wtorek, 10 maja 2022

PIOMAS (kwiecień 2022) - start z poziomu zerowego

Objętość, czyli inaczej mówiąc ilość lodu morskiego Arktyki wyrażana w kilometrach sześciennych była 30 kwietnia tego roku identyczna co w 2012 roku. A wtedy właśnie miało miejsce rekordowe topnienie. Oczywiście nie będziemy się tu bawić w numerologię, ale świat jest cieplejszy niż 10 lat temu. W oceanach jest więcej energii niż dziś. To może mieć wpływ na topnienie lodu w czasie lata.

 Objętość lodu w Arktyce w 2022 roku względem wartości z ostatnich lat i średniej 1979-2020. PIOMAS

Na koniec kwietnia według danych z modelu PIOMAS objętość lodu wyniosła 23 082 km3, to dziesiąta najmniejsza w historii pomiarów wartość, to także 17 km3 mniej niż w 2012 roku.

Grubość lodu morskiego w kwietniu 2022 roku i jej odchylenia w stosunku do średniej 1981-2010. PIOMAS/Zachary Labe 

Kwiecień niewiele zmienił. Był chłodniejszy w stosunku do marca, co pozwoliło na nieznaczną poprawę stanu lodu, głównie w części Morza Beauforta. Poza tym niemal cały obszar czapy polarnej charakteryzował się mniejszą niż zwykle grubością lodu. W stosunku do ostatnich lat, co pokazuje mapa obok, widać wyraźną poprawę stanu czapy polarnej na Morzu Beauforta - głównie efekt działania dryfu lodu, który w kwietniu przynosił korzyści (chodzi o spiętrzanie paku lodowego), pod koniec kwietnia i w maju już nie. Jednak cała centralna część z powodu zbyt lekkich mrozów nie poprawiła swojego stanu. W chwili obecnej na Morzu Beauforta zachodzą dość szybkie zmiany polegające na fragmentacji i szybkim (przynajmniej na razie) topnieniu lodu.
 
Grubość arktycznego lodu morskiego w 2022 roku w stosunku do okresu 2007-2021 i średnich wartości z lat 80. i 90. XX wieku. PIOMAS
 
Początkowo tempo przyrostu grubości lodu w kwietniu było dość szybkie, potem jednak zwolniło. Prawdopodobnie maksimum średniej grubości lodu zostanie osiągnięte pod koniec kwietnia lub na początku maja. Jeśli tak by się stało, będzie to zasługa dodatniego dipola arktycznego.  
 
Zmiany średniej miesięcznej ilości lodu morskiego w Arktyce dla kwietnia w latach 1979-2022. Dane PIOMAS
 
W ostatnich latach zaobserwowano wzrost ilości lodu morskiego w przypadku kwietnia, ale w 2017 roku miał miejsce rekord - 20 664 km3. Potem w ciągu pięciu lat doszło do odzysku o wartości 2,3 tys. km3. To jednak korekta w trendzie. Biorąc pod uwagę zmiany klimatyczne, za kilka lat padnie kolejny rekord. Biorąc też pod uwagę podobną co 30 kwietnia 2012 roku wartość, to szanse na wrześniowy rekord mogą być wyrównane, o ile pozwolą na to warunki atmosferyczne. To będzie oczywiście oznaczało poważne konsekwencje
 
Zobacz także:

9 komentarzy:

  1. Teraz to obawiam się, że do rekordu jest bliżej niż nam się wydaje. Produkcja ropy, gazu i wydobycie węgla idą pełną parą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam inne zdanie idzie na rekord lodu

      Usuń
    2. Ja się o rekordowym topnieniu nie wypowiadam, bo podobnie jak P. Wadhams nie raz się na tym przejechałem. Zwłaszcza po tych prognozach NOAA, które najwyraźniej są zbugowane.

      Usuń
    3. Chodziło mi rekord lodu duży tego roku

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pisałem już w marcu , że w Polsce będzie susza i to zostało zlekceważone i że będą małe opady deszczu w kwietniu , ale one nie wiele zmienią i nic to nikogo nie obchodzi , ale będzie coraz gorzej tak jak przewidywałem, dalej dużo słońca mało deszczu, a teraz jest bardzo potrzebny deszcz w związku z wojną w Ukrainie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Polska może mieć wody ile chce , ale kogo to obchodzi?.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie rozumiem twojego zdania. Skąd Polska ma mieć wody ile chce? Z odsalania Bałtyku?

      Usuń
    2. A skąd Hiszpania miała ponad 2 miesiące opady deszczu po 10 miesiącach suszy.

      Usuń