wtorek, 7 grudnia 2021

Chwilowe tąpnięcie w sezonie zamarzania

Chwilowo doszło do tąpnięcia w sezonie zamarzania 2021/22. Jednak jeden sztorm nie wpłynie całość zmian, a do marca rozpoczynającego nowy sezon roztopów jest jeszcze sporo czasu. Kolejne dni generalnie wciąż powinny sprzyjać zamarzaniu arktycznych wód, ale tempie już zdecydowanie wolniejszym niż w poprzednim miesiącu. 

Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2021 roku względem ostatnich lat oraz średniej 1981-2010. Wykres pokazuje zapis dziennych odczytów w 5-dniowej średniej. NSIDC

Dane Narodowego Centrum Danych Lodu i Śniegu (NSIDC) pokazują, że doszło do spowolnienia tempa wzrostu zasięgu lodu morskiego. 6 grudnia lód morski zajmował obszar 11,37 mln km2, w dalszym ciągu pozostając poza pierwszą dziesiątką. Mapa obok (kliknij, aby powiększyć) ilustruje aktualne różnice w zlodzeniu arktycznych wód względem średniej 1981-2010. W dalszym ciągu występuje duży brak lodu w Zatoce Hudsona i na Morzu Baffina, ale są to akweny leżące poza Oceanem Arktycznym. Ich wpływ na letnie topnienie lodu morskiego Oceanu Arktycznego jest niewielki, szczególnie samej Zatoki Hudsona. Dane Japońskiej Agencji Kosmicznej (JAXA) pokazują dość wyraźne spowolnienie, w wyniku czego zasięg lodu 6 grudnia osiągnął ósmą pozycję w ponad 40-letniej historii pomiarów satelitarnych. 

Powierzchnia lodu morskiego w 2021 roku na tle wybranych lat, średnich dekadowych oraz jej odchylenia w stosunku średniej 2000-2019. Dane NSIDC, wykres Nico Sun

Dosyć dużą pauzę wykazuje krzywa zmian powierzchni lodu morskiego (area). Jednak w obu przypadkach jest to związane z jednym zdarzeniem pogodowym, a dokładnie sztormem, który uderzył w region Morza Beringa. Wykresy obok przedstawiają zmiany powierzchni lodu na Morzu Beringa i w Zatoce Hudsona. Na Morzu Beringa doszło do poważnej redukcji nowo powstałego lodu. Także w innych regionach Arktyki powierzchnia paku czy kry lodowej została zredukowana na skutek lokalnych warunków pogodowych. Na Morzu Baffina, Grenlandzkim i Barentsa. Sumarycznie przełożyło się to na zahamowanie tempa zamarzania arktycznych lód.

Wizualizacja pokazująca kierunki i prędkość wiatru w pacyficznym sektorze Arktyki 3 grudnia 2021 roku. Earthnet

3 grudnia w region Morza Beringa i Czukockiego uderzył sztorm. Cyklon miał głównie fizyczny wpływ na lód, wpychając go do cieśniny Beringa. Nie bez przyczyny były też temperatury wody. Silny wiatr powoduje mieszanie wód, a wysokie na kilka metrów fale morskie rzucają słoną wodę na krę lodową. Dochodzi więc do lokalnych roztopów. 

Prognozowane do 11 grudnia 2021 uśrednione dobowe temperatury w Arktyce, oraz ich odchylenia od średniej 1979-2000. Climate Reanalyzer

Obecne zahamowanie sezonu zamarzania będzie chwilowe. Według prognoz w kolejnych dniach warunki atmosferyczne będą sprzyjać dalszemu zamarzaniu. Jednak ze względu na szerokości geograficzne i związane z tym temperatury wód, dalsze tempo zamarzania będzie wolniejsze. Ocean Arktyczny w całości jest już pokryty lodem. Teraz zamarzają akweny zewnętrzne jak Morze Beringa czy Ochockie. Wynikające z anormalnego zachowania się prądu strumieniowego w latach 2016-2018 wzorce pogodowe powodowały topnienie lodu na wielką skalę w szczycie nocy polarnej. Nie ograniczały się one tylko do akwenów leżących poza Oceanem Arktycznym. Ten sezon jak na razie pozostaje spokojny. 

Zobacz także: 

3 komentarze:

  1. To bardzo dobrze, niech wieje do końca grudnia chociaż. Niech to ciepło z niższych szerokości płynie szerokim strumieniem na północ, tam zostanie wypromieniowane. Jak wiatr naruszy pokrywę lodową to z każdej szczeliny błyskawicznie będzie oddawane ciepło. A biorąc pod uwagę, że jeszcze mamy potencjalnie 2 miesiące na zamarzanie to wygląda to całkiem nieźle. No i oby u nas zima zapanowała z pół metrową pokrywą, do końca marca hehe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pół metra to zaraz u mnie będzie :-)

      Usuń
    2. U mnie między górami trochę śniegu wczoraj nasypało do dzisiaj zostało

      Usuń