sobota, 12 lipca 2025

Silny wiatr naruszył pak lodowy blisko bieguna północnego

Silne wiatry wywołane przez duży gradient ciśnienia atmosferycznego naruszyły pak lodowy Basenu Arktycznego, obniżając koncentrację lodu morskiego. Zaistniała sytuacja przybliża obecny sezon topnienia do stania się ekstremalnym, wręcz rekordowym, ale też o tym nie przesądza.

 

Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2025 roku w stosunku do wybranych lat i średnich dekadowych. Mapa przedstawia zasięg w zestawieniu ze średnią z pierwszej dekady XXI wieku. JAXA

Choć ostatnio nie doszło do utrzymania się szybkiego tempa topnienia, spadku zasięgu lodu morskiego, to nadal rozmiary czapy polarnej na O. Arktycznym są zdecydowanie mniejsze niż być powinny. I to nawet w zestawieniu z tym, co miało miejsce zupełnie nie tak dawno temu, bo w pierwszej dekadzie tego wieku. Na mapie JAXA możemy zobaczyć, jak układała się przeciętnie o tej porze roku granica lodu w latach dwutysięcznych. Tylko na Morzu Czukockim i częściowo Beauforta zmiany w tym roku są wolniejsze. To, co budzi niepokój klimatologów, to kolosalne zmiany w sektorze atlantyckim. Animacja po lewej pokazuje zmiany w lodzie morskim w dniach 16 czerwca - 11 lipca 2025. Widać, jak bardzo wycofał się lód na Morzu Barentsa oraz Karskim. Ubyło też nieco lodu w Basenie Arktycznym. 
 
Odchylenia temperatur arktycznych wód dla 10 lipca 2025 roku. Copernicus/My Ocean

Tak duże przesunięcie granicy lodu morskiego w sektorze atlantyckim nie byłoby możliwe bez wyższych niż kiedy temperatur wody. Powyższa mapa pokazuje, jak duże są te odchylenia. To efekt tak zwanej atlantyfikacji regionu, polegającej na zmianie właściwości fizycznych wody, wynikających ze wcześniejszych roztopów. Brak lodu spowodował, że zanikać lub całkowicie zaniknęła stratyfikacja wód. Woda na powierzchni ze względu na lód zazwyczaj jest lekko słodka. Brak lodu sprawia, że dociera tam słona woda, co opóźnia zamarzanie. Temperatury sprawiają, że woda ta szybciej uwalnia się od lodu. Jest to już zjawisko stałe, stopniowo nasilające się z roku na rok.

Pokruszony pak lodowy na 82oN od strony Oceanu Spokojnego w Basenie Arktycznym 11 lipca 2025 roku. NASA Worldview

Wyższy niż dawniej potencjał dla topnienia lodu z powodu temperatur wód, to nie wszystko. Cieńszy lód jest podatny na działanie wiatru. Ostatnio w Arktyce mocno wieje, więc lód kryszy się nawet blisko bieguna północnego, co widać na zdjęciu. Im dłużej będzie wiać, tym bardziej pofragmnetuje się pak lodowy, który w pewnym momencie przestanie być pakiem lodowym. Choć ujemny dipol arktyczny (taki stan baryczny ma teraz miejsce w Arktyce) w krótkoterminowej perspektywie spowalnia topnienie lodu, to w długoterminowej je wzmocni. Przede wszystkim do Arktyki dostaje się wilgoć z Atlantyku, która po nadejściu nocy polarnej będzie spowalniać przyrost lodu. Seria ujemnych dipoli w dłuższej perspektywie (co najmniej kilka miesięcy) wtłoczy pod lód ciepłą wodę z Atlantyku, która uszczupli ilość lodu morskiego w Arktyce. 
 
Duża ilość chmur w tym roku powinna spowolnić topnienie lodu, i nie dopuścić do rekordowego topnienia. Jednak do czasu. Temperatury, szczególnie wody wzrosną na tyle, że lód stopi się bez względu na pogodę. W 2013 roku warunki atmosferyczne w Arktyce były podobne od obecnych (pomijając to, co może się stać za tydzień). Czapa polarna wygląda gorzej niż wtedy. Nie tylko grubość lodu (efekt tego, co działo się przez ostatnie lata), ale też aktualna koncentracja lodu wygląda gorzej
 
 

23 komentarze:

  1. 1. Czapa polarna to lód lodowcowy na lądzie.
    2. Źródłem atlantyfikacji nie są wcześniejsze roztopy
    3. Odwrócony dipol w krótkiej i długiej perspektywie jest korzystny dla lodu morskiego w Arktyce
    4. Wilgoć z Atlantyku co rozumiem przez wilgotne powietrze dostające się latem w krótkich epizodach nie ma wpływu na zamarznie zimą.
    4. W 2013 roku warunki pogodowe były gorsze niż w roku obecnym
    5. Nie stało się nic co przybliżyłoby ten sezon do ekstremalnego a wręcz przeciwnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1 - Na Ziemi są dwie czapy polarne, które widać z kosmosu. Jedną z nich jest czapa polarna Oceanu Arktycznego plus lądolód na Grenlandii.
      2- Atlantyfikację wywołały wysokie temperatury wód O. Atlantyckiego, które trwale stopiły lód. Brak lodu zmienił właściwości fizyczne wody, w wyniku czego już nawet zimą trudno o lód wokół Svalbardu.
      3 - Ujemny dipol arktyczny w długoterminowej perspektywie sprzyja szybkim roztopom - badanie, o którym pisałem: https://smoglab.pl/to-moze-byc-juz-ostatnie-takie-spokojne-topnienie-lodu-w-arktyce/
      4 - Ostatnie lata pokazują, że wilgotne lato, szczególnie jego koniec powoduje, że w czasie nocy polarnej dalej utrzymuje się duże zachmurzenie. W nocy polarnej zachmurzenie zatrzymuje ciepło. Wilgotne powietrze więzi też więcej ciepła niż suche. Zamarzająca woda uwalnia energię cieplną - ciepło utajone. Nic dziwnego, że w ostatnich latach zamiast letnich rekordów topnienia, mamy zimowe rekordy braku zamarzania.
      4 - Były mniej więcej takie same, jak tego lata, choć owszem lato się nie skończyło.
      5 - No właśnie widziałem zdjęcia satelitarne i ten szalony maraton samobójców na biegunie północnym. Poza tym dodałem, "ale też o tym nie przesądza."

      Usuń
  2. Polarna czapa lodowa – obszar okołobiegunowy planety pokryty lodem. Termin ten obejmuje zarówno obszary pokryte lądolodami, jak też lód morski. Na Ziemi występują one w Arktyce i Antarktyce

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czapa lodowa – kopuła lodowa – kopulasta lub płaska pokrywa złożona z wieloletniego lodu i śniegu, leżąca na wierzchowinie masywu górskiego (→ field) tak, że spod niej nie wystają żadne szczyty; również taka sama pokrywa na płaskiej powierzchni lądowej, np. na arktycznej wyspie. Cz.l. rozpływa się → jeziorami lodowcowymi na wszystkie strony. → Lodowiec norweski.
      Źródło: Słownik geologii dynamicznej, red. nauk. W. Jaroszewski, Wydawnictwa Geologiczne, Warszawa 1985.

      Zldowacenie pokrywowe całkowicie zakrywa rzeźbę podłoża . W zależności od rozmiarów wyróżniamy: lądolód (inland ice) nazywany też kontynentalną pokrywą lodową (continental ice sheet, lednikowyj pokrow) lub kopułę lodową (ice dome, lednikowyj kupoł) i czapę lodową (ice cap, ice dome, lednikowaja szapka). Lądolód jest wielkim lodowcem o rozmiarach kontynentalnych (miliony kilometrów kwadratowych) i grubości sięgającej kilku tysięcy metrów, ma kształt wypukłej tarczy. Obecnie na Ziemi mamy dwa lądolody: grenlandzki i antarktyczny. Kopuła lodowa i czapa lodowa mają powierzchnie odpowiednio rzędu tysięcy i setek kilometrów kwadratowych i grubość od ok. 100 m do setek metrów. Mają kształt wypukłej czaszy pokrywającej całe wyspy lub obszary wyżynne i górzyste. Lodowce tego typu występują na wielu wyspach Arktyki, na Islandii, na wyspach wokół Antarktydy. Do mniejszych lodowców tego rodzaju odnosi się termin pola lodowe. Ich grubość nie jest wystarczająca, aby w pełni zakryć topografię podłoża. Są to często lodowce wyżynne (fieldowe), które występują np. w Norwegii, Argentynie (Patagonia).
      Źródło: J. Jania, Glacjologia. Nauka o lodowcach, wyd. II zmienione, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1997.

      To tyle w temacie, nawet jeżeli uprzemy się zaliczyć do tego lód morski, to nadal obejmuje to również lody np. Grenlandii, a raczej nie o tym jest artykuł. Pan Hubert od lat nie potrafi nauczyć się poprawnej terminologii.

      Usuń
    2. Nie chcę tu nikogo bronić ale to chyba semantyka. Wpisz zwrot polarna czapa lodowa, można operować dla świętego spokoju pojęciem lód morski, a przecież wszyscy wiemy, że zajmujemy się nim a nie czapą lądolodu jaką jest Grenlandia czy Antarktyda. Wątek na sezon ogórkowy moim zdaniem

      Usuń
    3. Jeszcze ze słownika NSIDC: Ice cap - (Czapa lodowa) – kopulasta masa lodu lodowcowego, która rozprzestrzenia się we wszystkich kierunkach; czapa lodowa jest zwykle większa od pola lodowego (icefield), lecz jej powierzchnia nie przekracza 50 000 km² (12 milionów akrów).

      To nie jest kwestia „świętego spokoju” ani drobnej semantyki – to kwestia precyzji terminologii naukowej, która bardzo wyraźnie rozdziela lód morski od lodowców lądowych. Mamy w mediach mostów bzdur na temat zjawisk przyrodniczych głoszonych przez dziennikarzy głównych mediów od których wiele nie oczekuje. Więcej oczekuje jendnak od Pana Huberta o którym piszą że jest ekspertem w tej dziedzinie.

      Usuń
    4. Ja się z tym zgadzam, nie ma co dyskutować o definicji czapy dlatego lepiej operować terminem ,,lód morski". Mam nadzieję, że się już nie będziesz denerwował 😸

      Usuń
  3. Przyczyną atlantyfikacji jest to, że docierający tam ciepły prąd morski nie wraca w 100% tam skąd przybył

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę sobie wpisać w google: Arctic atalantification. Jest wiele artykułów naukowych, np Polyakova. Tam wiele wyjaśnione i na pewno nie jest przyczyną że prąd morski nie wraca skąd przybył:)

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. To nie jest mój wymysł tylko czytałem ostatnio ciekawy artykuł o tym. A Polyakova poczytam

      Usuń
  4. Najmniejsze w historii marcowe maksimum nie ma już żadnego znaczenia. Na tę chwilę zasięg już jest poza podium a będzie jeszcze lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Różnica w definicji zasięgu między NSIDC a JAXA to 1%. Także podawanie japońskich jest słuszne. Jeśli wziąć pod uwagę nawet ten 1% to zasięg czapy obecnie według Yankesów to ~ 10 miejsce.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie dawno szukałem jakie były prądy morskie i temperatury arktyce latach 40 xx wieku na rysunku narysowane prądy morskie roku 1942 znalazłem ciekawe i opisanych 1973 roku czytanie zrozumienie zajęło dużo czasu były opisane od 1850 roku moja opinia tak nie dużo brakuje wróciły te same prądy morskie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. Drugi artykuł czytałem prawie ten sam prądy morskie atlatyczkie i temperatyry arktyce od roku 1850 do 2018 bardo długi

    OdpowiedzUsuń
  9. Na dzień dzisiejszy tj 15 lipca zasięg ,,czapy,, to ~ 200 k km2 więcej niż w 2012, czuwaj

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiedyś oglądałem filmy o pierwszych zeglazach tyle lat minęło pamiętam dokładnie jakie warunki pogodowe panowały opisane na tych firmach
    kierunki wiatru, siła prądy morskie
    Jeden film jest ciekawy wyprawa Kolumba do Ameryki i spowrotem nie dawno oglądałem to była jego tajemnica do sukcesu

    OdpowiedzUsuń
  11. Bitwy morskie są opisane nakręcono mnóstwo od greckich do dzisiejszych całego świata
    Wyprawa na dno opisują dokładnie

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  13. Pierwsza i druga wojna światowa na morzu i na lądzie oglądałem filmy dokumentalne prawie wszystkie dalej znajdują nowe szczególnie interesuje mnie warunkami pogodowymi na tych filmach niż działania wojenne

    OdpowiedzUsuń