Warunki atmosferyczne dla zamarzania arktycznych wód były w drugiej połowie stycznia słabe, co doprowadziło do spowolnienia tempa zamarzania. Arktyka pozostaje regionem niezwykle ciepłym, a to wpływa na zachowanie się wiru polarnego. Ważnym czynnikiem są tutaj wartości temperatur atmosfery jak i wód. Z racji ocieplającego się klimatu pod koniec sezonu zamarzania jego tempo mocniej zwalnia niż 20-30 lat temu. Cieplejsze niż kiedyś wody północnego Atlantyku skutecznie hamują zamarzanie Morza Barentsa.
Zobacz mapę koncentracji arktycznego lodu morskiego w tak zwanych fałszywych barwach.
W styczniu zamarzanie arktycznych wód jest znacznie wolniejsze niż październiku listopadzie. Powodem jest to, że zamarzają wody zewnętrzne, które wciąż wychładzają się. Samo tempo wychładzania także maleje, gdyż Słońce z każdym dniem świeci dłużej. Sama ilość energii jest za mała, by wywołać topnienie, ale osiągnięcie szczytowego momentu nocy polarnej i odwrót od niego, oznacza, że wody wychładzają się coraz wolniej. Tu nakłada się czynnik globalnego ocieplenia, który może wręcz zatrzymać wychładzanie się wód w niektórych miejscach Arktyki. Efekt widać na powyższej mapie. Animacja obok pokazuje zmiany zasięgu i koncentracji arktycznego lodu morskiego w drugiej połowie stycznia 2023 roku.
Zmiany tempa zwiększania/zmniejszania się zasięgu lodu morskiego w 2022/23 roku w zestawieniu ze zmianami z 2016/17 i 2021/22 roku oraz średniej z ostatnich 10 lat.
Na wykresie danych JAXA wyraźnie widać, jakby sezon zamarzania miał się ku końcowi. Niewykluczone jednak, że ewentualna zmiana warunków atmosferycznych może zmienić sytuację.
Zmiany zasięgu arktycznego lodu morskiego w 2023 roku i wyszczególnienie w zestawieniu ze zmianami z wybranych lat oraz średniej 1981-2010. Wykres pokazuje zapis dziennych odczytów w 5-dniowej średniej. NSIDC
W drugiej połowie stycznia tempo zwiększania się zasięgu lodu morskiego było prawie dwukrotnie wolniejsze niż zwykle, bo wyniosło niecałe 20 tys. km2/dzień. W rezultacie zasięg lodu na koniec miesiąca znalazł się na drugiej pozycji najmniejszych w historii pomiarów wartości. 13,66 mln km2, to ponad 1,2 mln km2 mniej od średniej 1981-2010. Innymi słowy, czapa polarna na koniec stycznia tego roku miała 8,3% mniejsze rozmiary od średniej wieloletniej. Mapa NSIDC obok ilustruje różnice w zlodzeniu arktycznych wód względem średniej.
Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2023 roku w stosunku do wybranych lat i średnich dekadowych. Mapa przedstawia zasięg w zestawieniu ze średnią lat 90. XX wieku. JAXA
Dane JAXA pokazują duże spowolnienie, ale w styczniu nie zostały jeszcze osiągnięte wartości rekordowe. Występują, jak ilustruje to powyższa mapa, duże różnice w wielkości czapy polarnej.
Zmiany powierzchni lodu morskiego w 2022 roku w stosunku do zmian z wybranych lat, średnich dekadowych oraz jej odchylenia w stosunku średniej 2000-2019. Dane NSIDC, wykres Nico Sun
Sytuacja przekłada się też na zmiany powierzchni lodu (area). Wnętrze jednak na skutek w miarę niskich temperatur i spokojnej pogody cechuje się wysoką koncentracją lodu.
Zmiany powierzchni lodu morskiego na Morzu Beringa i Barentsa w 2023 roku. JAXA/AMSR2
*Przedstawione dane uwzględniają większy obszar arktycznych akwenów niż geograficzny.
Zmiany klimatyczne wyznaczają granice możliwości zamarzania arktycznych wód. Widać to szczególnie na przykładzie Morza Barentsa. Proces zwany atlantyfikacją skutecznie hamuje zamarzania wód Morza Barentsa i wód wokół Svalbardu.
Odchylenia temperatur od średniej 1981-2010 na półkuli północnej w latach 2001-2010 i 2011-2020 dla stycznia NASA/GISS Odchylenia temperatur od średniej 1981-2010 w Arktyce w 2020, 2022 i 2023 roku dla 16-30 stycznia. NOAA/ESRL
Nie każdy miesiąc w Arktyce jest znacząco cieplejszy niż zwykle, ale chłodnych miesięcy w tym regionie świata w sumie nie ma już wcale. Styczeń 2023 to jeden z cieplejszych, choć temperatury na Syberii mocno wpłyną na wartości średnie.
Zmiany średnich temperatur wokół bieguna północnego (80-90oN) w 2023 roku względem średnich z poszczególnych dekad. DMI, grafika Nico Sun
Niemal cały obszar Oceanu Arktycznego w drugiej połowie stycznia to temperatury około 3oC wyższe od średniej wieloletniej. Szczególnie w regionie Svalbardu, nawet 7oC powyżej średniej. Wykres bez zbędnego komentarza pokazuje, jak wyglądała sytuacja w całym styczniu 2023. Animacja obok ilustruje przemieszczanie się mas powietrza i zmiany ich temperatur w dniach 15-30 stycznia 2022. Na animacji widać, że niestabilny wir polarny w troposferze umożliwiał transfer ciepła znad wód Oceanu Spokojnego i Atlantyckiego.
Odchylenia temperatur od średniej 1958-2002 powierzchni arktycznych wód dla 31 stycznia w latach 2015-2023. DMI
Dużą rolę w zamarzaniu arktycznych wód odgrywają ich temperatury. W tym roku woda jest cieplejsze niż w ostatnich latach. Animacja obok przedstawia zmiany odchyleń temperaturowych w styczniu 2023. Te anomalie nie spadły, a w niektórych miejscach nawet wzrosły. Nawet w pobliżu północno-wschodnich wybrzeży temperatura oscyluje w okolicy zera stopni. To efekt nie tylko działania ciepłych mas powietrza, ale atlantyfikacji - doszło do zmian fizycznych wody - stała się bardziej słona. To też powoduje, że zmianie ulegają warunki atmosferyczne.
Stan lodu morskiego jeśli chodzi o jego grubość nieco się poprawił względem poprzednich lat. Jest to związane z tym, jak przebiegały warunki dla topnienia lodu w okresie maj-wrzesień, które nie były zbyt dobre. Także sam początek sezonu zamarzania wypadł dość dobrze. Różnice te nie są jednak kolosalne, i nie zmienią znacząco sytuacji w Arktyce, o ile następny sezon roztopów nie będzie silny.
Doświadczenia ostatnich lat pokazują, że słaby proces zamarzania nie przekłada się na szybkie topnienie latem. Ten sezon całościowo można uznać za umiarkowany, nie licząc lutego. Jeśli w lutym temperatury w Arktyce będą wysokie, czapa polarna będzie mieć rekordowo małe rozmiary, to będzie powtórka z ostatnich 10 lat, nie licząc 2020 roku. Ale to nie jest pewne, ponieważ klimat wygląda inaczej niż w 2012 roku.
Zobacz także: