piątek, 27 lipca 2018

Zawsze może stać się coś złego

Od kilku dni można zauważyć, że sytuacja w Arktyce nie jest już tak dobra, jak była. Pokrywa lodowa sukcesywnie się topi, choć zlodzenie jest większe niż w 2007 i 20012 roku. Skoro zmiany w klimacie postępują, to zawsze może  stać się coś złego. Topnienie lodu może czekać nagły zwrot akcji. Może, ale też nie musi.

Zmiany zasięgu i koncentracji arktycznego lodu morskiego w dniach 21-26 lipca 2018 roku. AMSR2, University of Bremen

Owszem, z powodu dotychczasowego topnienia, dalsze zmiany mogą nie być potężne. Ale nigdy nie mówi nigdy, bo nie wiadomo, co może przyszykować atmosfera w postaci dalszych warunków pogodowych. Jak pokazuje animacja topnienie nie jest bardzo szybkie, ale nie jest też powolne. Pokrywa lodowa kurczy się, a pak lodowy zmienia się w krę lodową. Słońce wciąż świeci wysoko, więc wyż baryczny wciąż może dużo zdziałać, szczególnie gdy nad dany obszar zaciągnie ciepłe masy powietrza.

  Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2018 roku względem wybranych lat, oraz średniej 1981-2010. Wykres pokazuje zapis dziennych odczytów w 5-dniowej średniej. NSIDC

Zasięg lodu morskiego wynosi 7,3 mln km2, a impet topnienia jest inny niż w 2014 roku. W ciągu ostatnich 10 dni spadek zlodzenia przyspieszył. Rzeczywista powierzchnia lodu także się kurczy. Jest znacznie większa niż w 2012 roku, ale ponieważ nie wiemy co się stanie w sierpniu, to teoretycznie zmiany mogą przybrać obraz tych z 2012 roku. Dowodem tego jest kruchość obecnej czapy polarnej wobec istniejących warunków pogodowych. Lód topi się i bardzo mało prawdopodobne, by miała się powtórzyć sytuacja z 2013 i 2014 roku.

Prognozowane warunki pogodowe w Arktyce na 28-31 lipca 2018 roku. Tropical Tidbits

A sytuacja może się pogorszyć, bo warunki pogodowe zaczynają ewoluować. Udział niskiego ciśnienia zaczyna spadać, choć nie spadnie całkowicie. Jak pokazują prognozy, wyraźnie zaznaczy się obecność wyżu w pacyficznej części Oceanu Arktycznego. O tym, co się będzie działo później nie należy mówić, bo prognoza może się nie sprawdzić. Ale jak już, to można powiedzieć, że udział wyżów będzie rosnąć. To jeszcze nie jest połowa sierpnia, więc powierzchnia wody wciąż będzie się ogrzewać, to samo dotyczy lodu. Animacja obok pokazuje, że do pacyficznej części Oceanu Arktycznego będą docierać ciepłe masy powietrza.

Prognozowane do października 2018 zmiany zasięgu lodu morskiego.  NSIDC/Jim Pettit

W takiej sytuacji należy oczekiwać, że stan lodu będzie się pogarszać, i topnienie w sierpniu może nie spowolnić. Zwykle w sierpniu topnienie zaczyna hamować, ale możliwe, że nie tym razem, podobnie jak w 2012 roku. Prognozy pokazują, że do powtórki z 2013-2014 roku nie dojdzie. 

 Prognozowane do października 2018 zmiany zasięgu lodu morskiego.  NSIDC/Andrew Slater

Szanse na złamanie 2012 roku są raczej zerowe, ale prognozy pokazują, że czapa polarna skurczy się do okolic 4,5-4,6 mln km2, a być może mniej. 


Kra lodowa na Morzu Beauforta 26 lipca 2018 roku. NASA Worldview

Pokrywa lodowa we wrześniu będzie taka sama jak 2017 roku, może nawet taka jak w 2016 lub 2007. Nie wiadomo, ale już teraz widać, że na spokojne topnienie przez kolejne tygodnie się nie zanosi. Popatrzmy sobie, jak wygląda lód na Morzu Beauforta. Pogoda w czerwcu i przez większość lipca była tam łaskawa aż do bólu. Kilka dni wystarczyło, by spory obszar paku lodowego na Morzu Beauforta został rozerwany na strzępy.

Dwa tygodnie temu był tam pak lodowy. Ciekawe co się stanie za dwa tygodnie?

Zobacz także:

20 komentarzy:

  1. Ja liczę na zimny sierpień. Zarówno u nas jak i w Arktyce. Gdyby u nas było tak przyjemnie chłodno jak na np. Wyspach Kergulena. Wszystko by odżyło. Na razie jednak szykują się upały nawet w górach :-/

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam pytanie czy aby czasami nie jesteśmy teraz świadkami rekordowych temperatur wody w całym Bałtyku ??

    OdpowiedzUsuń
  3. https://www7320.nrlssc.navy.mil/GLBhycomcice1-12/navo/arcticictn_nowcast_anim30d.gif
    A jak bardzo potrzebny jest zimny sierpień w Arktyce to świadczy powyższa animacja. Na przeważającej powierzchni lód niebawem osiągnie grubość 30 cm (!).

    OdpowiedzUsuń
  4. Po pierwsze pragnę, by mi ktoś wyjaśnił,czemu na stronie Arctic Sea Ice Forum powierzchnia, podana na dzień 27 lipca, w 5 dniowej średniej to:4,997524 mln km2,a nie 4,855024 mln km2?
    A do tego chciałbym poinformować, że na dzień 27 lipca wedle JAXA 7 miejsce 2018, jeśli chodzi o zasięg, wyprzedzając ostatnio 2013 Rok. Z ogromną stratą do 2012 Roku-512,485 tys km2.Z niewiele mniejszą do 2007 i 2011(odpowiednio 380,341 tys km2 i 373,882 tys km2),ze stosunkowo małą do 2016 i 2017(odpowiednio 124,886 tys km2 i 107,724 tys km2),i bardzo małą do 2015-35,053 tys km2.
    Po trzecie bardzo mocne wyże mają to do siebie, że nie słabną szybko, a takich nie brakuje-chociażby dzisiejszy nad Skandynawią, i powinno być gorąco, choć im bliżej końca lata, tym więcej ciepła będą sprowadzać z południa, a nie od Słońca, prowadząc do ujemnego bilansu energetycznego Arktyki, z resztą świata. Z tym, że dipol arktyczny może topić lód także w drugiej połowie sierpnia, dzięki dryfowi lodu, a nie temperaturze, a we wrześniu skuteczny jest już tylko sztorm, który potrafi topić najgrubszy lód, nawet w środku zimy(przykład lutego 2018),i którego rola rośnie, im bliżej końca lata.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z powierzchnią chodzi zapewne o to, że na tej stronie jest podana rzeczywista, bez uśredniania, a na Arctic Ice Forum uśredniona, w skali 5 dniowej. To w sumie taka mała niekonsekwencja, gdy zasięg jest podawany w uśrednianiu 5 dniowym, a powierzchnia bez uśredniania.
      Oczywiście porównywałem dane z 26 lipca. 27 lipca powierzchnia podana na Arctic Sea Ice Forum, w uśrednianiu 5 dniowym, wedle NSIDC, wynosiła:4,918862 mln km2.
      Za wszelki kłopot, szczerze przepraszam, dziękując za powstały artykuł. Pozdrawiam.

      Usuń
  5. Ufff trochę popadało, na Śnieżniku burza, ale czuję, że popołudniu będzie smażyć. Masakra.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przeprowadź się jak ci za gorąco , proste :)

      Usuń
    2. No przecież się przeprowadziłem!

      Usuń
    3. Trzeba było nad morze, a nie w góry ! Właśnie wróciłem, wieczory piękne chłodny wiaterek...

      Usuń
    4. Morze zimą mnie nie zachwyca. Latem jest ok. Na szczęście za tydzień góra dwa na Śnieżniku ochłodzi się a po miesiącu zacznie się przyjemne oczekiwanie na pierwszy śnieg i mróz.

      Usuń
    5. A może trzeba było na Grenlandię? Tam miałbyś lód i śnieg przez cały rok. No i spokój od upałów.

      Usuń
    6. Jestem patriotą i dzięki temu, że sporo świata zwiedziłem to wiem, że Polska jest tylko jedna i tylko tu. Choćbym miał na Kasprowym mieszkać to zawsze w Ojczyźnie.
      W sumie Michał to pogodowo nie jest na jednym z ramion Śnieżnika aż tak źle. Jeszcze kilka tygodni i będzie spokój :-). I tak jak napisał poniżej Dark. Jeszcze każdy może znaleźć coś dla siebie, pytanie jak długo? ;-/

      Usuń
  6. Dzisiaj mamy takie piękne czasy, że każdy znajdzie coś dla siebie :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale ostatnio leci ten zasięg w dół, aż miło patrzeć :-) I to mimo słabej pogody. Coś wspaniałego :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Leci, leci... ale to już ostatnie chwile. Sprawę trochę "fałszowała" Zatoka Hudsona.

      Usuń
    2. Nie wydaje mi się, by zatoka Hudsona była na tyle duża, by tak długo,, fałszować" wyniki, choć z pewnością prędzej czy później, spadek będzie hamować. W końcu zima coraz bliżej. Przez jakiś czas mógłby jednak jeszcze przyspieszyć, choć zazwyczaj po 20 lipca przychodziło więcej niżów i topnienie hamowało.
      W tym roku jednak długo były niekorzystne, warunki dla topnienia, więc istnieje duże prawdopodobieństwo, że w sierpniu dla równowagi, będą korzystne. Wszak oceany nie są raczej tak gorące, by wysokie parowanie trwało nieprzerwanie, nie dopuszczając wyżów do głosu. Może spadło już dość opadów, i czas na rozpogodzenia.
      Przy umiarkowanie korzystnych warunkach dla topnienia, da się chyba wypzedzić na koniec 2017,a może nawet 2016. Sporo osób na Arctic Sea Ice Forum stawia na 2 miejsce w tym Roku . Najwięcej jednak jest za 6,które zostało dzisiaj osiągnięte, wedle danych JAXA, za 29 lipca.
      W tej chwili zasięg, wedle JAXA,jest na 6 miejscu, zdecydowanie za 2012.Z niewiele mniejszą stratą do
      2007 i 2011.Jednak ze stosunkowo małą do 2017 i 2016(różnica poniżej 100 tys km2),który osiągnął 2 miejsce na koniec.

      Usuń
    3. Michał a to że Polska się niemal pali od skwaru i słońca i niewiele brakuje do prawdziwej katastrofy też ci się podoba ? Coś jest chyba z tobą nie tak ,nie pierwszy raz widzę że bzdury wypisujesz.

      Usuń
    4. @Artur32 pewnie temu debilowi marzy się to samo co w Szwecji w tym roku

      Usuń
  8. JAXA nie udostępnia dziś danych, zaś wedle NSIDC zasięg uśredniony zajmuje 5 miejsce za 2012,2007,2011,2017.Zasięg rzeczywisty, bez uśredniania, zajmuje zaś 2 miejsce, za 2012.
    Widać zatem postępy w topnieniu, choć wielu chciałoby już widzieć, wyhamowanie topnienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postępy będą do połowy września i nic na to nie poradzimy. Pytanie jak duże? Mamy umacniający się wyż. Trochę za wcześnie, mogą być problemy... :-/

      Usuń