czwartek, 19 czerwca 2014

Ciepło i pył uderzają w lód

Zmiana warunków pogodowych w Arktyce postępuje, wzrosły temperatury wokół Oceanu Arktycznego (choć nie wszędzie), a także nad samym oceanem. Co ważne, wzrosło też ciśnienie i zasięg jaki obejmują ośrodki wysokiego ciśnienia. Efekt - topnienie lodu zaczęło się nasilać. Na razie ostatnie dane nie pokazują znaczącego spadku, ale to się zmieni, gdyż antycyklon znad Morza Beauforta rozbuduje się, a ośrodek niskiego ciśnienia w rejonie Półwyspu Kolskiego i Morza Barentsa sprowadzi ciepło nad Morze Karskie, co już ma miejsce. Skrajna pogoda będzie ingerować w arktyczną pokrywę lodową. Animacja obok (kliknij, aby powiększyć) pokazuje temperatury w Arktyce dla 19 czerwca. Fale upałów występują w rejonie koła polarnego, a nawet za nim - zarówno w Kanadzie, jak i na Syberii.

Anomalie termiczne w Arktyce 19 czerwca 2014 roku. Climate Reanalyzer

Na powyższej animacji widzimy, że są także obszary zimne. Jednak obszarów o wysokiej temperaturze jest więcej. Temperatura w Arktyce i na całej planecie jest wyższa niż kiedyś, a maj tego roku był najcieplejszym w historii pomiarów.

Zmiana zasięgu i koncentracji arktycznego lodu morskiego między 14 a 18 czerwca 2014 roku. AMSR2

Lód w Arktyce jeszcze nie topnieje szybko, bo zmiany warunków pogodowych zachodzą dopiero od kilkunastu godzin. Mimo to i tak od paru dni (co pokazuje animacja powyżej) zaszły bardzo wyraźne zmiany w pokrywie lodowej m.in. na Morzu Karskim i Beauforta. 

http://map2.vis.earthdata.nasa.gov/imagegen/index.php?TIME=2014169&extent=-2284864,-668032,-982336,523904&epsg=3413&layers=MODIS_Terra_CorrectedReflectance_TrueColor&format=image/jpeg&width=2544&height=2328
 Topniejący lód na Morzu Beauforta 18 czerwca 2014 roku. NASA

Raptem parę dni wystarczyło, by gruby lód popękał w krę. Do tego widzimy zmianę koloru powierzchni lodu, co świadczy o tym, że przykrywający go śnieg stopił się i zmienił w ten sposób albedo lodu.  

http://map2.vis.earthdata.nasa.gov/imagegen/index.php?TIME=2014169&extent=-3120448,-1474944,-1572160,-397696&epsg=3413&layers=MODIS_Terra_CorrectedReflectance_TrueColor&format=image/jpeg&width=3024&height=2104
Pożary na północy Kanady, w prawej części zdjęcia topniejący lód. NASA

Na domiar złego przy rosnących szybko temperaturach w tajdze i tundrze wybuchają pożary. Dym z pożarów niesiony jest z wiatrem na północ, nad pokrywający wody Arktyki lód, co dodatkowo zmniejsza albedo i przyspieszenie topnienia lodu.

Ciepło, słońce i pożary będą teraz nasilać proces rozpadu arktycznego lodu. Jaki będzie wynik na wrzesień tego roku, nie wiadomo. W zasadzie pewne jest, że pokrywa lodowa będzie znacznie mniejsza niż rok temu.


Zobacz także:


  • Stan oblężenia, wtorek, 17 czerwca 2014
  • Pożary zmieniają Arktykę, piątek, 28 czerwca 2013 Obszary ciągnące się w strefie podbiegunowej pokrywa tundra, a dalej na południu lesista tajga. Tajga, to ogromna powierzchnia zimozielonych lasów rozciągających się na tysiące kilometrów, od zachodniej Kanady aż po wschodnią Rosję. To drugie po Amazonii płuca świata.  Ekosystem ten ulega ostatnio zmianom. Jedną z nich są pożary, które coraz agresywniej niszczą znajdujące się tam lasy...

10 komentarzy:

  1. a maj chyba był rekordowo ciepły na półkuli północnej,nie na całym globie.

    OdpowiedzUsuń
  2. nie tak dawno temu sporo osób twierdziło, że wrześniowe minimum będzie przypominać to z zeszłego roku.

    OdpowiedzUsuń
  3. a co się stanie z misiami polarnymi jeśli lód całkowicie stopnieje,ewakuują je śmigłowcami w uprzeżach pod śmigłowcami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To raczej żartobliwe niż poważne pytanie. Myślę, że powinno się utworzyć gdzieś na Morzu Lincolna i w okolicach rezerwat o powierzchni 0,2 mln km2, gdzie nikt nie powinien na nie polować. Misie byłyby tam pod nadzorem, tzn. w razie czego byłyby dokarmiane. Taki gigantyczny ogród zoologiczny. 90% zginie po całkowitym stopieniu lodu, reszta przetrwa na Archipelagu Ark. i półn. Grenlandii. Niedźwiedzie, które uciekną nad Zat. Hudsona, czy Przyl. Dieżniewa nie dotrwają do dnia, kiedy pojawi się tam lód, bo stanie się to pewnie gdzieś pod koniec grudnia. Za długo, by mogły bez jedzenia przetrwać. Oczywiście jak się trafią gdzieś zwłoki wieloryba i innego dużego morskiego zwierza, to będą miały taką powiedzmy restaurację z której będą mogły korzystać do momentu, aż lód znów się pojawi. Widziałem te sceny na Nat. Geo Wild. Najbardziej przegrane będą miały te misie, które uciekną w rejon miasta Churchil nad Zat. Hudsona.

      Usuń
    2. Glodne niedzwiadki polarne nie pogardza osobnikiem swojego gatunku, wiec taki rezerwacik, to chybiony pomysl. Niedzwiedz, jak nie bedzie mial dostepu do fok/morsow, to zadowoli sie czymkolwiek innym, byle bylo zjadliwe i niekoniecznie musi to byc pochodzenia zwierzecego.

      Jurek

      Usuń
  4. warto temu tematowi z 14 grudnia poświęcić więcej uwagi,i przeanalizować jaki wpływ na tempo topnienia grenlandzkiego lądolodu mogło by mieć szybkie uwolnienie metanu z dna oceanu arktycznego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To proste. Metan jest gazem cieplarnianym. Jego silne emisje z dna oceanu spotęgują ocieplenie. Obecne są jeszcze zbyt małe, ale jakiś wpływ mają. Metan potem rozbijany jest na CO2. Czyli ocieplenie i... przyspieszenie topnienia i Grenlandii i innych lodów, np.w Himalajach i wszędzie indziej. Metan rozprzestrzenia się po innych regionach Ziemi nim rozpadnie pod wpływem promieni. A potem działa jako dwutlenek węgla, którego wiatr rozwiewa dalej po całej planecie. Tak samo jak CO2 z Chin, czy Polski nie wisi nad tymi krajami, tylko wiatry rozwiewają go po całej planecie. Wpływ jest więc globalny.

      Usuń
  5. no to ile jest tego metanu,5 lat emisji dwutlenku węgla czy też 50,bo niewiem.

    OdpowiedzUsuń
  6. na animal planet był program, w którym niedźwiedzią polarnym którym nie udało się załapać na transport przez lód, w okolicach svalbardu,żywiły się algami morskimi,to chyba daje nadzieję że niedźwiedzie nie są skazane na niebyt.

    OdpowiedzUsuń
  7. na animal planet był program, w którym niedźwiedzią polarnym którym nie udało się załapać na transport przez lód, w okolicach

    OdpowiedzUsuń