Nad Arktyką zaczynają dominować układy wysokiego ciśnienia, a efekty braku (lub małego zachmurzenia) są już widoczne. Tak gdzie nie ma chmur, przez 20-24 godziny na dobę świeci Słońce, które ogrzewa powierzchnię tych wód, na których nie ma lodu. Pokazuje to mapa po prawej, na której widać, że woda jest cieplejsza pod lodem (pod lodem woda także się przemieszcza). Fakt ten przekłada się na to, że coraz większa część pokrywy lodowej zaczyna powoli, ale nieubłaganie zmieniać się w krę lodową.
Zasięg i koncentracja arktycznego lodu morskiego 2 czerwca 2014 roku. AMSR2
Obszar, na którym występuje wysokie ciśnienie powiększył się, obejmując Morze Beauforta, Czukockie (patrz, mapa po lewej), Łaptiewów i Barentsa. Niewielkie zachmurzenie obejmuje także część Morza Wschodniosyberyjskiego. Niewiele jest miejsc, w których występuje duże i całkowite zachmurzenie. Rośnie też ciśnienie nad biegunem północnym. Do 5 czerwca (czwartek) wysokie ciśnienie, a tym samym małe lub miejscami brak zachmurzenia, obejmie praktycznie cały obszar Oceanu Arktycznego. Efekty już są widoczne, co widać na mapie koncentracji i zasięgu lodu AMSR2, tym razem pokazanej w "wersji wizualnej".
Lód wzdłuż wybrzeży Rosji topnieje, wielka wyrwa w lodzie jest coraz szersza, 2 czerwca 2014 roku. NASA
Zasięg lodu w Arktyce jest obecnie czwartym najmniejszym w historii pomiarów, 2013 rok "został daleko w tyle". Większy był nawet zasięg lodu w rekordowych latach 2012 i 2007. Tylko pod względem powierzchni Cryosphere Today wygląda to lepiej, ale i tu sytuacja może się szybko zmienić. A według prognoz antycyklony nieprędko się rozpadną, będą panować nad Arktyką co najmniej do końca tego tygodnia. A możliwe, że i znacznie dłużej.
Czapa lodowa Arktyki nawet setki kilometrów od lądu powoli zaczyna zmieniać się w krę lodową. Dotyczy to nawet grubego lodu, które całkiem dobrze przetrwał topnienie w zeszłym roku. NASA
Dryfująca kra lodowa na Morzu Baffina i w Cieśninie Davisa w dolnej części zdjęcia. NASA
Lód na Morzu Barentsa jeszcze w pierwsze połowie maja wyglądał dość imponująco. Pod koniec maja zaczął szybko się rozpadać, za kilka dni może już go nie być.
Wszystkie zdjęcia satelitarne pokazują dynamiczny proces rozpadu lodu. Tam gdzie są dziury i szczeliny widoczna jest ciemna powierzchnia wody, pochłaniającej 90% energii słonecznej. Przy obecnych warunkach pogodowych, i co istotne obecnym klimacie na Ziemi, temperatura będzie szybko rosnąć, a lód będzie szybko się topić. To cała filozofia globalnego ocieplenia, gdzie zmiany najbardziej widoczne są w Arktyce.
Zobacz także:
- Uderzenie w Beauforta, sobota, 31 maja 2014
- Pokiereszowany lód, niedziela, 2 czerwca 2013 Sztorm na biegunie północnym słabnie, choć wciąż jest tam niezbyt spokojnie. Od kilku dni w ten części Arktyki znajduje się układ niskiego ciśnienia, który spowodował zmniejszenie jakości czapy lodowej. Obecnie układ niżowy jest słaby, ale wciąż występują widoczne różnice...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz