Topnienie i wycofywanie się lodu morskiego w trzeciej dekadzie czerwca było nieco szybsze niż zazwyczaj, ale zmiany na poszczególnych akwenach, także w kontekście warunków atmosferycznych nie były groźne - to znaczy, że z obecnej perspektywy prawdopodobieństwo rekordowego topnienia pod koniec lata jest niewielke. Większość ankietowanych na Arctic Ice Sea Forum uważa, że w tym roku czapa polarna skurczy się poniżej 4,5 mln km2, ale nie będzie mniejsza niż 3,5 mln km2. Jak pokazuje animacja obok, presja pogodowa była raczej umiarkowana, nieznacznie mniejsza niż w drugiej dekadzie czerwca.
Zobacz mapę koncentracji arktycznego lodu morskiego w kolorowej wersji.
Zmiany jakie mają miejsce teraz w Arktyce są na tle ostatnich lat umiarkowanie groźne, co może zakończyć się nierekordowym, ale mocnym wynikiem we wrześniu. Bynajmniej to co się w ostatnich dniach i tygodniach dzieje w Arktyce, mimo słabych zmian na Morzu Beauforta jest bardzo dalekie od tego, co miało miejsce w 2013 i 2014 roku. Animacja obok (kliknij, aby powiększyć) pokazuje zmiany zasięgu i koncentracji lodu morskiego w dniach 20-30 czerwca 2020. Arktyka została podzielona na dwa skrajne obszary - obszar amerykański, gdzie topnienie jest słabe, choć tu też nie wszędzie i obszar euroazjatycki, gdzie topnienie jest bardzo silne. Tam widoczne są ogromne obszary pozbawione lodu.
Przez większość czerwca kurczenie się czapy polarnej było wolne na tle ostatnich lat, ale przyspieszyło znacznie pod koniec miesiąca. Przyczyną tego stanu rzeczy są głównie temperatury, które oddziałują mocno na grubszy, ale teraz już cienki lód takich akwenów jak Morze Łaptiewów. Jeśli jednak nie dojdzie presja baryczna (np. dodatni dipol arktyczny), wycofywanie się lodu morskiego zwolni za jakiś czas.
Według danych JAXA, lada dzień zasięg lodu może wejść na rekord. 30 czerwca arktyczny lód zajmował drugi najmniejszy w historii pomiarów obszar. Wysokie temperatury, szybkie topnienie śniegu doprowadziły do potężnych zmian w pokrywie lodowej rosyjskiej części Oceanu Arktycznego. Nawet po stronie amerykańskiej widać różnice, szczególnie na Morzu Baffina. Istnieje duża szansa, że północny szlak morski, czyli Przejście Północno-Wschodnie otworzy się jeszcze w pierwszej połowie lipca, podobnie jak miało to miejsce rok temu.
Rzeczywista powierzchnia arktycznego lodu także kurczy się szybko, choć tempo to nie wskazuje na razie by doszło do starcia się z rekordową wartością roku 2012. W drugiej połowie czerwca doszło do dwóch przyrostów co pokazuje wykres, ale potem następował szybki spadek. 30 czerwca powierzchnia czapy polarnej wyniosła 6,89 mln km2, to niecałe 0,24 mln km2 więcej niż w 2012 roku. W sytuacji presji pogodowej, do której może dojść w każdej chwili (prognozy nawet na to wskazują), jest to różnica, która może w kilka dni zostać zniwelowana. Mapa obok pokazuje odchylenia powierzchni lodu względem średniej 2007-2016.
Teraz mocnym rekordzistą jest Morze Łaptiewów, zmiany na Morzu Wschodniosyberyjskim stanęły w miejscu, ale ze względu na stan tamtejszego lodu, to wystarczy tylko chuchnąć, by krzywa na wykresie poleciała w dół. Morze Beauforta jest tym akwenem, który daje jasną prognozę, że w tym roku nie padnie rekord. Ale sposób topnienia czapy polarnej, który może okazać się podobny do tego z 1995 roku takiego ryzyka nie przekreśla.
Temperatury w Arktyce w czerwcu tego roku są wysokie. Średnia wartość w ciągu ostatnich dni wyniosła 0,77oC. Od kilku dni wokół bieguna północnego jest 1oC powyżej zera. Na uwagę zasługują dwa miejsca, to obszar Morza Łaptiewów, szczególnie obszary lądowe. Przez ostatnie dni blisko wybrzeży Oceanu Arktycznego temperatury przekraczały 30oC. Ta sytuacja, zwiększone tmeperatury już od kwietnia nawet jesli w tym roku nie wpłyną na stan pokrywy lodowej, to będą miały długoterminowy skutek w postaci rosnacych emisji metanu z wiecznej zmarzliny. Drugim miejscem jest obszar starego lodu wzdłuż wysp Archipelagu Arktycznego. Przez ostatnie dni, temperatura powietrza sięgała tam nawet 3,5oC, co jest bardzo dużą wartością ja na tamten region.
Zmiany klimatyczne ostatnich lat mocno naruszyły pokrywę lodową po stronie rosyjskiej. Szybkie roztopy oznaczają większe temperatury wód. Podobnie jak w ostatnich latach, Morze Łaptiewów na koniec czerwca jest nawet 4
Zobacz mapę koncentracji arktycznego lodu morskiego w kolorowej wersji.
Zmiany jakie mają miejsce teraz w Arktyce są na tle ostatnich lat umiarkowanie groźne, co może zakończyć się nierekordowym, ale mocnym wynikiem we wrześniu. Bynajmniej to co się w ostatnich dniach i tygodniach dzieje w Arktyce, mimo słabych zmian na Morzu Beauforta jest bardzo dalekie od tego, co miało miejsce w 2013 i 2014 roku. Animacja obok (kliknij, aby powiększyć) pokazuje zmiany zasięgu i koncentracji lodu morskiego w dniach 20-30 czerwca 2020. Arktyka została podzielona na dwa skrajne obszary - obszar amerykański, gdzie topnienie jest słabe, choć tu też nie wszędzie i obszar euroazjatycki, gdzie topnienie jest bardzo silne. Tam widoczne są ogromne obszary pozbawione lodu.
Zmiany tempa zwiększania/zmniejszania się zasięgu lodu morskiego w 2020 roku w zestawieniu ze zmianami z 2012, 2016 roku i średniej z ostatnich 10 lat.
Przez większość czerwca kurczenie się czapy polarnej było wolne na tle ostatnich lat, ale przyspieszyło znacznie pod koniec miesiąca. Przyczyną tego stanu rzeczy są głównie temperatury, które oddziałują mocno na grubszy, ale teraz już cienki lód takich akwenów jak Morze Łaptiewów. Jeśli jednak nie dojdzie presja baryczna (np. dodatni dipol arktyczny), wycofywanie się lodu morskiego zwolni za jakiś czas.
Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2020 roku i wyszczególnienie względem wybranych lat, oraz średniej 1981-2010. Wykres pokazuje zapis dziennych odczytów w 5-dniowej średniej. NSIDC
Według NSIDC 30 czerwca zasięg arktycznego lodu morskiego wyniósł 9,69 mln km2 - nie jest to wartość rekordowa dla tego dnia, ale znajduje się ona w czołówce, co pokazują wykresy. W stosunku do średniej z okresu 1981-2020 widzimy dużą różnicę - 1,3 mln km2, czyli 11,8%. Oznacza to spory wzrost względem 20 czerwca. Tempo wycofywania się lodu morskiego było nieco szybsze niż wynosi średnia 1981-2020, dokładnie 17% szybciej. Szybsze zmiany w porze letniej związane są z tym, że czapa polarna jest znacznie cieńsza niż kiedyś, więc zasięg lodu kurczy się szybciej. Mapa NSIDC obok ilustruje aktualne różnice w zlodzeniu arktycznych wód względem średniej 1981-2010.
Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2020 roku względem lat 2005-2019 i średnich dekadowych. JAXA
Według danych JAXA, lada dzień zasięg lodu może wejść na rekord. 30 czerwca arktyczny lód zajmował drugi najmniejszy w historii pomiarów obszar. Wysokie temperatury, szybkie topnienie śniegu doprowadziły do potężnych zmian w pokrywie lodowej rosyjskiej części Oceanu Arktycznego. Nawet po stronie amerykańskiej widać różnice, szczególnie na Morzu Baffina. Istnieje duża szansa, że północny szlak morski, czyli Przejście Północno-Wschodnie otworzy się jeszcze w pierwszej połowie lipca, podobnie jak miało to miejsce rok temu.
Rzeczywista powierzchnia arktycznego lodu także kurczy się szybko, choć tempo to nie wskazuje na razie by doszło do starcia się z rekordową wartością roku 2012. W drugiej połowie czerwca doszło do dwóch przyrostów co pokazuje wykres, ale potem następował szybki spadek. 30 czerwca powierzchnia czapy polarnej wyniosła 6,89 mln km2, to niecałe 0,24 mln km2 więcej niż w 2012 roku. W sytuacji presji pogodowej, do której może dojść w każdej chwili (prognozy nawet na to wskazują), jest to różnica, która może w kilka dni zostać zniwelowana. Mapa obok pokazuje odchylenia powierzchni lodu względem średniej 2007-2016.
Zmiany powierzchni lodu morskiego na poszczególnych akwenach. Wipneus, dane AMSR2, University of Hamburg
Teraz mocnym rekordzistą jest Morze Łaptiewów, zmiany na Morzu Wschodniosyberyjskim stanęły w miejscu, ale ze względu na stan tamtejszego lodu, to wystarczy tylko chuchnąć, by krzywa na wykresie poleciała w dół. Morze Beauforta jest tym akwenem, który daje jasną prognozę, że w tym roku nie padnie rekord. Ale sposób topnienia czapy polarnej, który może okazać się podobny do tego z 1995 roku takiego ryzyka nie przekreśla.
Odchylenia temperatur od średniej 1981-2010 w Arktyce w 2007, 2012, 2016 i 2020 roku dla 18-28 czerwca. NOAA/ESRL
Okres 18-28 czerwca był na przeważającej części Oceanu Arktycznego ciepły. Ekstremalnie wysokie odchylenia panowały nad Morzem Łaptiewów, co było związane z rekordową falą upałów na północy Syberii. Odchylenia sięgały nawet 12oC w południowej części Morza Łaptiewów, a nad całym akwenem były 5oC wyższe od średniej. Bardzo ciepło było też nad Archipelagiem Arktycznym, w tym nad obszarem grubego, wieloletniego lodu, tam odchylenia wyniosły około 3oC. Zimny niż baryczny nad Morzem Beauforta spowodował, że zarówno nad tym akwenem jak i na Alasce było dość zimno. Animacja obok ilustruje przemieszczanie się mas powietrza i zmiany ich temperatur w trzeciej dekadzie czerwca 2020 roku.
Zmiany średnich temperatur wokół bieguna północnego (80-90oN) w 2020 roku względem średnich z poszczególnych dekad. DMI, grafika Nico Sun
Temperatury w Arktyce w czerwcu tego roku są wysokie. Średnia wartość w ciągu ostatnich dni wyniosła 0,77oC. Od kilku dni wokół bieguna północnego jest 1oC powyżej zera. Na uwagę zasługują dwa miejsca, to obszar Morza Łaptiewów, szczególnie obszary lądowe. Przez ostatnie dni blisko wybrzeży Oceanu Arktycznego temperatury przekraczały 30oC. Ta sytuacja, zwiększone tmeperatury już od kwietnia nawet jesli w tym roku nie wpłyną na stan pokrywy lodowej, to będą miały długoterminowy skutek w postaci rosnacych emisji metanu z wiecznej zmarzliny. Drugim miejscem jest obszar starego lodu wzdłuż wysp Archipelagu Arktycznego. Przez ostatnie dni, temperatura powietrza sięgała tam nawet 3,5oC, co jest bardzo dużą wartością ja na tamten region.
Odchylenia temperatur od średniej 1958-2002 powierzchni arktycznych wód dla 30 czerwca w latach 2014-2020. DMI
Zmiany klimatyczne ostatnich lat mocno naruszyły pokrywę lodową po stronie rosyjskiej. Szybkie roztopy oznaczają większe temperatury wód. Podobnie jak w ostatnich latach, Morze Łaptiewów na koniec czerwca jest nawet 4