Ostatni miesiąc sezonu topnienia, to spadek zasięgu lodu odbywający się bez przeszkód. Podobnie jest w przypadku sezonu zamarzania. Tylko na samym początku wody Oceanu Arktycznego praktycznie w ogóle nie zamarzały, ewidentny, widoczny na wykresach przyrost zaczął się 18 września. Tempo zwiększania się arktycznego lodu na okres 18-29 września wyniosło około 40 tys. km2 na dobę. To dość szybkie tempo zamarzania, jak na ten okres, w ciągu 12 dni przybyło blisko 0,5 km2 lodu. Jednak szybkie tempo zamarzania wcale nie oznacza, że pokrywa lodowa szybko się regeneruje. Zamknięta pod lodem zostaje ciepła woda, która może trafić na dno Oceanu Arktycznego i naruszyć zalegające na dnie hydraty metanu. Poza tym warunki pogodowe mogą ulec zmianie. Silne sztormy mogą poważnie uszkodzić spory obszar czapy polarnej i wręcz doprowadzić do jej okresowego topnienia - topnienia w środku nocy polarnej.
Zasięg i koncentracja arktycznego lodu morskiego. AMSR2 Uni Bremen
Zmiany zasięgu arktycznego lodu morskiego między 13 a 29 września 2015 roku. Kliknij, aby powiększyć.
Mimo iż lód dosyć szybko się rozrasta, to wciąż znaczne obszary Oceanu Arktycznego są od niego wolne, a temperatura tych wód jest wysoka, wyższa niż kilkanaście lat temu. Kiedyś te obszary o tej porze zamarzały, lub już były pokryte lodem. Teraz są wolne od lodu, mają wyższą temperaturę, więc do atmosfery dostaje się więcej ciepła.
Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2015 roku na tle 2012 roku i wyszczególnienie na tle ostatnich lat. NSIDC
Zasięg lodu 29 września liczył 4,9 mln km2. Czapa polarna jest tym samym piątą najmniejszą w historii pomiarów. W roku 2013 i 2014 czapa polarna była o 0,5 mln km2 większa niż teraz.
Zmiany odchyleń temperatur powierzchni Oceanu Arktycznego między 13 a 29 września 2015 roku. DMI
Tam gdzie nie ma lodu, woda ma około zera stopni Celsjusza, a w niektórych miejscach nawet więcej. Obszary, które kiedyś były zimne, teraz są znacznie cieplejsze. Animacja pokazuje zmiany odchyleń temperatur powierzchni wód w Arktyce od 13 do 29 września. Na uwagę zasługuje Morze Wschodniosyberyjskie. Ze względu na niespokojną pogodę, jaka ma miejsce od kilku dni w Arktyce, wody tego akwenu nie wychładzają się zbyt szybko. Silny wiatr powoduje mieszanie wód, więc ich powierzchnia wychładza się powoli, lub w ogóle się nie wychładza. Co ciekawe na Syberii zaczęła się już zima i temperatury spadają poniżej zera. Nad znaczą częścią Oceanu Arktycznego też dominują ujemne temperatury, gdyż jak na razie tam lód. Ale obszary, które uwolniły się od lodu najwcześniej są wolne od ujemnych temperatur. Ilustruje to mapa średnich temperatur dla 30 września na półkuli północnej.
Porównanie grubości lodu w 2012 i 2015 roku dla 29 września. HYCOM
Pojawia się pytanie: Co będzie, gdy ten bufor zimna, jakim jest arktyczny lód zniknie? Temperatura powietrza będzie dodatnia wszędzie tam, gdzie nie ma lodu. Nawet mała powierzchnia lodu stanowi potężny bufor zabezpieczający Arktykę przed nagrzaniem się. Oczywiście im mniejsza powierzchnia lodu, tym więcej zostaje pochłoniętej energii cieplnej, i więcej oddanej do atmosfery. To wpływa na nasz klimat, ale i sam lód, który jest cienki i bardzo powoli przyrasta, a wręcz miejscami wciąż jeszcze się topi - od spodu. Jego ilość najprawdopodobniej jest większa niż w 2012 roku, ze względu na powierzchnię (patrz wykres NSIDC powyżej). Jednak dane HYCOM pokazują, że gruby na ponad trzy metry lód ma mniejszą powierzchnię od tego z 2012 roku. Praktycznie też znikł gruby wieloletni lód, którego niewielkie ilości znajdują się w pobliżu niewielkich wysp arktycznych jak Wyspa Mackenziego Kinga, czy Wyspa Ellefa Rignesa.
Morze Czukockie 29 września 2015 roku Terra, NASA
Tegoroczny sezon topnienia był zupełnie inny niż te z 2013 i 2014 roku. Bardzo możliwe, że jest to zapowiedź kolejnych, wielkich roztopów. Zwłaszcza że temperatura na Ziemi rośnie - 2015 rok będzie najcieplejszym w historii pomiarów.
Szybki przyrost lodu w Arktyce, jeśli chodzi o jego zasięg nie oznacza, że czapa polarna się zregeneruje dostatecznie dobrze tej zimy. Nawet jeśli w marcu 2016 roku pokrywa lodowa będzie dużych rozmiarów, to obecne zmiany na Ziemi (wzrost temperatur, wcześniejsze szybkie roztopy w Arktyce, a także dodatnia faza ENSO) przyczynią się do dalszego, jeszcze silniejszego topnienia lodu. Tak samo, jak było to w latach 2010-2012.
Zobacz także:
- Arctic News - koniec już?, poniedziałek, 14 września 2015 Czy to już koniec tegorocznego sezonu topnienia lodu w Arktyce? Możliwe, ale nie do końca. Wciąż jeszcze zasięg lodu morskiego w Arktyce może się zmniejszyć. Tak było na przykład w 2010 roku. Nawet jeśli, to rozmiary czapy polarnej są teraz niewielkie, to niecałe 4,5 mln km2.