:42
      Nie licz na to. Zresztą ostatnio były tam powiedzie jesienią.

      Usuń
    8. Heh, najlepiej zaklinać rzeczywistość.

      Usuń