sobota, 22 sierpnia 2020

Grenlandia zrobiła denialistom klimatycznym psikusa

Tegoroczny sezon topnienia na Grenlandii nie był taki jak w 2019 czy 2012 roku, a ponadto w pierwszej połowie sierpnia wyspa zamiast tracić lód, zaczęła go odzyskiwać. Niskie temperatury i fakt odnotowania przez Duński Instytut Meteorologiczny dużych zysków w bilansie powierzchniowym lądolodu, obudziły tych, którzy negują globalne ocieplenie. 

Dzienne zmiany strat/zysków masy grenlandzkiego lądolodu wyrażonej w gigatonach w okresie 2019-2020, oraz skumulowany bilans masy powierzchniowej (SMB) od 1 września w zestawianiu ze zmianami z rekordowego okresu 2011/12. Wykres nie uwzględnia masy traconej, gdy lodowce cielą się i lód trafia do morza. DMI/Polarportal

Denialiści klimatyczni już mogli otwierać szampana na część nadchodzącej od kilkunastu lat nowej epoki lodowcowej. No bo skoro Grenlandia została w dniach 9-13 sierpnia zasypana śniegiem, do tego jeszcze spowolniło wcześniej topnienie lodu w Arktyce, to znak, że tu już - kończy się interglacjał holocenu, a zaczyna się nowa epoka lodowcowa. Jak pokazuje wykres, w pewnym momencie model obliczający powierzchniowe zyski i straty grenlandzkiego lodu odnotował wzrost, i to duży. Mapy obok (kliknij, aby powiększyć) pokazują, co się faktycznie działo. Lewa mapka przedstawia dzienny bilans strat/zysków grenlandzkiego lądolodu w przełożeniu na opady (ekwiwalent wody w mm) w milimetrach. Jak widać, był spory. Prawa mapka pokazuje zasięg topnienia, czyli to gdzie istniały warunki pozwalające na topnienie lądolodu. 

 Po lewej: odchylenia temperatur od średniej 1981-2010 na Grenlandii w okresie 9-13 sierpnia 2020 roku. Po prawej: ciśnienie atmosferyczne w okresie 9-13 sierpnia 2020 roku. NOAA/ESRL
 
Jak już wyżej wspomniano, wyspa została zasypana śniegiem. Mapa obok pokazuje odchylenia ilości opadów atmosferycznych w dniach 9-13 sierpnia. Jak widać, były one bardzo wysokie, spadło bardzo dużo śniegu. Przyczyną tego stanu rzeczy nie jest koniec holocenu i zaczynająca się epoka lodowcowa, tylko określone wzory pogodowe. W tym okresie nad wyspą dominowało niskie ciśnienie, a co za tym idzie duże zachmurzenie, z którym wiążą się opady, w tym wypadku śniegu, bo temperatury były ujemne. Odchylenie temperaturowe w wyżej wymienionym okresie było bardzo niskie nad dużą częścią Grenlandii. Układ niskiego ciśnienia sprowadził wilgotne powietrze znad Oceanu Atlantyckiego. Trzeba też pamiętać, że wody Morza Labradorskiego i Baffina są w tym roku ciepłe, a to stwarza warunki dla opadów. W dniach 9-14 sierpnia DMI odnotował wynoszący 14 Gt zysk masy powierzchniowej lądolodu. 

Nowa epoka lodowcowa, prognozowana przez co niektórych, nie zdążyła się nawet dobrze zacząć, bo warunki szybko się zmieniły. 


Po lewej: odchylenia temperatur od średniej 1981-2010 na Grenlandii w okresie 16-20 sierpnia 2020 roku. Po prawej: ciśnienie atmosferyczne w okresie 16-20 sierpnia 2020 roku. NOAA/ESRL

Grenlandię zdominował wyż baryczny, który wysuszył powietrze, w wyniku czego opady szybko wygasły. Zrobiło się też bardzo ciepło. Odchylenia temperatur w tych dniach sięgnęły nawet 4oC na zachodnim wybrzeżu i na północnym. Tu warto przypomnieć, że z racji wysokich temperatur i oddziaływania wiatru fragmentacji ulega pak lodowy Basenu Arktycznego. Na północy wyspy, powyżej 80
oN temperatury wzrosły miejscami nawet do 10oC


Dzienny bilans strat/zysków grenlandzkiego lądolodu w przełożeniu na opady (ekwiwalent wody w mm) w milimetrach. Czerwony kolor oznacza straty, niebieski zyski. Mapa po lewej: stan na 21 sierpnia 2020 roku. Mapa po prawej: skumulowany od 1 września 2019 do 21 sierpnia 2020 bilans zysków i strat masy grenlandzkiego lądolodu. DMI/Polarportal

Rezultatem jest odwołanie epoki lodowcowej i zakończenia tym samym obecnego interglacjału, a DMI odnotował wzrost topnienia powierzchni lądolodu. Pokazuje to powyższa mapa, a także wykres na samym początku. W dniach od 17 do 21 sierpnia wyspa straciła ponad 16 Gt lodu. Według prognoz topnienie zacznie już wygasać, ale jeszcze się trochę stopi. Sezon więc się przeciągnie i zakończy się w tym roku bardzo późno.


 Zasięg topnienia grenlandzkiego lądolodu w procentach jego powierzchni w 2020 roku względem średniej 1981-2010. NSIDC

Dane NSIDC pokazują, że w czasie intensywnych opadów śniegu w okolicy 10 sierpnia, zakres topnienia był niski, ale potem szybko wzrósł i 20 sierpnia obszar objęty topnieniem był nietypowo wysoki. 

Ten sezon ze względu na opady nie będzie taki jak rok temu, ale tez nie będzie słaby, raczej przeciętny. Pokażą to raporty. Wiemy za to, że poprzedni sezon był rekordowy. Nowe dane GRACE, które najlepiej pokazują sytuację, ujawniają ponurą prawdę. Pomiary wykazały bowiem, że roczna strata lądolodu w 2019 roku wyniosła 532 Gt, podczas gdy w 2012 roku było to 464 Gt. Za sytuację w obu przypadkach odpowiedzialne są warunki atmosferyczne w postaci częstych, bardzo silnych wyżów barycznych zaciągających ciepłe powietrze z południa. Jednocześnie w skali roku notowano bardzo niskie opady. No i oczywiście sama skala topnienia jest związana z coraz cieplejszym klimatem, tak samo zresztą jak coraz większe opady na Dalekiej Północy. 

Zobacz także:

2 komentarze:

  1. Gdzie można znaleźć jakieś raporty odnośnie topnienia lądolodu z poprzednich lat? A co do denialistow to zawsze znajdą się ludzie którzy beda łapali się wszystkiego żeby podważyć fakt globalnego ocieplenia tylko mam nadzieję że ta grupa zdecydowanie zmaleje ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://arcticicesea.blogspot.com/2019/12/noaa-arctic-report-card-2019-cz5.html
      http://arcticicesea.blogspot.com/2018/12/noaa-arctic-report-card-2018-cz5.html

      Usuń