niedziela, 6 kwietnia 2014

Arctic News - zwodniczy przyrost lodu i jego ukryte topnienie

Prawdopodobnie wszyscy sceptycy ocieplenia klimatu powiedzą: Rośnie lód w Arktyce, więc globalnego ocieplenia nie ma. Zważywszy na to, że w 2013 roku lód topił się dość leniwie. Przede wszystkim musimy ocenić to, czy rzeczywiście się nie topi, czy może tylko tymczasowo i lokalnie rozrasta się pod wpływem czynników pogodowych, takich samych jak choćby w 2012 roku. Oceniając mapę zasięgu lodu i dalej animację pokazującą zmiany, trudno przyznać, że lód się rozrasta, przede wszystkim: jak i gdzie się rozrasta i czy w ostatnich latach było tak samo.

Zasięg i koncentracja arktycznego lodu morskiego. AMSR2 Uni Bremen

Gdzie więc ten klimat się nam ochłodził? Nad Morzem Barentsa i Labradorskim, oraz na północ od Svalbardu. To są te trzy miejsca, gdzie warunki pogodowe przyczyniły się do powiększenia zasięgu lodu. Morze Barentsa, tam doszło do przemieszczania się zimnych mas powietrza, co istotne, wiejący z wnętrza Arktyki wiatr rozrzuca lód w kierunku Skandynawii. Ostatnio nad Oceanem Arktycznym na wysokości półwyspu Tajmyr i Nowej Ziemi działał dość głęboki niż. Obecnie osłabł, ale zdaje się, że powstaje drugi. Podobne zjawisko miało miejsce właśnie w 2012 roku, co więcej zasięg lodu był wtedy większy. Co też ciekawe stagnacja przyrostu zasięgu lodu nastąpiła tydzień później niż ma to miejsce w tym roku. Morze Labradorskie, w tym wypadku wiatr przemieszcza lód od Morza Baffina w kierunku otwartych wód Morza Labradorskiego, więc jego zasięg powiększył się. Jednocześnie spadła koncentracja lodu, w wyniku czego lód zmienił się w dryfującą krę lodową. Kra lodowa zniknie w maju, a może jeszcze w tym miesiącu. Tak było w 2012 roku. Napływ zimna i silnych wiatrów sprawił też, że granica paku lodowego przemieściła się do Svalbardu. Tak oto "global cooling" powiększyło czapę lodową w ciągu ostatnich kilku dni. Żeby nie było jednak idealnie, to zaszły zmiany na Morzu Beringa. Wiatr ostatnio rozrzucał lód w rosyjskiej części Morza Beringa i na południe. To oznacza, że lód topi się dostając się w cieplejsze wody Morza Beringa. Ma postać kry lodowej, która zniknie w maju, a być może w tym miesiącu. W najbliższych dniach nad Morzem Beringa ochłodzi się, więc lód może i nawet zacznie zamarzać. Ochłodzenie nie będzie trwać długo, więc lód i tak będzie się tam topić. Zresztą, do podobnego zjawiska co do Morza Beringa doszło w... 2012 roku, w połowie kwietnia. Cały czas topi się lód na Morzu Ochockim.

Animacja zdjęć AMSR2 pokazująca zmiany w zasięgu lodu między 29 marca a 5 kwietnia 2014 roku.

Należy zwrócić uwagę na to, że w trakcie tego powiększania lodu, trwa jego osłabianie na Morzu Łaptiewów. Efekt widać nie tylko na mapie koncentracji lodu (ta nie jest aż ważna), a na animacji grubości lodu poniżej.

 Zasięg lodu w Arktyce w 2014 roku na tle ostatnich lat i wyszczególnienie na marzec i kwiecień. IARC-JAXA

Zanim jednak spojrzymy na mapę zmian w grubości lodu, spoglądamy na wykres zmiany zasięgu lodu. Czapa lodowa obecnie jest piątą najmniejszą w historii pomiarów, gdzie zasięg lodu 5 kwietnia według JAXA liczył 13,89 mln km2 i był o 0,34 mln km2 większy od najmniejszego z 2006 roku. To jedyna dobra informacja. Jeśli chodzi o powierzchnię lodu, to sytuacja wygląda już inaczej. 3 kwietnia powierzchnia lodu liczyła 12,9 mln km2, drugie miejsce ex aequo z 2005 rokiem.


Zmiany grubości lodu od 17 marca do 5 kwietnia 2014 roku. Naval Research Laboratory, HYCOM

Na koniec wywołana wcześniej grubość lodu. Co z tego, że zasięg lodu powiększa się, skoro proces ten przebiega taki sposób, że lód będzie się szybko topić latem. Dlaczego? U wybrzeży Syberii z powodu działania wiatru wiejącego z południa, lód odsuwa się od Syberii. Masa lodu w tamtym obszarze spadła, a lód znalazł się teraz w Cieśninie Frama i na Morzu Barentsa i tam stopi się za kilka-kilkanaście tygodni. Tymczasem ubytek i wybrzeży Rosji już zostanie. A jeśli dodamy do tego szybkie topnienie śniegu, to mamy gwarancję, że lód będzie się tam topić i to bardzo szybko. Taka jest cena powiększania się zasięgu lodu w kwietniu, a podobna sytuacja miała miejsce w 2012 roku. Sytuację może jedynie uratować gruby lód ciągnący się od Grenlandii przez Morze Beauforta, aż po okolice Morza Czukockiego. Oczywiście pod warunkiem, że nie będzie tak dodatniej AO, jak na przykład w 2007 roku.  

Rosyjska część czapy lodowej i Syberia po prawej stronie zdjęcia, 5 kwietnia 2014 roku. NASA

Przez najbliższe dni czapa lodowa będzie się z pewnością kurczyć dość wolno. Ale taka sytuacja, jaka ma ostatnio miejsce nie służy dobrze Arktyce. Na zdjęciu satelitarnym możemy zobaczyć ubytek lodu, który pokazuje animacja HYCOM. Na Syberii z kolei można zobaczyć coraz to ciemniejszą powierzchnię Ziemi. Śnieg tam się już topi, jeśli stopi się zbyt szybko, to ciepło nie będzie miało żadnych przeszkód, by dotrzeć nad Ocean Arktyczny.


Zobacz także:

2 komentarze:

  1. Początek sezonu topnienia kojarzy się z 2012. Dipol i niże utrzymają się co najmniej do połowy miesiąca http://www.wetterzentrale.de/topkarten/fsecmeur.html.

    OdpowiedzUsuń