piątek, 29 października 2021

Konsekwencje destabilizacji wiru polarnego - brak śniegu w Ameryce Północnej

Silne meandrowanie prądu strumieniowego, czego obrazem jest niestabilny i słaby wir polarny w troposferze, skutkuje rekordowo małą powierzchnią pokrywy śnieżnej w Ameryce Północnej. Po rekordowo ciepłym lecie w USA przyszła niezwykle ciepła jesień. Ostatnio dodatnie odchylenia są szczególnie widoczne w północnej części Kanady. Mapa obok (kliknij, aby powiększyć) pokazuje układ wiru polarnego w troposferze. Wir polarny nie jest zbyt silny jeszcze, ale to co jest istotne to jego ułożenie. Cały ciężar komórki polarnego powietrza skupił się w ostatnich dnia nad Rosją i rosyjską częścią Oceanu Arktycznego, podczas gdy nad Kanadą i Archipelagiem Arktycznym wiru polarnego nie zaobserwowano w ogóle.

Odchylenia temperatur od średniej 1981-2010 w okresie 21-26 października 2021 roku. NOAA/ESRL

Anomalia prądu strumieniowego była w okresie 21-26 października tak silna, że wraz z nałożonym efektem globalnego ocieplenia całkowicie zatrzymała rozwój warunków zimowych w Kanadzie. Tam zima przychodzi bardzo szybko, tym razem stało się inaczej. Maksymalne odchylenie sięgnęło aż 14oC w okresie 21-26 października - to jest wartość oczywiście uśredniona. U nas o tej porze oznaczałoby to lato jak w lipcu. Na północy Kanady tak  duże ocieplenie przyniosło efekt, że nawet u wybrzeży arktycznych cieśnin temperatura w ciągu dnia przekraczała zero stopni na rozległym obszarze. Teraz temperatury spadły już poniżej zera, ale mróz jest tam niezwykle łagodny jak na tę porę roku, a odchylenie sięga około 10oC.

Zmiany powierzchni pokrywy śnieżnej w Ameryce Północnej w 2021 roku w zestawieniu z poprzednimi latami. Automated Snow/Ice Mapping System

Rezultatem działania tak wysokich temperatur i związanego z nimi ułożenia prądu strumieniowego jest słaby rozwój pokrywy śnieżnej.  Dane pokazują, że w ciągu ostatnich dni zaczęto notować rekordowo małą powierzchnię śniegu w Ameryce Północnej. Zima w Kanadzie tak jak na Syberii jest surowa i szybko się rozwija. Oczywiście, biorąc pod uwagę, że jest to dopiero październik, można przyjąć założenie, że nic na razie wielkiego się nie dzieje. Z drugiej jednak strony taka sytuacja pokazuje, że zmiany w klimacie są ewidentne. Na załączonej obok mapie możemy zobaczyć, że pokrywa śnieżna zajmuje naprawdę mały obszar. Na Półwyspie Labradorskim śniegu prawie w ogóle nie ma, a to region dość zimny, który w październiku jest w prawie w całości pokryty białym puchem.

Różnice (w cm) pomiędzy aktualną dzienną grubością pokrywy śnieżnej a średnią wieloletnią z lat 1998/99-2011/12. Obszary, w których aktualna głębokość śniegu mieści się w granicach ±5 cm od średniej wieloletniej, są zacienione na szaro. Gruba czerwona linia na mapie wskazuje na historyczne położenie granicy śniegu. Canadian Cryospheric Information Network

Inne dane pokazują, że głębokość pokrywy śnieżnej w Ameryce Północnej jest niewielka, bo śniegu napadało niewiele. Inaczej jest na Syberii, gdzie cyrkulacja powietrza i związana z nią ilość pary wodnej doprowadziła do dużych opadów. Jednakże i tam zasięg występowania śniegu jest zdecydowanie mniejszy niż być powinien. 

Półwysep Labradorski 28 października 2021. NASA Worldview

Taka sytuacja będzie miała swój wpływ na pogodę w kolejnych tygodniach. Mała pokrywa śnieżna w Eurazji (przypomnijmy, że tam także zasięg śniegu jest niewielki) będzie skutkować słabym rozwojem zimowych warunków, brakiem rozpadu wiru polarnego w stratosferze. Skutkiem może okazać się brak zimy w większości Polski, szczególnie na zachodzie kraju, a także w dużej części Europy. Bezśnieżna zima ma swoje konsekwencje dla przyrody i gospodarki wodnej.

Zobacz także:

 

21 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ma co przedwcześnie wyciągać wniosków. Pogoda jest zależna od tak wielu czynników, więc wszystko się może zmienić w ciągu kilku lub kilkunastu dni.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam zamiar przyjechać na święta do Polski. Już nawet nie myślę o tym, że będą one białe :( Kilkanaście lat temu to był standard, teraz białe święta to szczęśliwy przypadek, nawet jeżeli śnieg spadnie to zbyt długo nie poleży i pewnie w styczniu/lutym będziemy obserwować roztopy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od 1951 roku Warszawie święta białe ze śniegiem było tylko 13 razy w Suwałkach było 28 razy ja mieszkam na południu między górami dolinie białe święta z dużą ilością śniegu też rzadko pamiętam dla kogoś to jest norma Warszawie na 70 lat 13 świąd że śniegiem to jest dużo

      Usuń
  4. Nic sie nie zmieni dalej będzie nad Syberią niestabilny słaby wir polarny i tam będzie zimno. Widzicie jak szybko w październiku zamarzała powierzchnia na Arktyce już 27 października była na 11 pozycji, tu jest link, https://prnt.sc/1xqu0cd.
    Szczyt klimatyczny w Glasgow i co oni tam ustalą jak Chin największego truciciela na świecie nie będzie. Jak wam się podoba pogoda w Polsce. Pisałem , że w górach jak będzie śnieg to raczej z armatek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czym słabszy wir polarny tym więcej lodu Arktyce

      Usuń
  5. Nie da się ukryć, że dzisiaj, w ramach ulgowo traktowanego dnia w krajach wokół Zatoji Perskiej, miałem możliwość w ramach rekreacji porąbać buczynę i zwieźć ją taczką do komórki. Była to końcówka partii bo wcześniej ogarnąłem większość tematu.
    I cóż, było ciepło! Zdecydowanie za ciepło! O co tu do jasnej anielki chodzi? Wokół góry a tu ciepło jak sku.....n! To nie tak ma być! Zatem co tam Kanada...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spokojnie. Pan Jan już nam tutaj zapowiadał mroźną i długą zimę w całej Europie, także jeżeli ma rację to nacieszmy się jeszcze tymi upałami, zwłaszcza, że prognozy na listopad przewidują ochłodzenie.

      Usuń
    2. Ja tak od 3 lat obserwuję obrazy słońca i sprawdza mi się pogoda. Nie zależy mi na tej mroźnej zimie.

      Usuń
    3. A mnie zależy! Janie, sporządkuj to cholerne Słońce 🤨

      Usuń
    4. "Ja tak od 3 lat obserwuję obrazy słońca i sprawdza mi się pogoda. Nie zależy mi na tej mroźnej zimie."

      Ale w którym miejscu się sprawdza pogoda ??? Polska jest bardzo małym krajem, a nawet tutaj potrafią być w zależności od miasta bardzo duże różnice w pogodzie, ja już nieraz widziałem sytuacje w których np w Warszawie była ulewa a w tym samym czasie we Wrocławiu świeciło słońce. Czy to też wina Słońca ? Maj 2020 w Polsce był bardzo zimnym majem, ale w Szwajcarii, Francji, UK czy zachodnich Niemczech już to był bardzo upalny maj i to też niby ma być wina słońca ?

      Usuń
    5. "A mnie zależy! Janie, sporządkuj to cholerne Słońce 🤨"

      Też bym się nie obraził żeby pojawiła się chociaż na trochę taka prawdziwa mroźna zima :) Ostatnie zimy to niestety takie trochę badziewne były, co najwyżej bym to nazwał epizody zimy. Taka naprawdę ostatnia mroźna zima to była może w 2010r, tylko, że ta mroźna zima z 2010r była normalna jak na normy sprzed 50 lat.

      Usuń
    6. Lata 70 proszę nie obrażać że były zimne były dwie zimy takie mroźnej na krótko i pokrywa śniegu na 3 tygodnie nie mogłem pojeździć na nartach za długo masakra a mieszkam między górami

      Usuń
  6. Coś dziwnego się dzieje na słońcu naukowcy przewidywali czyk 25 aktywności słońca będzie taki sam jak 24 trochę większy trochę mniejszy. I jeszcze 11 lat będzie ciepło i ciepłe zimy. Cyk 25 aktywności słonecznej przybiera na sile są plamy słoneczne jest duża aktywność słoneczna. 10 lat temu tak samo była zwiększona aktywność słońca i też zimny były i nie było tego wiatru słonecznego dziur koronalnych jak nie spadnie następnych latach aktywność słońca to nie będą bite rekordy temperatur na ziemi. To są moje obserwacje ja dużo czytałem i oglądają różne filmy 20 30 lat temu o aktywności słońca

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli mam rozumieć, że niezależnie od tego czy ludzkość zaprzestanie emisji CO2 czy ich nie zaprzestanie globalna średnia temperatura nie powinna wzrosnąć o 2,7K do końca tego wieku względem epoki przedprzemysłowej ? Wzrost średniej globalnej temperatury już się zatrzymał ?

      Usuń
  7. margines jak dwutlenek węgla może być przyczyną ocieplenia klimat. Naukowcom nie chodzi o podwyższenie temperatury na ziemi tylko zasoby energetyczne ziemi. Co jest ciekawe przestali badać naukowcy wulkany głębinach oceanów. Czekałem czy tego roku wybuchnął wulkany na wyspach tak wybuchły kilka prognozy mi się sprawdziły. Jestem ciekawy czy prognozy aktywności słońca i pogody sprawdzą się

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Margines jakim jest CO2 nie może a jest główną przyczyną obecnie obserwowanego od 200 lat ocieplenia się klimatu. Skąd Pan wie o co chodzi naukowcom ? Przecież nie jest Pan naukowcem, założę się że nawet nigdy nie dyskutował Pan przez 15 minut z żadnym profesorem który zajmuje się klimatem od lat.

      Usuń
  8. Jan w natarciu! Cała rzesza wysokowykwalifikowanych naukowców zajmujących się tylko klimatem od kilkudziesięciu lat jest gorsza od jednego nieomylnego Jana obserwującego obrazy słońca od 3 lat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie wiemy czy obserwuje od tych 3 lat, bo w żaden sposób tego nie udowodnił, na razie jedyne co na pewno robi to pisze że obserwuje. Ja np moge napisać że od 3 lat utrzymuje przyjacielskie relacje z Elonem Muskiem i jakby nie patrzeć to zdanie jest w dokldokła ten sam sposób wiarygodne. Już pomijam fakt, że nie ma czegoś takiego jak światowa popogoda np pod koniec lutego 2018 na biegunie północnym była wyższa temperatura niż w Warszawie, ciekaw jestem jak wtedy Słońce musiało się dziwacznie zachowywać że na biegunie było skrajnie ciepło, a w Warszawie skrajnie zimno.

      Usuń
    2. Termometr elektroniczny mierzy w ciągu godziny 1800 razy i zapisuje każde odchylenia temperatury a przeszłości był tylko jeden pomiar na godzinę jeszcze trzeba dodać jak komuś się chciało iść sprawdzić temperaturę. Ostatnie lata co były ciepłe zasługa. 3 lata obserwacji obrazów słońca i archiwalne obrazy słońca 27 lat.

      Usuń
  9. W Polsce 1979 rok i 1982 Polsce były Mrozy i śnieg na Grenlandii było lato

    OdpowiedzUsuń