czwartek, 26 września 2013

ASI aktualizacja - początek zamarzania

Czapa lodowa od tygodnia powoli, ale systematycznie powiększa się, tempo powiększania się zasięgu lodu jest typowe dla tego początkowego okresu. Począwszy od minimalnego zasięgu lodu, który wyniósł 5,08 mln km2 (5,1 mln km2) (dane NSIDC), przybyło prawie 0,4 mln km2.  

Stan lodu morskiego w Arktyce, AMSR2.

Woda morska obecnie zamarza bez większych zakłóceń, praktycznie zniknęły wszelkie ubytki wewnątrz czapy lodowej, a tym samym lód cechuje się wysoką koncentracją, co widać na powyższej mapie.



Zmiany w zasięgu arktycznego lodu morskiego w 2013 roku na tle średniej z okresu 1981-2010 i poniżej wyszczególnienie względem ostatnich lat w przedziale 23 sierpnia-22 października, NSIDC.

Według danych NSIDC zasięg lodu obecnie wynosi 5,37 mln km2 i rośnie w tempie 40-50 tys. km2 na dobę. Warto zwrócić uwagę na wyszczególnienie, gdzie obecny zasięg czapy jest niemal taki sam jak ten z 2009 roku. Czapa lodowa jest mniejsza o jedyne 17 tys km2 niż w 2009 roku, tego samego dnia (25 września).  


Sytuacja baryczna 20 września i 25 września 2013 roku, Wetterzentrale.

Za sprawne zamarzanie wód Oceanu Arktycznego odpowiada relatywnie spokojna pogoda. Obecnie nad oceanem nie ma sztormów, czy w ogóle silnych ośrodków cyklonalnych, które zakłócałyby powiększanie się czapy lodowej. W ciągu ostatniego tygodnia obniżyły się temperatury co umożliwiło proces powiększania się zasięgu czapy lodowej. Są jednak jeszcze miejsca, gdzie lód topi się. Są to jednak obszary niewielkie, a sama czapa pomimo braku głębokich niżów podlega przemieszczaniu się. To powoduje, że lód dostaje się w miejsca, które wciąż są ciepłe. Ogólnie jednak warunki są sprzyjające dla rozrostu czapy lodowej, typowe dla tego okresu, gdzie lód może się jeszcze w niektórych miejscach topić. Ostatecznie jednak, za  tydzień, góra dwa tygodnie zamarzanie wód nabierze tempa, czego zapowiedzią są mapy przedstawione poniżej.




Anomalia termiczne wód czapy lodowej, 19 i 25 września 2013 roku, DMI/COI.

Ocean robi się coraz chłodniejszy, a sprzyja temu nie tylko sama noc polarna, lecz wyżowa pogoda. Niezbyt duże zachmurzenie co widać na zdjęciach satelitarnych na dole, sprzyja temu. Ponad 12-godzinna noc powoduje, że powietrze przy powierzchni wody wychładza się. Ocean traci ciepło, które unosi się do góry, przez co spadek temperatur nad samym oceanem jest powolny, ale postępuje z każdym dniem. Za kilkanaście dni nad całą powierzchnią Oceanu Arktycznego będzie panować całodobowy, silny mróz, mimo iż z obrzeży oceanu wciąż jeszcze będzie wydostawać się ciepło. Ostatecznie wody wychłodzą się na tyle, że w listopadzie lodem wypełni się praktycznie cały Ocean Arktyczny, za pewne poza Morzem Karskim, które zamarzanie jako ostatnie.

"Lodowy cypel" na Morzu Wschodniosyberyjskim, 25 września 2013 roku, Terra-Modis.

Na zdjęciu Terra widoczna jest pokrywa lodowa na Morzu Wschodniosyberyjskim. Kontur tego fragmentu kriosfery jest dobrze widoczny ze względu małe zachmurzenie. Wciąż widoczne są miejsca, gdzie lód jest jeszcze mocno popękany, lecz ogólnie pokrywa lodowa prezentuje się dobrze co pokazuje mapa AMSR2. Niestety ze względu na noc polarną coraz większy obszar Arktyki nie będzie dostępny na zdjęciach satelitarnych. Jednak w tym wypadku NASA zbyt szybko "zakrywa obszar" gdyż 2-3 stopnie od bieguna północnego wciąż jest widno.

A tak właśnie wygląda obecne zdjęcia całej Arktyki.




Zobacz także:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz