czwartek, 29 lipca 2021

Otwiera się Przejście Północno-Wschodnie

Przejście Północno-Wschodnie zwane też Północnym Szlakiem Morskim zaczyna się otwierać. Jednocześnie tempo topnienia czapy polarnej, choć nieco przyspieszyło, to pozostaje powolne jak na ostatnie lata. 

Zasięg i koncentracja arktycznego lodu morskiego. AMSR2, University of Bremen 

Tempo topnienia czapy polarnej jest jak na ostatnie lata powolne, więc obszar zajmowany przez lód, jak pokazuje mapa, jest spory. Z drugiej strony w XX wieku pokrywa lodowa tak się nie prezentowała.  Mapa obok (kliknij, aby powiększyć) pokazuje dzisiejszy zasięg lodu z uśrednioną dla lat 80. XX wieku wartością. Przejście Północno-Wschodnie wzdłuż wybrzeży Syberii otwierało się raz na kilkanaście lat, kiedy Arktyka doświadczała cieplejszych lat.  W XXI wieku od 2010 roku ten szlak morski otwiera się na oścież każdego lata, zwykle w sierpniu. Rok temu stało się to wyjątkowo wcześnie, bo już w pierwszej połowie lipca, i rekordowo długo było otwarte
 
Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2021 roku względem wybranych lat oraz średniej 1981-2010. Wykres pokazuje zapis dziennych odczytów w 5-dniowej średniej. NSIDC
 
Doszło do zmiany wzorca pogodowego w Arktyce, teraz większą przewagę mają układy wysokiego ciśnienia. Spowodowało to, że tempo spadku zasięgu lodu nie zwolniło jeszcze bardziej na skutek braku dostępu do promieni słonecznych. Jednak ze względu na moment pojawienia się wyżu barycznego, jego efekt nie jest taki, jak na początku lipca, kiedy Słońce świeci wyżej. Wyż zagęszcza lód, rośnie koncentracja, a jego faktyczna powierzchnia (area) spada dość wolno, co ilustruje wykres obok. Od połowy lipca powierzchnia lodu jest większa niż średnia minionej dekady.   
 
Dzisiejsze i prognozowane warunki pogodowe w Arktyce i obszarach rozciągających się wokół niej na 30-31 lipca 2021 roku. Tropical Tidbits
 
Dzisiejsze i prognozowane na najbliższe dwa dni warunki pogodowe nieco tę sytuację zmienią. Z pewnością dojdzie do pełnego otwarcia Przejścia Północno-Wschodniego, ale tempo topnienia lodu przyspieszy w niewielkim stopniu. W sektorze pacyficznym, w tym na Morzu Beauforta zmiany będą bardzo powolne. Tam lodu jest wyraźnie więcej niż w ostatnich latach i sytuacja ta już raczej się nie zmieni.

Dzisiejszy i prognozowany na jutro rozkład temperatur i wiatru w rosyjskiej części Oceanu Arktycznego. Earthnet

Aktywne działanie wyżu barycznego z wysokim geopotencjałem powoduje wzrost temperatur. Na półwyspie Tajmyr panują upały, co jest sytuacją niezwykłą. W Chatanga - miejscowości leżącej na 71oN padają rekordy temperatur. Wczoraj, 28 lipca zanotowano tam 33
oC. Jak widać, takie są oto skutki zbliżającej się epoki lodowcowej i słabej aktywności słonecznej. Regionalne warunki pogodowe, które ilustruje powyższa animacja, przyspieszą topnienie lodu w rosyjskiej części Oceanu Arktycznego.  Mapa obok przedstawia dzisiejsze i prognozowane na 30-31 lipca temperatury na wysokości 850 hPa, co odzwierciedla ruchy mas powietrza i ich wartości. Region doświadcza silnej adwekcji ciepła.  

Cieśnina Wilkickiego 28 lipca 2021 roku. NASA Worldview

W tym roku nie ma szans na rekordowe topnienie czapy polarnej w Arktyce. To jednak nie przeszkodzi w otwarciu Przejścia Północno-Wschodniego. To będzie już 12 rok z rzędu, w którym ten północny szlak morski zostanie otwarty.                      
Zobacz także:
 

wtorek, 27 lipca 2021

Szczyt topnienia na Grenlandii przypadnie na koniec lipca

Tegoroczny sezon topnienia na Grenlandii jest dość słaby, czego przyczyną jest inny wzór pogodowy niż w ostatnich latach. Teraz warunki pogodowe się zmieniają, a co za tym idzie, topnienie lądolodu uległo wzmocnieniu. Tym samym wyspa wchodzi najprawdopodobniej w szczytowy moment sezonu topnienia. 

 Dzienny bilans strat/zysków grenlandzkiego lądolodu w przełożeniu na opady (ekwiwalent wody w mm) w milimetrach. Czerwony kolor oznacza straty, niebieski zyski. Mapa po lewej: stan na 26 lipca 2021 roku. Mapa po prawej: skumulowany od 1 września 2020 do 26 lipca 2021 bilans zysków i strat masy grenlandzkiego lądolodu. DMI/Polarportal

Zarówno w czerwcu jak i przez cały niemal lipiec topnienie lądolodu na wyspie było słabe z uwagi na często występujące układy niskiego ciśnienia. Ostatni odczyt danych przedstawionych przez duński Portal Polarny pokazuje nasilenie topnienia, widoczne szczególnie na zachodzie wyspy. Zwykle to właśnie zachodnia część z uwagi na lokalne warunki klimatyczne dyktowane prądami morskimi podlega silnym roztopom, wzmacnianym przez globalne ocieplenie. 

Dzienne zmiany strat/zysków masy grenlandzkiego lądolodu wyrażonej w gigatonach w okresie 2020-2021, oraz skumulowany bilans masy powierzchniowej (SMB) od 1 września w zestawianiu ze zmianami z rekordowego okresu 2011/12. Wykres nie uwzględnia masy traconej, gdy lodowce cielą się i lód trafia do morza. DMI/Polarportal

Powyższy wykres pokazuje, że w lipcu utrata lodu była niewielka. Bilans strat wykazywał dzienne ubytki na poziomie około 2-3 gigaton, a z uwagi na temperatury i towarzyszące im opady śniegu, pomiary wskazywały na odzysk powierzchniowej masy lodu. Dopiero 25 lipca doszło do przebicia średniej wieloletniej, a wczoraj zanotowano stratę o wartości 5,3 gigatony. Patrząc na cały sezon (wykres niżej), skumulowany bilans strat jest niewielki. Najprawdopodobniej Grenlandia w tym roku straci netto co najwyższej kilkadziesiąt miliardów ton lodu. Na podstawie pomiarów GRACE wiemy, że w latach 2002-2020 rocznie wyspa bezpowrotnie traciła w przybliżeniu 268 mld ton lodu (ablacja netto).

Rozkład ciśnienia atmosferycznego nad Grenlandią i północnym Atlantykiem 27 lipca 2021 roku. Windy.com

O tym jak wygląda topnienie czy to na Grenlandii, czy na Oceanie Arktycznym decyduje pogoda. Globalne ocieplenie wzmacnia topnienie, powodując, że region w wieloletnim trendzie traci lód czy lądolód. Ten rok będzie łagodny, choć jeszcze się nie zakończył, więc nie wiemy, jak będzie łagodny. Teraz nad Grenlandią zagościł wyż baryczny, a co za tym idzie - niskie zachmurzenie i wzrost temperatur. Ten zaś jest napędzany transferem znad ciepłych wód Oceanu Atlantyckiego. Jak pokazuje mapa obok (kliknij, aby powiększyć), wody wokół Grenlandii są bardzo ciepłe. Jako że ocean akumuluje antropogeniczne ciepło, ryzyko silnych adwekcji ciepła rośnie z każdym kolejnym rokiem. 

Temperatury na Grenlandii w najcieplejszym momencie dnia 27 lipca 2021 roku.  Earthnet

Na zachodzie wyspy temperatury dziś przekraczają 20oC, co nie zdarza się często nawet w dobie globalnego ocieplenia. Najbliższe godziny i dni, to temperatury na Grenlandii znacznie wyższe od średniej wieloletniej, co pokazuje animacja obok.  Zarówno dziś jak i jutro oraz w pojutrze na wyspie będzie średnio 3oC powyżej wartości z okresu 1981-2010. W tym czasie nad Oceanem Arktycznym będzie około 0,5oC powyżej średniej. Należy się więc spodziewać, że kolejne dni pokażą odczyty na poziomie pięciu nawet siedmiu gigaton lodu strat. Jeśli zaś chodzi o czapę polarną Oceanu Arktycznego, to w związku ze zmianą wzorca pogodowego należy się spodziewać niewielkiego, ale mimo to przyspieszenia topnienia lodu.
 
Lodowiec Jakobshavn 25 lipca 2021 roku. Sentenel-2
 
Wciąż działający denialiści klimatyczni będą w tym roku mieli powody do zadowolenia, choć nie rozumieją, że w trendzie występują fluktuacje, a zmiany klimatyczne prowadzą też do zjawisk, które czasowo hamują trend. O ile w Arktyce zmiany będą powolne w tym roku, poza ogromnymi pożarami wokół Oceanu Arktycznego, to inaczej może zaprezentować się sytuacja po drugiej stronie - na Antarktydzie, gdzie w ostatnich latach tempo topnienia lądolodu przyspieszyło
 
 
Zobacz także:

sobota, 24 lipca 2021

Słabe topnienie w Arktyce - pogoda może jeszcze sporo namieszać

Sytuacja stała się oczywista, ten sezon topnienia lodu morskiego w Arktyce jest zbliżony przebiegiem do tego z 2013 i 2014 roku. Rokiem 2012 był rok ubiegły, kiedy to zasięg lodu spadł we wrześniu poniżej 4 mln km2. Nie doszło do pobicia rekordu, ale według danych CryoSat-2/SMOS objętość lodu osiągnęła rekordową wartości. Obecne rozmiary czapy polarnej jak na owe czasy są spore, ale na tle poprzednich dekad sytuacja wygląda inaczej. Sezon topnienia jeszcze się nie zakończył, prognozy wskazują, że może dojść do przyspieszenia roztopów.
 
Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2021 roku względem wybranych lat oraz średniej 1981-2010. Wykres pokazuje zapis dziennych odczytów w 5-dniowej średniej. NSIDC

Dane NSIDC pokazują, że 23 lipca zasięg lodu wyniósł 7,26 mln km2, to 0,78 mln km2 więcej niż w rekordowym wtedy 2020 roku. Tempo spadku zasięgu lodu w ciągu ostatnich dwóch tygodni wyniosło 83 tys. km2/dzień, średnia 1981-2010 wynosi 86,6 tys. km2/dzień. Ostatni tydzień, to już 60 tys. km2/dzień. Prawdopodobieństwo pobicia rekordu, a także przebicia lub osiągnięcia wartości wrześniowego minimum z zeszłego roku jest zerowe. Wykresy obok pokazują odchylenia potencjału energii topnienia lodu (dane dzienne i wartość zakumulowana). O ile wiosna zapowiadała niezwykle silne roztopów, to czerwiec szybko tę sytuację zmienił. 
 
 Prognozowane warunki pogodowe w Arktyce i obszarach rozciągających się wokół niej na 25-28 lipca 2021 roku. Tropical Tidbits
 
To jak będzie wyglądać wrześniowe minimum, zależy od pogody, ale mimo dotychczasowego rozwoju sytuacji może jeszcze namieszać w tym sezonie. Obecnie nad Oceanem Arktycznym formuje się wyż. Nie będzie on bardzo silny (poniżej 1030 hPa) i nie przyniesie przejrzystego nieba nad dużym obszarem Arktyki, ale powinien przyspieszyć topnienie lodu w przyszłym tygodniu. Ze względu na moment pojawienia się, nie doprowadzi do ogromnych roztopów, nawet jeśli miałby się wzmocnić i utrzymać dwa tygodnie. W drugiej dekadzie sierpnia taki wyż zacząłby już zresztą hamować topnienie. 
 
Prognozowane na 24-28 lipca uśrednione dobowe temperatury w Arktyce, oraz ich odchylenia od średniej 1979-2000. Climate Reanalyzer
 
Sam układ baryczny za pomocą wiatru oczywiście wpłynie na lód, szczególnie na region wód wokół półwyspu Tajmyr. Być może wyż baryczny otworzy Przejście Północno-Wschodnie jeszcze w tym miesiącu.  Pod względem temperatur rewolucji nie będzie. Gdyby taki wzór pogodowy pojawił się na początku lipca, to rekord we wrześniu byłby możliwy do pobicia. Tylko lokalne z pomocą niewielkiego niżu znad Morza Karskiego może dojść do wzrostu temperatur, co pokazuje mapa obok (kliknij, aby powiększyć). W takich warunkach powinno się do końca lipca otworzyć Przejście Północno-Wschodnie.  

Grubość lodu morskiego w roku 2020 i 2021 dla 22 lipca. Naval Research Laboratory, Global HYCOM

Na efekty działania wyżu przyjdzie poczekać. Biorąc pod uwagę grubość lodu, to wszelkie perturbacje pogodowe w regionie mogą szybko sytuację zmienić na gorsze. Stan lodu jest teraz lepszy względem tego, co było rok temu, ale na tle 10-20 lat miąższość czapy polarnej wygląda źle. Według prognozy modelu Slatera wrześniowe minimum osiągnie wartość 4,7-4,8 mln km2
 
Zobacz także:

środa, 21 lipca 2021

Najsłabszy sezon topnienia od lat

Wszystko wskazuje już na to, że to będzie jeden z najsłabszych sezonów topnienia w ciągu ostatnich 10 lat. Oczywiście z obecnej perspektywy. Żeby jednak uspokoić wszystkich sceptyków i denialistów - winę za to ponoszą warunki atmosferyczne w Arktyce i wpływające na nie zmiany klimatyczne w regionie.

Zasięg i koncentracja arktycznego lodu morskiego w 2012, 2020 i 2021 roku dla 20 lipca. AMSR2, University of Bremen 

W roku 2012 lipcowe i sierpniowe topnienie lodu napędzały warunki atmosferyczne. Nie tylko dipol arktyczny, ale aktywne działanie wyżu barycznego, którego obecność czerwcu wiązała się z dużym nasłonecznieniem. Szczególnie dotknięty był obszar Morza Beauforta. W zeszłym roku dużą siłę miał wyż w pierwszej połowie lipca, który objął bardzo duży obszar Oceanu Arktycznego i bardzo szybko napędził topnienie lodu. Ten rok okazuje się inny. Okres od 1 do 16 lipca to permanentnie utrzymujące się niskie ciśnienie. Animacja obok pokazuje zmiany pól ciśnienia atmosferycznego regionu arktycznego.  Większość Oceanu Arktycznego była zdominowana przez ciśnienie atmosferyczne nieprzekraczające 1000 hPa. Tym samym w regionie występowało duże zachmurzenie, które blokowało dostęp promieni słonecznych do powierzchni Oceanu Arktycznego.

Powierzchnia lodu morskiego w 2021 roku na tle wybranych lat, średnich dekadowych oraz jej odchylenia w stosunku średniej 2000-2019. Dane NSIDC, wykres Nico Sun 

Początkowo topnienie lodu mimo dużego zachmurzenia napędzał silny wiatr i sztormy, które dominowały między 6 a 11 lipca. Jednak brak energii ze Słońca w końcu wziął górę, zważywszy, że pogoda po 12 lipca się uspokoiła, a sztorm przeniósł się nad amerykańską część Basenu Arktycznego. Spadek powierzchni (area), a także zasięgu (extent) lodu wyhamował. To zmiana bardzo podobna do tej z 2013 roku. Wtedy też dominowały chłodne i pochmurne warunki. Z racji ograniczonej ilości energii słonecznej z powodu dużego zachmurzenia potencjał dla topnienia lodu spadł i to znacznie, co pokazuje wykres obok. Potencjał energii topnienia jest taki jak w 2013 czy 2014 roku. 

Zmiany powierzchni lodu morskiego w Basenie Arktycznym i na Morzu Beauforta w 2021 roku. NSIDC
*Przedstawione dane uwzględniają większy obszar arktycznych akwenów niż geograficzny. Obejmują część wód Basenu Arktycznego. Morze Beauforta ma 476 tys. km2.

Dwa kluczowe regiony, czyli Morze Beauforta oraz Basen Arktyczny to miejsca, gdzie lód topi się w tym powoli. Morze Beauforta stanowi część starego grubego lodu i przylega do obszaru Basenu Arktycznego. Jeśli tam lód szybko się stopi, to oznacza to, że wrześniowe minimum wypadnie na niskim poziomie. Tak było w 2007 czy 2012 roku. Odstępstwem od tej reguły był rok 2020, ale wtedy miała miejsce bardzo silna presja na region rosyjski. W tym roku ta presja jest mniejsza.

 Prognozowane warunki pogodowe w Arktyce i obszarach rozciągających się wokół niej na 22-23 lipca 2021 roku. Tropical Tidbits

Najbliższe dni zmienią sytuację w Arktyce i tempo topnienia lodu przyspieszy. Pojawi się wyż baryczny, który nie będzie silny, i nie przyniesie za sobą wysokich temperatur. Lokalnie je nawet obniży ze względu na swoje ułożenie - zaciąganie chłodnego powietrza znad regionu amerykańskiego. Do tego moment pojawienia się wyżu, po 20-tym lipca to już raczej za późno na wykorzystanie Słońca. Przyspieszenie roztopów będzie więc niewielkie. Krótkoterminowy model prognostyczny A. Slatera pokazuje, że tegoroczny sezon będzie słaby. Wszystko wskazuje na to, że to jednak jest powtórka z 2013 roku, ale z innym wynikiem.

Lód morski Morza Beauforta 20 lipca 2021 roku. NASA Worldview

W związku z ocieplającym się klimatem różnica będzie polegała na tym, że wrześniowe minimum 2021 będzie o jakieś 0,3 mln km2, może nieco więcej. Takie same lub bardziej pochmurne i chłodne warunki jak 2013 co kilka lat dają silniejsze roztopy, bo rosną temperatury, rośnie ilość energii cieplnej w oceanach. To znaczy, że za 6-8 lat kolejny tego typu sezon przyniesie około 4,4 mln km2, potem 4 mln km2. Pomiędzy tymi latami będą występować silniejsze roztopy, wśród nich pojawi się nowy rekord, do którego dojdzie miedzy 2023 a 2027. Oczywiście teoretycznie. Należy się jednak spodziewać, tak jak to ilustruje wykres obok, że w pewnym momencie pod naporem globalnego ocieplenia zmiany przyspieszą. 


Zobacz także:

poniedziałek, 19 lipca 2021

Jakuck - lato jak w Hiszpanii, ale nie ma co zazdrościć

W Jakucji trwa lato z temperaturami jak nad Morzem Śródziemnym, ale to nie podwód do radości, bo pożary bardzo szybko ogarniają Syberię. Płoną głównie lasy borealne, a dym dociera do jakuckich miast i wsi. Gruby i duszący dym dotarł także do samego Jakucka, paraliżując działanie tamtejszego lotniska. 18 lipca miejscowe służby poinformowały, że w regionie szalało 187 pożarów, a całkowity obszar pochłonięty przez ogień wzrósł w ciągu 24 godzin aż o 100 tys. hektarów. „Sytuacja z pożarami w naszej republice jest bardzo trudna. Powtarzam, że w Jakucji przeżywamy najbardziej suche lato na przestrzeni ostatnich 150 lat, a czerwiec był najgorętszym w historii. To, wraz z suchymi burzami, które zdarzają się prawie codziennie w naszej republice, spowodowało znaczne pożary”, powiedział dziennikarzom Aysen Nikołajew, gubernator Jakucji.
 
Pożary tajgi w Jakucji 18 lipca 2021 roku. NASA Worldview
 
Pożary objęły już ponad 800 tys. hektarów. Władze Jakucka nakazały mieszkańcom pozostać w domu i nie otwierać okien ze względu na wysoki poziom zanieczyszczenia powietrza. Poza samym Jakuckiem 50 innych miejscowości zostało spowitych dymem. Mapa obok pokazuje stężenie tlenku węgla we wschodniej części Syberii. Taka sytuacja stała się już normą ze względu na globalne ocieplenie. Dawniej pożary należały do rzadkości, o tak dużej jak w ostatnich pięciu latach skali występowały raz na 10-15 lat, bo normalne lato na Syberii jest krótkie i niezbyt ciepłe. Nowe dane mówią, że obszar objęty pożarami w Jakucji do tej pory zwiększył się do ponad 1,5 mln hektarów. W ciągu niecałych dwóch miesięcy od pojawienia się pierwszych ognisk, pożary wyemitowały już około 150 mln ton CO2.
 
Ogniska pożarów lasów w Jakucji widziane z bliska 18 lipca 2021 roku. Sentinel-2
 
Taka sytuacja stała się już normą ze względu na globalne ocieplenie. „Te pożary będą nadal występować i pogarszać się ze zmianami klimatycznymi”, zaalarmował Andrey Shegolev, szef biura programu leśnego WWF w Rosji, który wezwał do zwiększenia funduszy na lokalne działania przeciwpożarowe. „Pytanie w tej sytuacji brzmi, co robić?”, zaznacza. W tym roku na Syberii padło wiele rekordów ciepła, także w zachodniej części Rosji. W Jakucku leżącym na 62oN lato w pełni z temperaturami jak na Ibizie, choć to nie żart. 3 lipca padł rekord temperatury 34,2
oC. Ochłodziło się dosłownie na chwilę, ale od tygodnia temperatura w ciągu dnia nie spada poniżej 24oC, a u nas spadła. Od połowy czerwca trwa tam termiczne lato, czyli z temperaturą wyższą niż 15oC

Zobacz także:

niedziela, 18 lipca 2021

Wyjątkowo mokre i zimowe lato na Grenlandii

Tegoroczny sezon topnienia lądolodu na Grenlandii prawdopodobnie okaże się jednym z najsłabszych, choć trzeba pamiętać, że w ostatnich latach było inaczej. Prawdopodobnie, gdyż sezon jeszcze się nie zakończył, a więc może jeszcze dojść do nasilenia roztopów. Przyczyną tego stanu rzeczy jest nie koniec zmian klimatycznych, a duże zachmurzenie - czyli pogodowa fluktuacja. Zdjęcie satelitarne obok pokazuje duże obszar wyspy przykryty grubą warstwą chmur, choć w innych miejscach topnienie lądolodu jest intensywne.
 
Zasięg topnienia grenlandzkiego lądolodu w procentach jego powierzchni w 2021 roku względem średniej 1981-2010. NSIDC

Zasięg występowania topnienia na powierzchni lądolodu w tym roku jest raczej przeciętny. Tylko kilka razy topiło się ponad 20% powierzchni wyspy. Według danych NSIDC do 16 lipca nie topiło się więcej niż 30%. Inaczej pokazują to dane DMI Portalu Polarnego, ale trzeba mieć na uwadze to, że owo topnienie nie odzwierciedla w pełni stanu faktycznego, gdyż to, jak topi się lód zależy do pogody.  

Dzienne zmiany strat/zysków masy grenlandzkiego lądolodu wyrażonej w gigatonach w okresie 2020-2021, oraz skumulowany bilans masy powierzchniowej (SMB) od 1 września w zestawianiu ze zmianami z rekordowego okresu 2011/12. Wykres nie uwzględnia masy traconej, gdy lodowce cielą się i lód trafia do morza. DMI/Polarportal

Ta z kolei nie sprzyjała, co ilustruje powyższy wykres zmian bilansu masy grenlandzkiego lądolodu. Dosłownie parę razy w lipcu dzienna strata lądolodu przekroczyła 2 mld ton (Gt). Często występował odzysk. Pamiętajmy, że lipiec jest miesiącem największych strat, ale też nie zawsze  jest to reguła.  Mapa obok (kliknij, aby powiększyć) przedstawia skumulowany od 1 września 2020 do 17 lipca 2021 skumulowany bilans zysków i strat masy grenlandzkiego lądolodu. Ewidentnie na chwilę obecną jest on dodatni, a co za tym idzie, w tym roku Grenlandia straci tylko kilka gigaton lodu, a być może w ogóle. Może nawet też zyskać, jeśli sytuacja pogodowa się nie zmieni. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce w 2013 roku, według danych GRACE strata wyniosła jedynie 6 Gt. Warto przypomnieć, że w 2019 roku padł rekord topnienia grenlandzkiego lądolodu. 

Po lewej: średnie dla 1-15 lipca 2021 roku ciśnienie atmosferyczne na Grenlandii. Po prawej: średnie dla dla 1-15 lipca odchylenie wartości opadów w milimetrach/dziennie. NOAA/ESRL

Co z pogodą? Ta w pierwszej połowie lipca kompletnie nie sprzyjała topnieniu na Grenlandii. Podobnie jak nad Oceanem Arktycznym dominowało niskie ciśnienie, a co za tym udzie duże zachmurzenie. Chmury blokowały dostęp promieni słonecznych do powierzchni wyspy, w wyniku czego temperatury były na ogół w normie lub poniżej normy wieloletniej. Ilustruje to mapa obok. Niskie ciśnienie, gdzie dochodziło też do zderzania się ciepłych mas powietrza, oznaczało opady, głównie śniegu. Oczywiście obecność opadów śniegu nie oznacza, że zaraz nastąpi odzysk - jest to bilans powierzchniowej masy, wynikający z opadów. Na solidne dane trzeba poczekać, a te pozyskują pomiary GRACE, wykorzystujące technologię pomiaru grawimetrii, czyli zmiany siły grawitacji, wynikającej ze zmiany masy. 

Rozkład ciśnienia atmosferycznego nad Grenlandią i północnym Atlantykiem. Mapka z lewej ilustruje opady. Obie dane pokazują godzinę 14-tą 18 lipca 2021 roku. Windy.com

Dzisiejszy dzień i najblizsze niewiele zmienią. Grenlandia wciąż będzie znajdować się pod wpływem niskiego ciśnienia ze słabymi wyżami barycznymi. Dziś na wyspie spodziewane są wysokie temperatury i opady deszczu. Deszcz jest szkodliwy dla lodu, tak więc dojdzie do skokowego wzrostu topnienia. Krótkotrwałego, bo za dwa dni temperatury ponownie spadną poniżej zera.  Mapa obok przedstawia rozkład temperatur na 18 lipca w najcieplejszym momencie dnia na wyspie. 

Jeśli chodzi o czapę polarną, to najprawdopodobniej jednak będzie to powtórka z okresu 2013-2014. Ze względu na warunki pogodowe,  jak i ułożenie lodu. Choć sezon wciąż trwa. Z drugiej strony, Syberia ponownie stanęła w ogniu.

Zobacz także:

piątek, 16 lipca 2021

Raport za I połowę lipca - pod chmurami silnie wiało

Lipiec 2021 w Arktyce, a dokładnie jego pierwsza połowa była kontynuacją pochmurnego i wietrznego czerwca. Pochmurne i tym samym chłodne warunki atmosferyczne o tej porze roku stanowią czynnik hamujący topnienie lodu. Z drugiej strony skala chłodu nie była duża z uwagi na postępujące ocieplenie klimatu. Do tego należy dodać silny wiatr powstały na skutek działania głębokich układów niskiego ciśnienia. Silny wiatr, który w lipcu tego roku osiągał nawet 80-85 km/h, wzmacnia topnienie lodu poprzez jego fragmentację i wykorzystanie ciepłej wody. 

Zobacz mapę koncentracji arktycznego lodu morskiego w tak zwanych fałszywych barwach.    

Zasięg i koncentracja arktycznego lodu morskiego. AMSR2, University of Bremen 

Silny wiatr generowany przez głębokie układy niskiego ciśnienia przesunął granicę lodu morskiego, wraz z lokalnymi napływami ciepłych mas powietrza znad rozgrzanych lądów. Zmiany w rosyjskim sektorze są podobne do zeszłorocznych. Tak samo jak wtedy pojawił się rozległy obszar bez lodu na Morzu Łaptiewów i Wschodniosyberyjskim. Podobnie też jak  wtedy, w tym roku powolne zmiany zachodzą na Morzu Beauforta. I co ciekawe, bardzo szybko, rekordowo szybko stopił się lód na Morzu Grenlandzkim. Animacja obok (kliknij, aby powiększyć) pokazuje zmiany zasięgu i koncentracji arktycznego lodu morskiego w pierwszej połowie lipca 2021.
 
Zmiany tempa zwiększania/zmniejszania się zasięgu lodu morskiego w 2021 roku w zestawieniu ze zmianami z 2012 i 2020 roku oraz średniej z ostatnich 10 lat. 
 
Zmiany na Morzu Grenlandzkim są nie tyle co dziwne, a niepokojące. Było tam ciepło w czerwcu i w pierwszej połowie lipca, ale nie aż tak, by w takim stopniu zredukować lód. Teraz powierzchnia lodu tego akwenu notuje spektakularny rekord. Zważywszy na to, że wiosną często występował dipol, który gromadził lód w tymże akwenie. Tempo wycofywania się arktycznego lodu według danych JAXA było w pierwszej połowie lipca dość szybkie.
 
Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2021 roku i wyszczególnienie względem wybranych lat oraz średniej 1981-2010. Wykres pokazuje zapis dziennych odczytów w 5-dniowej średniej. NSIDC
 
Tempo spadku zasięgu lodu morskiego było szybkie w pierwszej połowie miesiąca, w wyniku czego 15 lipca zasięg wyniósł 7,77 mln
km2 - blisko rekordowych wartości z poprzedniego roku. Z drugiej strony wzorce pogodowe rok temu wzmacniały topnienie czapy polarnej, więc krzywa 2021 na wykresie zaczyna się oddalać od krzywej 2020. Wyraźnie po pokazuje poniższy wykres dziennych zmian JAXA.  Mapa NSIDC obok ilustruje aktualne różnice w zlodzeniu arktycznych wód względem średniej 1981-2010. Zasięg lodu 15 lipca był 1,87 mln km2 mniejszy od średniej 1981-2010, co stanowi różnicę  19,4% - to duży wzrost w stosunku do 30 czerwca. 
 
Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2021 roku w stosunku do wybranych lat i średnich dekadowych. JAXA
 
Spadek jest duży, ale nie taki jak rok temu, co widać na wykresie dziennych zmian JAXA. Czapa polarna w dalszym ciągu ma jedne z najmniejszych w historii pomiarów rozmiary. Z drugiej strony trzeba wziąć pod uwagę, że dużym czynnikiem w zmianach był wiatr, a nie jak rok temu - podyktowanego obecnością silnego wyżu barycznego temperatury. Każdy z tych czynników osobno jest niewystarczający. W 2007 i 2012 roku (spektakularne roztopy) zadziałały oba czynniki po równo.  Niezależnie od tego, co decyduje o prędkości topnienia, zmiany względem nawet lat 90. XX wieku są bardzo duże. 

Powierzchnia lodu morskiego w 2021 roku na tle wybranych lat, średnich dekadowych oraz jej odchylenia w stosunku średniej 2000-2019. Dane NSIDC, wykres Nico Sun

Sztormy szybko prowadziły do topnienia lodu, ale do czasu. Brak działania rozległego wyżu przynosi efekt - duże spowolnienie topnienia lodu. Ograniczony z uwagi na oscylację arktyczną dostęp ciepła do Oceanu Arktycznego (rozległe i często występujące układy niskiego ciśnienia nad Oceanem Arktycznym) wyhamował topnienie lodu - spadek jego faktycznej powierzchni (area). Jednocześnie nad lądami padają rekordy temperatur.

Zmiany powierzchni lodu morskiego na poszczególnych akwenach. Wipneus, dane AMSR2, University of Hamburg

Znacznie spowolniło topnienie, a nawet nastąpił odzysk w Basenie Arktycznym, Czukockim i Beauforta. Wszędzie indziej topnienie postępowało szybko ze względu na grubość lodu, wiatr i temperatury.

Odchylenia temperatur od średniej 1981-2010 na półkuli północnej w latach 2001-2010 i 2011-2020 dla lipca. NASA/GISS
Odchylenia temperatur od średniej 1981-2010 w Arktyce w 2020 i 2021 roku dla 1-14 lipca. NOAA/ESRL

Pierwsza połowa lipca na skutek występowania rozległego obszaru niskiego ciśnienia, a tym samym chmur, była wręcz chłodna. Tylko część obszaru Oceanu Arktycznego cechowała się stosunkowo niewielkimi dodatnimi odchyleniami. Tylko okresowo i lokalnie docierały bardzo ciepłe masy powietrza z południa.  Animacja obok ilustruje przemieszczanie się mas powietrza i zmiany ich temperatur w dniach 1-14 lipca 2021. Niże baryczne w jednym miejscu spowodowały wzrost temperatur, głównie nad Morzem Wschodniosyberyjskim, ale np. nad Morzem Karskim ich spadek, do 5-6oC poniżej średniej wieloletniej, zacznie hamując topnienie lodu w regionie.
 
Zmiany średnich temperatur wokół bieguna północnego (80-90oN) w 2021 roku względem średnich z poszczególnych dekad. DMI, grafika Nico Sun

W sumie można stwierdzić, że temperatury  były nad Oceanem Arktycznym  normalne, a więc w okolicy zera stopni, miejscami tylko tę wartość przekraczając. Duże zachmurzanie i tym samym temperatury sprawiły, że potencjał do topnienia powierzchnia czapy polarnej był słaby, co ilustruje wykres obok. Słoneczna wiosna to duży potencjał dla topnienia - śnieg z powierzchni lodu szybko znikł. Lipiec, a już wcześniej zresztą czerwiec przyniósł inne warunki.

Odchylenia temperatur od średniej 1958-2002 powierzchni arktycznych wód dla 15 lipca w latach 2013-2021. DMI

Dlatego też nie wszędzie ogrzała się powierzchnia wód, co wpłynie potem (teoretycznie) na dalsze topnienie lodu. Teoretycznie, gdyż kilka-kilkadziesiąt metrów pod lustrem powierzchnią stan wód może wyglądać inaczej. W tym właśnie kontekście zagadkowe są zmiany na Morzu Grenlandzkim, gdzie temperatury wód w maju i czerwcu nie były zbyt wysokie - nie aż tak wysokie, by zredukować lód w tak dużym stopniu. Zważywszy też na przebieg wzorców pogodowych, kierunki wiatru w okresie kwiecień-czerwiec, jak i sam dryf lodu. Najprawdopodobniej doszło do lokalnego upwellingu wód głębinowych w czerwcu. 
 

Grubość lodu morskiego w latach 2016-2021 dla 15 lipca. Naval Research Laboratory, Global HYCOM

To jest właśnie sytuacja, która budzi obawy, że w pewnym momencie dojdzie do dużego upwellingu wód w Basenie Arktycznym. Badania z ostatnich lat pokazują, że głębiny Oceanu Arktycznego gromadzą ciepło. A te nie pochodzi tylko z samych sezonów topnienia. Szybko też, przynajmniej tak to widzi wojskowy model HYCOM, idzie spadek grubości lodu. Zdjęcia satelitarne są zresztą zgodne. Na tle ostatnich lat zmiany większe nie zaszły, ale dla laika nie dla klimatologa, lód jest bardzo cienki - dominują grubości około jednego metra. To co ma 2 metry zajmuje teraz niewielki procent - wszystko zależy teraz od pogody.

Lód morski na Morzu Beauforta 15 lipca 2021 roku. NASA Worldview
 
Topniejący pak lodowy w Basenie Arktycznym od strony Morza Wschodniosyberyjskiego 15 lipca 2021.
 
Silny wiatr wywołał zmiany w pokrywie lodowej Oceanu Arktycznego, ale niewielka ilość czasu z brakiem zachmurzenia okazuje się być czynnikiem mocno hamującym teraz topnienie lodu. Z uwagi na wzorce pogodowe, temperatury wód, ilość ciepła w głębinach oceanicznych, ten sezon rysuje dość niepewny scenariusz na wrzesień. Teoretycznie z tej perspektywy nowy rekord, ani nawet zejście do poziomu zeszłorocznego nie ma prawa się wydarzyć. 

Zobacz także: