środa, 21 grudnia 2016

NOAA Arctic Report Card 2016 cz.2

Temperatury powietrza 

Najważniejsze dane:
  • Średnia roczna temperatura powietrza nad powierzchnią ziemi była w Arktyce (60-90oN) wyższa o 2oC. względem średniej 1981-2010. Dotyczy to okresu października 2015 - wrzesień 2016, a więc nie uwzględniony tu został październik i listopad tego roku, kiedy anomalie były niezwykle wysokie. Od początku XX wieku Arktyka dla wyżej wymienionego okresu była cieplejsza o 3,5oC
  • Arktyka ociepla się dwa razy szybciej niż reszta świata.
  • Wpływ na tak wysokie odchylenia termiczne miała w wyżej wymienionym okresie zima 2015/16, kiedy w Arktyce notowano ekstremalne wartości temperatur. Dokładnie chodzi tu o okres styczeń-marzec. Anomalie sięgały 8oC. Wpływ na te anomalie miał wiatr wiejący z południa, znad Oceanu Atlantyckiego. 
  • W lecie 2016 roku w całej, centralnej części Oceanu Arktycznego odchylenia temperatury były na ogół w normie (1981-2010).  Dzięki czemu proces topnienia nie zachodził zbyt szybko.

Temperatury panujące w Arktyce są wskaźnikiem zmian klimatu na Ziemi. Warto tu zwrócić uwagę (na co nie zwracają uwagi negacjoniści klimatyczni), że temperatury w Arktyce w skali miesiąca, czy nawet kilku miesięcy podlegają wahaniom. W skali roku i ostatnich lat temperatury są wysokie, wyższe niż w czasie czasowego ocieplenia, jakie miało miejsce w latach 30. i 40. XX wieku. Prawdopodobnie są też najwyższe od co najmniej kilku tysięcy lat i wciąż rosną.

Średnia, roczna temperatura w Arktyce
Średnia roczna temperatura, jak wyżej wspomniano była o 2oC wyższa niż wynosi średnia 1981-2010, to dużo zważywszy właśnie na podawany przez Narodową Administrację ds Oceanów i Atmosfery okres odniesienia. Ów okres jest także uwzględniany przez Narodowe Centrum Danych Lodu i Śniegu i wartości te podawane są w comiesięcznych sprawozdaniach dotyczących stanu lodu morskiego i temperatur. Od początku ubiegłego wieku temperatury wzrosły znacznie wyżej, bo o 3,5oC. Warto przy tym nadmienić, że wartości te dotyczą o stosunkowo krótkiego okresu, tj październik 2015 - wrzesień 2016. Tak więc w następnym analogicznym okresie wartości te mogą się obniżyć. 

Średnia temperatura powierzchnia w Arktyce w zestawieniu z wartościami globalnymi w okresie 1900-2016 w stosunku do średniej 1981-2010. Dane CRUTEM4

Jak pokazuje wykres, temperatury rosną w Arktyce średnio dwa razy szybciej niż na całej planecie. Jest to tzw arktyczne wzmocnienie, lub inaczej amplifikacja arktyczna. Topnienie odbijającego promieniowanie słoneczne lodu, powoduje odsłanianie ciemnej powierzchni oceanu, który chłonie owo promieniowanie. Ponieważ poza Arktyką nie ma innych wielkich lodowych powierzchni, które się kurczą pod względem areału (przynajmniej na razie zjawisko to jest bardzo słabo widoczne na Antarktydzie, czy Grenlandii), to właśnie w Arktyce zmiany związane ze zmianą albedo, są najbardziej widoczne. Wykres pokazuje do dobitnie.

Globalne ocieplenie postępuje, ale warto brać pod uwagę fakt, że na takie, czy inne temperatury wpływ ma cyrkulacja mas powietrza. Co nie znaczy, że winowajcą tak wysokich temperatur nie jest globalne ocieplenie. Koniec końców, kiedyś także występowały warunki sprzyjające wzrostowi temperatur. Te dodatkowe ciepło zostało wygenerowane przez oceany, które je magazynowały i wciąż to robią. Głównie Ocean Atlantycki znad którego ciepło to było transportowane do Arktyki. 


Sezonowe temperatury w Arktyce
Przedstawione tutaj sezonowe wartości temperatur, a dokładnie ich anomalii podzielone zostały na pory roku: jesień 2015 (październik-grudzień), zimę 2015 (styczeń-marzec), wiosnę (kwiecień-czerwiec i lato (lipiec-wrzesień). 


Sezonowe anomalie temperatury w Arktyce: a) jesień, b) zima, c) wiosna, d) lato. NOAA/ESRL

Jesienią, kiedy lód zwiększa swojej rozmiary, ocean oddaje ciepło do atmosfery, wiec rosną odchylenia temperatur. Te że wartości te są coraz wyższe, świadczy o skali topnienia. Im większa powierzchnia lodu, tym mniej ciepła zostaje pochłonięte, a potem oddane do atmosfery i na odwrót. O reszcie decyduje pogoda, a dokładnie cyrkulacja mas powietrza i ciśnienie. Najwyższe wartości zostały zanotowane w rejonie Svalbardu, od 4 do 6oC

Zimą anomalie rosną, gdy dalej zamarza ocean, do tego dochodzi falowanie prądu strumieniowego, który wpuszcza dodatkową ilość ciepła nad Ocean Arktyczny. W zimie (styczeń-marzec) padły rekordy temperatur. Lokalne ekstrema przekraczały 8oC. W rejonie Svalbardu wartości te wynosiły od 8 do 11oC. Jedyny obszar, który nie doświadczył dodatnich anomalii, była północna część Skandynawii. 

Wiosną anomalie spadły, ale wciąż występowały na całym obszarze Arktyki. Zwróć uwagę, że okres ten obejmuje także czerwiec. Najwyższe wartości występowały nad lądami, a częściowo nad akwenami, głównie Morzem Karskim i Cieśniną Beringa, co spowodowały szybkie wycofywanie się lodu. 

Z reguły latem anomalie są najmniejsze, gdyż większość energii jest zużywana na topnienie lodu. Co nie znaczy, że przy odpowiednich warunkach wysokich wartości termicznych nie ma. Latem 2016 roku temperatury na ogół były w normie. I pewnie byłyby niższe, gdyby nie fakt wyjątkowo ciepłej zimy i szybkiego czapy polarnej wiosną.


Przyczyny wysokich temperatur zimą i niskich latem
Z jednej strony mamy ocieplający się klimat, a z drugiej roczne, sezonowe wahania temperatury w Arktyce, o których decyduje pogoda. 


Wysokość geopotencjalna, średnia dla okresu styczeń-marzec 2016. Geopotencjał odzwierciedla określone ułożenie układów ciśnienia atmosferycznego. Ciśnienie atmosferyczne dla okresu styczeń-marzec przedstawia mapa obok. 

Krótko mówiąc, to co się działo zimą (styczeń-marzec 2016), odpowiada cyrkulacja atmosferyczna. Doszło do rozwoju potężnych układów niskiego cienienia, jednego nad Aleutami (Morze Beringa, północne krańce Pacyfiku) i drugiej na północy Atlantyku. Szczególnie ośrodek niskiego ciśnienia znad Atlantyku odegrał dużą rolę w kreowaniu temperatur nad Oceanem Arktycznym, bo ciepło przez niemal całą trasę wędrowało nad oceanem, a nie nad zimnymi, wychłodzonymi lądami, które zimą pokrywa śnieg. To że ten stan utrzymywał się dość długo, z niewielkimi przerwami i zmienną intensywnością jest rezultatem ocieplającego się klimatu. Napływ ciepła sprawił, że doszło nad Oceanem Arktycznym do podtrzymania określonych warunków - zwiększenia wysokości geopotencjału - wzrostowi tym samym ciśnienia atmosferycznego, spójrz na mapę obok. Jednocześnie inne regiony, jak np Chiny i część Syberii utrzymywały zimne powietrze. 


Średnie wartości ciśnienia w Arktyce latem 2016 roku. 

Latem sytuacja była zgoła inna. Nadmierne topnienie wiosną stworzyło warunki dla powstawania układów niskiego ciśnienia i zwiększonego zachmurzenia. Niskie ciśnienie było latem dominującym elementem, choć nie występowało każdego dnia. Mapa pokazuje uśrednioną wartość dla całego sezonu. Niskie ciśnienie w centrum przełożyło się na wolniejsze topnienie lodu. 


Temperatura Oceanu Arktycznego


Najważniejsze dane: 
  • Temperatury powierzchni arktycznych akwenów w sierpniu 2016, były lokalnie o 5oC wyższe niż wynosi średnia 1981-2010. 
  • Temperatury wód Basenu Arktycznego były wyższej od średniej wieloletniej co było związane nie tylko z samym topnieniem, ale także napływem ciepłych wód z Oceanu Spokojnego i Atlantyckiego. 
  • Morze Czukockie oraz wschodnia część Morza Baffina wykazują znaczący trend ocieplenia, 0,5oC na dekadę.
Głównym czynnikiem determinującym temperatury arktycznych wód jest tempo topnienia lodu i jego powierzchnia latem. Im więcej się stopi lodu, tym większy obszar ulegnie ogrzaniu. Oczywiście w grę tutaj wchodzi określona pogoda. W sytuacji, gdy przez większość lata dominuje niskie ciśnienie, a topnienie lodu zwalnia, to odchylenie termiczne stają się mniejsze. Niektóre akweny, głównie Morze Barentsa i Czukockie wykazuje duży trend ocieplania, ze względu na napływ ciepłych wód z niższych szerokości geograficznych. Widoczne jest to szczególnie w przypadku Atlantyku. 


Temperatury wód arktycznych. a) Średnia temperatura powierzchni morza w sierpniu 2016 roku. Biały kolor oznacza pokrywę lodową Oceanu Arktycznego. b) Anomalie temperatur powierzchni wód w sierpniu 2016 w stosunku do okresu 1982-2010 dla sierpnia. c) Anomalie temperatur w stosunku do wartości z sierpnia 2012 roku. 

W sierpniu 2016 roku obszary wolne od lodu miały od 0 do 7oC, miejscami, jak w Morzu Czukockim czy części Morza Baffina temperatury sięgały 8oC. Większość arktycznych wód, tam gdzie zniknął lód miała dodatnie anomalie temperatur, występowały jednak wyjątki, co pokazuje lewa mapa niżej. Inaczej wygląda sytuacja względem 2012 roku. Większość obszarów wód była w 2016 roku chłodniejsza - przyczyną było wolniejsze topnienia latem, a tym samym mniejszy stopień ogrzania wód. Ale także w tym wypadku są wyjątki. Przede wszystkim Morze Beringa, południowa część Morza Barentsa i okolice Grenlandii - tam woda była cieplejsza niż w sierpniu 2012 roku. 


Odchylenia temperatur powierzchni mórz od średniej 1982-2010 w latach 1982-2016.

Temperatury wód w Arktyce rosną, choć nie dla każdego akwenu w równym stopniu, i nie w każdym roku notuje się wysokie odchylenie dodatnie. Wieloletnie pomiary wykazują trend ocieplania się Oceanu Arktycznego.

Na podstawie: Arctic Report Card 2016: Surface Air Temperature, Sea Surface Temperature

wtorek, 20 grudnia 2016

NOAA Arctic Report Card 2016 cz.1

Amerykańska Narodowa Służba Oceaniczna i Meteorologiczna (NOAA) opublikowała doroczny raport na temat stanu czapy polarnej i klimatu Arktyki. Raport ten przedstawia obraz zmian, jakie zaszły w Arktyce w ciągu ostatnich miesięcy, oraz to, jak ma się bieżąca sytuacja względem XX wieku. Utrzymujący się megatrend zmian w klimacie arktycznym, powodowany przez ocieplający się klimat, nasila globalne zmiany w klimacie. Obserwacje potwierdzają utrzymywanie się tego megatrendu, choć w 2016 roku nie padł rekord, to zmiany jakie zaszły w Arktyce, zdarzenia były bezprecedensowe w historii pomiarów. 



Co stwierdza raport?

Temperatury powietrza: Temperatury w Arktyce rosną, w tym roku wyszły one poza bieg liniowy. Średnia temperatura powierzchniowa była o 2oC wyższa od średniej 1981-2010 w okresie październik 2015 - wrzesień 2016. Od początku XX wieku sumaryczny więc wzrost wyniósł 3,5oC. Poza krótkim, letnim okresem przez cały czas w Arktyce dominowały dodatnie odchylenia temperatur. Zima 2015/16 była w Arktyce rekordowo ciepła. Czytaj dalej.

Pokrywa śnieżna: Śnieg bardzo szybko roztapiał się wiosną 2016 roku. Wyraźne zmiany trendu spadkowego widoczne są od roku 2005. W kwietniu i maju śnieg w Ameryce Północnej wycofywał się wystarczająco szybko, by ustanowić następny rekord w historii pomiarów prowadzonych od 1967 roku. Całościowa powierzchnia pokrywy śnieżnej była w czerwcu trzecią najmniejszą w historii pomiarów. Czytaj dalej.

Czapa polarna Arktyki: Chłodne lato, szczególnie czerwiec, uratowało Arktykę przed kolejnym rekordowym topnieniem. Zważywszy na to, co działo się wiosną i zimą 2016 roku. W związku w rekordowo niskim zasięgiem lodu w lutym, 7% mniejszym niż wynosi średnia wieloletnia, pojawiły się sugestie dotyczące nieuchronnej perspektywy kolejnego rekordowego topnienia. Rekord nie padł, ale biorąc pod uwagę pochmurną pogodę latem 2016, istnieją obawy co do letniego przetrwania czapy polarnej w kolejnych latach - gdyż zasięg lodu był drugim najmniejszym w historii pomiarów, podobnym do tego z 2007 roku. Zasięg lodu w czasie wrześniowego minimum był o 33% mniejszy niż wynosi średnia 1981-2010. Arktyka traci także wieloletni lód, którego udział wynosi jedynie 22% całościowej powierzchni. Czytaj dalej.

Temperatury arktycznych wód: Woda także staje się coraz cieplejsza. Według obserwacji NOAA najszybciej ocieplającymi się akwenami, bo w tempie wynoszącym 0,5oC na dekadę są: Morze Czukockie, część Morza Beringa (północno-zachodni odcinek Alaski), wschodnia część Zatoki (morza) Baffina, oraz wody wzdłuż zachodniego wybrzeża Grenlandii. W sierpniu 2016 roku najbardziej ogrzane były wody Morza Barentsa i Czukockiego, oraz wschodniego i zachodniego wybrzeża Grenlandii - nawet 5oC powyżej średniej 1981-2010. Czytaj dalej.

Lądolód Grenlandii: Skala topnienia na Grenlandii była duża. Silna utrata lodu w związku z topnieniem miała miejsce w północno-wschodniej i południowo-zachodniej części wyspy. Topnienie na Grenlandii rozpoczęło się bardzo wcześnie, zasięg występowania topnienia powierzchni lądolodu w kwietniu był drugi po 2012 roku największym w historii pomiarów. Czytaj dalej.

Na podstawie: NOAA Arctic Report Card 2016

Zobacz także:


poniedziałek, 19 grudnia 2016

Katastrofa klimatyczna w Arktyce - kolejna fala ciepła uderza w Ocean Arktyczny

Kolejna fala ciepła zmierza nad Ocean Arktyczny, co prawdopodobnie spowoduje dalsze spowolnienie, lub nawet zatrzymanie zamarzania. W skali ostatnich trzech miesięcy, sytuacja ta stała się permanentna i z przerwami utrzymuje się już od końca września. Mapa obok przedstawia zasięg lodu na Morzu Czukockim i Beringa. Morze Czukockie powinno już być pokryte pakiem lodem. Granica paku lodowego powinna przebiegać kilkadziesiąt kilometrów na południe od Wyspy Św. Wawrzyńca. 

Zasięg lodu morskiego 18 grudnia 2016. Linia pomarańczowa oznacza średni dla okresu 1981-2010 zasięg lodu dla 18 grudnia. NSIDC, Sea Ice Index.

Chociaż takie morza jak Beauforta czy Łaptiewów są już zmarznięte w całości, to wciąż pozostają niecałkowicie zmarznięte akweny zewnętrze: Morze Karskie, Beringa i Barentsa. Jedynie w przypadku Morza Ochockiego jest więcej lodu niż zwykle.

Zasięg lodu morskiego w 2016 roku względem stanu z 2012 roku i średniej z okresu 1981-2010. NSIDC

Zasięg lodu jak na razie zwiększa się bez większych zakłóceń, ale wciąż pozostaje rekordowo niskim. sytuacja się nie zmieniła. Sytuacja ta prawdopodobnie utrzyma się już do końca roku.

Prognozowane anomalie temperatur w Arktyce na 20-22 grudnia 2016 roku. Climate Reanalyzer

Powstaje następny transmiter oceanicznego ciepła, które jednocześnie pozbawi Polskę białych Świąt. Fala ciepłą już teraz do nas dociera. Ustawienie wiru polarnego i zespół układów niskiego ciśnienia stworzył transport ciepła, który się rozbudowuje. To kolejna, potężna dostawa ciepła i wilgoci. Oznacza to, że proces zamarzania, nawet jeśli się nie zatrzyma, to z pewnością ulegnie spowolnieniu. Zatoka Hudsona i część Morza Labradorskiego zamarznie, podobnie jak część Morza Ochockiego, ale w obszarze głównym Arktyki zamarzanie może stanąć w miejscu. Granica lodu od strony Atlantyku może przesunąć się na północ. Mapa Wetterzentrale obok przedstawia ów system układów barycznych, które zaciągają ciepło nad Ocean Arktyczny.

czwartek, 15 grudnia 2016

Arctic News - zmiana pogody zrobiła co się dało, sytuacja wciąż jest zła II

W grudniu warunki dla zamarzania arktycznych wód uległy poprawie, ale niewystarczającej, by czapa polarna mogła osiągnąć rozmiary podobne do tych z poprzednich kilkunastu lat. Zasięg lodu morskiego wciąż pozostaje rekordowo niskich rozmiarów, a wysokie temperatury wciąż występują nad Oceanem Arktycznym.



Zobacz mapę koncentracji arktycznego lodu morskiego w kolorowej wersji.

 Zasięg i koncentracja arktycznego lodu morskiego. AMSR2, Uni Bremen

Mniejszy dopływ ciepła nad Ocean Arktyczny sprawił, że zamarzanie przyspieszyło. Ale warunki nie są jednorodne, ciągle ulegają zmianie, i do Arktyki co jakiś czas wpada duża ilość ciepła. Ostatnio znad Oceanu Spokojnego. Zaczęły zauważalnie zamarzać zewnętrzne akweny, jak Morze Karskie czy Czukockie, wciąż jednak widać, że nie cały Ocean Arktyczny jest pokryty lodem, bo na Morzu Czukockim i Karskim wciąż rozciągają się wolne od lodu obszary. Animacja obok pokazuje zmiany w pierwszej połowie grudnia. 

Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2016 roku względem 2012 i wyszczególnienie w stosunku do ostatnich lat. NSIDC 

14 grudnia zasięg lodu wyniósł 11,28 mln km2, wciąż jest rekordowo niski. Mimo pewnych zmian w przyroście lodu, pokrywa lodowa jest o 1,4 mln kmmniejsza niż wynosi średnia wieloletnia.  O tej porze Morze Karskie powinno już być pokryte lodem, pak lodowy powinien się formować na Morzu Beringa - na razie jest tam lód przybrzeżny, choć jego zasięg w ciągu ostatnich dni uległ zwiększeniu. Zatoka Hudsona także powinna już być zamarznięta, choć i w tym przypadku tempo zamarzania się zwiększyło. Nie inaczej jest w przypadku Morza Barentsa, a wokół Svalbardu nie ma lodu.

Zasięg arktycznego lodu morskiego w 2016 roku względem lata 2000-2015. JAXA

Mimo przyspieszenia przyrostu lodu, które w sumie trwa już od trzeciej dekady listopada, nie szans na to, by w tym roku zasięg lodu lodu przestał być rekordowy. Chyba że warunki pogodowe będą temu sprzyjać. Ekstrapolując trend z pierwszej połowy grudnia, zasięg lodu przestanie być rekordowy około 20 grudnia. Zakładając rzecz jasna, że nie dojdzie do zmian w cyrkulacji mas powietrza. Takich, gdzie ciepło będzie uderzać znad ciepłych oceanów.  


Anomalie temperatur powierzchni wód arktycznych w pierwszej połowie grudnia dla 2015 i 2016 roku. DMI

Choć powierzchnia wód jest anormalnie ciepła, nie znaczy to, że lód nie może się pojawić. Działają takie czynniki jak wiatr, które sprawiają, że powierzchnia szybko traci ciepło, szczególnie jeśli występuje wyżowa pogoda. Poza tym obszar ten jest określana jako anormalnie ciepły, bo powinien już być pokrywy lodem, a nie być ciekłą powierzchnia o temperaturze około 1oC, czyli wartości bliskiej zamarzania dla określonego stopnia zasolenia. Maksimum to -1,7oC. Na mapie widzimy odchylenia 2 do 3oC, czyli jest tam woda o temperaturze od +1 do -1,6oC. Jeśli obszar, który jest i być powinien pokryty lodem, to temperatura wynosi -1,7oC, a więc anomalia wynosi zero. Widzimy więc, że wody Morza Karskiego cechują się wysokimi anomaliami, bo powinny być zamarznięte, a nie są i mają miejscami nawet +2oC. W tym roku obszary arktycznych wód są naprawdę ciepłe. Animacja obok pokazuje zmiany anomalii w ciągu ostatnich dwóch tygodni.

Odchylenia temperatur od średniej 1981-2010 1-13 grudnia 2016 na półkuli północnej. NOAA/ESRL

Mimo że Ocean Arktyczny zamarza, to wydobywałoby się, że temperatury będą w normie. A jednak nie. Dlaczego? Po pierwsze patrzymy na kalendarz, i widzimy, że jest zima. Im dalej od końca lata tym niższe powinny być temperatury. Jeśli spadek następuje zbyt wolno, to rośnie dodatnia anomalia, bo temperatura dla danego dnia, okresu, tygodnia jest za wysoka, nie spadała odpowiednio szybko, bo coś ten spadek zakłóciło. Po drugie, mamy wciąż jednak napływ ciepła, choć nie tak jak w listopadzie, to jednak. I w końcu woda zamarzając oddaje ciepło do atmosfery. To hamuje spadek temperatur, a nawet go zatrzymuje. Stąd anomalia. A że jest globalne ocieplenie, to odchylenie te mamy jak na dłoni, większe niż ileś tam lat temu. Choć nie wszędzie. Widzimy na jednej i drugiej mapie, że jeśli gdzieś jest cieplej, to gdzie indziej musi być zimniej. Zmiany w Arktyce sprawiły, że zimno zostało dosłownie wypędzone z Arktyki i znalazło się na Syberii, a ostatnio w sporej części USA. 

A jak to ma się do denialistów i musowego skrobania szyb samochodowych? Jak pokazuje wyżej mapa, pierwsza połowa grudnia w Polsce była w normie. Nie było ani zimno, ani ciepło i to w stosunku do średniej 1981-2010, bo taki okres odniesienia pokazuje NOAA. Dzisiejszy dzień - 15 grudnia był nawet powyżej normy.  Denialiści nie widzieli zim sprzed 30 czy 40 lat, albo ich nie pamiętają, nie chcą przeglądnąć danych archiwalnych, czy zapoznać się z danymi proxy, pokazującymi to co działo się setki lat tamu. Dlatego każdy atak zimy to argument, że się nie ociepla. Nie każda zima musi być tak samo ciepła, czy cieplejsza od poprzedniej. Nawet w globalnej skali, nie każdy rok, miesiąc, czy dzień będzie cieplejszy od poprzedniego - chyba, że zniknie lód w Arktyce i dojdzie do destabilizacji hydratów metanu. 


Porównanie grubości arktycznego lodu morskiego 14 grudnia dla 2012 i 2016 roku. HYCOM, Naval Research Laboratory.

Co do grubości lodu, jak pokazuje animacja obok, praktycznie nic się nie zmieniło. Otwórz mapę w osobnym oknie, aby zobaczyć szczegóły Po otwarciu animacji można użyć funkcji ctrl+, by powiększyć animację. Gruby lód w ogóle nie zwiększa swojej powierzchni, rośnie jedynie udział lodu jednorocznego, bo zwiększa się jego zasięg. Zestawienie map pokazuje, że lód jest w tym roku cieńszy, gdyż wolniej zwiększał swój zasięg jesienią. Jeśli sytuacja się nie zmieni, to następny sezon topnienia będzie oznaczać rekordowe topnienie. A to co powstrzyma takie topnienie, to tylko pochmurna i zimna pogoda późną wiosną i latem.

W ciągu najbliższych dni warunki dla zamarzania nie będą korzystne, szczególnie od strony Oceanu Atlantyckiego. Należy spodziewać się, że tempo przyrostu lodu nie utrzyma się na odpowiednio szybkim poziomie. 

Zobacz także: