Chociaż tempo topnienia lodu ostatnio nieco zwolniło, to znaki zapowiadające silne topnienie lodu arktycznego w okresie czerwiec-sierpień są coraz wyraźniejsze. Temperatury, szczególnie na Alasce i północnej Kanadzie rosną. Efektem jest zbyt szybkie topnienie śniegu, który odbija promienie słoneczne stabilizując temperaturę. Nawet w Barrow, daleko na północy, nad Morzem Beauforta temperatura przekracza zero stopni, sięgając nawet 3oC. Na zdjęciu po lewej można zobaczyć widok z kamery skierowanej w stronę Oceanu Arktycznego.
Napływ ciepłego powietrza centralnej części Ameryki Północnej przyczynia się do topnienia lodu na Morzu Beauforta. Zjawisko to przypomina sytuację z 2012 roku, gdzie też o tej poza powstawały potężne szczeliny w lodzie, a pokrywa śnieżna była mniej więcej taka sama jak obecnie. Topnieć zaczął także lód na Morzu Czukockim, choć główną siłę stanowi tu wciąż jeszcze wiatr. Wysokie temperatury, zbliżające się do zera, także mają coraz większy wpływ na topnienie lodu. Zasięg czapy polarnej jest teraz piątym najmniejszym w historii pomiarów satelitarnych. Wciąż jeszcze istnieją warunki do zamrażania powierzchni oceanu. Ta wiedza nie działa uspokajająco, gdyż sytuacja za kilka (co najwyżej kilkanaście dni) zacznie się zmieniać.
Zdjęcie satelitarne NASA pokazuje, że na Alasce szybko znika śnieg, to samo dzieje się w północno-zachodniej Kanadzie. W Jukonie temperatury sięgają 10-15oC, podobnie zresztą jest na Alasce. Nic dziwnego, że zmiany zachodzą tak szybko. Zmieniające się albedo powierzchni ziemi wokół Oceanu Arktycznego przyspieszy topnienie lodu. Co z tego, że teraz powierzchnia lodu wydaje się być duża? Głównie za sprawą lodu na Morzu Labradorskim. Skoro topić zaczyna się obszar lodu, gdzie jego miąższość jest wysoka, to można spokojnie stwierdzić, że w tym roku może (choć nie jest to stuprocentowe) powtórzyć się sytuacja z 2012 roku.
Po rosyjskiej stronie jest nieco lepiej, gdyż pokrywa lodowa na razie się nie topi. Mimo to na Syberii jest ciepło. W Błagowieszczeńsku nad Amurem kwiecień był rekordowo ciepłym miesiącem. Średnia temperatura wyniosła tam 8,9oC, to o 2oC więcej niż w ostatnim rekordowo ciepłym kwietniu w 1975 roku. 30 kwietnia temperatura w Błagowieszczeńsku wzrosła do 31,4oC. Wzrost globalnej temperatury z powodu wysokiej koncentracji CO2 będzie owocować kolejnymi rekordami ciepła na całym świecie.
Zobacz także:
Zasięg lodu na Morzu Beauforta i Czukockim 30 kwietnia 2014 roku. AMSR2, Arctische Pinguin
Napływ ciepłego powietrza centralnej części Ameryki Północnej przyczynia się do topnienia lodu na Morzu Beauforta. Zjawisko to przypomina sytuację z 2012 roku, gdzie też o tej poza powstawały potężne szczeliny w lodzie, a pokrywa śnieżna była mniej więcej taka sama jak obecnie. Topnieć zaczął także lód na Morzu Czukockim, choć główną siłę stanowi tu wciąż jeszcze wiatr. Wysokie temperatury, zbliżające się do zera, także mają coraz większy wpływ na topnienie lodu. Zasięg czapy polarnej jest teraz piątym najmniejszym w historii pomiarów satelitarnych. Wciąż jeszcze istnieją warunki do zamrażania powierzchni oceanu. Ta wiedza nie działa uspokajająco, gdyż sytuacja za kilka (co najwyżej kilkanaście dni) zacznie się zmieniać.
Alaska i Morze Beauforta 30 kwietnia 2014 roku. Zdjęcia Terra, NASA
Zdjęcie satelitarne NASA pokazuje, że na Alasce szybko znika śnieg, to samo dzieje się w północno-zachodniej Kanadzie. W Jukonie temperatury sięgają 10-15oC, podobnie zresztą jest na Alasce. Nic dziwnego, że zmiany zachodzą tak szybko. Zmieniające się albedo powierzchni ziemi wokół Oceanu Arktycznego przyspieszy topnienie lodu. Co z tego, że teraz powierzchnia lodu wydaje się być duża? Głównie za sprawą lodu na Morzu Labradorskim. Skoro topić zaczyna się obszar lodu, gdzie jego miąższość jest wysoka, to można spokojnie stwierdzić, że w tym roku może (choć nie jest to stuprocentowe) powtórzyć się sytuacja z 2012 roku.
Po rosyjskiej stronie jest nieco lepiej, gdyż pokrywa lodowa na razie się nie topi. Mimo to na Syberii jest ciepło. W Błagowieszczeńsku nad Amurem kwiecień był rekordowo ciepłym miesiącem. Średnia temperatura wyniosła tam 8,9oC, to o 2oC więcej niż w ostatnim rekordowo ciepłym kwietniu w 1975 roku. 30 kwietnia temperatura w Błagowieszczeńsku wzrosła do 31,4oC. Wzrost globalnej temperatury z powodu wysokiej koncentracji CO2 będzie owocować kolejnymi rekordami ciepła na całym świecie.
Zobacz także:
- Sytuacja termiczna w Arktyce - nieprzerwane ciepło, czwartek, 17 kwietnia 2014 Arktyka praktycznie przez cały czas, pomijając lato 2013, pozostaje regionem o podwyższonych temperaturach. Wykres po lewej pokazuje średnią temperaturę na dość niewielkim obszarze wokół bieguna północnego w 2014 roku. Niemal cały czas temperatura jest tam podwyższona. Fakt, że mogą co jakiś czas występować dni, kiedy temperatura spada, to na tle kilku lat i kilkudziesięciu ostatnich lat w Arktyce jest cieplej niż być powinno...
To jest przynajmniej bardzo prawdopodobne a nie tylko możliwe.
OdpowiedzUsuńNa razie nie będę mówić o ewentualnej 100% pewności, że tak będzie. Mamy dopiero początek maja. Może być tak, że w tym miesiącu nagle zmienią się warunki, np. ujemna AO będzie występować przez 22-24 dni, albo zwiększy się zachmurzenie. Na razie jest jak jest. Z obecnej perspektywy wygląda źle, ale nie znaczy, że na pewno tak będzie za miesiąc.
UsuńWłaśnie Hubert ostrożność jest bardzo wskazana. Jeśli we wrześniu nie padnie-mimo wszystko- rekorrd to kontrianie będą mieć "argument" i łatwo się od nich nie uwolnisz....
OdpowiedzUsuńPs. Świetny blog!
Możliwe, że denialiści będą mnie męczyć jesienią. Zwróćmy jednak uwagę na to, że proces zaniku lodu, czy samo globalne ocieplenie, to nie proces jednostajny, tylko proces z fluktuacjami +/-
UsuńZerknij do nowego posta, nt. Morza Czukockiego i Alaski.
Czy na tym blogu, poruszającym temat globalnego ocieplenia, można pisać o lodzie okołobiegunowym globalnie? Bo globalnie, to powierzchnia lodu morskiego osiąga maksima z ostatnich 30 lat :) No chyba, że bedziemy piszemy ocieplenie północnej hemisfery odcinając się od południowej.
UsuńJurek
piszemy=pisać
UsuńBlog jest o Arktyce. Antarktyda coraz szybciej straci lądolód zmniejszając zasolenie wód powierzchniowych Oceanu Południowego. Niskie zasolenie sprawia, że woda łatwiej zamarza.
OdpowiedzUsuńCzyli jeśli temperatura na Antarktydzie jeszcze bardziej spadnie i czapa lodowa zacznie przyrastac, to zmaleje zasięg lodu morskiego?
UsuńJurek
Zależy od prądów morskich.
UsuńCzapa lodowa nie zacznie przyrastać, bo nie ma takiej możliwości. A Ocean Południowy prędzej czy później się nagrzeje i lód morski zacznie znikać, tak jak ma to miejsce w Arktyce.
Koniec tematu, przechodzimy do następnego postu.
"Czapa lodowa nie zacznie przyrastać, bo nie ma takiej możliwości."
UsuńJA RADZĘ SIĘ TAK NIE WYRAŻAĆ.PRZYNAJMNIEJ TEORETYCZNIE NA ANTARKTYDZIE MOŻE ILOŚĆ LODU ROSNĄĆ NAWET PRZY SPORYM OCIEPLENIU.Wytłumaczenie jest proste-abylód w środku Antarktydy topił się w znacznej ilości potrzebny jest wzrost temperatury średniej ponad 3 stopni a a nawet najbardziej "gorące "modele tego nie przewidują w tym wieku.Nawet chwilowa odwilżmiałaby małe znaczenie przy dużych opadach śniegu.Z tym że teoretycznie może być inaczej i w sposób podstępny może zniknaclód.Ale widze że do wielu to nie dociera.Nigdzie widziałem opracowania na ten temat..