W sierpniu w Arktyce zaczęło się
ochładzać, co spowodowało spadek tempa topnienia lodu. Zachmurzenie praktycznie
przez cały sierpień było duże, a poziom usłonecznienia z tego powodu był
słaby. Obecnie jednak sytuacja zaczyna
się zmieniać, ale nie dlatego, że w Arktyce robi się ciepło lecz dlatego, że
wychładzanie powietrza stanęło w miejscu.
Zmiany średniej temperatury wokół bieguna północnego w 2013 roku, DMI.
Mapa DMI obszarów wokół bieguna
pokazuje, że proces wychładzania zdecydowanie zwolnił, a nawet stanął w miejscu.
Jest to związane nie tylko co z napływem ciepła z niższych szerokości
geograficznych, ale oddawaniem ciepła przez obszary wód morskich, które wcześniej
się nagrzały. Temperatury są nawet wyższe niż być powinny, ale różnica jest
niewielka.
Anomalia termiczne wód wokół czapy lodowej Arktyki, 2 września 2013 roku, DMI/COI.
Mapa anomalii termicznych
pokazuje, że wciąż są obszary nagrzane, co przyczyni się do dalszego topnienia
lodu. Coraz więcej jest miejsc, gdzie wody się wychładzają i oddają ciepło do
atmosfery. Z tego powodu powietrze w Arktyce przestało się wychładzać,
przynajmniej na razie.
Anomalia termiczne na świecie, pierwsza mapa - ostatnie 7 dni, druga - stan na 1 września, NOAA.
Ponadto wciąż ciepłe wody m.in. Morza
Barentsa emitują ciepło do atmosfery podtrzymując temperaturę powietrza. Same
zaś wychłodziły się w niewielkim stopniu, chociażby ze względu na działanie
Golfsztromu, który transportuje ciepło do Arktyki i ogrzewa wody, a za ich
pośrednictwem powietrze. Swoją rolę odgrywa
tu też nieco mniej pochmurna niż kilkanaście dni temu pogoda. Słońce wciąż świeci
nad horyzontem przez dwanaście godzin i dostarcza ciepło, ale w niewielkim już
stopniu.
Mapy NOAA pokazują, że w Arktyce
zimne obszary prawie zniknęły. Ciepło jest po rosyjskiej stronie Arktyki.
Anomalia temperatur nad Arktyka - prognoza na najbliższe 10 dni, Meteomodel.pl
W najbliższych dniach sytuacja
się nie ulegnie zmianom. A przynajmniej nie w obrębie Oceanu Arktycznego, gdzie
proces wychładzania powietrza będzie w całkowicie, lub co najmniej w znacznym
stopniu zahamowany. Inaczej sprawa będzie wyglądać na lądami, które szybko
oddają ciepło. W regionach oddalonych od mórz, usianych górami i wyżynami zacznie
padać śnieg, już wystąpiły lokalne opady śniegu, a widziany z kosmosu obszar
tundry i tajgi zmienia swoją barwę z
zielonej na różne odcienie brązu. To znak jesieni i zbliżającej się wielkimi
krokami zimy.
Rosyjski Daleki Wschód, który zmienia już swoje barwy przygotowując się na rychłe nadejście zimy. Białe plamki w górnej części zdjęcia to nie chmury lecz pierwszy śnieg, 1 września 2013 roku, Terra-Modis.
Jeszcze dwa tygodnie temu Syberia
mieniła się zielonymi barwami, teraz jednak powoli i nieubłaganie wkracza tam
zima. Skończył się także sezon pożarów. Na
północy Syberii wciąż jest w miarę ciepło, choć noce są już zimne, a nawet występują
przymrozki, a miejscami i pierwsze mrozy. Inaczej jest w północnej Kanadzie, gdzie temperatury sięgają najwyżej kilku
stopni powyżej zera, Mowa tu o jej północnych krańcach, dalej na południu, nad
Zatoką Hudsona lato ciągle jest obecne. W południowo-zachodniej Kanadzie
występują nawet upały. Podobnie jest na południu Syberii, gdzie w ciągu dnia
temperatury sięgają 20 stopni, ale noce są już zimne. Bardzo zimno jest nad
cieśninami Przejścia Północno-Zachodniego. Tam praktycznie przez całą dobę
utrzymuje się kilkustopniowy mróz, a miejscami jest nawet około -10oC. To
właśnie z tego powodu lód tam już się nie topi. Wciąż zamarznięte jest dojście
do Cieśniny Barrowa, jak i Lancastera. To przekreśla szanse na przepłynięcie
jachtu Lady Dana 44.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz