Sezon topnienia grenlandzkich lodowców pod koniec lipca zwyczajowo zaczyna tracić na intensywności. Na razie mamy szczyt topnienia. Wykres NSIDC ilustruje dotychczasową sytuację. W ciągu ostatnich dni, procesowi topnienia podlega około 40% powierzchni lądolodu. Nie jest to więc bardzo duży obszar, ale znacznie wykraczający poza to, co działo się 20 czy 30 lat temu.
Zasięg występowania topnienia grenlandzkiego lądolodu w 2016 roku. DMI
Podobne są dane DMI (Duński Instytut Meteorologiczny), które pokazują, że zasięg topnienia na Grenlandii jest całkiem spory. Co ciekawe, ogólna intensywność topnienia jest duża. Od trzeciej dekady czerwca zasięg topnienia nie spadł poniżej 20%
Dzienny bilans strat/zysków grenlandzkiego lądolodu w przełożeniu na opady (ekwiwalent wody w mm) w milimetrach. Czerwony kolor oznacza straty, niebieski zyski. Stan na 21 lipca 2016 roku, po prawej mapa średniej z okresu 1990-2013. DMI
Straty ilości lodu znajdującego się na Grenlandii są dość spore, co przedstawiają dwie powyższe mapy. Także mapa NSIDC pokazuje, że w szczególnie w zachodniej części wyspy liczba dni, kiedy miało miejsce topnienie była bardzo długa. W zachodniej części Grenlandii, na zachodnim wybrzeżu temperatury w ciągu ostatnich dni są dość wysokie, sięgają nawet 20°C, dotyczy to obszarów leżących na północ od koła polarnego. W centrum jest co prawda zimno, temperatura spada nawet do -10°C, ale to nie zmienia sytuacji. Grenlandia traci lód.
Dzienne zmiany strat/zysków masy grenlandzkiego lądolodu wyrażonej w gigatonach w okresie 2015-2016. DMI
W tym roku Grenlandia nie traci tak dużych ilości lodu, jak w rekordowym 2012 roku. Mimo to tegoroczne straty są spore i wykraczają daleko poza to, co działo się jeszcze kilkanaście lat temu. Na ostateczny wynik i raport trzeba poczekać do końca sierpnia. Grenlandia traci po 5-10 mld ton lodu dziennie, i wykracza to poza średnią wieloletnią, która nie jest dobrym okresem odniesienia, bo mówimy tu o okresie 1990-2013.
Środkowo-zachodnia część Grenlandii 21 lipca 2016 roku. NASA Worldview
Czy jest to 30, 40, czy 60%, to skala topnienia jest duża, co przedstawia powyższe zdjęcie satelitarne. Pojawiły się oczka wodne, woda spływa z topniejącego lądolodu, nie tylko bezpośrednio do wybrzeża. Cieki wodne spływają wydrążonymi kanałami wodnymi na spód lądolodu, warstwa lodu zapada się pod oczkiem wodnym z powodu albedo powierzchniowego, bo stawy te się nagrzewają. Ostatecznie woda trafia na samo dno, na spód lodowca, a tam działa jak smar powodując zsuwanie się lądolodu i przyspieszając jego dalsze topnienie .
Zobacz także:
- Zmieniająca się Grenlandia, piątek, 7 lutego 2014 Współczesna cywilizacja w pogoni za wzrostem gospodarczym zaczyna coraz śmielej sięgać po nowe do tej pory nienaruszone złoża. Oparty na paliwach kopalnych i pochłanianiu coraz większych ilości surowców świat zwraca się ku ocieplającej się Grenlandii. Wiele firm zajmujących się wydobyciem ropy, gazu i minerałów łakomym wręcz kąskiem patrzy na ogromne, dziewicze tereny Grenlandii.
- Topnienie na Grenlandii - pierwsze podsumowanie, czwartek, 7 lipca 2016
"Chociaż w tym roku straty w ilości lodu nie są bardzo duże, to nie znaczy, że nie są też małe"
OdpowiedzUsuńChyba miało być "Chociaż w tym roku straty w ilości lodu nie są bardzo duże, to nie znaczy, że są małe"
To już zwykłe czepialstwo.Pisanie artykułu chwile trwa i często pisze się na szybko, więc można przeoczyć takie bzdety.
UsuńLepiej żeby było poprawnie bo inaczej cały artykuł przez niektórych może być uznany za błędny-zwłaszcza "sceptyków".
UsuńPoprawiłem. Tak, artykuł pisałem w sumie naprędce.
UsuńDziękuję. Chyba można wrócić do głównego wątku:
Usuńhttp://www.iup.uni-bremen.de:8084/amsr2/Arctic_AMSR2_visual.png
Krzywa zasięgu lodu znów idzie w dół.
Wiadomości z rodzaju"ach te zapiekanki": 54 i prawie tygodniowa(dotychczas) fala upałów ponad 50 stopniowych w państwie Kuwejt: http://www.ogimet.com/cgi-bin/gsynres?lang=en&ind=40551&ano=2016&mes=7&day=23&hora=6&min=0&ndays=30 a tu gdzie indziej: http://www.ogimet.com/cgi-bin/gsynres?lang=en&ind=40690&ano=2016&mes=7&day=23&hora=6&min=0&ndays=30 .To jest "rekompensata" za niezbyt ciepły lipiec w Polsce.Przy zachodniej cyrkulacji w Polsce w tamtych okolicach lubi tak grzać.A tu pełno miejscowości z upałami od 50 stopni(chyba rekord absolutny na 1 dzień) : http://www.ogimet.com/cgi-bin/gsynext?lang=en&state=North&rank=100&ano=2016&mes=07&day=22&hora=06&Send=send 31 sztuk.Jednak niewykluczone ze jeszcze w tym roku będą poprawki tych rekordów zwłaszcza że nadal w Polsce będzie cyrkulacja zachodnia a tym bardziej jak energia z Półwyspu Arabskiego nie będzie mogła łatwo uciekać.Podobno był po tych 54 stopniach deszcz.Ciekawe jakby wyglądała solidna burza po takim upale.Pewnie huragan z 200 na godzinę by wiał.
OdpowiedzUsuńRaczej deszcz wyparował w locie :)
UsuńPo drugie burze występowały na południu półwyspu Arabskiego
Nie wyparował bo zmierzono że był opad.Chociaż był minimalny.Jednak tendencje są jasne-nawet na pustyniach częściej pada.A może pewnego razu solidna burza po takim upale tam zawita na przełomie lipca i sierpnia.
Usuń