Tempo spadku zasięgu lodu morskiego w lipcu 2022 roku oscylowało w granicach średniej wieloletniej. W rezultacie pokrywa lodowa w Arktyce ma jak na ostatnie lata spore rozmiary. Z tego powodu wrześniowe zlodzenie także będzie spore.
Jeśli założyć, że do 10 września tempo topnienia będzie się utrzymywać w granicach średniej 1981-2010, czyli niecałe 50 tys. km2/dzień, to 10 września zasięg lodu wyniesie około 4,9 mln km2, a więc nieznacznie mniej niż w 2013 i 2014 roku, kiedy panowały podobne warunki atmosferyczne, co obecnie. Warto tu zaznaczyć, że niezależnie od całości sytuacji, po raz kolejny obserwujemy spore topnienie w sektorze atlantyckim. Granica lodu na odcinku cieśnina Fram do Ziemi Franciszka Józefa przebiega powyżej 80oN.
Średnie tempo spadku zasięgu lodu morskiego w lipcu 2022 roku wyniosło 78,1 tys. km2/dzień, co jest wartością zbliżoną do średniej wieloletniej. Czapa polarna w lipcu skurczyła się więc o prawie 2,42 mln km2.
Całościowo lipiec był miesiącem niesprzyjającym roztopom z uwagi na warunki atmosferyczne. Przeważało niskie ciśnienie, co skutkowało dużym zachmurzeniem. Dlatego tylko część Arktyki charakteryzowała się ponadprzeciętnymi temperaturami na poziomie około 3oC. Nadbrzeżna część Morza Wschodniosyberyjskiego to temperatury średnio 2oC niższe od średniej, co praktyce oznaczało wartości około zera stopni.
Miniona dekada była w Arktyce najcieplejszą w historii pomiarów. Ten rok nie jest wyjątkiem. Choć nad samym Oceanem Arktycznym nie było zbyt ciepło, to w całym obszarze Arktyki już tak, a chodzi tu o obszar leżący między 66 a 90oN. Średnia przypowierzchniowa temperatura w lipcu wyniosła 5,86oC, to 0,48oC powyżej średniej 1981-2010. Latem tempo wzrostu jest wolniejsze ze względu na topnienie pokrywy lodowej. W czasie nocy polarnej sytuacja jest inna, bo zamarzający ocean oddaje ciepło do atmosfery.
Nowa era na Antarktydzie?
Od 2017 roku na Antarktydzie obserwuje się najprawdopodobniej proces odwracania wieloletniego trendu lekkiego wzrostu zlodzenia Oceanu Południowego.
Za wcześnie, by mówić o zmianach w trendach
Na tę uwagę powinni zwrócić denialiści patrzący na zmiany w Arktyce. Na Antarktydzie może mieć miejsce przezwyciężanie efektu, jaki daje topnienie lądolodu, który zmienia zasolenie wód, a także wzrost opadów. Oba te czynniki przez lata skutecznie hamowały topnienie lodu morskiego Oceanu Południowego. Nie jest jednak jasne, jaki jest dziś wpływ topnienia lądolodu w kontrze do wzrostu temperatur. Dopiero za kilka, a być może kilkanaście lat będzie można to zobaczyć. W przypadku Arktyki też należy poczekać kilka lub nawet kilkanaście lat, czy obecne zmiany się utrzymają, czy może Arktyka ponownie doświadczy ogromnych roztopów. W obu przypadkach rosną temperatury, bo jest wyższa ilość CO2, więc w obu przypadkach redukcja lodu będzie mieć miejsce.
Na podstawie National Snow and Ice Data Center: Unknowns lie ahead
Zobacz także:
- Czerwiec 2022 - letnie przesilenie na Morzu Beauforta, środa, 6 lipca 2022 Czapa polarna Arktyki charakteryzowała się sporymi jak na ostatnie lata rozmiarami lodu morskiego. Dość późno zaczęło się topnienie lodu na Morzu Barentsa, a z drugiej strony szybko roztopił się lód na Morzu Barentsa. Inaczej wyglądała sytuacja na Antarktydzie.
- Maj 2022 - dziury w lodzie, wtorek, 7 czerwca 2022
- Kwiecień 2022 - wczesne topnienie u wybrzeży Alaski, środa, 4 maja 2022
Jestem ciekawy czy tego roku będzie rekord średniej temperatury za sześć miesięcy oczywiście na minusie 2021 brakowało tylko 0-3 stopnia minus rekord za 40 lat. Kto nie wie to napiszę 51 stopni rekord czterdziestoletni a 2021 było 50.7
OdpowiedzUsuńZapomniałem dopisać Antarktydzie
OdpowiedzUsuńPoczekaj 10 lat, wtedy będziesz co inne mówić.
OdpowiedzUsuń