Obserwowane na początku lipca szybkie tempo topnienia pokrywy lodowej utrzymywało się przez kolejne dni, aż do pierwszych dni trzeciej dekady lipca. Potem tempo zmian drastycznie spadło. Ponadprzeciętne temperatury powietrza pomogły szybko zmniejszyć powierzchnię lodu, oraz zintensyfikować działanie albedo w związku z brakiem śniegu i obecnością stawów topnienia. W wyniku czego rozmiary czapy polarnej utrzymywały się na rekordowo niskim poziomie. Pod koniec lipca warunki atmosferyczne uległy zmianie, pojawił się także sztorm nad Morzem Beauforta.
Średni zasięg arktycznej pokrywy lodowej w lipcu 2020 roku. Fioletowa linia pokazuje średni zasięg lodu dla okresu 1981-2010 dla lipca. Sea Ice Index - NSIDC
Wysokie temperatury, jakie miały miejsce w maju, a potem w czerwcu, doprowadziły do przedwczesnego topnienia lodu morskiego w Arktyce. Warunki te utrzymywały się także w lipcu. W ich wyniku średni zasięg lodu w lipcu wyniósł 7,28 mln km2, co jest wartością rekordowo niską. To 2,19 mln km2 mniej niż wynosi średnia 1981-2010 i 0,31 mln km2 poniżej rekordowego wtedy 2019 roku. Mimo spowolnienia spadku zasięgu lodu, tempo faktycznego topnienia powierzchni kry lodowej było szybkie pod koniec lipca. Sam zaś zasięg wciąż utrzymywał się na rekordowo niskim poziomie. Mapa obok (kliknij, aby powiększyć) pokazuje anomalie koncentracji lodu morskiego dla lipca 2020 roku.
Zmiany zasięgu lodu morskiego w lipcu 2020 roku. AMSR2, Institute of Oceanography, University of Hamburg
Tak jak w czerwcu, tak samo w lipcu największe zmiany miały miejsce po stronie rosyjskiej. Bardzo szybko powstały rozlegle obszary otwartych wód wzdłuż wybrzeży Syberii, z największymi zmianami na Morzu Łaptiewów. Ostatniego dnia lipca zasięg lodu był o 187 tys. km2 mniejszy od rekordowego wtedy 2019 roku i 396 tys. km2 względem 2012 roku. Jedynie na Morzu Beauforta, miejscami w wodach Archipelagu Arktycznego i Morza Grenlandzkiego zasięg lodu był większy niż zwykle.
Zmiany zasięgu arktycznego lodu morskiego w 2020 roku w stosunku do ostatnich lat i średniej 1981-2010.
Warto zwrócić uwagę na to, że ze względu na szybkie topnienie po stronie rosyjskiej bardzo szybko według obserwacji satelitarnych zostało otwarte Przejście Północno-Wschodnie. Tempo spadku zlodzenia w lipcu wynosiło 116 tys. km2 na dobę, było więc znacznie szybsze od średniej 1981-2010, która dla lipca wynosi 86,8 tys. km2. Ogólnie rzecz biorąc, zasięg lodu morskiego w Arktyce zmniejszył się w lipcu o 3,59 mln km2.
Lipiec był rekordowo ciepłym miesiącem w Arktyce. Średnia temperatura była aż o 8oC wyższa od średniej 1981-2010 nad centralną częścią Oceanu Arktycznego, w pozostałych regionach było od 2 do 4oC cieplej od średniej. Za taką sytuację odpowiedzialne były warunki roztopowe od marca do czerwca - powstały spore połacie otwartych wód, które zaczęły się nagrzewać. Potem doszły układy baryczne w lipcu. Dominowało wysokie ciśnienie, przez blisko trzy tygodnie utrzymywał się silny wyż baryczny, który pozwolił na dalszy wzrost temperatur nad Oceanem Arktycznym. Jak pokazuje mapa obok, w okresie 1-19 lipca uśredniona wartość wysokiego ciśnienia dominowała po stronie rosyjskiej, nad lądami ciśnienie było niskie. Rozłożenie układów barycznych obniżyło temperatury w niektórych miejscach, m.in. na Alasce i części Morza Beauforta (tam lód topił się bardzo powoli), a także na półwyspie Tajmyr.
Średnioroczne tempo spadku zlodzenia w trendzie wynosi dla lipca tego roku 70,8 tys. km2, a więc 7,48% na dekadę w stosunku do średniej 1981-2010. Od 1979 roku lipcowe zlodzenie arktycznych wód skurczyło się o 2,9 mln km2, to ponad 0,7 mln km2 więcej niż powierzchnia Grenlandii.
Sztorm nad Morzem Beauforta
Pod koniec lipca nad Morzem Beauforta powstał silny, ale nie wyjątkowy sztorm z minimalnym ciśnieniem 975 hPa.
Poza wiatrem cyklon przyniósł duże zachmurzenie, które zakłóciło pomiar koncentracji lodu morskiego. Pokazuje to zestawienie zdjęć - satelitarnego i mikrofalowego pomiaru pokazującego koncentrację lodu. Widać, że tam gdzie są chmury związane z niżem barycznym, koncentracja lodu jest wyraźnie mniejsza. Według oficjalnego pomiaru na obrzeżach pokrywy lodowej Morza Beauforta ten układ nie klasyfikuje się zgodnie z definicją jako sztorm, ponieważ wiatr wiał z prędkością około 43-45 km/h. Jednak miejscami oczywiście prędkość mogła być znacznie większa. Kolejne dni bowiem pokazały, że sztorm wywarł nie taki jak w 2012, ale bardzo duży wpływ na jakość pokrywy lodowej, znacznie obniżając koncentrację lodu.
Przedwczesne roztopy
Moment rozpoczęcia roztopów w Arktyce, a potem rozwoju stawów topnienia wpływa na to, jak bardzo lód morski będzie się topił latem. Dzieje się tak dlatego, że wczesny początek roztopów, topnienie śniegu na powierzchni i rozwój stawów topnienia obniża albedo powierzchni, co pozwala na wchłonięcie większej ilości energii słonecznej przez lód. Z kolei wczesny rozwój otwartej wody pozwala oceanowi łatwo absorbować energię słoneczną, podgrzewając podlegającą mieszaniu warstwę oceanu, i tym samym sprzyjając większemu topnieniu lodu od spodu.
Tego lata początek roztopów nastąpił wcześniej niż zwykle na prawie całym Oceanie Arktycznym, z wyjątkiem południowych części Morza Beauforta, Czukockiego, części Morza Wschodniosyberyjskiego i południowej Zatoki Hudsona. Początki roztopów były aż 30 dni wcześniejsze niż zwykle w przypadku na Morzu Łaptiewów i Karskim.
Antarktyda
Przyrost lodu morskiego wokół Antarktydy był w lipcu tego roku wolniejszy niż zwykle.
Średni lipcowy zasięg lodu na Oceanie Południowym wyniósł 15,65 mln km2, był więc dziewiątym najmniejszym w historii pomiarów. Jak pokazują mapy, zasięg lodu na Morzu Weddella był znacznie większy niż zwykle. Odwrotna sytuacja panowała na Morzu Rossa. Jak pokazuje wykres obok, trend spadkowy zatrzymał się. W przypadku lipca od 2017 roku nie notuje spadku. Wieloletni trend także nie wykazuje spadku, lecz bardzo niewielki wzrost. Z drugiej strony trwa intensywne topnienie lądolodu antarktycznego i towarzyszące temu cielenie się lodowców. Powstają też szczeliny, jak na Pine Island Glacier zwiastujące kolejne oderwanie się ogromnej góry lodowej.
Na podstawie National Snow and Ice Data Center: Steep decline sputters out
Zobacz także:
Odchylenia temperatur od średniej 1981-2010 dla lipcu 2020 roku. Wartość anomalii na poziomie ciśnienia 925 hPa (750 m.n.p.m). NOAA/ESRL
Lipiec był rekordowo ciepłym miesiącem w Arktyce. Średnia temperatura była aż o 8oC wyższa od średniej 1981-2010 nad centralną częścią Oceanu Arktycznego, w pozostałych regionach było od 2 do 4oC cieplej od średniej. Za taką sytuację odpowiedzialne były warunki roztopowe od marca do czerwca - powstały spore połacie otwartych wód, które zaczęły się nagrzewać. Potem doszły układy baryczne w lipcu. Dominowało wysokie ciśnienie, przez blisko trzy tygodnie utrzymywał się silny wyż baryczny, który pozwolił na dalszy wzrost temperatur nad Oceanem Arktycznym. Jak pokazuje mapa obok, w okresie 1-19 lipca uśredniona wartość wysokiego ciśnienia dominowała po stronie rosyjskiej, nad lądami ciśnienie było niskie. Rozłożenie układów barycznych obniżyło temperatury w niektórych miejscach, m.in. na Alasce i części Morza Beauforta (tam lód topił się bardzo powoli), a także na półwyspie Tajmyr.
Średni miesięczny zasięg lodu morskiego dla lipca w latach 1979-2020.
Średnioroczne tempo spadku zlodzenia w trendzie wynosi dla lipca tego roku 70,8 tys. km2, a więc 7,48% na dekadę w stosunku do średniej 1981-2010. Od 1979 roku lipcowe zlodzenie arktycznych wód skurczyło się o 2,9 mln km2, to ponad 0,7 mln km2 więcej niż powierzchnia Grenlandii.
Sztorm nad Morzem Beauforta
Pod koniec lipca nad Morzem Beauforta powstał silny, ale nie wyjątkowy sztorm z minimalnym ciśnieniem 975 hPa.
Zdjęcia pokazują obraz arktycznego cyklonu. Pierwsze zdjęcie pokazuje obraz satelitarny z 29 lipca, drugie to mapa koncentracji lodu tego samego dni. Poniżej przedstawiona jest sytuacja pogodowa: ciśnienie i oraz wiatry 29 lipca.
Poza wiatrem cyklon przyniósł duże zachmurzenie, które zakłóciło pomiar koncentracji lodu morskiego. Pokazuje to zestawienie zdjęć - satelitarnego i mikrofalowego pomiaru pokazującego koncentrację lodu. Widać, że tam gdzie są chmury związane z niżem barycznym, koncentracja lodu jest wyraźnie mniejsza. Według oficjalnego pomiaru na obrzeżach pokrywy lodowej Morza Beauforta ten układ nie klasyfikuje się zgodnie z definicją jako sztorm, ponieważ wiatr wiał z prędkością około 43-45 km/h. Jednak miejscami oczywiście prędkość mogła być znacznie większa. Kolejne dni bowiem pokazały, że sztorm wywarł nie taki jak w 2012, ale bardzo duży wpływ na jakość pokrywy lodowej, znacznie obniżając koncentrację lodu.
Przedwczesne roztopy
Moment rozpoczęcia roztopów w Arktyce, a potem rozwoju stawów topnienia wpływa na to, jak bardzo lód morski będzie się topił latem. Dzieje się tak dlatego, że wczesny początek roztopów, topnienie śniegu na powierzchni i rozwój stawów topnienia obniża albedo powierzchni, co pozwala na wchłonięcie większej ilości energii słonecznej przez lód. Z kolei wczesny rozwój otwartej wody pozwala oceanowi łatwo absorbować energię słoneczną, podgrzewając podlegającą mieszaniu warstwę oceanu, i tym samym sprzyjając większemu topnieniu lodu od spodu.
Odchylenia początku roztopów w Arktyce w 2020 roku (w dniach) względem średniej 1981-2010, oraz moment rozpoczęcia się roztopów w Arktyce.
Tego lata początek roztopów nastąpił wcześniej niż zwykle na prawie całym Oceanie Arktycznym, z wyjątkiem południowych części Morza Beauforta, Czukockiego, części Morza Wschodniosyberyjskiego i południowej Zatoki Hudsona. Początki roztopów były aż 30 dni wcześniejsze niż zwykle w przypadku na Morzu Łaptiewów i Karskim.
Antarktyda
Przyrost lodu morskiego wokół Antarktydy był w lipcu tego roku wolniejszy niż zwykle.
Średni zasięg antarktycznej pokrywy lodowej w lipcu 2020 roku. Fioletowa linia pokazuje średni zasięg lodu dla okresu 1981-2010 dla lipca Mapa po prawej przedstawia odchylenia koncentracji lodu. Sea Ice Index - NSIDC
Średni lipcowy zasięg lodu na Oceanie Południowym wyniósł 15,65 mln km2, był więc dziewiątym najmniejszym w historii pomiarów. Jak pokazują mapy, zasięg lodu na Morzu Weddella był znacznie większy niż zwykle. Odwrotna sytuacja panowała na Morzu Rossa. Jak pokazuje wykres obok, trend spadkowy zatrzymał się. W przypadku lipca od 2017 roku nie notuje spadku. Wieloletni trend także nie wykazuje spadku, lecz bardzo niewielki wzrost. Z drugiej strony trwa intensywne topnienie lądolodu antarktycznego i towarzyszące temu cielenie się lodowców. Powstają też szczeliny, jak na Pine Island Glacier zwiastujące kolejne oderwanie się ogromnej góry lodowej.
Na podstawie National Snow and Ice Data Center: Steep decline sputters out
Zobacz także:
- Czerwiec 2020 - Morze Łaptiewów w okowach skwaru, piątek, 3 lipca 2020 Czerwcowe roztopy odbywały się w cieniu syberyjskiej fali upałów której rezultatem była rekordowo wysoka temperatura zanotowana w leżącym na północ od koła podbiegunowego Wierchojańsku. Wysokie temperatury ogarnęły także region Morza Łaptiewów, w wyniku czego doszło tam do rekordowych roztopów.
- Maj 2020 - ciepły maj i kłopoty ekspedycji badawczej, środa, 3 czerwca 2020
Jak jeszcze 2 tygodnie temu myślałem że padnie rekord we wrześniu, to teraz tylko solidne 2 miejsce znów Arktyka ma szczęście. Żeby nie było ja się cieszę że nie padnie rekord .
OdpowiedzUsuń