wtorek, 25 czerwca 2013

Nad Zatoką Hudsona

Lód w Zatoce Hudsona jest obecnie jednym z najszybciej znikających fragmentów pokrywy lodowej Arktyki.  W tym roku lód pokrywający zatokę,  topi się nieco szybciej niż rok temu. Jeszcze 1 czerwca tego roku lód pokrywał całą Zatoką Hudsona, obecnie, pak lodowy zajmuje południową i centralną część zatoki. W ubiegłym roku lód stopił się do połowy lipca. W tym roku, może to nastąpić 3-4 dni wcześniej. Choć topnienie może w każdej chwili wyhamować.
Zatoka Hudsona 24 czerwca 2013 roku, zdjęcie satelitarne Terra.

Wokół akwenu panuje już wiosna. W nocy jest co prawda zimno, bo tylko 1-3oC powyżej zera, ale w dzień w zależności od miejsca temperatury sięgają 12-18oC. Nad samym akwenem jest wciąż zimno, zarówno w dzień, jak i w środku nocy. Temperatury ledwie przekraczają zero stopni Celsjusza.

Wybrzeże nad Zatoką Hudsona.
Leżąca na terenie środkowej Kanady, Zatoka Hudsona jest akwenem dwukrotnie większym niż terytorium Niemiec, a jego średnia głębokość wynosi 112 metrów. Zatoka jest pokryta lodem przez osiem miesięcy, gdzie lód pojawia się pod koniec listopada, a znika w połowie lipca. Wody zatoki latem nagrzewają się do 3oC w północnej części i do 9oC w południowej.

Niedźwiedź polarny nad Zatoką Hudsona.

Na pokrywie lodowej Zatoki Hudsona, jak i wokół niej (głównie na północy) zamieszkują niedźwiedzie polarne. Niedźwiedzie z reguły opuszczają zatokę w okresie letnim, migrując na północ. Są jednak osobniki, które mają mniej szczęścia (z powodu topniejącego lodu) i zmuszone są do spędzenia lata na lądzie w południowej części zatoki. Dla zwierząt tych jest to ciężki okres życia, gdyż muszą się zmierzyć z brakiem pożywienia, lub jego niewielką ilością. Poza tym niedźwiedziom, które migrują na południe wraz ze znikającym lodem, dokuczają wysokie temperatury. Niedźwiedzie polarne muszą także mierzyć się z konkurencją ze strony innych drapieżnych zwierząt, których zasadniczo nie napotykają w swoim życiu. Należą do nich wilki i niedźwiedzie brunatne.  


Zobacz także:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz