Sezon topnienia powoli się kończy, za kilka dni nastąpi kilkudniowa
stagnacja, a potem ponowny, zimowy przyrost lodu. W tym roku stan lodu
prezentuje się dobrze, a przynajmniej na tle 2007 i 2012 roku. A także na tle
2010 i 2011 roku. Mniej więcej tak samo jest jak w 2009 roku.
Porównanie kriosfery arktycznej z 2013 na tle rekordowych lat, Polar Sea Ice.
Ze względu na zimną i pochmurną
pogodę, topnienie w tym roku było powolne. Wynikiem tego jest względnie dobry
stan lodu. Pomijając rzecz jasna liczne dziury w lodzie i ogólnie to, że
znaczne obszary pokrywy lodowej, to dryfująca kra.
W zasadzie to już teraz można stwierdzić, że jest stagnacja, która kończy sezon topnienia lodu. Wykres pokazuje nam zmiany w powierzchni lodu morskiego w Arktyce. Żółta linia oznacza 2013 rok. Wyraźna jest tu stagnacja, choć wciąż lód może się topić. O tym, że lód topi się świadczy spadek powierzchni, a nie zasięgu lodu. Zasięg lodu ostatnio spadł, ale wzrosła koncentracja kriosfery. Przyczyną są wiatry, które spychają lód, zagęszczają krę i zmniejszają przy tym zasięg, zaś nie naruszając jednocześnie samej powierzchni lodu. Lód wciąż może się jeszcze topić, ale być może w tym roku sezon topnienia zakończy się wcześniej.
Zobacz także:
Zobacz także:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz