Nad Oceanem Arktycznym powstał potężny ośrodek wysokiego ciśnienia, który według prognoz może utrzymać się nawet do 10 lipca. W takiej sytuacji stan pokrywy lodowej ulegnie znacznemu pogorszeniu, spodziewane są szybkie roztopy i możliwa perspektywa rekordowego topnienia.
Powierzchnia lodu morskiego w 2020 roku względem wybranych lat. Dane NSIDC, wykres Nico Sun
Powierzchnia lodu morskiego zbliża się ponownie do rekordowych wartości z 2012 roku. W ten sposób perspektywa rekordowych roztopów, nawet w sytuacji powolnych zmian na Morzu Beauforta znów się przybliża. Rośnie też potencjał cieplny albedo w Arktyce. Im wyższy wskaźnik na wykresie (kliknij, aby powiększyć), tym większe prawdopodobieństwo rekordowych roztopów, gdyż Arktyka pochłania duże ilości energii cieplnej. Zmienia się albedo lodu - pozbawiona śniegu czapa polarna, która jest dodatkowo pofragmentowana łatwo się roztapia, gdyż powierzchnia jest ciemna - pochłania a nie odbija promieniowanie słoneczne.
Prognozowane warunki pogodowe w Arktyce na 3-6 lipca 2020 roku. Tropical Tidbits
Obecne i prognozowane na najbliższe dni warunki oznaczają wzrost potencjału dla roztopów w Arktyce. Wyż baryczny osiągnie bardzo duże rozmiary i według prognoz będzie dość trwałym zjawiskiem.
Prognozowane na najbliższe pięć dni (2-6 lipca) średnie temperatury powietrza w Arktyce, oraz ich odchylenia od średniej 1979-2000. Climate Reanalyzer
Jedynie układ wiatrów nie będzie sprzyjać roztopom. Rozległemu wyżowi nie będzie towarzyszyć gradient ciśnienia dający możliwość eksportu lodu przez cieśninę Fram, a także nie ułatwi wycofywania się lodu na Morzu Beauforta. Zwiększy on jednak szanse na otwarcie Przejścia Północno-Wschodniego koło półwyspu Tajmyr, na Morzu Karskim. Dużą siłą będzie wysokie nasłonecznienie, mamy środek dnia polarnego. Temperatury powietrza nad Oceanem Arktycznym utrzymają się powyżej zera, co oznacza permanentne topnienie.
Czapa polarna Arktyki 1 lipca 2020 roku. NASA Worldview
Bez oglądania w podczerwieni czy w ogóle skorygowanej wersji światła widzialnego, widać gołym okiem, że czapa polarna nie jest śnieżnobiała. Lód jest na tyle "brudny", że łatwo można zobaczyć chmury, których nie jest dużo. Stan lodu wygląda więc źle. Można dostrzec szczegóły otwierając zdjęcie w osobnym oknie.
Powstające dziury w paku lodowym w Basenie Arktycznym 1 lipca 2020 roku. W górze zdjęcia znajdują się północno-zachodnie krańce Morza Wschodniosyberyjskiego.
Krótko mówiąc perspektywa rekordowych roztopów ponownie wraca. Zaistniała sytuacja oczywiście nie przesądza o rekordzie we wrześniu, ale takie zdarzenia i obecny stan czapy polarnej oznaczają, że silne topnienie w drugiej połowie dnia polarnego jest pewne.
Zobacz także:
- Kolejny potężny wyż baryczny umocni topnienie czapy polarnej, niedziela, 28 czerwca 2020 Topnienie pokrywy lodowej postępuje z prędkością dającą możliwość osiągnięcia we wrześniu nie rekordowego, ale bardzo niskiego poziomu. W drugiej dekadzie czerwca, jak i w całej drugie połowie miesiąca warunki atmosferyczne sprzyjały roztopom, ale nie wywarły one tak dużej presji jak w 2007 i 2012 roku.
- Ryzyko megatopnienia - ogromne topnienie rozmokłej Arktyki, czwartek, 18 czerwca 2020
Ten wskaźnik albedo wyraźnie pokazuje ile pochłonie ocean energii gdy pozbawiony będzie lodu. Zimą owszem, będzie energię tracił ale wówczas Wyspa Wrangla, Czy Nowa Ziemia będą przypominały wybrzeża Szkocji. Przed nami kluczowe dwa tygodnie.
OdpowiedzUsuń