Pomimo iż powierzchnia lodu w lipcu nie kurczyła się zbyt szybko, to dane dotyczące objętości i grubości pokrywy lodowej Oceanu Arktycznego są zatrważające. Zatrważające ze względu na dość łaskawe dla lodu morskiego warunki pogodowe, jakie panowały od maja do lipca.
Objętość lodu w Arktyce w 2025 roku w zestawieniu ze zmianami z ostatnich lat i średnich dekadowych. PIOMAS/Arctic Sea Ice Forum
31 lipca objętość lodu morskiego w Arktyce liczyła 6573 km3, co stanowi drugą najmniejszą w historii pomiarów wartość. To niemal tyle samo, co w roku 2012, choć należy zwrócić uwagę, że na 31 lipca rekordzistą pozostaje rok 2019. Warto zauważyć, w 2019 roku topnienie lodu było dość silne - wrześniowe minimum to 4,15 mln km2 (raport NSIDC). Z kolei objętość wyniosła 4 tys. km3. Objętość lodu na koniec lipca tego roku była także zbliżona do wartości z 2020 roku, kiedy miało miejsce ekstremalne topnienie lodu. Tabela obok (kliknij, aby
powiększyć) przedstawia dokładną rozpiskę objętości lodu na 30 czerwca. W
kolumnach przedstawione są różnice względem poprzednich lat i średnich
dekadowych, także ich procentowe wartości. Miejsca zaznaczone na różowo,
to lata, kiedy ilość lodu była większa niż w tym roku. Można więc powiedzieć, że ten sezon jest jednak ekstremalny, choć nie wiadomo, jak się zakończy.
Sytuacja na Morzu Beauforta jest zaskakująco dobra, ale gdzie indzie jest źle. I niestety, miejsc, gdzie grubość lodu jest mniejsza niż sprzed laty jest zdecydowanie więcej. Lód na Morzu Beauforta jest ważny dla topnienia całości, ale rok 2020 pokazał, że wcale tak nie musi być. W centralnej części czapy polarnej lód morski ma kilkadziesiąt centymetrów mniej niż sprzed laty. Słaba grubość lodu tłumaczy, czego jego ogólna ilość jest mniejsza. Wykres obok pokazuje, że przez niemal cały lipiec tempo utraty lodu było szybsze niż zwykle. Mimo pochmurnej pogody. To tłumaczy, że coraz większą rolę odgrywa woda, nawet jeśli przy samym lodzie nie jest ona anomalnie ciepła. Woda wędruje z Atlantyku na większej głębokości i następnie dochodzi do wypływów. W przeciwnym razie nie obserwowalibyśmy takich zmian w Arktyce. Temperatury nad Oceanem Arktycznym w lipcu były wyższe niż zwykle, ale nie wszędzie. Wokół bieguna północnego były nawet niższe w stosunku do normy wieloletniej.
Grubość lodu morskiego w 2025 roku dla Basenu Arktycznego (lewy wykres) oraz akwenów wokół Basenu Arktycznego (prawy wykres). PIOMAS/Arctic Ice Sea Forum
Fatalna grubość lodu tłumaczy, czego na koniec lipca objętość lodu była zbliżona do roku 2012 czy 2020. To pokazuje, że Arktyka zaczyna balansować na granicy zagłady. A to, że do niej nie dochodzi, to tylko dlatego, że latem stałym elementem jest pochmurna pogoda. Czasy, kiedy latem część czapy polarnej miała ponad dwa metry, już się skończyły.
Zmiany średniej miesięcznej ilości lodu morskiego w Arktyce dla lipca w latach 1979-2025. Dane PIOMAS
W ostatnich latach średnia objętość lodu w lipcu to około 10 tys. km3, a nawet mniej. Na wykresie widać więc, że w ciągu ostatnich 30-40 lat ilość lodu morskiego skurczyła się dwukrotnie. Należy sugerować, że za 30-40 lat o tej porze roku nie będzie już lodu, jeśli trend się utrzyma. Nie wiemy, co się wydarzy w kolejnych tygodniach. Projekcje, które oczywiście należy z góry uznać za błędne, pokazują, że minimalna objętość w tym roku wyniesie 3853 km3, a więc tylko 180 km3 więcej niż w rekordowym 2012 roku. To projekcie w oparciu o to, co działo się od wiosny do końca lipca. Do końca sezonu topnienia nie zostało dużo czasu, więc taka projekcja może okazać się trafna lub przynajmniej zbliżona.
Teraz wyobraźmy sobie warunki atmosferyczne z lat 2005-2012 w tym roku, bo ten rok jest podobny do 2013 roku jeśli chodzi o pogodę.
Zobacz także:
- PIOMAS (czerwiec 2025) - chmury nie zmieniły ogółu sytuacji, 7 lipca 2025 Zmiana warunków atmosferycznych w połowie maja i ich kontynuacja przez większość czerwca spowolniły tempo utraty lodu, ale w niewielkim stopniu. Jeśli więc taka ilość chmur jest w stanie wywołać niewielki efekt, to należy zadać sobie pytanie: co by było, gdyby w tym czasie w Arktyce dominowały wyże baryczne?
- PIOMAS (maj 2025) - w ciągu miesiąca zwiększyło się ryzyko megatopnienia, 9 czerwca 2025
- PIOMAS (kwiecień 2025) - realne ryzyko gigantycznych roztopów, 9 maja 2025
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz