Tropikalnych warunków doświadcza zachodnia część Rosji. Temperatury na naszych szerokościach geograficznych, a nawet wyższych sięgają 30oC. Wysokie letnie temperatury dotarły nawet nad koło podbiegunowe. Sytuacja ta zwiększa ryzyko pożarów lasów, które mogą dorzucić do atmosfery nawet kilkaset milionów ton dwutlenku węgla. Jak pokazuje zdjęcie satelitarne obok, już kilka dni temu pojawiły się pierwsze pożary na Syberii, aktywują się też zarzewia, które przetrwały zimę uwięzione w torfie.
Układ prądu strumieniowego w zachodniej części Eurazji oraz odchylenia temperatur od średniej 1979-2000. Climate Reanalyzer
Globalne ocieplenie działa na dwa sposoby. Pierwszy, to ogólny wzrost temperatur wywołany przez zwiększoną ilość CO2 w atmosferze. W wyniku tego padają rekordy temperatur. Przykładowo 16 maja w Krasnofimsku leżącym na szerokości geograficznej stolicy Łotwy zanotowano 32,6oC, tyle o tej porze roku jest zazwyczaj na Sycylii. Rekordów i tropikalnych tym samym wartości temperatur było oczywiście więcej, co potwierdza francuski meteorolog Etienne Kapikian - padło kilkadziesiąt rekordów między Wołgą a Uralem. Drugi sposób działania globalnego ocieplenia to meandrowanie prądu strumieniowego. Na skutek wzrostu temperatur w Arktyce prąd zwalnia i meandruje, w wyniku czego dochodzi do silnej adwekcji ciepła na północ. Ostatnio obszar Oceanu Arktycznego doświadcza wysokich temperatur. Globalne ocieplenie pozwala, aby wyż baryczny podnosił temperatury w Arktyce ponad normę.
Obecne temperatury w Arktyce bardziej przypominają czerwiec niż maj. Wyższe wartości to nie tylko meandrowanie prądu strumieniowego, to także topnienie lodu. Temperatura w niektórych miejscach przekracza punkt odwilży.
W strefie koła polarnego zanotowano ostatnio 27oC - 20oC więcej niż być powinno. Z samej stolicy Moskwy wczoraj było 30oC i sytuacja ta w ciągu najbliższych dni się nie zmieni. Zwykle o tej porze roku w Moskwie jest około 17oC. W piątek przewiduje się olbrzymie anomalie i temperatury na poziomie 27oC 200 km za kołem polarnym niedaleko Morza Karskiego. W Polsce natomiast będzie marne 17-18oC. Szef Rosyjskiej Agencji Meteorologicznej Roman Vilfand prognozuje występowanie wysokich temperatur na półkuli północnej w okresie od maja do lipca, choć nie wyklucza, że utrzymają się jeszcze dłużej. NOAA także potwierdza, że lato wokół Oceanu Arktycznego z wyjątkiem europejskiego wycinka będzie cieplejsze niż zwykle. W praktyce będzie to oznaczało silne roztopy na Oceanie Arktycznym, a także dogodne warunki dla rozwoju pożarów tajgi i tundry. Na razie sytuacja pożarowa w Rosji jest spokojna, ale to się może szybko zmienić.
Zobacz także:
- Marzniemy, ale w Arktyce jest dużo gorzej, poniedziałek, 3 maja 2021 Kwiecień 2021 w Polce był najzimniejszy od co najmniej kilkunastu lat. Na porządku dziennym były przymrozki, a nawet mrozy. W ciągu dnia temperatury rzadko sięgały 15oC.
Dlaczego marne 17-18 st.C.?
OdpowiedzUsuńTo idealna pogoda dla naszej przyrody. Jest bardzo dużo wody, wszystko rośnie jak na drożdżach. Wreszcie jest normalnie. Ja już myślałem, że nie dożyję takiego roku.
Według nowej prognozy 15-16 stopni. W drugiej połowie maja standardowa temperatura między 13 a 16tą to 21-23oC, szczególnie w trzeciej dekadzie maja. Zaraz będzie właśnie trzecia dekada maja - późna wiosna.
UsuńNo to będzie poniżej normy. To taki problem?
UsuńA dla Ciebie to taki problem jak jest powyżej normy?
UsuńDla new eocena to jest idealnie nie wtedy gdy temperatura jest w normie, tylko kilka stopni poniżej niej.
UsuńJa już zauważyłem Hubercie tę hipokryzję osób komentujących, którym to niby tak bardzo leży na sercu los Arktyki, ale tak naprawdę to nie są zwolennicy żadnej normalności tylko regularnych ujemnych anomalii! Przegięcie pały w drugą stronę, blog przyciąga najbardziej skrajnych zimolubów. Nawet żenująco niska polska norma nie jest dla nich ok. Jeśli dla kogoś śnieg powinien leżeć do końca kwietnia, to o czym tu dyskutować?
UsuńGdy temperatura stale przekracza normę i stale rośnie, przez ponad sto lat to tak, jest to problem. Ty jak zwykle traktujesz wszystko wybiórczo i wyświetlasz blue screena za każdym razem, gdy drobnostki idą nie po twojej myśli. Wynocha ględzić gdzie indziej, może w Dolinie Śmierci poczujesz się lepiej.
UsuńZobacz za okno Michał jak przyroda sobie radzi. Zero suszy i zamierania lasów i roślin w polu. Zero strat od przymrozków bo wszystko wystartowało później. I tak powinno być. Ten rok to istny cud! Chwilo trwaj.
UsuńNie zapowiada się rekord w ten rok. Pytanie, czy nadmiarowe ciepło jest pochłaniane przez głębie oceanów, czy z jakiegoś powodu jest go mniej w tym roku.
OdpowiedzUsuńNadmiarowe ciepło przestało docierać jedyną drogą jaką do Ziemi docierało :)
UsuńOt tyle, albo, aż tyle chyba. To ciężkie dla większości wiarków w coś albo raczej niedowiarków w coś :)
Bart,skąd taka teza,że w tym roku nie zapowiada się na rekord? Oczywiście to by było super, ale np. NOAA co innego prognozuje...
UsuńO proszę, @Unknown, teraz będziesz się domagał uzasadnień tez? NOAA wstawiło swoje "wymysły" bez żadnego komentarza ponad "tak nasz model pokazał" (nie siląc się nawet na podanie parametrów wprowadzonych do modelu, bo "tajemnica przedsiębiorstwa") i przyjąłeś je z marszu jako prawdę objawioną. Hipokryta...
UsuńPS. nie przeczę, reputacja NOAA jest znacznie wyższa niż pojedynczego uczestnika dyskusji na amatorskim blogu o Arktyce. To agencja rządu USA (a Amerykanie są, jak wiadomo, nieomylni!), ale bycie bezkrytycznym wobec przewidywań wybiegających 7 miesięcy w przyszłość (które są po cichu zmieniane gdy nie wszystko idzie zgodnie z planem) to recepta na śmieszność. Polecam raz w tygodniu przyjąć kubeł lodowatej wody na głowę.
@Nitfluad19 maja 2021 10:56
Usuń"na amatorskim blogu o Arktyce", dzięki za wyrazy uznania.
Nie bocz się, prowadzisz go jak profesjonalista, jednak z formalnego punktu widzenia nim nie jesteś. Są barierki, których się nie przeskoczy.
UsuńPotwierdzam to profesjonalnie prowadzony amatorski blog.
UsuńRozumiem, że chodzi o tytuł naukowy, którego nie mam, bo już mi kiedyś M. Popkiewicz powiedział. Ach, no co zrobię. Nie mogę. Od dziecka się interesuję meteorologią i geografią, ale jestem noga z matmy, więc nie mógłbym studiować klimatologii czy meteorologii. No trudno. Ale blog jest i nikt mi tego nie zabierze.
UsuńUwierz mi,że znam wielu ludzi z tytułem mgr lub dr,a mają dużo
Usuńmniej pojęcia o swoich dziedzinach niż Ty o tej, o której jest ten blog
Jest mniejsza emisja CO2, bo pozamykali ludzi w domach, samoloty prawie nie latają. Nie spodziewałem się, że będzie to miało aż tak szybkie przełożenie na obecną sytuację, ale widać wyraźnie że od roku globalne ocieplenie wyhamowało. Szkoda tylko że opłaty klimatyczne dalej zdzierają tak samo...
UsuńMichał
UsuńMniejsza emisja CO2 nie oznacza spadku ilości CO2 w atmosferze a tylko przyrost odrobine mniejszy niz rok wczesniej :-) To nie powód tych temperatur. Jest nim La Nina plus u nas duże zachmurzenie
W tym roku na półkuli płn dopiero w sierpniu - bo ludzie są ogłupieni plandemią z mediów - zacznie docierać, że jest trochę za zimno jak na globalne ocieplenie... :)
OdpowiedzUsuńW mediach rozpaczliwe bronią religii globalnego ocieplenia i epizody ciepła pojawiające się to tu to tam (które są normą jak zawsze) to te epizody zamieniają w mediach na "piekło" potwierdzające GO :)
Prawda jest taka, że tu w komentarzach już dawno zrobił się onet. Denialiści, którzy wklejają dane wskazujące, że globalne ocieplenie nigdzie się nie wybiera, i próbują wmówić coś innego, mają całkowitą swobodę.
OdpowiedzUsuńKomentarze to kabaret, na podstawie lokalnej pogody dyskutuje się o GO.
OdpowiedzUsuńPuncore < No właśnie, potwierdzam. Dla Ziemi 30 lat wyższych temperatur to wciąż tylko pogoda, a nie klimat. 30 lat to za mało, aby mówić o globalnych zmianach klimatu. Globalne zmiany to te trwające minimum tysiące lat. 30 lat cieplej, póżniej 30 lat zimniej. To dla Ziemi jak poranne przymrozki, czy popołudniowy upał dla nas :)
Usuń30 lat temu to w szkole podstawowej uczono już o GO. Albert może pora tam wrócić?
UsuńWłaśnie idę po syna do szkoły :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuń25 lat temu, dobre liceum (top 20 w Perspektywach), geografia: Idzie epoka lodowcowa, bo zawsze przed glacjałem jest ocieplenie. Tak że ten, tego... nie wiem czy szkoła pomoże...
UsuńCo 500 lat zmienia się na ziemi klimat tak było od 10.000 lat było takich zmian 24 co ma to zmienić CO 😄😃😆🥰
OdpowiedzUsuńCO to raczej faktycznie niewiele zmieni ale CO2...😉😄
UsuńJa nie czytam takich jakiś źródeł NOAA oni mają super komputery ale nie używają rozumu .a sprawdziłem 27 lat aktywności Słońca każdy dzień dokładnie i zapisałem długo mi to zajęło i nie zgadzam się naukowcami że słońce było mało aktywne .raczej na odwrót było aktywne l dlatego mówię że nie będzie ocieplenia jak słońce będzie sie zachowywało tak dalej ostatnio zachowuje się dziwnie do tego dodaj wulkany za 30 lat ile wybuchło poczytaj ostatnie 10 lat wybuchło tyle co 1990 do roku 2010 to daje 2 razy tyle na i mas te CO2
OdpowiedzUsuńBrawo, a teraz weź książkę od języka polskiego i naucz się pisać ładnie składne zdania, aby dało się to czytać.
UsuńTy umiesz pisać ale nie umiesz czytać rozumnie
UsuńNaukowcy z NOAA nie używają rozumu!? No to jest następny poziom buty i bezczelności naprawdę.
Usuńprawdziwy naukowiec i dużo wiedzy nie będzie pisał jak nie będzie pewien na 100%
OdpowiedzUsuń