Najważniejsze dane
- Pokrywa śnieżna na półkuli północnej wiosną 2014 roku zajmowała mniejszy obszar, niż wynosi średnia z lat 1981-2010. W Eurazji pokrywa śnieżna w kwietniu 2014 roku miała rekordowo niski zasięg.
- Zimowa akumulacja śniegu była poniżej średniej w zachodniej Rosji, Skandynawii, w kanadyjskiej tundrze i w zachodniej części Alaski.
- Istnieją dowody na to, że szybki zanik śniegu późną wiosną, szczególnie w czerwcu, ma wpływ na zasięg arktycznego lodu morskiego we wrześniu.
Wybrzeże rosyjskiej Arktyki 23 maja 2014 roku, na zdjęciu widoczna potężna szczelina w lodzie, która zapoczątkowała szybkie topnienie lodu na Morzu Łaptiewów. Zdjęcie NASA
Śnieg pokrywający obszary subarktyczne odgrywa znaczącą rolę w bilansie energetycznym, podobnie zresztą jak sam lód na Oceanie Arktycznym. Śnieg odbija promienie słoneczne, przez co obszar z pokrywą śnieżną nie nagrzewa się. Globalne ocieplenie przyczynia się do szybszych wiosennych roztopów. To przekłada na się na wcześniejszy transport ciepła nad Ocean Arktyczny.
Odchylenia zasięgu pokrywy śnieżnej od średniej 1981-2010 dla kwietnia, maja i czerwca. Czarna linia pokazuje 5-letnie zmiany dla Ameryki Północnej, czerwona dla Eurazji na przestrzeni lat 1967-2014.
W kwietniu 2014 padł nowy rekord minimum powierzchni pokrywy śnieżnej dla Eurazji. Do tego stanu rzeczy przyczyniły się rzecz jasna wysokie temperatury, jakie panowały wiosną na Syberii oraz niska akumulacja śniegu w Europie i w zachodniej Rosji. M.in. także u nas w Polsce, gdzie zima była ciepła, ze słabymi opadami śniegu oraz niewielką ilością dni ze śniegiem. Z kolei inaczej wyglądała sytuacja w Ameryce Północnej, gdzie po śnieżnej zimie tempo roztopów było powolne. Z wykresów możemy się też dowiedzieć, że proces topnienia śniegu przebiegał intensywnie w maju i w czerwcu. W tych miesiącach anomalie są największe.
Czas występowania pokrywy śnieżnej w dniach, w odniesieniu do okresu 1998-2010 (kliknij, aby powiększyć). Pe lewej – jesień 2013, po prawej – wiosna 2014.
Odchylenie głębokości pokrywy śnieżnej w procentach względem średniej 1999-2010,
dla a) marca, b) kwietnia, c) maja, d) czerwca 2014.
dla a) marca, b) kwietnia, c) maja, d) czerwca 2014.
Istnieje związek między ociepleniem klimatu, topnieniem śniegu i roztopami czapy polarnej w Arktyce. Pokazuje to poniższy wykres.
Zmiany zasięgu pokrywy śnieżnej w czerwcu (czerwona linia) w zestawieniu z zasięgiem arktycznego lodu morskiego we wrześniu (niebieska linia).
Letni zasięg pokrywy śnieżnej spada, co jest jednym ze wskaźników ocieplania się klimatu. Tymczasem zimowa pokrywa śnieżna nie musi bić rekordów. W ciągu ostatnich dziesięcioleci zasięg zimowej pokrywy śnieżnej się nie zmienił, a miejscami nawet notuje się dodatnie rekordy, które na pierwszy rzut oka się przeciwne teorii globalnego ocieplenia (choć tylko pozornie, bo wyższa temperatura przekłada się na większe parowanie, większą wilgotność powietrza i więcej opadów - które przy wciąż ujemnej temperaturze spadają jako śnieg). Więcej wilgoci oznacza więcej śniegu, i pod względem jego występowania i pod względem jego ilości. Tak jak miało to miejsce ostatnio w USA.
Temperatura Oceanu Arktycznego
Najważniejsze dane
Wody Oceanu Arktycznego są ważnym wskaźnikiem klimatu na Ziemi. Im wcześniej się stopi lód, tym mocniej nagrzeje się powierzchnia wody, która normalnie ma temperaturę 0 do -1,5oC. Brak lodu może oznaczać wzrost temperatury powierzchni morza nawet do 8-10oC (na obecnym etapie ocieplania się klimatu, później znacznie bardziej).
W sierpniu 2014 roku najbardziej nagrzały się wody Morza Beringa, Cieśniny Beringa i Morza Czukockiego. Ponieważ lód na Morzu Beringa i w cieśninie o tej samej nazwie roztopił się bardzo szybko, to powierzchnia tych wód silnie się nagrzała, do 8oC i więcej. Mocno nagrzały się także wody Morza Czukockiego, a nawet tak odległe od kola polarnego obszary jak północna część Morza Łaptiewów. Tam też lód w 2014 roku roztapiał się bardzo wcześnie. Jedynie wody Morza Barentsa pozostały chłodne.
Temperatura Oceanu Arktycznego
Najważniejsze dane
- Temperatura powierzchni mórz arktycznych w sierpniu 2014 roku była wyższa niż średnia z lat 1982-2010, szczególnie w rejonie Cieśniny Beringa i Morza Czukockiego. Najchłodniejsze były wody Morza Barentsa.
- Akweny Oceanu Arktycznego nagrzewają się wraz ze zmniejszającą się powierzchnią lodu. Temperatura Morza Czukockiego rośnie w tempie 0,5oC na dekadę.
- Powierzchnia wód w Arktyce silnie reaguje na zmiany zasięgu lodu morskiego. Temperatury akwenów w poszczególnych sezonach topnienia są bardzo zmienne.
Wody Oceanu Arktycznego są ważnym wskaźnikiem klimatu na Ziemi. Im wcześniej się stopi lód, tym mocniej nagrzeje się powierzchnia wody, która normalnie ma temperaturę 0 do -1,5oC. Brak lodu może oznaczać wzrost temperatury powierzchni morza nawet do 8-10oC (na obecnym etapie ocieplania się klimatu, później znacznie bardziej).
Średnia temperatura powierzchni Oceanu Arktycznego w sierpniu 2014 roku. Po prawej średnie temperatury w latach 1982-2010 Biały kolor oznacza pokrywę lodową. Dane NOAA/OAR/ESRL
W sierpniu 2014 roku najbardziej nagrzały się wody Morza Beringa, Cieśniny Beringa i Morza Czukockiego. Ponieważ lód na Morzu Beringa i w cieśninie o tej samej nazwie roztopił się bardzo szybko, to powierzchnia tych wód silnie się nagrzała, do 8oC i więcej. Mocno nagrzały się także wody Morza Czukockiego, a nawet tak odległe od kola polarnego obszary jak północna część Morza Łaptiewów. Tam też lód w 2014 roku roztapiał się bardzo wcześnie. Jedynie wody Morza Barentsa pozostały chłodne.
Anomalie termiczne powierzchni wód Oceanu Arktycznego dla 2007, 2012, 2013 i 2014 roku w odniesieniu do średniej 1982-2010. Kliknij, aby powiększyć.
Odchylenia temperatur od średniej 1982-2010 są wysokie, dotyczy to trzech wyżej wymienionych mórz i Cieśniny Beringa. Co ciekawe, spoglądając na odchylenia temperatur wód w rekordowym 2012 roku, to anomalie w 2014 roku nie odbiegają dalece od tych z 2012 roku.
Odchylenia temperatur powierzchni poszczególnych mórz Oceanu Arktycznego na przestrzeni ostatnich lat dla miesiąca sierpnia.
Podsumowanie
Od lat 80-tych XX wieku prowadzone są regularne obserwacje zachodzących w Arktyce zmian. Wyniki tych obserwacji są potwierdzeniem ocieplającego się klimatu. Ostatnie kilkanaście miesięcy pokazuje, że trend prowadzący do rozpadu czapy polarnej i gwałtownej zmiany klimatu jest usiany fluktuacjami i nie każdy sezon topnienia lodu oznacza spadek coraz bliżej zera. Tak samo jest z lodem na Grenlandii, śniegiem na Syberii czy temperaturami w Arktyce i na całej planecie. Ostatnie miesiące to tylko krótki okres, po którym ponownie padną kolejne rekordy. Wraz z nimi antropogeniczne zaburzenie klimatu może zaprowadzić nas w bardzo nieprzyjemne miejsce. Katastrofy powodowane globalnym ociepleniem i topnieniem lodu w Arktyce już teraz są dość nieprzyjemne i kosztowne, co pokazują ostatnie lata.
Na podstawie Arctic Report Card NOAA 2014: Terrestrial Snow Cover, Arctic Ocean Sea Surface Temperature
Zobacz także:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz