Sezon zamarzania rozpoczął się kilka dni temu. Na razie jego tempo (jeśli chodzi o zasięg) jest wolniejsze niż wynosi średnia wieloletnia.
Zasięg i koncentracja arktycznego lodu morskiego w 2012, 2016 i 2019 roku dla 25 września. AMSR2, University of Bremen
W ciągu ostatnich kilku dni zamarzały obszary wód, które najpóźniej uwolniły się od lodu. To głównie miejsca, gdzie znajdowała się kra lodowa w Basenie Arktycznym. Warunki pogodowe w postaci wyżu barycznego dały możliwość wychłodzenia się zimnej wodzie między krami lodowymi i w niektórych miejscach (głównie od strony Morza Beauforta) wzdłuż granicy czapy polarnej z 18 września.
Powierzchnia lodu morskiego w 2019 roku względem wybranych lat. Dane NSIDC, wykres Nico Sun
Szybkie zamarzanie tych miejsc wiąże się z tym, że zasolenie wód w bezpośrednim sąsiedztwie lodu, szczególnie między krami lodowymi jest bardzo małe, lub wręcz woda jest słodka. Tym samym zamarzanie takich miejsc, leżących jeszcze dodatkowo w okolicy 80oN jest łatwe. Wzrost powierzchni lodu w ciągu ostatnich kilku dni koncentrował się w Basenie Arktycznym i w cieśninach Archipelagu Arktycznego. Przewiduje się, że w ciągu najbliższych kilku dni tempo zamarzania (wzrostu powierzchni) zacznie spadać. Mapa obok pokazuje odchylenia powierzchni lodu względem średniej 2007-2016.
Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2019 roku i projekcje zmian do końca października. Wykres pokazuje zapis dziennych odczytów w 5-dniowej średniej. NSIDC
Powinno dojść do wyrównania tempa zwiększa się zasięgu lodu z powierzchnią. O tym pierwszym decydują bardzo często subtelne zmiany w systemach barycznych. Chodzi tu o dryf lodu wywołany przez wiatr. Na wykresie widzimy, że jak na razie zaczyna realizować się scenariusz b). Owszem, jest jeszcze za wcześnie na taką ocenę, ale jeśli spojrzy się na odchylenia temperatur wód arktycznych, to należy spodziewać się hamowania tempa zamarzania w kolejnych tygodniach. Szczególnie, gdy w grę wejdzie obszar Morza Czukockiego. Dotychczasowe tempo zamarzania, licząc od 18 września jest prawie 30% wolniejsze od średniej wieloletniej.
Przyczyny takiego stanu rzeczy dwie. Po pierwsze mamy bardzo wysokie temperatury powierzchni wód. Po drugie, fakt szybkiego topnienia latem spowodował, że obecnie zamarzający Basen Arktyczny i wychładzające się wody Oceanu Arktycznego powodują destabilizację wiru polarnego. W sumie można powiedzieć, że wir nie istnieje w chwili obecnej, co pokazuje powyższa mapa. Taka sytuacja prowadzi i będzie prowadzić do cyrkulacji południkowej, zimno będzie spływać na południe, np. teraz do zachodniej Rosji, ciepło na północ, do Arktyki. Czyli mamy już teraz do czynienia z silnym meandrowaniem prądu strumieniowego. Wykres obok (kliknij, aby powiększyć) pokazuje, że temperatury w Arktyce spadają wolniej niż powinny.
Wspólną przyczyną jest ocieplający się klimat i kurcząca się z racji tego czapa polarna. O tym jak dokładnie będzie wyglądać sezon zamarzania, to tak do końca nie wiadomo. Wiele może się zmienić w cyrkulacji atmosferycznej w Arktyce. Np. silny spływ mroźnego powietrza znad wyziębiającej się w tej chwili Syberii może przyspieszyć zamarzanie Oceanu Arktycznego. Tak było w zeszłym roku. Niezależnie od tego, co się stanie, to sytuacja nie będzie wyglądać ostatecznie dobrze, co pokazały ostatnie zimy.
Zobacz także:
Sytuacja w Arktyce 18-23 września 2019. Po lewej: wysokość geopotencjału, która odzwierciedla rozmieszczenie, obecność wiru polarnego. Na mapie widzimy, że wir jest podzielony na trzy niewielkie komórki. Jedna z nich przyczyniła się do spadku temperatur m.in u nas. Po prawej: odchylenia temperatur od średniej 1981-2010. W centrum Arktyki anomalie są bardzo wysokie, sięgają i przekraczają 5oC. NOAA/ESRL
Mozaika zdjęć pokrywy lodowej Basenu Arktycznego z 24-26 września 2019 roku. Sentinel, Sea Ice Denmark
Wspólną przyczyną jest ocieplający się klimat i kurcząca się z racji tego czapa polarna. O tym jak dokładnie będzie wyglądać sezon zamarzania, to tak do końca nie wiadomo. Wiele może się zmienić w cyrkulacji atmosferycznej w Arktyce. Np. silny spływ mroźnego powietrza znad wyziębiającej się w tej chwili Syberii może przyspieszyć zamarzanie Oceanu Arktycznego. Tak było w zeszłym roku. Niezależnie od tego, co się stanie, to sytuacja nie będzie wyglądać ostatecznie dobrze, co pokazały ostatnie zimy.
Zobacz także:
- Wyż baryczny ścisnął lód i wydłużył oficjalny sezon roztopów, czwartek, 19 września 2019 Ośrodek wysokiego ciśnienia w drugiej dekadzie września stał się przyczyną do podtrzymania sezonu topnienia, ale nie do końca.
- Projekcje na pierwsze tygodnie sezonu zamarzania, poniedziałek, 9 września 2019