środa, 1 grudnia 2021

Raport za II połowę listopada - idzie ku lepszemu, przynajmniej w tym sezonie

Jak na razie tegoroczny sezon zamarzania wygląda bardzo dobrze. Wzorce pogodowe, jakie wykształciły się tej jesieni, zaowocowały bardzo szybkim zamarzaniem, które powinno też pozytywnie odbić się na grubości lodu na początku wiosny przyszłego roku. Mimo iż przez prawie całą drugą połowę listopada wir polarny w troposferze był podzielony, to przyniósł warunki, które skutkowały dużymi spadkami temperatur i szybkim zamarzaniem. Najprawdopodobniej także przez cały grudzień z racji zachowania się wiru polarnego w stratosferze należy oczekiwać dość dobrych warunków dla zamarzania i zwiększania się miąższości lodu. 
 
Zobacz mapę koncentracji arktycznego lodu morskiego w tak zwanych fałszywych barwach.  
 
Zasięg i koncentracja arktycznego lodu morskiego. AMSR2, University of Bremen
 
Takie zamarzanie i to, jak teraz wygląda czapa polarna, to jak owe czasy wygranie na loterii. Rozmiary czapy polarnej są już takie, jak to zwykle powinny być o tej porze roku. Relatywnie niski zasięg jest związany z obecnością dużego wyżu barycznego w drugiej połowie miesiąca - lód nie uległ rozproszeniu. Warunki atmosferyczne były spokojne/ Niewiele też zmienia fakt braku lodu w Zatoce Hudsona, która powinna być już w połowie pokryta lodem.
Animacja obok (kliknij, aby powiększyć) pokazuje zmiany zasięgu i koncentracji arktycznego lodu morskiego w drugiej połowie listopada 2021. 

Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2021 roku i wyszczególnienie względem wybranych lat oraz średniej 1981-2010. Wykres pokazuje zapis dziennych odczytów w 5-dniowej średniej. NSIDC

W drugiej połowie listopada tempo wzrostu zasięgu lodu (extent) zaczęło zwalniać, ale wciąż było wystarczająco szybkie, by nie doszło do żadnych zmian w stosunku do lat poprzednich, co pokazuje powyższy wykres. 30 listopada 2021 zasięg lodu morskiego wyniósł 10,79 mln km2 - to jedenasta najmniejsza w historii pomiarów wartość. To tyle, ile było np. w 2018 roku, ale trzeba pamiętać, gdzie jest lód. Nie ma go w Zatoce Hudsona. 
Mapa NSIDC obok ilustruje aktualne różnice w zlodzeniu arktycznych wód względem średniej 1981-2010. W sektorze atlantyckim granica lodu ciągnie się tak jak kilkanaście lat temu. Większe jest niż zwykle zlodzenie wód Morza Beringa. Kluczowe obszary są już pokryte lodem, który zwiększa swoją grubość.

Powierzchnia lodu morskiego w 2021 roku na tle wybranych lat i średnich dekadowych. Dane NSIDC, wykres Nico Sun

Większe znacznie ma powierzchnia lodu (area), i tu są bardzo dobre wiadomości - lód zajmuje obszar taki, jak na początku tego stulecia. W dobie globalnego ocieplenie nie ma to oczywiście znaczenia, ale taka sytuacja powinna pomóc w następnym sezonie topnienia, przynajmniej teoretycznie. Braki w Zatoce Hudsona i Baffina nie mają istotnego znaczenia. Choć jeśli sytuacja się nie zmieni, a lód wiosną stopi się tam szybko, to może to dać możliwości ekspansji ciepła na północ w okresie letnim. O ile oczywiście pozwoli na to układ cyrkulacji powietrza.
Mapa obok pokazuje odchylenia powierzchni lodu względem średniej 2000-2019. 

Zmiany powierzchni lodu morskiego na Beringa, Zatoce Hudsona, Morzu Baffina i Karskim w 2021 roku. NSIDC

Z wyjątkiem Zatoki Hudsona pozostałe akweny zewnętrzne zamarzają tak, jak powinny. To efekt nie braku globalnego ocieplenia, a cyrkulacji powietrza i wiatru, jakie generują układy baryczne.

Odchylenia temperatur od średniej 1981-2010 na półkuli północnej w latach 2001-2010 i 2011-2020 dla listopada. NASA/GISS
Odchylenia temperatur od średniej 1981-2010 w Arktyce w 2020 i 2021 roku dla 15-29 listopada. NOAA/ESRL

Centrum Oceanu Arktycznego,  a właściwie to bardziej obszar przy Archipelagu Arktycznym był ciepły - do 6
oC cieplejszy od średniej wieloletniej. To efekt działania wiru polarnego, który był w połowie listopada podzielony, oraz wynikającego z tego rozmieszczenia układów barycznych. Wyż baryczny zaciągał ciepło, ale jednocześnie wraz z niżami zaciągał zimne masy powietrza, które szybko wychłodziły wody Morza Barentsa i Beringa, jak i też Karskiego. Animacja obok ilustruje przemieszczanie się mas powietrza i zmiany ich temperatur w dniach 16-30 listopada 2021. 
 
Zmiany średnich temperatur wokół bieguna północnego (80-90oN) w 2021 roku względem średnich z poszczególnych dekad. DMI, grafika Nico Sun
 
Jeszcze w połowie listopada temperatury wokół bieguna północnego były wysokie, ale potem zaczęły bardzo szybko spadać. To głównie za sprawą tego, co działo się na styku Morza Barentsa i Basenu Arktycznego. Rozległe pole niskiego ciśnienia na północną Europą zaciągało mroźne powietrze znad wyziębionej północno-zachodniej części Syberii.

Odchylenia temperatur od średniej 1958-2002 powierzchni arktycznych wód dla 30 listopada w latach 2013-2021. DMI

Cyrkulacja powietrza skutecznie wychładzała arktyczne wody w listopadzie. Mimo to wciąż są cieplejsze niż kiedyś, np. w latach 2013-2015. Dalsze tempo wychładzania wody będzie już wolniejsze niż w listopadzie, gdyż różnica temperatur atmosfera-woda jest już niewielka. Ale oczywiście wiatr i transfer zimnych mas powietrza, zwłaszcza znad wyziębionych lądów mogą wciąż kontynuować całkiem szybkie tempo przyrostu lodu. Ewentualne sztormy mogą też doprowadzić do chwilowego wzrostu temperatur powierzchni wód, i zakłócić przez to dalsze zamarzanie, lub spowodować też lokalne topnienie.  Animacja obok pokazuje zmiany odchyleń temperaturowych powierzchni arktycznych wód w listopadzie tego roku.
 
 
Grubość lodu morskiego w latach 2016-2021 dla 30 listopada. Naval Research Laboratory, Global HYCOM
 
Model HYCOM pokazuje, że na obecną chwilę grubość lodu wygląda dobrze jak na ostatnie lata, bo nie uległą pogorszeniu. Stosunkowo słabe topnienie na Morzu Beauforta latem oraz niskie temperatury pierw w sektorze rosyjskim, a potem nad Morzem Barentsa poprawiły miąższość pokrywy lodowej. Poprawił się także współczynnik FDD, czyli liczba stopniodni chłodu. Krzywa na wykresie oddaliła się od lat 2016-2018 i zetknęła się z wartościami sezonu 2015/16. Oznacza to, że grubość pokrywy lodowej jak na razie rośnie bez problemu.
 
 
Czapa polarna w sektorze atlantyckim 28-30 listopada 2021 roku. Sentinel-1 AB, Sea Ice Denmark

To jest dobry sezon zamarzania. Im dłużej potrwa taka sytuacja, tym mniejsza szansa na szybkie topnienie latem przyszłego roku. To teoretyczne założenie, bo nie wiadomo, jak będą wyglądać wzorce pogodowe latem 2022. 

Zobacz także:
 

48 komentarzy:

  1. W jaki sposób taka sytuacja na morzu Arktycznym może wpłynąć na pogodę w Polsce?

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwierz mi wiele czynników. Poczytaj sobie na tej stronie jak Ciebie ciekawi temat.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wydaje mi się że to już co najmniej drugi sezon odwrócenia trendu. Poprzednia zima była już mocniejsza od poprzednich. Jeśli ta zima i kolejna będzie się pogłębiać to znaczy że coś się zmieniło. Wtedy całe zachodnie lewicowe rządy będą mieć duży problem jeśli GO okaże się farsą. Bardzo kibicuję naszej planecie i zimie żeby znowu wszystkim pokazała jak niewiele są warte te wszystkie wywody amerykańskich naukowców i ich super komputerów...gdzie można sobie wsadzić te wszystkie wyliczenia i prognozy. Tak samo jak już covida szczepionkami pokonali o skuteczności 99% teraz już 1/3 tych co umiera to w pełni zaszczepieni teraz szczepionka chroni już nas tylko przed cieżkim przebiegiem, no chyba że mamy choroby współistniejące...zaraz wyjdzie że społeczeństwo wyszczepione a zgonów i zachorowań będzie więcej niż wcześniej bo ludzie uwierzyli że nie zachorują i nie muszą już zachowywać już zdrowego rozsądku czyli noszenia maseczek itp. Może za parę lat wyjdzie albo się okaże że im podali placebo żeby bezpieczniej się poczuli. No bo już na pewno nigdy nie wyjdzie to że Chińczycy wypuścili go sami żeby wygrać tą wojnę o światową dominację i zrobić to bez jednego wystrzału. Trzeba przyznać że bardzo humanitarnie chcieli to zrobić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie masz intelekt imiennika. Skąd masz takie ciekawe dane? YT? FB?

      Usuń
    2. Poprzednia zima w Polsce temperaturowo była dosyć ciepła, bo była powyżej średniej 30-letniej, oczywiście troche popadało i pojawiały się mrozy, no ale bez przesady, że to ma być coś na naszej szerokości geograficznej niezwykłego, a w porównaniu do zim jeszcze wcześniejszych np zim z ubiegłego wieku to ta zima była wyjątkowo ciepła. Chłodniejszą zimą od ubiegłej była chociażby zima 2017. Oczywiście w 2017r też pamiętam różni "eksperci" od klimatu pokroju Warzechy czy JKM wypowiadały się jak to już globalne ocieplenie się skończyło, bo mrozy trwają od 2 tygodni itp. Później przyszły dwa rekordowo ciepłe lata 2018 i 2019 i już na chwilę ci "eksperci" zamilkli.

      Usuń
    3. Ja rozumiem, że w dzisiejszym świecie jedną z najmniej trwałych rzeczy są rekordy temperatur, ale to nie znaczy, że z roku na rok będą one bite, bo całe szczęście istnieją jeszcze naturalne procesy, które mogą czasowo hamować GO, ale trend długookresowy będzie jasny, temperatura rosnąć będzie. Za 10-15 lat większość z obecnych rekordów temperatur będzie już dawno nieaktualna. No i oczywiście nawet w tym zimnym 2021r w wielu miejscach na świecie będzie to rok rekordowo ciepły, natomiast w żadnym miejscu na świecie nie będzie to rok rekordowo chłodny.

      Usuń
    4. Jest takie przysłowie wczoraj to już historia jutro to tajemnica a dziś dar losu ☀️

      Usuń
  4. A czy istnieje istotny wpływ el nino/la nina na arktykę (i jaki?)? Bo mamy la ninę od roku.

    Tak na szybko nic mi nie wyskakuje w googlu :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Hehe wiedziałem, że zaraz nasz obrońca GO się odezwie. Ja tam wszystkim życzę śnieżnej i mroźnej zimy, szczególnie na zachodzie europy może da im do myślenia. Najlepiej tak do kwietnia żeby na kolanach cara Putina musieli błagać żeby im łaskawie gaz wysłał:) oczywiście w odpowiednio wysokiej cenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja wiedziałem, że nie podasz źródła:)

      Usuń
    2. No i wyszło szydło z worka. A wiesz, że ten twój kochany car Putin jest proszczepionkowcem i przyjął już trzecią dawkę?

      Fizyka nie jest farsą. Takie są konsekwencje pompowania CO2 i innych gazów cieplarnianych. Efekt i tak jest słabszy przez maskujący efekt aerozoli przemysłowych i gdy stracimy ich ochronę, temperatury niemal natychmiast mocno skoczą.

      Usuń
    3. A tak poza tym to co masz z tymi amerykańskimi naukowcami? Nie mają monopolu na tę dziedzinę. Poważne ostrzeżenia dają i rosyjscy naukowcy, np. Natalia Szachowa na temat metanu.

      Usuń
    4. U.P. Naukowcy z Danii i Holandii teraz Putina proszę o gaz. Przestali wydobywać gaz ziemny bo zimy już nie będzie Europie taki mamy naukowcy go go. Jak ktoś nie wie to napiszę Holandia i dania maja duże złoża gazu ziemnego byli eksporterem a teraz są importerem gazu to kto teraz prosi Putina.

      Usuń
    5. Paweł nikt nie wie jaka będzie pogoda na drugi rok na świecie. Dlaczego rozpoczął się cykl 25 aktywności słońca jest niepewny jaka będzie. Już wrześniu pisałem zima będzie trzymała do końca marca podałem cała półkula Północna Jakie prognozy podawali pierwszy śnieg w styczniu tak w Polsce na nizinach nie mówiąc o Europie zachodniej za 5 dni będzie czysta tarcza słoneczna bez dziur koronnych powinno być zimno. Zobaczymy za 18 dni może się zmienić bo na tarczy słoneczne od strony ziemi powinny być dziury koronalne zobaczymy jak twoje gazy cieplarniane będą pogoda dyktować

      Usuń
    6. Nie ma to jak fake news Jana. Nawet po polsku napisali:)
      https://biznesalert.pl/baltic-pipe-dostawy-gazu-opoznienie-zloze-tyra-dania-gaz-energetyka/

      A nawet gdyby stwierdzili, że importują. To nie proszą Putina a jak już to kupują u niego.

      Usuń
    7. Ten artykuł dawno czytałem Dania 2012 roku planowała zmniejszyć wydobycie ropy i gazu ziemnego

      Usuń
    8. Naukowcy klimatyczni w Danii proszą Putina o gaz ? Może Pan wymienić nazwiska tych naukowców ?

      Usuń
    9. Gospodarka unii europejskiej zwiększyła import gazu ziemnego Rossi od 9,7% do grudnia 2021 a dziennikarstwo dalej piszą Rosja wstrzymuje dostawy gazu ziemnego do Europy a zapomniał pan jeszcze o Holandii

      Usuń
    10. Jako że nie dostałem odpowiedzi na swoje pytanie to je ponawiam. Proszę o wymienienie nazwisk naukowców klimatycznych w Danii którzy prosili Putina o gaz.

      Usuń
    11. Putin jest takim proszczepionkowcem jakim mu pasuje być, czym się on tam zaszczepił tego nikt nie wie. Po prostu reklamuje swój produkt żeby się dobrze sprzedawał na świecie. I na pewno nie jest to mój "ukochany car". W jakiś sposób na pewno imponuje mi jego konsekwencja oraz to jak potrafi kierować swoim krajem. Uważam że władza jednego człowieka który potrafi dobrze rządzić jest lepsza i dużo bardziej skuteczna niż rządy wybierane i zmieniające się co 4 lata. Oczywiście pod warunkiem że są to rządy mądre. Co by nie powiedzieć o Putinie jakim by nie był człowiekiem, dużo dobrego dla ruskich zrobił. Na pewno wyciągnął ich z głębokiej biedy i zapaści w jakiej się znaleźli w latach 90 tych. Oni ruskich ani szkopów nie znoszę to odwieczni wrogowie naszego kraju. Wiadomo zaraz ktoś powie że trzeba patrzeć w przyszłość że współpraca gospodarcza itp. Ale prawda jest taka że gdyby nadarzyła się okazja albo doszło do jakiegoś konfliktu zbrojnego to jedni i drudzy przejechali by po nas jak walec. Ani ruskie ani szkopy się wiele nie zmieniły mentalność która w ludziach siedzi jest ta sama co kiedyś. Szkopom zawsze się wydawało że są lepsi od innych i tak jest do dzisiaj. A ruskim że wszystko wolno i nikt im się nie postawi.

      Usuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

      Usuń
    2. Unknown. Widzę już nie masz o czym pisać. Czekam i czekam czekam i czekam padł rekord oczywiście temperaturę na minus a tu ani ani jednego zdania nie ma napisanego

      Usuń
    3. No gdzie padł rekord temperatury minusowej minus 46,6 stopni w grudniu

      Usuń
    4. Od kiedy ja tu piszę o bitych rekordach temperatur ? Nigdy nie informowałem tutaj o rekordach temperatur ciepła ani zimna. Zwłaszcza, że pojedyncze rekordy w pojedynczych miejscach na świecie w zasadzie mało mnie obchodzą, mnie w globalnym ociepleniu jak sama nazwa wskazuje interesuje aspekt globalny, a nie lokalny.

      Usuń
  7. A jeśli chodzi o źródła wiedzy na podstawie których uważam że doszło do jakiegoś odwrócenia trendu to można podać nawet tutaj nasz blog, pierwsze opady śniegu w naszym kraju w tym roku a w latach poprzednich. Zima przyszła miesiąc wcześniej niż działo się to w ciągu ostatnich kliku lat. Jest to odzwierciedleniem zasięgu lodu w arktyce który również jest porównywalny do tego co działo się w zeszlym sezonie na przełomie roku czyli powierzchnia też jest o miesiąc do przodu. Tak uważam że to już zeszłej zimy doszło do przełamania trędu, ze względu na wiekszą pokrywę na koniec sezonu, na coraz większy udział lodu grubego jeśli popatrzymy w perspektywie 5 ostatnich lat a nie 50. Wiadomo że rekordu zimna być nie może i nie będzie w najbliższym roku czy dwóch. Bo to PRZEŁAMANIE trendu. To tak jak z ocieplonym domem gdzie ściany są wygrzane, jak na dworze zrobi się chłodniej to temperatura od razu nie spadnie bo jeszcze ściany ciepło oddają więc jest to proces dłuższy bardziej złożony - "efekt kuli śnieżnej". Ale tak jak napisałem jeśli ta zima będzie kolejną bardziej surową to coś to zmienia. Oczywiście na plus

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakież to zjawisko miałoby wywołać to magiczne przełamanie trendu ? Czyżby nagle prawa fizyki od wczoraj były inne ? Gadanie, że GO się skończyło bo spadł śnieg już jest nudne, ja to gadanie słyszę ciągle od 10-15 lat. Spadł śnieg no i co z tego że spadł ? Gwarantuje Panu, że nie spadł po raz pierwszy i nie po raz ostatni, zwłaszcza, że śnieg wcale nie musi spadać tylko w zimie, ile razy już spadł śnieg w kwietniu a nawet zdarzały się maje gdzie trochę posypało białym puchem, a tu nagle robimy sensację, że spadł śnieg w grudniu i to na naszej szerokośći geograficznej, podczas gdy śnieżyce często nawet atakują regiony cieplejsze od naszych, nie słyszał Pan o śnieżycach w Bułgarii czy Japonii ? Średnia temperatura w grudniu dla całej Polski wynosi około -0,5C i nie wiem czy Pan wie, ale temperatury w okolicach zera stopni są najlepszymi temperaturami do obfitych opadów śniegu. Dlatego GO wcale nie musi u nas oznaczać, że fizycznie śniegu będzie padało mniej, ale najprawdopodobniej ten śnieg po prostu będzie szybciej topnieć. W Polsce widzimy ewidentny trend długoletni, że liczba dni z pokrywą śnieżną spada. Tak na marginesie to kierując się trendami krótkookresowymi bardzo łatwo wpaść w ślepą uliczkę, np Pan mówi, że GO się skończyło bo zima 2021 była ciut chłodniejsza od zimy 2020 i jak zima 2022 będzie jeszcze chłodniejsza od zimy 2021 to juz prawie na pewno mamy przełamanie trendu. Czemu Pan np nie wspomniał, że lato 2021 było cieplejsze od lata 2020 ? To już rozumiem mniej pasuje ? Albo dam jeszcze inny przykład, ja pamiętam bardzo łagodną i przyjazną zimę 2007 była to wtedy zresztą druga najcieplejsza zima w Polsce (cieplejsza na tamte czasy była tylko zima 1990, oczywiście teraz jest na 3 miejscu, bo zima 2020 pobiła rekord temperaturowy sprzed 30 lat) po zimie 2007 przyszła też ciepła ale już trochę chłodniejsza od poprzedniej zima 2008, później przyszła zima 2009 która znowu była chłodniejsza od zimy 2008 no i przyszły później dwie paskudne zimy 2010 i 2011. Zimę 2010 zapamiętam na zawsze dała tak popalić szczegbólnie w styczniu, tak długo utrzymujących się mrozów to ja do dnia dzisiejszego nie pamietam. No i teraz czy w 2008r nastąpiło jakiekolwiek przełamanie trendu czy to raczej była zwykła fluktuacja ? Po zimach 2010 i 2011 pewnie wielu zaczynało wątpić w GO, ale widać trend wcale nie został przełamany.

      Usuń
    2. Akurat o rewelacje o covidzie pytałem:) choć wiem, że to forum klimatyczne.

      Usuń
  8. Ciepłe lato było 2021 żart stulecia
    Lato ma na pewno trzy miesiące a nie 1 miesiąc dawno liczyło do średniej 3 miesiące pełne a nie półtora miesiąca

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lato ma 3 miesiące zgadza się. Ekstremalnie ciepły czerwiec, bardzo ciepły lipiec dały 5-te najcieplejsze lato w historii pomiarów. Sierpień był trochę chłodniejszy co akurat w tym wypadku wiele nie zmienia. Oczywiście globalnie sierpień jak i pozostałe miesiące były bardzo gorące.

      Usuń
  9. Już panu pisałem święta że śniegiem Warszawie od 1951 do 2020 roku wypadło 13 razy 21 wiek było 3 razy święta ze śniegiem druga połowa XX wieku 2 lub 3 razy na dekadę trafiła się zima 21 wieku 2 lub 3 na dekadę zima. Trendy mało się zmienił

    OdpowiedzUsuń
  10. Szukanie nie boli Janie:
    https://klimat.imgw.pl/pl/climate-maps/#Mean_Temperature/Seasonal/2021/1/Summer
    Skoro było powyżej średniej to jak je nazwać? Bo w kategoriach zimne/ciepłe wydaje się wniosek: ciepłe.
    Chyba, że Ty znowu ze swoją fotograficzną pamięcią wiesz lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  11. I zapomniałem, że ta mapa może być dla Ciebie za trudna. Na odcienie różowego zaznaczono anomalia czyli różnicę względem średniej a nie temperaturę latem. Tak na wszelki wypadek gdyby wydawało Ci się, że miałeś rację, że było zimno.

    OdpowiedzUsuń
  12. Hahaha tak ja się znam na mapach nie wiem jak pan teraz panu zadam pytanie znalazłem błąd i cygaństwo na tych mapach ilość deszczu i i temperatury proszę mi znaleźć ten błąd i odpisać

    OdpowiedzUsuń
  13. Człowieku, nie mam pojęcia. Nie prowadzę tych pomiarów. Nie mam tym mapom nic do zarzucenia.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nic mi to nie mówi. Mapa jak mapa.

    OdpowiedzUsuń
  15. Może kto znajdzie różnica temperatur i opady deszczu na mapach bardzo łatwo znaleźć

    OdpowiedzUsuń
  16. No napisz. Jak widzisz tylko Ty to zauważyłeś:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. od 1971 roku do 2000 roku zobaczyłem mapę opadami deszczu średnią pory roku lato od razu pomyślałem kto to mapy źle namalownał nie pasowało mi jak pamiętam to nie ma dużej różnicy opadach deszczu jak było 50 40 30 20 10 lat temu czy nawet dziś Unknow czym się różnią Te mapy napiszę od 1971 roku do 2000 roku suma opady deszczu niebieski kolor jest o 200 mil fioletowy od 250 mil a następne mapy od 1981 roku bo 2010 następna mapa od 1991 do 2020 roku kolor fioletowy o 300 mil patrzę na mapę to widać bardzo dużo fioletowego koloru i bardzo dużo deszczu od 1971 roku do 2000 roku. Mapy zakłamuje ilość opadów na temperaturę rok 1971 do 2000 roku biały kolor jest o 13 stopni Celsjusza a następnych mapy pokazują 14 stopni

      Usuń
    2. No to się doszukałeś manipulacji! Och jak ja bym chciał mieć w życiu takie problemy. Mimo wszystko to nie jest manipulacja a inaczej wyskalowana legenda. Coś Ci się w życiu przytrafiło, że w takiej błahostce dostrzegasz spisek?

      Usuń
    3. To idzie na całą Polskę później mamy prawdę historyczną. Lata 70 byłeś dzieciakiem marzyłem o śniegu żeby pojeździć na nartach dlatego pamiętam jakie były zimy. A tak w skrócie napiszę mieliśmy taki mały wyciąg zrobiony wyciąg elektryczny budowlany lina bez końca tak gdzieś 150 m a 200 m zjazdu było zrobione z sąsiadami dużo dzieci zjeżdżało mało wspomnień brakowało śniegu i zimy jak był śnieg były potężne wichury latach 70 było dużo. Na boisku szkolnym robiliśmy lodowisko w szkole były łyżwy dużo ich było jak pamiętam to mało jeździłem na łyżwach w szkole ciągle były złe warunki zrobić lodowisko. Lubiałem też jeździć na łyżwach bardzo dużo razy jeździłem na lodowisko kryte do Oświęcimia sezonie szkolnym były organizowane szkolne wycieczki autobusem tanio to wychodziło łyżwy dawali nam ze szkoły na lodowisko autobusy były za darmo tylko za bilet wstępu na lodowisko tak w skrócie to wszystkie wycieczki szkolne autobusy były za darmo autobus były zakładowy. Tak panu przypomnę latach 70 półki sklepowe były pełne wszystko można było kupić bez kartek dopiero lata 80 zaczęło się kłopoty i puste półki w sklepach

      Usuń
  17. Magiczne przełamanie trendu mogło wywołać na sezon lub dwa nawet takie zjawisko jak kryzys światowy spowodowany covidem. Nagle na całym świecie stanęły fabryki, ludzie przestali się przemieszczać samoloty latać. Trwało to tylko może 3-5 miesięcy ale stanęły przede wszystkim chińskie fabryki które kopcą wszystkiego najwięcej nie tylko śmiercionośnego CO2 ale i pyłów, metali ciężkich i innego syfu . Moim zdaniem to mogło być tego przyczyną - bardzo prawdopodobną przyczyną. Zresztą w jakiś sposób potwierdzały to zdjęcia satelitarne pokazujące czyste niezanieczyszczone niebo nad terytorium Chińskim wiosną 2020. A jeśli to prawda to GO jest farsą, wystarczy wyłączyć kopcenie i w ciągu roku dwóch klimat wraca do stanu wyjściowego - równowagi - zatem jest to proces w pełni odwracalny zatem długoterminowo nie stanowi żadnego zagrożenia, którym się najwięcej szczuje ludzi, że się tu żywcem spalimy jak nic nie zrobimy. Moim zdaniem to nieprawda. Wystarczy usunąć źródło "podgrzewania" i klimat bardzo szybko wraca do równowagi. Zatem czy przejdziemy na zielone paliwa za rok czy za 100 lat gdy będziemy do tego technologicznie i finansowo gotowi nic złego się nie stanie. Warto samemu analizować to co się dzieje i wyciągać wnioski a nie tylko powtarzać medialną propagandę. Kłamstwo powtórzone sto razy staje się prawdą. Wystarczy spojrzeć na Koreę Północną. Czym jej mieszkańcy różnią się jeśli chodzi o IQ od swoich południowych sąsiadów moim zdaniem niczym. A przez chora propagandę żyją gorzej niż murzyni w afryce. Nam tez to grozi jeśli pozbędziemy się wszystkiego co mamy i będziemy wszystko posłusznie kupować u niemca. A nas zagonią do roboty w fabrykach za miskę ryżu i będziemy niewolnikami systemu...polecam wszystkim wyłączyć telewizor a włączyć myślenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musiałem się tego uczyć jak pracowałem gaz CO2 jest gazem cięższy od powietrza gazem bez barwy zapachu jest obojętne dla organizmu ludzkiego duże stężenie gazu CO2 powietrzu wypycha tlen z powietrza 4% dwutlenku węgla zmniejsza 1% tlenu w powietrza dużej zawartość dwutlenku węgla powietrza 10% może być atmosfera beztlenowa. Większa niż 10% atmosferze nie zabije człowieka tylko umrze z braku tlenu.

      Usuń
    2. "Magiczne przełamanie trendu mogło wywołać na sezon lub dwa nawet takie zjawisko jak kryzys światowy spowodowany covidem."

      Czy ten wirus zmienił właściwości fizykochemiczne CO2 ? Jeżeli tak to poproszę źródło tej informacji.

      "A jeśli to prawda to GO jest farsą, wystarczy wyłączyć kopcenie i w ciągu roku dwóch klimat wraca do stanu wyjściowego - równowagi"

      Do jakiej kuźwa równowagi ? Rok 2020 mało co nie został najcieplejszym rokiem w historii pomiarów, chociaż Copernicus uznał rok 2020 za najcieplejszy w historii pomiarów, po mimo tego, że rok 2016 miał dopalacz w postaci El Nino, rok 2020 bez tego dopalacza mało co nie pobił rekordu temperatury. Rok 2021 będzie znowu najcieplejszym rokiem w historii pomiarów w którym wystąpiła La Nina. Gdzie zatem jest to odwrócenie trendu ?

      "Moim zdaniem to nieprawda. Wystarczy usunąć źródło "podgrzewania" i klimat bardzo szybko wraca do równowagi. Zatem czy przejdziemy na zielone paliwa za rok czy za 100 lat gdy będziemy do tego technologicznie i finansowo gotowi nic złego się nie stanie"

      Dlaczego zatem środowisko naukowe, które na 99,9% ma trochę więcej wiedzy od Pana w tym temacie jest innego zdania ? Czyżby Pan wiedział coś więcej od nich ?

      " Warto samemu analizować to co się dzieje i wyciągać wnioski a nie tylko powtarzać medialną propagandę. "

      Tak warto samemu analizować, co nie znaczy, że mamy podważać bez żadnych dowodów obecny stan wiedzy naukowej.

      "Kłamstwo powtórzone sto razy staje się prawdą."

      W fizyce nawet kłamstwo powtórzone miliard razy jest nadal takim samym kłamstwem jak powiedziane za pierwszym razem.

      Usuń
    3. U. Mojej okolicy zrobiłbym potężny magazyn energii elektrycznej bardzo mało inwestując i bardzo małe wpływ na środowisko takich mamy naukowców

      Usuń