W 2016 roku pod koniec sierpnia pojawił się dodatni dipol arktyczny, który w praktyce oznacza straty w lodzie morskim. Nim w prognozach pojawiło się to zjawisko, wydawało się, że 2016 rok zakończy się na trzecim miejscu. Stało się inaczej. Czy tym razem powtórzy się historia sprzed trzech lat?
Prognozowane warunki pogodowe w Arktyce na 2-4 września 2019 roku. Tropical Tidbits
O tym przekonamy się za kilka dni. Na zestawieniu map możemy zauważyć po pierwsze dość duży gradient ciśnienia, co oznacza silny dryf lodu, i fale morskie. Po drugie, taki system baryczny oznacza dryf lodu w jednym kierunku - od strony Pacyfiku w kierunku Atlantyku, w tym do cieśniny Fram. Nastąpi więc wyraźna redukcja lodu po stronie pacyficznej. Jeśli zjawisko to potrwa kilka dni lub więcej, to w dalszym horyzoncie czasowym będziemy mieli do czynienia z poważną redukcją ilościową lodu morskiego na całym obszarze. Do tego dipol sprowadzi ciepło, zatrzymując w ten sposób spadek temperatur, który o tej porze powinien mieć miejsce. Animacja obok (kliknij, aby powiększyć) pokazuje prognozowane odchylenia temperatur w Arktyce.
Prognozowany wiatr oraz zmiany ilości wody w atmosferze w kg/m2 nad Oceanem Arktycznym. Earthnet/Freegrass ASI Forum
Na tym filmie widzimy prognozę do 6 września pokazującą kierunki wiatrów, oraz ilości wilgoci w atmosferze. Dipol będzie sprowadzać ciepłe powietrze zawierające sporą ilość pary wodnej. To czynnik, który może spowodować spadek tempa zamarzania w drugiej połowie września lub opóźnić początek sezonu zamarzania. Należy przy tym zwrócić uwagę na wysokie odchylenia temperatur wód Oceanu Arktycznego. Te bardzo ciepłe wody nie tylko mogą bezpośrednio przyczynić się do topnienia lodu, mogą sporo namieszać w arktycznej pogodzie. Tak duże roztopy latem, taki stopień ogrzania wód nie może pozostać bez konsekwencji i tam w Arktyce, jak i u nas w Polsce.
Kra lodowa na północy Morza Beauforta i w Basenie Arktycznym 31 sierpnia 2019 roku. NASA Worldview
Dipol może okazać się niszczący ze względu na obecny stan lodu. Widać to m.in na północnych krańcach Morza Beauforta, oraz w Basenie Arktycznym tam gdzie znajdował się wieloletni lód.
Kra lodowa w cieśninie Fram 31 sierpnia 2019 roku. NASA Worldview
Pokruszony jest także lód w cieśninie Fram co pokazuje powyższe zdjęcie. W takiej sytuacji lód morski będzie bardzo łatwy w transporcie na wody Morza Grenlandzkiego, a tym samym Atlantyku. Inaczej by było, gdyby to był solidny pak lodowy.
Pojawienie się dipola arktycznego oznacza zmiany. W takiej sytuacji wszystko się może zdarzyć, bo topnienie lodu, jego utrata mogą przyspieszyć.
Zobacz także:
- Słabe topnienie na koniec sierpnia - to nie jest takie oczywiste, wtorek, 27 sierpnia 2019 Topnienie lodu morskiego jeśli chodzi o jego powierzchnię wyraźnie wyhamowało. Czy to oznacza, że w tym roku wrześniowe minimum zejdzie na trzecie miejsce?
- Niebieski ocean w Arktyce, niedziela, 18 sierpnia 2019
@Artur32 nic mi się nie pomyliło cytat z meteomodel Nawet w najcieplejszej zimie zdarzają się epizody śnieżne i mroźne (np. w styczniu 2007 we Wrocławiu spadło 25 cm śniegu i temperatura spadła do -19.0°C – był to jednak najcieplejszy styczeń w historii obserwacji). Masz link przeczytaj nic nie zmyśliłem https://blog.meteomodel.pl/czy-zimy-w-polsce-mialy-zniknac/
OdpowiedzUsuńMożesz dalej faktom zaprzeczać ale to był styczeń ponad 5 powyżej normy i jakoś zima nie znikła a taki styczeń zdarzył się jeden raz od kiedy prowadzone są pomiary meteorologiczne i nawet w zasadzie jednym z najcieplejszym mieście we Wrocławiu była fala mrozu i dużo śniegu więc jakim cudem zima ma zniknąć? Nie bardzo wiadomo
UsuńW takim razie im sie cos pomyliło.Ja już Ci nic nie zaprzeczam ,jakakolwiek dyskusja z Tobą w tym temacie nie ma sensu .
UsuńAkurat teraz redukcja lodu tylko pomoże, bo odsłoni spory obszar oceanu. Już teraz wszystko powyżej 45N wychładza ziemię, więc czym mniej lodu napółnocy o tej porze roku tym lepiej (by ochłodzić ziemię).
OdpowiedzUsuńI po upałach w Polsce tyle paniki a to tylko kilkanaście dni w roku jak sobie pomyśle ile razy temperatura spadnie poniżej zera to żadne porównanie miesiąc lub góra dwa miesiące przyjemnej temperatury potem lodownia do końca marca coż jak mawia klasyk taki mamy klimat
OdpowiedzUsuńzaraz ktoś wyskoczy zima będzie ciepła u nas i tak to oznacza średnią ok zera wiec o cieple nie ma mowy a jak będzie zimna to będzie lodownia i nic na to nie poradzimy
OdpowiedzUsuńJak wyskoczę i powiem, że gdyby to było możliwe, to wysłałbym cię na Mur do Nocnej Straży gdzie przez kilka lat jest zimno i do tego niebezpiecznie.
UsuńA tak na poważnie już. To zima w Polsce jest coraz cieplejsze, choć nie każdy jej miesiąc musi być cieplejszy niż zwykle. https://naukaoklimacie.pl/aktualnosci/polskie-zimy-w-xx-i-xxi-wieku-cz-2-273
Zdarzają się tygodnie, gdzie jest -20oC, bo zależy to od cyrkulacji mas powietrza. Poza tym, coraz większą rolę w ostrej zimie odgrywa anomalia prądu strumieniowego powodowana przez nadmierne roztopy w Arktyce. Wtedy to w Arktyce jest ciepło, zwalnia topnienie, a u nas jest mróz. Tak już było kilka razy: https://naukaoklimacie.pl/aktualnosci/w-warszawie-zimniej-niz-na-biegunie-polnocnym-277
@Użytkownik nie jest fizykiem, nie jest klimatologiem, więc trzeba go tu ciągle uczyć, i się z nim męczyć.
Hubert to ja tez wyskoczę z argumentem. Od zawsze od kiedy są interglacjały i glacjały w Polce występują temperatury poniżej zera czasem bardziej czasem mniej i czy lodu jest dużo czy mało bywa różnie.Np luty w Polsce ocieplał się w Polsce do 1990 potem zero ocieplenia od 30 lat czyli jeden okres referencyjny i nie powiesz że to fluktuacja prądu strumieniowego https://blog.meteomodel.pl/wp-content/uploads/2018/03/02_luty.png Styczeń to samo od 1990 zero ocieplenia https://blog.meteomodel.pl/wp-content/uploads/2018/03/01_styczeń.png Jedyny miesiąc który się ociepla z miesięcy zimowych obecnie to Grudzień https://blog.meteomodel.pl/wp-content/uploads/2018/03/12_grudzień.png A tu cała zima która od 1990 się ani nie ociepla ani nie ochładza to wynika z pomiarów Hubert to wina Arktyki czzy czego? https://blog.meteomodel.pl/wp-content/uploads/2018/03/14_zima.png
UsuńZ jednym chyba się Hubert zgodzisz aby nie było zim w Polsce nie powinno być lodu i śniegu w Arktyce i Syberii i lądolodu Grenlandii i to zimą a to nie jest moziwe wystarczy że zawieje z tych kierunków i są mrozy nie zapominajmy że Polska jest na takiej szerokości geograficznej że nawet bez pomocy Arktyki się wychłodzi zimą mamy ok 9 godzin dzień 15 godzin nocą zwykła pogodna noc i przymrozki gwaratowane nawet bez napływu zimna wiec zanikanie zim nie jest nawet teoretycznie możliwe.
UsuńZima jest niezbędna i konieczna. Zima długa i mroźna. A takie zimy niestety zanikają.
UsuńNawet w ostatnim tygodniu gdzie była faala upału no za dużo powiedziane mieszkam na Mazowszu było 3 dni u mnie kiedy temperatura dobiła do 30 stopni nocą ok 10 do 13 podczas takiej adwekcji ciepła przy małej ilości lodu Arktyki i tak temperatura o prawie 20 stopni spadała z prostego powodu noc coraz dłuższa skoro podczas fali upału potrafi być nocą 10 stopni to w miesiącach zimowych bez problemu i nie musi wiać z Arktyki żeby była zima śednia temperatura dobowa poniżej zera
OdpowiedzUsuńUżytkownik wszystko Ci się pomieszało ,dosłownie wszystko ,bełkot jakich mało .
UsuńBełkot są pomiary czy linki do nich? Ciekawe. Podać argument to wyskakuje Artur nie mając nic do powiedzenia cytat Bełkot. Gratuluje
UsuńGdyby nie golsztrom zimy byłyby u nas znacznie surowsze. Czy on znacznie osłabnie w przyszłości? Nie wiadomo. Jednocześnie wyraźne jest to że obecnie przy cyrkulacji zachodniej nie mamy przy obecnym już ociepleniu szans na "białą " zimę w Polsce. Gdyby nie wzrost średniej temperatury powietrza i oceanu również to nacierajace do nas z nad Atlantyku nie powodowalo by tak dużych wzrostów temperatur (pokrywie śnieżnej łatwiej byłoby przetrwać odwilze które zawsze się zdarzaly lecz statystycznie mogły być slabsze). Ostatnie zimy to również królowanie zachodniej cyrkulacji a blokady strefowe zdarzają się jak na złość w okresie ciepłym. Może to tylko chwilowa zmienność (jak było w sporej czesci latach 90' zimą). Oby bo jesienie zimą i kontynentalne lata nas po prostu wyniszczają.
UsuńPamiętam że w latach 90' mimo iż zimy były (w wiekszosci) ciepłe dzieki aktywnemu Atlantykowi to jednak częściej w grudniu było biało. Później przychodziły odwilze. Obecnie widać że zima nie może przyjść w grudniu A nawet na początku stycznia. To już się zarysowuje przesuwanie stref klimatycznych.
To są naturalne serie ciepłych i chłodnych zim a zima z roku 1990 była wyjątkowa i niezwykła czegoś takiego nie widziano później ani wcześniej na ziemiach Polskich. Mimo iż lodu było znacznie więcej lodu morskiego a globalnie chłodniej o ok 0,5 niż obecnie to nie widziano takiej zimy. Co do Golfsztromu już to odczuwamy czemu wszystkie pory roku się ocieplają dalej w Polsce a zima nie? Od 1990 koniec ocieplania zim raz jest kilka ciepłych potem chłodnych ale trend jest stały obecnie a latem coraz bardziej kontynentalna pogoda pada mało i słonce cały czas prawie główna przyczyna ciepłych okresów letnich.A to dopiero początek osłabnie Golfsztrom bardziej będą cyrki ale nie z upałem tylko skrajnym zimnem w Europie jakby nie Golfsztrom Bałtyk by wyglądał jak obecna zatoka Hadsona i zamiast pluskać się w wodzie morskiej w czerwcu byś podziwiał topiący się lód i kry lodowe mimo że lato by było gorące od czerwca do sierpnia bagatelizowanie jednego z głównych czynników kształtujących klimat Europejski i nie tylko jest skrajną głupotą
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńUżytkownik .Nie to że nie mam argumentów bo one tu były SETKI razy przytaczane .Zresztą niemal każdy temat potwierdza co zupełnie odwrotnego o czym Ty piszesz.Więc albo masz sklerozę albo po prostu nie chcesz nic przyjąć do wiadomości.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńCo do ostatniego tygodnia sierpnia na zachodzie Polski kilka dni było ponad 30 a nocami nawet minimalnie około 20 .
UsuńZwykła zmienność pogody a w lipcu pierwsza połowa lipca przypominała lato północnej Skandynawii i co? To też była zmienność pogody. Co do ciepłych zim https://blog.meteomodel.pl/wp-content/uploads/2018/09/records-1.png Według tej tabeli zima 1990 miała 2,29 stopnia a to była zima rekordowa a zazwyczaj zima nie przekracza zera rzadko kiedy przekracza magiczne zero więc o jakim zanikaniu zim mowa? A rekordowy okres chłodny październik marzec miał temperaturę blisko 5 powyżej zera a to było rekordowe półrocze chłodne więc jakim cudem ma nie być zimy i zimna? Nie bardzo wiadomo.
UsuńZim już ostatnio nie ma prawie.Z tym że nawet jak jest 3 dni zimy na 2 miesiące to dla ciebie jest juz zima.A dla mnie nie .
UsuńDla mnie zima jest wtedy jak średnia temperatura zimy jest poniżej zera a częściej tak jest prawie zawsze. Jak zima będzie mieć średnią powyżej zera to można mówić umowie o braku zim a to na dłuższą metę nie jest możliwe. Wiem że dla Ciebie jak średnia temperatura zimy jest ujemna dla Ciebie brak zimy i jak w niej będzie odwilż ro brak zimy ale przypomnę zima to średnia temperatura 0 i poniżej zera
UsuńNo to we Wrocławiu ostatnia zima była 6 lat temu :-)
UsuńUjemna średnia całej zimy na zachodzie Polski była 6 lat temu ,przy czym konkretniejszy minus był 9 lat temu.
UsuńFizycznie nie jest to możliwe za daleko na północ jesteśmy
OdpowiedzUsuńDość że na takiej szerokości geograficznej to grzeje nas Golfsztrom w półroczu zimnym i tylko dlatego zima ma lekko poniżej zera średnią a półrocze jest lekko powyżej zera tylko i wyłącznie dlatego bez tego nie będzie tak kolorowo
UsuńAle my ci wyraźnie piszemy że u nas od 6 lat nie było zimy ze średnią nawet pół stopnia ponizej zera .A ty dalej swoje .
UsuńJuż 4 dni trwania dipola arktycznego. A Arktyka nie chce już topnieć, ba nawet zaczyna zamarzać i to chyba trochę przedwcześnie. Antarktyda też nie chce tego co chcą ci od GO. Jak żyć? :)
OdpowiedzUsuńWytłumacz to usychajacym drzewom.
UsuńCzym więcej teraz lodu tym więcej energii się zmagazynuje na przyszłość.
Usuń