Można już ostatecznie stwierdzić, że tegoroczny sezon topnienia okazuje się być co najmniej umiarkowany, jeśli nie silny. Zależy jak na to patrzeć.
Zmiany zasięgu występowania lodu morskiego na Oceanie Arktycznym w dniach 3-9 września 2023 roku. University of Bremen/AMSR2
Rozległa przestrzeń morska, wolna od lodu między Alaską na wybrzeżami wschodniej części Syberii pokazuje, że nie jest to słaby sezon topnienia. 15-20 lat temu byłyby to zmiany szokujące, tak jak topnienie z 2007 roku. Sam kształt czapy polarnej jest identyczny jak wtedy.
Zmiany zasięgu arktycznego lodu morskiego w 2023 roku w zestawieniu ze zmianami z wybranych lat oraz średniej 1981-2010. Wykres pokazuje zapis dziennych odczytów w 5-dniowej średniej. NSIDC
Jeszcze w lipcu można było śmiało stwierdzić, że to słaby sezon topnienia, a wrześniowe minimum osiągnie wartość w okolicy 4,7 mln km2. Tymczasem teraz zasięg lodu morskiego wynosi 4,4 mln km2. To niewiele więcej niż w 2016 roku. Wtedy miało miejsce silne topnienie, niemal takie samo jak w 2007 roku. To że ten sezon nie jest słaby świadczy, jak duża jest różnica względem średniej wieloletniej - ponad 2 mln km2. Wykres obok przedstawia dzienne tempo spadku/wzrostu zasięgu lodu morskiego na podst. danych JAXA. Prawie każdego dnia odczyty pokazują spadki szybsze od średniej. Zasięg lodu jest szóstym najmniejszym w historii pomiarów. Nie dziesiątym, nie piętnastym a szóstym. To znaczy, że należy do sześciu najgorszych sezonów roztopów tego stulecia, licząc od 2007 roku.
Zmiany powierzchni lodu morskiego w 2023 roku w stosunku do zmian z wybranych lat, średnich dekadowych oraz jej odchylenia w stosunku średniej 2000-2019. Dane NSIDC, wykres Nico Sun
Powierzchnia lodu (area) - faktyczny obszar, jaki zajmuje lód, wciąż się kurczy. Pojawiają się niewielkie przyrosty, ale wciąż widać spadek. Co więcej, powierzchnia lodu jest teraz mniejsza niż w 2020 roku. A wtedy to miały miejsce bardzo silne roztopy.
Dzisiejsze i prognozowane na 11 września warunki pogodowe w Arktyce i wokół niej. Tropical Tidbits
To jednak nie jest jeszcze koniec. Dużych spadków już nie będzie. Będą się pojawiały lokalne przyrosty, ale ogóle wciąż będzie się kurczyć. W Arktyce powstał ponownie dodatni dipol arktyczny. Wysokie ciśnienie w sektorze amerykańskim i niskie w euroazjatyckim. To są warunki, które sprzyjają redukcji lodu morskiego. Głównym czynnikiem jest tutaj odpowiedni kierunek wiatru, wiejącego od strony Pacyfiku do Atlantyku. Dipol jest groźny, kiedy układ wiatrów daje dryf przez cieśninę Fram. Wtedy lód jest wynoszony na wody Oceanu Atlantyckiego i wpada na Prąd Grenlandzki. Tam, na niskich szerokościach geograficznych lód morski trafia na ciepłe wody i szybko się roztapia. Taki system pogodowy utrzyma się kilka dni, więc niewykluczone, że wrześniowe minimum zejdzie do wartości z 2007 i 2016 roku.
Zmiany średnich temperatur w Arktyce w 2023 roku w zestawieniu ze zmianami lat poprzednich. Climate Reanalyzer
Koniec sezonu topnienia może ulec opóźnieniu, a sezon zamarzania będzie miał słaby początek. To ze względu na temperatury, które już teraz ocierają się o wartości rekordowe. Sięgające 2oC odchylenie jeszcze przed końcem sezonu topnienia, to naprawdę bardzo dużo.
Zobacz także:
- To już nie jest słaby sezon topnienia, to silny sezon topnienia 2023, 5 września 2023 To jednak nie jest słaby sezon topnienia. Wychodzi teraz na to, że jest to silny sezon topnienia.
- Zasięg lodu przebił wartość wrześniowego minimum z 2013 roku, 26 sierpnia 2023
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz