niedziela, 2 czerwca 2013

Pokiereszowany lód

Sztorm na biegunie północnym słabnie, choć wciąż jest tam niezbyt spokojnie. Od kilku dni w ten części Arktyki znajduje się układ niskiego ciśnienia, który spowodował zmniejszenie jakości czapy lodowej. Obecnie układ niżowy jest słaby, ale wciąż występują widoczne różnice ciśnień między biegunem, a lądami, np. północno-zachodnią częścią Rosji.  Możliwe jednak jest, że w ciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin niż przesunie się w stronę Ameryki Północnej i ponownie umocni się. To oczywiście prognoza.

Sytuacja baryczna w Arktyce 1 i 2 czerwca 2013 roku,  Wetterzentrale.


Według danych Wetterpool w Arktyce panuje względny spokój, gdzie wiatr wieje od 10 do 25 km/h. Na mapie ARMS2 widać zmiany w pokrywie lodowej Arktyki. Liczne pęknięcia i kry lodowe sprawiły, że czapa lodowa nie cechuje się już jednolitą, solidną strukturą.
Stan lodu arktycznego, koncentracja, AMSR2 maps.

Wody u wybrzeży północnej Skandynawii są mocno nagrzane. Ciepłe wody są także w rosyjskiej części Morza Beringa i przyczyniają się tam, do szybkiego znikania tamtejszego lodu.
Wspominana we wcześniejszym temacie „armia” nie okazała się groźna, ale pamiętajmy, że energia nie ginie. Prędzej czy później dojdzie do przełamania dobrej passy pokrywy lodowej w Arktyce. Tempo topnienia lodu jest nad wyraz bardzo spokojne. Ostatniej doby zniknęło jedynie 30 tys. km2.  


Odchylenie od normy wód okalających czapę lodową Arktyki 2 czerwca 2013 roku, My Ocean, DMI/COI.

W wyniku działania sztormu w centralnej części Arktyki doszło do zmian w grubości lodu, co widać na poniższej mapie. Widać wyraźny ubytek masy lodu do grubości 0,8-1,0 metra.  Większość lodu arktycznego ma około 2 metrów grubości.



Grubość lodu arktycznego 1 czerwca 2013, ACFNS.

Sztorm osłabł, co widać na poniższej mapie pokazującej prędkość dryfowania lodu.  Jeszcze dwa dni temu prędkość ta wynosiła 30-50 cm/s, teraz to tylko 15-20 cm/s.

Dryf lodu i jego prędkość 1 czerwca 2013 roku, ACFNS.


Na poniższym zdjęciu wykonanym przez satelitę Terra widać stan lodu. Lód arktyczny ewidentnie ma już postać mniej lub bardziej opakowanej kry, która jest podatna na działanie niekorzystnych warunków atmosferycznych.  

Pokrywa lodowa w Arktyce, między biegunem, a Syberią. Widać liczne spękania i krę lodową. Obszar ten jest przykryty cienką warstwą chmur, toteż nie jest to aż tak widoczne wyraźnie. Zdjęcie wykonane 1 czerwca przez satelitę Terra.

Obszar pokrywy lodowej leżący dalej na południe od przedstawionego na pierwszym zdjęciu. Zaawansowany proces tworzenia kry, m.in z powodu ciepłych wód na północ od Norwegii i Półwyspu Kolskiego. 1 czerwca 2013, Terra.

Zobacz także:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz