W ciągu ostatnich kilku dni warunki dla topnienia lodu były niesprzyjające. Animacja Wetterzentrale pokazuje zmiany pogodowe w Arktyce między 8 a 16 czerwca. Brak silnego, trwałego wyżu barycznego, brak dipola arktycznego i dość ograniczony transport lodu przez Ciśninę Framą. To wszystko sprawiło, że tempo topnienia, jeśli chodzi o zasięg lodu było powolne.
Zobacz mapę koncentracji arktycznego lodu morskiego w kolorowej wersji.
Zasięg i koncentracja arktycznego lodu morskiego. AMSR2 Uni Bremen
Na Morzu Karskim zmiany są najbardziej widoczne (patrz animacja poniżej), znajduje się tam niewielki obszar drobnej kry lodowej. Na pozostałych obszarach Oceanu Arktycznego powierzchniowe topnienie zachodzi powoli, ze względu na warunki pogodowe. Na Morzu Beauforta ze względu na ograniczoną ilość promieniowania słonecznego, także wiatr, który pcha lód w kierunku wybrzeży Alaski, zasięg lodu przez ostatni tydzień wzrósł.
Zmiany zasięgu arktycznego lodu morskiego między 8 a 16 czerwca 2016. Kliknij, aby powiększyć.
Bardzo powolne są zmiany na Morzu Czukockim, mimo iż lód jest tam dość cienki. Jednocześnie ze względu na działanie głównie wiatru (nad Oceanem Arktycznym 15 pojawił się niewielki sztorm, ale szybko osłabł), koncentracja lodu stopniowo spada.
Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2016 roku na tle 2012 i wyszczególnienie na tle ostatnich lat. NSIDC
Role zupełnie się odwróciły, majowe i kwietniowe tempo odpowiadało temu z początku czerwca. Teraz tempo spadku zasięgu lodu jest podobne tempa, jakie zwykle występuje w maju. Zasięg lodu morskiego jest jeszcze rekordowo niskich rozmiarów - 10,59 mln km2. 19 lub 20 czerwca zejdzie na drugą pozycję, ale możliwe, że będzie się utrzymywać status ex aequo. Nie wiadomo, jakie będą warunki pogodowe pod koniec miesiąca, a te na najbliższe dni nie przewidują przyspieszenia topnienia lodu. Oczywiście jest to dobra informacja. Rekordowe topnienie lodu nie jest nikomu do szczęścia potrzebne.
Odchylenia temperatur od średnie 1981-2010 na półkuli północnej 7-15 czerwca 2016. NOAA/ESRL
Majowy, jak i zresztą od początku stycznia impet wzrostu temperatur wyhamował. Duży obszar, gdzie znajduje się Morze Beauforta, część Basenu Arktycznego, Czukockiego, oraz Wschodniosyberyjskiego - to ujemne anomalie temperatur, nawet 3oC mniej niż średnia 1981-2010. Ciekawostką jest zaś to, że na północ od Grenlandii i Wyspy Ellesmere'a temperatury są zaskakująco wysokie. Anomalia sięga 5oC, sama temperatura wynosi około 2oC. Anomalie temperatur wód z kolei są dość wysokie we wszystkich miejscach Oceanu Arktycznego, gdzie lód się już roztopił. Dotyczy to także Morza Beauforta. Taki stan rzeczy umożliwia dalsze topnienie lodu, szczególnie od spodu. Ale na dłuższą metę to nie wystarczy. Choć nie wiadomo, jak dużo jest energii cieplnej pod lodem na określonych głębokościach. Bo jak pokazuje animacja z poprzedniego artykułu, zmiany grubości lodu są zaskakująco duże, jak na takie warunki dla topnienia lodu - bez eksportu lodu przez Cieśninę Frama, bez silnego wyżu, czy sztormów.
Porównanie grubości lodu morskiego w 2012 i 2016 roku dla 12 czerwca. Naval Research Laboratory, HYCOM
Pomimo złych warunków dla topnienia lodu, to różnice w grubości lodu przemawiają na niekorzyść tegorocznego stanu pokrywy lodowej. Miejsc, gdzie lód ma 4 metry i więcej prawie nie ma. W 2012 roku, gdy topnienie się rozkręcało, wciąż istniał solidny pas grubego lodu od wejścia do Kanału Parry'ego z Morza Beauforta do okolic Cieśniny Frama. Teraz tego nie ma. Czerwiec jest kluczowym dla topnienia lodu miesiącem, ale ze względu na grubość lodu (ostatnie dane PIOMAS), przy zmianie warunków dla topnienia lodu w lipcu - rekordowe topnienie wciąż jest realne. Płytki niż, brak możliwości wejścia ciepłych i suchych mas powietrza związanych z solidnym wyżem barycznym, nie będzie trwać wiecznie. Tak było rok temu, gdzie w czerwcu warunki dla topnienia były niemal takie same, jak teraz. W lipcu doszło do zmiany.
Pokrywa lodowa na Morzu Wschodniosyberyjskim 16 czerwca 2016 roku. NASA Worldview
Kra lodowa na Morzu Beauforta 16 czerwca 2016 roku. NASA Worldview
Kra lodowa na Morzu Karskim, NASA Worldview
Jeśli dalszy przebieg warunków pogodowych będzie taki jak rok temu, to zasięg lodu w Arktyce może skurczyć się do końca sierpnia poniżej wartości 4 mln km2. Ale trudno powiedzieć, czy ustanowienie kolejnego rekordu jest możliwe. Zejście do poziomu 4 mln km2 i tak zmianą bardzo dużą. Ocean Arktyczny pochłonie w lipcu dużą ilość ciepła, co będzie mieść wpływ na klimat i pogodę w Europie. A jaki to wpływ, to mogliśmy się wiele razy już przekonać. Na własnej skórze, czy oglądając informacje w telewizji.
Zobacz także:
- Arctic News - może jednak nie będzie tego rekordu?, czwartek, 9 czerwca 2016 Majowe tempo topnienia lodu, temperatury, pogoda stały się podstawą, by sądzić, że w tym roku padnie rekord. Tempo spadku było szybkie i przebiegało bez zakłóceń. W czerwcu sytuacja zaczęła szybko się zmieniać. Tempo spadku zasięgu lodu morskiego wyhamowało o połowę. Czy więc rekordowe wrześniowe minimum zasięgu lodu można już włożyć między bajki?
Ta cała pogoń za rekordem nie ma przecież sensu. Chodzi o trend wieloletni (3-10 lat) a także o topnienie lodu "słodkowodnego" czyli lodowce głównie Grenlandii i Antarktydy.
OdpowiedzUsuńResztę załatwi sprzężenie zwrotne. To, że średnioroczna masa lodu morskiego systematycznie maleje jest chyba dość oczywiste. (A może nie ???)
Kolejny rekord to kwestia czasu, w tym lub następnym roku.
UsuńŚrednioroczna ilość lodu maleje, ale nie każdego roku. Czasem są przyrosty jak w 2013 roku.
Rekord mamy codziennie od praktycznie grudnia.To czy padnie rekord minimum w tym roku ma właściwie tylko znaczenie jako podsumowanie tak kiepskiego roku.
Usuńgrzeg8
Przecież wystarczy jeden rok aby Ziemia zrobiła się lodową kulką. Jeden rok! To że lód stopniał to nie znaczy, że przy sprzyjających warunkach np przy zmianie aktywności Słońca nie odrodzi się momentalnie. Lód to nie złoże ropy, że tworzy się miliony lat.
OdpowiedzUsuńNie tworzy się miliony lat ale istniał w mało zmiennej powierzchni przez taki czas. Zbliżamy się do minimum aktywności słonecznej w tym cyklu a w Arktyce śladu nie widać. Nawet pomimo niesprzyjających warunków pogodowych do topienia od już ponad 2 tygodni dalej jest bity codziennie rekord dla danego dnia i jeszcze kilka dni pewnie tak pozostanie.
Usuńgrzeg8
Hubert żyje fantazja nie uznaje naturalnych zmian które są o wiele silniejsze niż człowiek czy inne stworzenie. Hubercik zerknij daleko bardzo daleko na południe zobacz jak się ociepla anomalie na bordowo od ujemnych anomalii. Temperatura globalna już nie porywa http://pamola.um.maine.edu/fcst_frames/GFS-025deg/DailySummary/GFS-025deg_WORLD-CED_T2_anom.jpg wraca do normy skończyło się El Nino i po wielkich anomaliach a przypomnę obecne El Ninio było najsilniejsze w historii pomiarów co skutkowało wysokimi temperaturami globalnymi które się skończyły. A to prognoza dla Antarktydy tak bardzo pomijanej przez denialistów z IPCC http://www.karstenhaustein.com/reanalysis/gfs0p5/ANOM2m_antarc/ANOM2m_mean_antarc.html Czy na lądzie dzy na lodzie morskim znacznie zimniej to pewnie efekt naszych działań.
OdpowiedzUsuńA to obecny miesiąc na Antarktydzie http://www.karstenhaustein.com/reanalysis/gfs0p5/ANOM2m_antarc/ANOM2m_pastMTH_antarc.html Nie tyle co miesiąc ale ten rok też jest poniżej normy poprzedni też i można tak wymieniać. Hubert wspomnie o Antarktydzie zachodniej ale nie wspomni już o aktyweności sejsmicznej która powoduje rozpad lodowców Antarktydy zachodniej a to taka ciekawostka.
OdpowiedzUsuńMamy małą aktywność słoneczną wiec co w tym dziwnego-To samo powinno dziać się w Arktyce tylko czemu się nie dzieje?
Usuńgrzeg8
Hubert jeszcze powie o ciepłych wodach które obmywają Antarktydę no nie takie ciepłe zimniejsze niż zwykle co widać tu http://pamola.um.maine.edu/fcst_frames/GFS-025deg/DailySummary/GFS-025deg_NH-SAT5_SST_anom.png Wody oceanów przy Antarktydzie też coraz zimniejsze.
OdpowiedzUsuńTo czemu nie bijemy rekordów zasięgu lodu morskiego na Antarktydzie jeśli jest tak zimno?
Usuńgrzeg8
grzeg8 Co roku nie będzie rekordowej ilości lodu morskiego na Antarktydzie. Co do Arktyki czy naturalne zmiany tam nie mogą zachodzić? Kolejna sporawa czemu temperatura globalna znacznie spadła po tak silnym El Nino skoro mamy główny wpływ kolejna sprawa gdzie to ocieplenie na Antarktydzie? Temperatura globalna już spadła do wartości z przed El Nino a ktoś tu mówił że tak się nie stanie cóż.
OdpowiedzUsuńTo normalne, zawsze po lokalnym rekordzie jest okres, gdy w stosunku do rekordu jest spadek. A potem jest kolejny rekord, i kolejny, i kolejny. Tak jak od jesieni zeszłego roku do wiosny tego - każdy miesiąc najcieplejszy w historii. I tak było przy poprzednim El Nino i tym wcześniejszym. Wyobraź sobie schody - jest kreska w górę, a potem kreska pozioma. W rzeczywistości ta pozioma to coś bliskiego sinusoidy, a przy każdym El Nino jest +/- kreska pionowa.
UsuńTak to panocku rośnie, tak to rośnie.
Jeśli to cykl naturalny to po tak długim ciągu dni rekordowym zasięgiem lodu w Arktyce powinniśmy odnotowywać podobny czas jego regeneracji tym bardziej że warunki dla spadku temperatury są prawie optymalne -zbliża się La Nina(w teorii temperatura powinna spaść poniżej średniej ) aktywność słońca spada(zbliża się minimum cyklu).Tak samo w rejonie biegun południowego powinno się dziać tym bardziej że zmniejszony poziom ozonu nad Antarktydą sprzyja obniżaniu temperatury-Anomalia temperatury nad tym kontynentem jest za mała jak na wpływ tylu czynników
Usuńgrzeg8
grzeg8 Ato małe anomalia na Antarktydzie? http://www.karstenhaustein.com/reanalysis/gfs0p5/ANOM2m_antarc/ANOM2m_pastMTH_antarc.html Czy to jest mała anomalia? Chyba nie jest anomalnie zimno. Co do Arktyki poczekaj jesczcze a i w Arktyce lód się odbuduje. Co do temperatury globalnej a nie spada temperatura? Spada i to szybko dosyć po zakończonym El Nino http://www.karstenhaustein.com/reanalysis/gfs0p5/GFS_anomaly_timeseries_global.html Temperatura globalna już spadła z 1 st powyżej normy spowodowane silnym El Nino spadła już do 0,4st a La Ninia jeszcze się nie zaczyna i zapewniam Cię że spadnie jeszcze o kolejne 0,5 jeśli się zacznie La Ninia
OdpowiedzUsuńJak na te warunki pogodowe to mało -aktualnie na kontynencie utworzył się wyż i to nie byle jaki z ciśnieniem do 1040 hPa(pogodne niebo ułatwia wypromieniowanie ciepła )wiatry okalające ten kontynent znacząco się rozpędziły i nie dopuszczają do napływu powietrza z północy oraz powodują duży upwelling(podnoszenie z głębin zimnej wody)
UsuńEl Nino "wypompowało" ciepło do atmosfery które gromadziło się przez pewien czas to nie ciepło jednego roku nic dziwnego że atmosfera nie zasilana ciepłem szybko się schładza .Teraz ocean zamiast oddawać będzie pochłaniał ciepło wiec uwzględniając jeszcze spadek ilości promieniowania związanej ze zbliżającym się minimum słonecznym powinniśmy obserwować spadek temperatury(powietrza jak i wody) poniżej normy dla całej planety. Lód pływający dla całej planety w takim wypadku też powinien rozrosnąć się ponad normę.
Czy to jest możliwe ? -Jeśli to naturalny cykl to jak najbardziej bo anormalnie ciepłym roku oraz w wyniku spadku promieniowania słonecznego powinniśmy spadek temperatur przynajmniej poniżej średniej i to przez tak samo długi czas jak temperatura była ponad normę a morska pokrywa dla całej planety powinna zacząć się odbudowywać i osiągnąć przynajmniej średnią.
Nie wygląda na naturalny cykl. Ale poczekam na nastanie tego zimnego okresu
grzeg8
grzeg8 Przekonasz się sam. A za kilka lub kilkanaście lat stanie się to co po roku 1940 temperatura globalna spadnie mimo rosnącej co2 co już tak było aha i pierwszy raz od milionów klat co2 przekroczyło 400ppm na biegunie południowym ale co z tego jak niema żadnego wpływy na antarktydę wręcz przeciwnie.
OdpowiedzUsuńI tu masz rację dwutlenek węgla nie ma znaczenia dla Antarktydy-Dwutlenek węgla spowalnia tylko wypromieniowanie ciepła w postaci podczerwieni a promieniowanie jest związane z aż czwarta potęga temperatury czyli ilość promieniowania podczerwonego jest bardzo mała i CO2 nie ma praktycznie co pochłaniać i z powrotem emitować w stronę Ziemi.Po drugie ten gaz w atmosferze nie odpowiada za duże ocieplenie tylko stabilizuje poziom pary wodnej która zapobiega w większym stopniu wychładzaniu atmosfery a na Antarktydzie z racji tak niskich temperatur pary wodnej jest bardzo mało.
UsuńJuż kilka lub kilkanaście lat ?- coś się oddala to ochłodzenie a jak by była naturalna zmienność to już w tym roku powinna temperatura spadać poniżej średniej i się utrzymać w tak długim czasie jak temperatura była powyżej średniej.
grzeg8
grezeg8 i tu się mylisz zaraz powiem dlaczego. To nie jest tak że pstryk i już weż przykład taki masz w w czajniki zimną wodę włączasz gaz na full i po kilku sekundach według takiego myślenia dalej będzie zimna tylko troszkę cieplejsza natomiast trzeba odczekać kilka minut zanim będzie bardzo ciepła lub gorąca a gdy już będzie gorąca wyłączasz gaz i co jest lodowata? Oczywiście że nie zacznie powoli stygnąć. To samo aktywności słońca się tyczny na razie Antarktyda wykazuje zgodnośc ze spadkiem tej aktywnośći i północny Atlantyk tylko tam to już związane z słabnącą cyrkulacją termohalinową i niestety jak Golfsztrom osłabnie jak za czasów młodzego dryasu nie oczekuj w Polsce tak Ciepłego klimatu jak obecnie jest jak na naszą szerokośc geograficzną.
UsuńWarto zerknąć co się dzieje bardzo daleko na południu animacja http://cci-reanalyzer.org/wxmaps/#ANT-LEA Niska aktywność słoneczna robi swoje kwestia czasu kiedy arktyke skuje lód większy niż obecnie a przypomnę co2 na Antarktydzie tez rośnie i już na biegunie południowym zanotowano magiczne 400ppm co2 ale nijak to się ma do klimatu Antarktydy i lodu w każdej postaci tam.
OdpowiedzUsuńJeszcze do kompletu zabrakło podpisu"Napoleon".
Usuń"Choć nie wiadomo, jak dużo jest energii cieplnej pod lodem na określonych głębokościach. Bo jak pokazuje animacja z poprzedniego artykułu, zmiany grubości lodu są zaskakująco duże, jak na takie warunki dla topnienia lodu - bez eksportu lodu przez Cieśninę Frama, bez silnego wyżu, czy sztormów."
OdpowiedzUsuńWyraźnie pisałem że jak na takie warunki topnienie jest bardzo silne.Do tego w zamian za słabe topnienie na Arktyce mogą być solidne a być może nawet ekstremalne upały w Polsce.To tak jakby było 30 stopni w Polsce w sytuacji napływu powietrza arktycznego.
Już w ten weekend będzie 30 st. Celsjusza!
OdpowiedzUsuńI co w związku z tym? Co roku temperatura przekracza 30st czyż nie? Gdy w jednym miejscu jest cieplej w innych zimniej
OdpowiedzUsuńA co ma piernik do wiatraka?Ma być 30 stopni z tym że to nie będzie napływ powietrza arktycznego.Kiedy tak było jak napisałem w Polsce????Równie dobrze mógłbyś ścigać się motocyklem z rowerzystami i chwalić że ich wyścignąłeś!
Usuń