piątek, 20 grudnia 2013

Arctic News - koniec wzlotów

Sezon przyrostu czapy lodowej w Arktyce i trwającej pół roku nocy polarnej jest na półmetku. Przez cały wrzesień, październik, listopad i połowę grudnia pokrywa lodowa w Arktyce miała spore rozmiary na tle ostatnich lat. Okres solidnego przyrostu dobiegł jednak końca i teraz lód będzie przyrastać powoli. Spadek tempa przyrostu lodu jest zbliżony do średniej dla drugiej połowy grudnia. To w zupełności wystarczyło, by pokrywa lodowa przestała już być taką imponującą, jak jeszcze kilkanaście dni temu.

Zasięg i koncentracja arktycznego lodu morskiego. AMSR2

Co więcej wraz ze spadkiem przyrostu, a wręcz miejscami topnieniem lodu pogorszyła się jego koncentracja, co widać na mapie. Silne wiatry i prądy morskie przyczyniły się do cofnięcia się lodu na Morzu Barentsa i na północ od Svalbardu w głąb Arktyki. Jednocześnie lód uległ silnemu popękaniu, a żółty kolor wskazuje na obecność kry lodowej. To naturalny proces, ale ingerencja ciepła może przyczynić się do spadku regeneracji i przyrostu lodu. Coraz cieplejszy klimat Arktyki będzie wywierać coraz większy wpływ na pokrywę lodową także zimą. To co widać na mapie nie jest niczym niezwykłym, ale skala zjawiska będzie się nasilać.


Zmiany zasięgu pokrywy lodowej w Arktyce w 2013 roku na tle ostatnich lat (kliknij, aby powiększyć) i poniżej wyszczególnienie. IARC-JAXA

Tempo przyrostu lodu zwolniło, a od strony Atlantyku granica paku lodowego cofnęła się. Ponadto doszło do częściowego topnienia lodu w związku z transportem ciepła z Oceanu Atlantyckiego. Obecnie pokrywa lodowa mająca 11,8 mln km2 (IARC-JAXA) jest trzecią najmniejszą w historii pomiarów. To zresztą było do przewidzenia, gdyż powolne topnienie lodu latem nie musi oznaczać łatwych warunków dla przyrostu lodu zimą. I tak właśnie się dzieje, zima może przynieść złe warunki dla przyrostu pokrywy lodowej i jej regeneracji.

Zasięg pokrywy lodowej w Arktyce na tle średniej z lat 90' XX wieku. IARC-JAXA

Nie trzeba powiększać tej mapy by zobaczyć różnicę między medianą z lat 90-tych XX wieku, a obecnym zasięgiem lodu. Pokrywa lodowa jest o około 1 mln km2 mniejsza niż jeszcze w latach 90-tych. Spadek zasięgu lodu jest widoczny także zimą, lodu jest nawet mniej niż na początku wieku. 


Temperatury w Arktyce i wokół niej. Wetterzentrale

Ta mapa z 19 grudnia pokazuje modelowy przykład anomalii, gdzie zimno w wyniku zmian w przepływie prądów strumieniowych przemieszcza się na południe. Dlatego właśnie na Bliskim Wschodzie spadł śnieg, a nad Zatoką Hudsona i w zachodniej Kanadzie jest -40oC, a w centrum Arktyki dwukrotnie cieplej. 

Spowolnione latem topnienie lodu nie zmniejszyło stopnia występowania tego typu anomalii, choć nie są one obecne cały czas, to często i coraz częściej występują. Takie zmiany w cyrkulacji mas powietrza, blokady przepływu prądu strumieniowego i jego silne meandrowanie, to efekt zmian, jakie zachodzą w Arktyce. 
 
Biorąc pod uwagę szybki przyrost lodu w październiku i listopadzie mogło wielu ludziom nasunąć przypuszczenie, że to koniec globalnego ocieplenia. Gdyby był koniec, to lód dalej by się powiększał w szybkim tempie, a jak widać, tak nie jest. Wciąż brakuje tego nieszczęsnego miliona kilometrów kwadratowych. Pewnie za miesiąc wciąż będzie go brakować. 


Zobacz także:
  • Arctic News - mały awans, piątek, 13 grudnia 2013 
  • Arctic News - umiarkowany optymizm, środa, 27 listopada 2013 
  • Arctic News - zamrażanie, niedziela, 27 października 2013 Arktyczna czapa lodowa przyrasta w stosunkowo szybkim tempie, lecz nie jest ono najszybsze. Dla przykładu bardzo szybko w drugiej połowie października przyrastał lód w 2011 roku. W tym roku średnie tempo dla października to 105 tys. km2 na dobę, a rok temu lód przyrastał w tempie 125 tys km2 na dobę. W ostatnich rekordowych latach, czyli w 2011 roku i 2012 były dni kiedy czapa lodowa powiększała się w tempie ponad 200 tys. km2 na dobę. W tym roku ma miejsce szybkie zamrażanie Arktyki, ale nie jest ono szybkie. Imponujące jest, bo lód w głównej mierze rozrastał się po rosyjskiej stronie, podczas gdy po stronie Alaski i Kanady rósł bardzo wolno.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz