Chłodne lato nad Oceanem Arktycznym sprawiło, że obecne rozmiary czapy polarnej w Arktyce są praktycznie takie same, jak rok temu. Wyjątkiem jest objętość lodu, która jest zdecydowanie większa niż w 2013 roku. Ostatnio warunki pogodowe pozwoliły na utrzymanie tempa spadku zasięgu lodu. Silne wiatry i wciąż jeszcze ciepła woda, nieznacznie zmniejszyły różnicę w zasięgu czapy polarnej względem poprzedniego roku. Obecnie pogoda w Arktyce jest niespokojna. Wysoki gradient ciśnień generuje silne (rzędu 30-50 km/h) wiatry, które wprawiają w ruch pak lodowy i mieszają wychładzające się wody powierzchniowe z cieplejszymi podpowierzchniowymi. Teraz właśnie dość głęboki wyż znad Morza Beauforta wraz rozległym niżem generują układ wiatrów podobny do dipola arktycznego. Transport lodu przez Cieśninę Frama jest jednak ograniczony.
Przejście Północno-Zachodnie jest i pozostanie zamknięte drugi rok z rzędu. Przejście Północno-Wschodnie jest w pełni otwarte. Wolne od lodu są wody Cieśniny Wilkickiego, co umożliwia penetrację Arktyki przez Rosjan. Ostatnio władze Rosji zdecydowały się na odtworzenie nieużywanej od 1993 r. bazy wojskowej na wyspie Kotielnyj, należącej do Wysp Nowosyberyjskich. Obecne rozmieszczenie lodu w Arktyce bardzo temu sprzyja.
Zmiany zasięgu arktycznego lodu morskiego między 30 sierpnia a 5 września 2014 roku. Kliknij, aby powiększyć.
Największe zmiany w zasięgu lodu zaszły na Morzu Beauforta. Granica lodu, w tym roku cofnęła się tam dalej niż rok temu. A obszar wolny od lodu wkroczył na akwen Morza Arktycznego, centralnej części Oceanu Arktycznego. Zasięg pokrywy lodowej jest większy niż rok temu, ze względu na niezwykle daleko przesuniętą granicę paku na Morzu Barentsa. Z punktu widzenia całej czapy polarnej ten fragment lodu nie ma znaczenia. Znajdując się tak blisko ciepłych wód Oceanu Arktycznego może bardzo szybko się stopić. Możliwe, że w wyniku działań silnych wiatrów, może do tego dojść nawet zimą.
Zasięg lodu w Arktyce w 2014 roku na tle ostatnich lat i wyszczególnienie na okres sierpień i wrzesień (kliknij, aby powiększyć). IARC-JAXA
Zasięg arktycznego lodu morskiego jest siódmym najmniejszym w historii pomiarów. 6 września zasięg czapy polarnej wg danych JAXA wyniósł 5,05 mln km2, czyli o 0,13 mln km2 więcej niż rok temu i 1,72 mln km2 więcej niż w rekordowym 2012 roku. Mapa obok pokazuje zasięg lodu dla 6 września na tle średniego zasięgu czapy polarnej w latach 80-tych. Sceptycy ocieplenia klimatu powiedzą, że w tym roku jest przyrost lodu, ale rozmiary czapy polarnej na tle niedawnych lat są bardzo mizerne. Średni zasięg lodu dla 6 września z tamtych lat to 7,3 mln km2, czyli ponad 2 mln km2 więcej niż obecnie. Obecny przyrost nawet jeśli chodzi o ilość lodu nie ma znaczenia. Sama zaś powierzchnia wg danych Cryosphere Today jest identyczna jak rok temu i na 4 września wyniosła 3,63 mln km2.
Odchylenia temperatur powierzchniowych wód w Arktyce 7 września 2014 roku. DMI
Mapa DMI pokazuje, że temperatura powierzchniowa wód miejscami jest wciąż wysoka, ale widać, że w wielu miejscach ocean stopniowo się wychładza. Mapa obok pokazuje rosnące dodatnie anomalie termiczne nad Oceanem Arktycznym. Temperatura powierzchni wód spada, ale obecność głębokich niżów, czy w ogóle dużego gradientu ciśnień będzie generować silny wiatr. Wiatr przyczyni się do wymieszania się wód i utrzymania wysokiej temperatury powierzchniowej oceanu przez kilkanaście najbliższych dni.
Kra lodowa na Morzu Wschodniosyberyjskim 6 września 2014 roku. Po prawej widoczne Wyspy Nowosyberyjskie, gdzie Rosjanie uruchomili bazę wojskową. NASA
Za kilka dni sezon topnienia dobiegnie końca. Może on się przedłużyć, gdyż pogoda w najbliższych dniach nie będzie spokojna. Najpierw przez Arktykę przetoczy się głęboki niż, a następnie nad Morzem Beauforta rozbuduje się ośrodek wysokiego ciśnienia, który także będzie generować silny wiatr. Jeśli prognoza się sprawdzi, to w czwartek 11 września w centralnej części Arktyki powstanie kolejny niż, zaś wyż znad Morza Beauforta tylko nieznacznie zmieni swoją pozycję. Takie warunki mogą utrzymać proces topnienia lodu. A jak będzie wyglądać to w praktyce, przekonamy się za tydzień. Być może wtedy, u schyłku dnia polarnego, tegoroczny sezon topnienia topnienia dobiegnie już końca.
- Arctic News - koniec chłodnego topnienia jest bliski, niedziela, 31 sierpnia 2014
- Arctic News - nieskruszony, niedziela, 17 sierpnia 2014 Warunki dla topnienia czapy lodowej w Arktyce w ostatnim tygodniu były sprzyjające, przynajmniej jeśli chodzi o obrzeża pokrywy lodowej. Obszary lodu leżące bliżej centrum pozostają mocno skoncentrowane, co pokazuje mapa koncentracji arktycznego lodu poniżej. Brak stałego dopływu ciepła w maju i czerwcu oraz brak stawów na powierzchni lodu, przyczyniają się do powolnych roztopów centralnej części czapy lodowej...
https://archive.org/stream/arcticice00zubo#page/n0/mode/2up ciekawa stara lekturka
OdpowiedzUsuńCzy oby na pewno w zeszłym roku Przejście Północno-Zachodnie było zamknięte? Sprawdzałem m.in. na tej stronce http://www.ijis.iarc.uaf.edu poziom lodu rok temu i wychodzi mi na to, że można było przepłynąć sprytnie unikając lodu przez tzw. Bellot Strait, czyli Cieśnina Bellota. Wydaje się, że do tej cieśniny można było dopłynąć unikając lodu, lód się zaczynał bardziej na Północ. Z tego co widziałem na blogach niektórych żeglarzy były próby przepłynięcia przez tą cieśninę i z tego co wiem, chyba to były próby udane, ale ręki sobie uciąć nie dam, bo blogi te są w języku angielskim i nie za bardzo mam cierpliwość do przetłumaczania tego wszystkiego, tym bardziej, że są tam specjalistyczne żeglarskie zwroty, a ja nie żegluję :D Więc jak to w końcu jest. Wygląda to bardzo ciekawie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Adam S.
W zeszłym roku były wolne od lodu południowe cieśniny i zatoki od Zatoki Amundsena przez Z Królowej Maud po C. Bellota i dalej Lancastera Główny, oficjalny odcinek był zamknięty. Chociaż, jeśli ktoś się uparł i miał solidny okręt, to pewnie by się przebił. W tej chwili południowa część jest nieżeglowna. Dokładnie południowa część Kanału Mc Clintocka. Ale na upartego da się przepłynąć, lawirując między krami. Ale jachtem lepiej tego nie robić.
UsuńPrzestańcie nam wciskać mit o globalnym oziębieniu!
OdpowiedzUsuńBo GW powoduje ocieplenie i oziębienie, w zasadzie wszystko powoduje, istne perpetuum mobile. Idzie epoka lodowca w razie czego wiercić będziemy dziury w ziemi.
Usuń9 września zeszłego roku lód osiągnął minimum, wczoraj ubyło go jeszcze, ale minimalne ubytki, więc mamy prawie remis powierzchni, zasięgu z zeszłym rokiem. W danych piomas zdecydowanie przybyło tego lodu, czyli 2014 uznać należy za rok zamrażania arktyki, ciekawe jak wypadnie ten rok pod względem temperatury, w kanadzie potężny atak zimy w ostatnich dniach.
OdpowiedzUsuń